• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Głazy odcięły osiedle od ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku

Maciej Naskręt
3 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
aktualizacja: godz. 14:34 (3 lutego 2017)
Mieszkańcy-kierowcy z Osiedla Świętokrzyskiego do swoich domów mają teraz 1,5 km dalej. Mieszkańcy-kierowcy z Osiedla Świętokrzyskiego do swoich domów mają teraz 1,5 km dalej.

Od kilku dni mieszkańcy Osiedla Świętokrzyskiego nie mogą przejechać autem ul. Jaworzniaków zobacz na mapie Gdańska. Na ich drodze stanęły wymalowane na żółto głazy, które zostały ustawione przez zarządcę budynku mieszkalnego przy ul. Świętokrzyskiej 134. Lokatorzy osiedla odciętego od skrótu muszą jeździć teraz dłuższą trasą, nadkładając 1,5 km.



Jakie widzisz rozwiązanie tej sytuacji?

Aktualizacja godz. 14:34. Swoje stanowisko na temat ustawionych kamieni przesłała do nas Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. Świętokrzyskiej 134 i ul. Guderskiego 4 w Gdańsku. Wyjaśnia, że powodem zamknięcia drogi jest ochrona własności.

Zdaniem władz wspólnoty właściciele sąsiednich działek byli poinformowani w grudniu 2015 r. o planowanym zamknięciu przejazdu przez własność wspólnoty, co spotkało się z brakiem zainteresowania informacją bądź porozumieniem. Obowiązkiem wspólnoty nie jest zapewnienie dojazdu właścicielom sąsiednich działek do drogi publicznej. Jednakże mając na uwadze uciążliwość dojazdu, dokonała zamknięcia drogi dopiero po zapewnieniu dojazdu do drogi publicznej przez gminę Gdańsk.


O tym, że prawo własności może być niemal święte, przekonali się niedawno mieszkańcy z Osiedla Świętokrzyskiego. Około 100-150 mieszkańców nie może od kilku dni przejechać ul. Jaworzniaków wzdłuż ul. Świętokrzyskiej. Są zmuszeni jeździć dłuższą trasą.

- O planach zagrodzenia przejazdu zrobiło się głośno pod koniec roku, wtedy bowiem pojawiły się u mieszkańców pisma dotyczące planowanego zablokowania drogi. Nie sądziłem, że pomysł wejdzie w życie, myślałem, że ktoś się opamięta. Teraz musimy nadrabiać 1,5 km, żeby dojechać do domów. Świetny skrót stracili też pacjenci przychodni lekarskiej - mówi pan Tomasz, mieszkaniec tego rejonu.
Z naszych ustaleń wynika, że pomysłodawcą ustawienia głazów na drodze jest wspólnota mieszkaniowa przy ul. Świętokrzyskiej 134. Głazy pojawiły się na ich terenie i zostały wymalowane żółtą farbą, żeby nie tylko nikt nie przejechał, ale też przez przypadek nie uderzył w głaz samochodem.


Urzędnicy mają związane ręce

Próbowaliśmy ustalić, co skłoniło mieszkańców do ustawienia kamiennej zapory. Skontaktowaliśmy się w tym celu z firmą Prestiż, która zarządza budynkiem. Pracownik odmówił nam udzielenia odpowiedzi do czasu uzyskania od zarządu wspólnoty zgody na przedstawienie sprawy w mediach. Do chwili opublikowania artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jeśli zostanie nam przesłana - oczywiście ją zamieścimy.

Udało się nam też ustalić, że wspólnota przy ul. Świętokrzyskiej 134 za udostępnienie przejazdu pod swoimi oknami zażądała opłaty. Mieszkańcy odciętego Osiedla Świętokrzyskiego nie zgodzili się jednak na podwyższenie czynszu za mieszkanie o kwotę za prawo do przejazdu.

Zarządca budynków, do których trzeba teraz jeździć okrężną drogą, poprosił Gdański Zarząd Dróg i Zieleni o pomoc. Receptą mogłaby być realizacja dodatkowego skrzyżowania ul. Świętokrzyskiej i ul. Jaworzniaków. Niestety, miasto nie może zrealizować tego pomysłu. Pismo urzędników do zarządcy odciętego osiedla przedstawiamy poniżej w całości.

W tej sytuacji mieszkańcy muszą czekać na realizację ul. Nowej Bulońskiej Południowej, która rozwiąże szereg problemów komunikacyjnych w tej części Gdańska. Szkopuł w tym, że droga nie ma na razie zapewnionego finansowania, dlatego mieszkańcy muszą przywyknąć do jazdy trasą okrężną.

Czytaj też: Płoty w mieście: cieszą jednych, utrudniają życie innym

Odpowiedź urzędników z GZDIZ from Trojmiasto.pl

Ulica Jaworzniaków to nie jest odosobniony przypadek

Grodzenie przejść i przejazdów dla samochodów na osiedlach w ostatnich latach jest zjawiskiem dość częstym. Powody są zazwyczaj dwa: właściciel ma dość nadmiernego ruchu samochodów na swojej działce (zazwyczaj pod oknami) albo chce, by korzystający z drogi dołożyli się do jej utrzymania.

Przykład? Niedawno opisywaliśmy przypadek z ul. Pagórkowej w Gdańsku, gdzie nowy właściciel działki zamknął przejazd do ok. 50-osobowego osiedla z ul. Myśliwskiej. Wspomniany dojazd znajdował się na prywatnym terenie. Właściciel działki oczekiwał opłaty za przejazd od mieszkańców, bądź wykupu fragmentu działki przez miasto.

W innej sprawie budowa ogrodzeń, wspierana i promowana przez miasto, pozbawiła mieszkańców budynku przy ul. Waryńskiego 2A zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu dojazdu na własne podwórko. By dostać się na nie samochodem, muszą płacić sąsiedniej wspólnocie 1 zł za każdy dzień użytkowania przejazdu.

Opinie (735) ponad 10 zablokowanych

  • Polak Polakowi Polakiem

    • 9 1

  • Typowa paranoja kapitalizmu (2)

    Takie głupie prawo, że grupka może zablokować resztę. Ale chcieliście to macie. Najśmieszniejsze jest to, że krzyczą pewnie mieszkańcy grodzonych osiedli których grodzenia powodują brak możliwości przejścia/przejechania innym. To taka choroba kapitalizmu - każdy robi tak aby innym utrudnić życie aby tylko jemu było trochę lepiej lub miał satysfakcję. U nas w Warszawie przez takie akcje i grodzenie osiedli lub budowanie bloków na trasach (bo nie ma już spółdzielni i planowania a każdy developer i wspólnota robi tylko dla siebie) czasem droga ze 100 metrów wydłuża się do kilku km. Ja mam dokładnie taką sytuację - miałem 100 metrów drogą do przystanku, teraz wybudowali tam grodzone osiedle i zamknęli przejście - ja (i kilka tysięcy ludzi) ma ok 1,5 km dookoła do przystanku ...chore

    • 9 6

    • Przepraszam, czy użyczyłby pan około 10m2 swojego mieszkania? Chcielibyśmy powiększyć klatkę schodową, by wszystkim w bloku żyło się lepiej. Rozumiem że nie ma pan nic przeciwko. Przecież własność to tylko jakieś kapitalistyczne chore prawo.

      • 3 0

    • Warszawiaku! Te 1,5km codziennie spaceru dookoła do przystanku na starość Ci na zdrowie wyjdzie.

      • 1 0

  • Odgradznie

    Moim zdaniem to wina Państwa te wspólnoty to złodzieje i dlatego tak się dzieje to Państwo molo by mieć te pieniądze i gospodarować a dróg i przejść nie zamykać.Kiedys było by to nie do pomyślenia aż zdąży się tragedia

    • 5 5

  • (2)

    Potrzeba tragedii karetka albo straż pożarna będzie kółka robić, gdzie liczą się sekundy

    • 6 6

    • niech w tych TBEesach mniej chleją wtedy karetka będzie zbędna (1)

      • 2 3

      • nora prawdziwa

        pewnie sama chlejesz i stąd ten wniosek norko....

        • 0 1

  • (3)

    Jeżeli droga jest faktycznie własnością wspólnoty to powinna zostać prawidłowo ogrodzona.
    Z uwagą, że jest coś takiego jak służebność i w takim przypadku może być wytyczona da terenie własności prywatnej, ścieżka, droga dukt, do użytku publicznego.
    Kilkaset metrów od żółtej zapory chyba jest zakład ochrony zdrowia i to jest podstawowy argument, by była możliwość przejazdu.
    Tak by było wszędzie w cywilizowanych krajach, tylko nie w POlsce, ponieważ tu żyje się lepiej wybrańcom.

    • 2 5

    • (1)

      Ale tam jest normalna droga, tylko z drugiej strony. Ta jest 'na skróty' przez drugie osiedle.

      • 4 0

      • Jeszcze jedno pytanie.
        Jeżeli ktoś zatarasował przejazd, dużymi kamieniami, które zostały pomalowane na żółty kolor, ciekawe na jakiej podstawie został taki wybrany, drogę by nie był możliwy ruch kołowy, to czy do pieszych będą rzucać mniejszymi kamieniami ?

        • 0 0

    • Wątpię by szło ustanowić służebność, skoro jest inna droga dojazdowa, tylko dłuższa. W sumie to oni sami odgrodzili się od tego zakładu ochrony zdrowia - ich problem to teraz.

      • 3 0

  • Takie czasy,

    że każdy blok to inna wspólnota. I wolno ci Tomku w swoim domku.
    Może niech zrobią jakąś szczelną kopułę nad swoim bloczkiem jak im inni przeszkadzają.

    • 3 3

  • Apropos związanych rąk urzędników, poszedłbym dalej i wrzucił ich do morza.

    j.w.

    • 3 1

  • (2)

    pisiory dzielą Polaków, wielu się na to nabiera i sami się dalej dzielą i odgradzają od wyimaginowanego wroga - teraz dopiero Polska jest w ruinie .... to są k...a po prostu ch..e!

    • 5 4

    • " - teraz dopiero Polska jest w ruinie .... " ?

      Ten proceder ogradzania zaczęto już za rządów PO .Jest to fakt , który istnieje od dawna . Co mają do tego obecni rządzący ? Koło puszczone w ruch kręci się dalej i to cała filozofia , więc nie bulwersuj się tak, nie słusznie oskarżając obecnie rządzących !

      • 2 1

    • Nie tylko pisiory ale wszystkie solidaruchy!!

      • 0 0

  • Warto walić w kamień! (6)

    Takie kamienie nie mogą leżeć nawet na prywatnej drodze! Jak ktoś w nie uderzy samochodem to właściciel kamieni odpowiada z własnej kieszeni. Więc czekam teraz na wojnę wspaniałej wspólnoty jak będą w czynszu płacić cwaniakom, którzy specjalnie walną w ich cudowne kamienie. A wiem to z doświadczenia. Powodzenia.

    • 5 8

    • Za kierowanie samochodem odpowiada kierowca, a nie kamień, który "wjechał" w jego samochód.

      • 4 2

    • co ty bredzisz

      • 2 1

    • przedtem walnij się w łeb , nie wtrącaj się w problem który (2)

      jest ci nieznany.

      • 4 0

      • Akurat problem jest mi dobrze znany, bo mieszkam obok :) a wypadek znajomy miał z kamieniem niby dobrze oznakowanym, ale bez homologacji na terenie prywatnym. I winę za postawienie przeszkody na drodze poniósł właściciel terenu. Więc wspólnoto walcz! A może ktoś pana z wulkanizacji nie lubi, że mu dojazd do warsztatu zamknięto.... hmmm. Podłość ludzka nie zna granic :(

        • 2 2

      • A może troszkę lepiej wam to wytłumaczę. Jeżeli już z drogi zrobiliście ogródek i podobają się wam kamienie to postawcie znak ZAKAZ WKAZDU, lub postawcie śliczny płot. Piszę to w dobrej wierze, bo trafi się cwaniak i będzie walczył o odszkodowanie z wami. Tak samo jak teraz walczycie niby o to, że nikt nie daje na remont drogi. A za dziury i nieodśnieżoną drogę musicie dbać, aby nikt nie przyszedł po odszkodowanie. Dziura, kamień, lód to to samo. Hollow! Więc znak pionowy zakaz wjazdu i info wjazd tylko dla Januszów że wspólnoty. I kategoryczny zakaz wjazdu karetką. Niech popierdzielaja nawet spod Tesco pieszo. Powodzenia.

        • 2 1

    • Każda przeszkoda na drodze musi mieć homologację i być prawidłowo oznaczona.

      • 2 2

  • nie znam terenu a więc jakby nie mój temat

    ale patrząc z boku jeśli nie widziano problemu spalin i szumu ruchu gdy w grę wchodziły pieniądze to kiedy ich nie uzyskano a zagrodzono drogę to zrobiono to wyłącznie...w trosce o nawierzchnię i nie ponoszenie kosztów jej ewentualnej naprawy w przyszłości i
    pozostaje
    tylko jeden dylemat czy było to ważniejsze od poszanowania zasad współżycia społecznego w tym dostępu służb kurierów i dojazdu do przychodni czy było to niestety potwierdzenie tego że.. Polak Polakowi zwykle...chamem prostym

    • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane