- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (36 opinii)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (372 opinie)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (113 opinii)
- 4 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (258 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (739 opinii)
- 6 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (86 opinii)
Hotelowiec dziś, 1000 mieszkań za trzy lata
Na warszawskich Siekierkach powstaje osiedle socjalne dla osób eksmitowanych. Na początku zamieszka w nich ok. 150 osób, docelowo kilkakrotnie więcej. Będą wspólne pokoje dla czterech-ośmiu obcych sobie osób. Mężczyźni zamieszkają osobno, a kobiety osobno.
- To nic innego jak kolonia karna, tyle że bardzo kosztowna. Bo jak są wspólne pokoje i łazienki, to zaraz tam będą ginąć umywalki, sedesy i wszystko, co da się wykręcić. - przestrzegała w Gazecie Wyborczej dr Ewa Kaltenberg-Kwiatkowska, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego specjalizująca się w problemach mieszkalnictwa.
Tymczasem w Brzeźnie na ul. Chodkiewicza 11 niebawem rozpocznie się adaptacja hotelowca na mieszkania socjalne. Kosztem 3,5 mln zł budynek zostanie zmodernizowany i przystosowany do zamieszkania przez 60 rodzin. Ponieważ będą to mieszkania socjalne, miasto otrzymało od Ministerstwa Infrastruktury 750 tys. zł na ten cel.
Pomimo tego, że w budynku w Brzeźnie zamieszka podobna ilość ludzi jak na warszawskim osiedlu, Dimitris Skuras, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UMG twierdzi, że w Gdańsku nie powstaną slumsy. - Nie zgadzamy się na tworzenie osiedli biedy i będziemy przeciwdziałać ich powstawaniu - zapewnia.
Gdzie więc poza Brzeźnem zamieszkają ludzie np. eksmitowani ze swoich mieszkań? Miasto wierzy, że uzyska dla nich lokale dzięki swojemu programowi budowy 1000 mieszkań.
Jeszcze w tym roku zostanie powołana spółka, której celem będzie budowa w ciągu trzech lat takiej właśnie okrągłej liczby mieszkań komunalnych. Inwestycja zostanie zrealizowana w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, bądź też w innej 'formie pozabudżetowej'. Dimitris Skuras nie chciał nam powiedzieć co to takiego, ale zapewnił, że wybrane zostanie rozwiązanie tańsze dla miasta.
Ile będzie kosztował cały program? - Nie mogę tego ujawnić - broni się Dimitris Skuras. Jak to, wysokiej rangi urzędnik miejski nie może powiedzieć ile miasto chce wydać na budowę mieszkań? Przecież to wydatek zapisany w jawnym budżecie! - No tak, ale jeszcze tego nie ustaliliśmy. Gdy ten wydatek znajdzie się w budżecie, wtedy go ujawnimy - zapewnia dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Jak się ma budowa tysiąca mieszkań komunalnych do lokowania ludzi eksmitowanych? Lokatorzy nowych mieszkań komunalnych będą opuszczać stare budynki i do nich właśnie mają trafiać mieszkańcy pozbawieni własnego lokalu przez komornika.
|
Opinie (101) 1 zablokowana
-
2005-08-24 08:29
Te bloki to już są slumsy. pamiętam je z PRLu
Wtedy jeszcze ludzie dbali o czystość i wyglądało to jako tako. dziś to masakra a co będzie dalej?
- 0 0
-
2005-08-24 08:39
to są budynki o najniższym standardzie
jeden kibel na pietrze jedna kuchnia
przy tej naszej zbiorowej eksmisji nie zapominajmy, że eksmisja to również i dramat
prasa czasem pokazuje takie rodziny nie radzące sobie zyciowo zapomniane przez MOPS itd
to na nie powinna iść pomoc, ale to zależy właśnie od MOPSu i gminy, od dobrego rozpoznania klienta...itd- 0 0
-
2005-08-24 08:44
gallux
gwarantuję ci że mops nie zapomina o takich ludziach ale ustawa o pomocy społecznej jest tak porąbana, że suma suamrum pomoc dostaje właśnie najgorsze dziadostwo, a ci nieudacznicy, którzy chcieliby ale nie umieją bo nie wiedzą jak - pomocy nie dostaną (często się to zdarza).
- 0 0
-
2005-08-24 08:48
...bo pewnie nie umieją pisać tych podać i przedstawiać swojej rozpaczliwej sytacji tak dobrze jak cwaniak?
- 0 0
-
2005-08-24 08:52
pozwól Tolu, że pozostane przy swoim zdaniu o MOPSIE
wielka droga nieruchawa instytucja wspierania bryndzy biedy i zwykłego cwaniactwa najmniej przydatna najbardziej potrzebującym
mam nadzieje, że rozumiesz, że to nic osobistego:)- 0 0
-
2005-08-24 08:55
ostatnio byłam w rejonie zobaczyć sytuację materialną osób starających się o pomoc socjalną. idę pod wskazany adres i co widzę? 3 pietrowy domek z pięknym ogrodem, w domku złote okucia, wyposażenie full wypas, dom własnościowy okazuje sie, a głowa domu na wniosku wykazuje zero złotych dochodu!!!!!!!! bieda!!!!!! 2 samochody i bieda!!!!!! a ja mogę tylko przeklnąć pod nosem i przyznać mu najwyższą pomoc
- 0 0
-
2005-08-24 09:01
gallux
rozumiem :)
ja też będę się upierać przy swoim bo siedzę w socjalu i współpracuję z mopsem.
jedyne co mnie pociesza to fakt, że socjal jest mega hiper niższy niż w innych krajach Europy i menelstwo oraz złodziejstwo za mocno się nie wzbogaci...- 0 0
-
2005-08-24 09:06
... a ci co naprawdę potrzebują nie dostaną. To taki relikt poprzednich czasów wspierający cwaniactwo.
- 0 0
-
2005-08-24 09:08
powiem tak
typowy pracownik socjalu kojarzy mi sie z tłustym spoconym babskiem wiecznie wiszącym na telefonie "do domu" często na "zwolnieniu, w terenie, urlopie, szkoleniu"
to stara gwardia i najlepsze kadry PPR:)
ale wiem, bo znam pare dziewuszek o złotym serduszku, że idzie nowa kadra wyszkolona, z wyboru, a nie z przypadku...:)- 0 0
-
2005-08-24 09:12
pozdrowienia dla wierzacych
polak polakowi wilkiem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.