- 1 Małe kłamstewka serwowane turystom (96 opinii)
- 2 Pies pogryzł 9-latkę. Zgłosiła się właścicielka (897 opinii)
- 3 Skąd się wziął hamburger w lesie? (21 opinii)
- 4 W kawiarni jest "zwykła kawa"? (189 opinii)
- 5 TIR z 18 tonami odpadów zatrzymany (196 opinii)
- 6 Kaplica Królewska mieni się kolorami (23 opinie)
Kilkaset aut dziennie na buspasie w centrum Gdyni
Kilkaset samochodów dziennie wjeżdża na buspas przy ul. Władysława IV w Gdyni, blokując autobusy. Wykroczenia rejestruje kamera, sęk w tym, że dane z niej wciąż nie trafiają do policjantów, więc mandatu dzięki urządzeniu nikt jeszcze nie dostał.
Straszak za 141 tys. zł
Straszakiem na kierowców łamiących przepisy miała być kamera kosztująca - wraz z montażem - 141 tys. zł. Choć od jej montażu niedługo minie pół roku, dane z urządzenia trafiają wyłącznie na biurka urzędników.
- Kamera została zainstalowana w ramach projektu pilotażowego. Głównym jego celem jest ocena wpływu zastosowania tego typu rozwiązań na udrożnienie wydzielonego pasa, poprzez zniechęcenie kierowców pojazdów nieuprawnionych do korzystania z pasów dla autobusów oraz ocena skali występowania zjawiska - przyznaje Roman Witowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
Po kilku miesiącach funkcjonowania kamery widać, że obok liczb coraz trudniej będzie przejść urzędnikom obojętnie. Jak pokazują statystyki wielu kierowców niewiele robi sobie z buspasa i tego, że łamią przepisy pod okiem kamery, która w pierwszym założeniu miała służyć celom badawczym.
Tymczasem według roboczych danych statystycznych rejestrowanych przez Zarząd Dróg i Zieleni, obecnie w ciągu doby po pasie porusza się kilkaset pojazdów innych niż autobusy lub pojazdy taxi.
Policja nie karze mandatami. Na razie?
Takie dane zainteresowały już policję, która bez dodatkowej pracy funkcjonariuszy mogłaby karać niestosujących się do przepisów kierowców i w rezultacie odstraszyć tych, którzy chcą przyspieszyć.
Policjanci przyznają, że w każdej chwili są gotowi na to, by przejąć na siebie dodatkowe obowiązki, ale na razie nie ma takiej możliwości. Powodem są trwające wciąż rozmowy na temat zasad współpracy z urzędnikami, by wszystko odbywało się zgodnie z prawem.
Czytaj też: Kamery i waga na Janka Wiśniewskiego
- Aktualnie trwają ustalenia z policją w zakresie szczegółowych zasad przekazywania obrazów. Jednocześnie trwa dostosowywanie kamery do uwzględnienia skorygowanej organizacji ruchu, która dopuściła przejazd wydzielonym pasem także innych pojazdów, w tym taksówek - dodaje Witowski.
Ile potrwają jeszcze stosowne procedury? Na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, ale jak usłyszeliśmy od policjantów, sprawa niebawem powinna być rozwiązana.
W planach wciąż jest także uruchomienie buspasa dla jadących w drugą stronę ul. Władysława IV na równoległym odcinku, choć może nie być to tak proste, jak mogłoby się wydawać. Problemem w tym miejscu są parkujące samochody. Wiele aut nie mieści się w zatoczce i wystaje na ulicę. Kierowcy autobusów dla bezpieczeństwa jadą więc najczęściej środkowym pasem.
- Robią to zresztą także zwykli kierowcy samochodów. Nikt nie chce "przytrzeć" samochodu, więc prawy pas stał się właściwie pasem tylko do skrętu. To nagminne w tym miejscu - mówi nam jeden z kierowców autobusów.
Miejsca
Opinie (207) 3 zablokowane
-
2016-05-16 22:11
Wniosek jest jeden - wiekszosc nie chce tego buspasa, jest on do niczego nie potrzebny. kto ukladal ankiete?
- 5 1
-
2016-05-16 23:45
buspas na Władka to pomyłka ...
zresztą co tu mówić, takich głupich pomysłów w gdyńskim urzędzie ostatnio nie brakuje, chociażby kolejny buspas na Morskiej przed Estakadą... teraz kierowcy jadący z ul. Zakręt do Oksywia mają utrudnienia bo nie mogą od razu po skręcie w prawo wjechać bezpośrednio na buspas, nie wspominając gdy po włączeniu się do ruchu chcą od razu wjechać na Estakadę muszę specjalnie ominąć zaledwie kilkadziesiąt metrów buspasa tylko po to aby móc skręcić w prawo by wjechać na estakadę.
Ulepszenia ciekawe dla kogo ..... żenada- 2 0
-
2016-05-17 00:37
Trudno skręcić w prawo :/ (1)
Przez ten buspas bardzo trudno wbić się na prawy pas, żeby skręcić w prawo zaraz za zatoczką dla autobusów. Część cwaniaków jedzie buspasem, a ci co na środkowym trąbią jak się stoi z kierunkowskazem, bo oczywiście nikt nie wpuszcza. Było bezpieczniej przed tą zmianą.
- 1 0
-
2016-05-17 00:51
cóż
Gdyby cwaniaczki ni jeździły buspasem to nie yłoby tego problemu....
- 0 0
-
2016-05-17 01:16
Dlaczego?
Dlaczego ten narod i kraj jest taki chory? Czy to genetyczne. Mieszkam na codzien w Toronto. Takich pasow sa tu setki. Sa po to zeby usprawnic miejska komunikacje. Zaden niepozadany samochod na niego nie wjedzie. W Toronto mieszka kilkaset tysiecy Polakow. Oni tez nie wjezdzaja na te pasy. Dlaczego wiec wjedzaja na nie w Polsce? Chcialbym znac odpowiedz.
- 1 0
-
2016-05-17 07:35
(1)
Gdy zaczyna kończyć się buspas, skręcam w prawo i co będzie gdy uderzy we mnie samochód jadący buspasem? Kto ma winę? J
- 1 0
-
2016-05-17 17:16
ty
to ze on nie mial prawa sie tam znalezc nie oznacza ze mozesz go nie widziec
to tak samo jak ktos przechodzi na czerwonym swietle
nie mozesz go rozjechac musisz hamowac- 0 0
-
2016-05-17 19:32
Aż się nie chce wierzyć . To jest dziki kraj
- 0 0
-
2016-05-18 12:37
karac
nalezy tez karac wtedy kierowcow autobusow za korzystanie srodkowego pasa do wyprzedzania kij ma dwa konce a nie jeden to tez powinno byb karanie kierowcy autobusu
- 0 0
-
2016-06-27 15:45
Do redakcji.
Dziś widziałem jak panowie drogowcy kręcili się z wielkim znakiem BUS PAS na J. Wiśniewskiego kierunek estakada. Z nie oficjalnych wiadomości, ma być BUS PAS ale nie w tym roku. Czy to prawda ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.