• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koiot, czyli kotka z wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa

Arnold Szymczewski
13 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Koiot mieszka od kilku lat przy wejściu na wydział OiO PG. Domek zbudowały mu studentki architektury. Użyte materiały zapobiegają wilgoci.
  • KOiOt od kilku lat mieszka przy głównym wejściu na wydział Oceanotechniki i Okrętownictwa.

Na Politechnice Gdańskiej wytrwała dłużej niż niejeden student. Na Facebooku ma tyle tysięcy polubień, ile wynosi przyzwoita średnia w indeksie - 3,6. Podobno dzięki ofierze z puszki tuńczyka, pomaga zdać egzamin. To Koiot, czyli kotka z wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwazobacz na mapie Gdańska.



Wydziałowa kotka to:

Na OiO, czyli Oceanotechnice i Okrętownictwie, pojawiła się pięć lat temu. Była zaniedbana i bardzo wychudzona.

- Najpierw przesiadywała pod głównym wejściem. Mijały tygodnie i środowisko pracowników oraz studentów zaczęło się do niej przyzwyczajać. Stawiano domki z kartonów, ale ze względów estetycznych trzeba było je likwidować. Pomimo tego kotka bardzo zadomowiła się na terenie OiO i ani myślała od nas odejść - wspominają panie JolaAsia, pracujące w portierni wydziału.
Minęło kilka lat, kotka została ochrzczona KOiOtem na część nazwy wydziału, na którym zamieszkała. Przyzwyczaiły się do niej nie tylko panie z portierni i studenci, ale także wykładowcy.

Studenci traktują kotkę poważnie, wielu z nich uważa ją za wydziałowy talizman. Dlatego w okresie sesji Koiotowi nigdy nie brakuje jedzenia. Wydziałowa wieść niesie, że krótka rozmowa i danina w postaci puszki tuńczyka pozwala łatwo zdać egzamin.

Koiot szuka domku (i znajduje)

Koiot przez dłuższy czas pomieszkiwał w mniej lub bardziej prowizorycznych kartonach. Któregoś dnia studentki architektury wpadły na pomysł, by zaprojektować i zbudować kotce domek, który będzie nie tylko funkcjonalny, ale będzie też godnie reprezentował się przy wejściu na wydział. Domek został zbudowany ze styroduru hydrofobizowanego, czyli nieprzemakalnego materiału stosowanego do ociepleń w budownictwie.

Fanpage szuka admina

Od ponad czterech lat Koiot ma swój profil na FB

- Kiedy cztery i pół roku temu zaczynaliśmy studia, naszą uwagę przykuła kotka, która codziennie przesiadywała w tym samym miejscu. Kolega założył jej fanpage. Przez pierwsze trzy miesiące zyskał sześć polubień, ale dziś ma ich już 3,6 tys. Dzięki temu Koiota znają wszyscy i zawsze ma co jeść. Nawet w sytuacjach kryzysowych, gdy kotka jest chora, od razu znajdujemy pomoc dla niej - opowiada studentka OiO, która opiekuje się fanpagem kotki.
Sęk w tym, że adminka strony zaczęła właśnie ostatni semestr nauki i powoli zaczyna szukać swojego następcy, który nie skończy nauki po pierwszym semestrze oraz poprowadzi stronę Koiota na FB. Jacyś chętni?

Miejsca

Opinie (158) ponad 10 zablokowanych

  • Fajna kocurra. (2)

    W tekście brak konsekwencji - w końcu to kicia, a nie kocurek;)

    • 14 3

    • to mało ważne ,najważniejsze ,że są tam prawdziwi ludzie. (1)

      • 7 3

      • W sumie to masz rację...

        Drapnij kocureczkę ode mnie, jesli masz do niej dostęp. I pozdrów opiekunów.

        • 6 1

  • Kotka to Malwina, tak nazywają ją Panie z portierni OiO, które najwięcej się kotką opiekują. Faktycznie, było już kilka prób zabrania kotki do prawdziwego domu, raz podjechał samochód, kotka, już będąc w środku, wyskoczyła i tak operacja się skończyła.

    • 24 3

  • a kto ją chociaż raz wykąpie i odepchli od pcheł? (3)

    Moze tez potrzebuje kwarantanny?

    • 3 21

    • może jesteś as ale nie w kociej dziedzinie ,bo kotów się nie myje ,one

      cudownie same się myją , znikomy procent kotów ma pchły i te kocie na pewno zostało odpchlone. Na drugi raz jak napiszesz komentarz to ze słownikiem ,bo wstyd ,że nie znasz języka polskiego .

      • 13 4

    • odpchli ,a nie odepchli ,byle co jesz i byle co piszesz

      • 4 7

    • Kot ma pchły, kiedy człowiek go zaniedba. A po tej kotce widać, że zadbana.

      • 5 1

  • Dziękuję z całego serca w imieniu zwierzątka paniom z portierni ,kotek nie potrafi powiedzieć (2)

    dziękuję ,więc ja to robię za niego. Oczywiście panie studentki są ważne ,ale nie wolno nam zapomnieć o tych postaciach.

    • 35 3

    • (1)

      W pełni potwierdzam, obserwując, także wieczorami i w weekendy - przy okazji prowadzonych zajęć na Wydziale

      • 6 1

      • Dodaj jeszcze, ze Ty prowadzisz tam jakies zajecia

        To bedziemy mieli pelny obraz tego cyrku zwanym PG. wtedy to ja nawet zrozumiem tego wpolzdechlego kota dokarmianego w brudej budzie resztkami jedzenia.

        • 1 9

  • Zróbcie Jej kocie drzwiczki do budynku (3)

    Będę miała prawdziwy wielki dom. Czy jest wykastrowana?

    • 16 6

    • kotki są sterylizowane ,kocury kastrowane (2)

      • 8 5

      • To to samo (1)

        Chodzi o ubezpłodnienie. Tu się wycina i tu.

        • 3 1

        • Niekoniecznie

          • 1 0

  • Do kociarzy ,! Wyczytałam w internecie ,że najlepsze wysłanie (5)

    kociej budki to ścinki polarowe ,bo nie chłoną wilgoci i kot może się fajno w nich zagrzebać ,ale gdzie je zdobyć tego nie wiem .

    • 6 12

    • w łeb sie stuknij !

      • 2 6

    • Mozna odezwac sie do ludzi, którzy szyja hamaki i polarowe meble dla gryzoni - oni zazwyczaj maja tego duzo. Albo podejść do lumpeksu w dobry dzień, kupić za 5zł worek polarowych ciuchow i przysiasc na pół godzinki z nożyczkami. Dla chcącego nic trudnego!

      • 6 1

    • (2)

      Kocyk najtanszy sie nada. Pociety w kawalki jest lepszy niz siano czy welna. Niepotrzebnie z robiono w domku dwa wejscia, ale i tak jest to godna pochwaly inicjatywa :).

      • 3 1

      • Oj tam niepotrzebnie

        Nie rozumiesz nowoczesnych "trynduw" w architekturze...

        • 6 2

      • to drugie to okno hehe

        • 5 0

  • gdzie jej bedzie lepiej

    trafiła kiciunia w dobre ręce to i adresu nie chce zmieniać

    • 8 2

  • mieszkałam w wieżowcu i tam były panie co dokarmiały koty bezdomne (2)

    szczurów nie było ,teraz przeniosłam się w inny rejon Gdańska i kotów nie ma i ludzie nie wchodzą do śmietnika ,bo się boją szczurów ,pełno tu ich. Mamy do wyboru ,albo szczury ,albo koty .

    • 38 3

    • zapomniała Pani dodać ,że szczury rozmnażają się potwornie ,a kotki bezdomne są sterylizowane przez osoby je karmiące ,więc o rozmnażaniu nie ma mowy. Szanujcie koty ,bo gdy znikną zeżrą nas szczury

      • 27 0

    • brak logiki we wypowiedzi

      chyba że dokarmiane tymi szczurami

      • 0 2

  • wspaniała postawa

    uczelni i studentów. Trzeba pomagać zwierzętom w potrzebie.

    • 26 0

  • Bezdomne koty (6)

    Nie bardzo zgadzam się z opinia ze jezeli nie będzie kotow to zalęgną się szczury. Pomoc kotom bezdomnym powinna polegać na zrobieniu im schronienia ,codziennie powinny mieć wodę do picia,ale dokarmiać je nalezy tylko od listopada do końca marca.W pozostałe miesiące powinni same zdobywać pozywienie,być łowne i łapać szczury i myszy.A jest tak że ludzie je dokarmiaja cały rok,a grubasy wcale nie polują na gryzonie,a właściwie nie potrafią bo sa nażarte i mało sprawne. Byłem niedawno świadkiem jak 2 koty polowały na szczura i przez 3 minuty nie potrafiły go złapać,ciągle im się wymykał a w końcu uciekł. gryzonie nalezy tępić przez rozkładanie trutek i zabiegi typu deratyzacja bo koty są mało skuteczne. I pamiętac o sterylizacji i kastracji bo namnazanie się kotów powoduje namnazanie się ich wrogów.

    • 5 31

    • Nic nie wiesz o kotach więc nie wymądrzaj się ,szczególnie dlatego ,ze jesteś ze (1)

      wsi ,bo takie poglądy mają wsiochy, Koty by były zdrowe i silne trzeba dokarmiać cały rok ,bo one wcale nie zabijają szczury dla jedzenia tylko mają ogromny instynk łowiecki ,to nie to ,że nie potrafiły szczura złapać tylko się nim zabawiały zanim go zabiją. W Pałacu Kultury w Warszawie jest 2O kotów na etacie regularnie karmionych przez cały rok by były silne i zdrowe ,a trutka na szczury się nie sprawdza ,bo szczury są za mądre . Ostatnie zdanie twoje jest wogóle pozbawione logiki ,przeczytaj to zdanie i pomyśl ,bo myślenie nie boli. Gdybyś mieszkał na parterze i miał kota wychodzącego,dobrze odkarmionego to każdego dnia miał byś w domu złowionego przez twego kota szczura lub myszkę ,a i nieraz byś sie obudził z martwym szczurem na twarzy złowionym przez twojego kota. Nic nie wiesz o szczurach ,nic nie wiesz o kotach więc nie wypowiadaj się ,bo ja się nie mądrzę w temacie którego nie znam.

      • 18 3

      • Ale hola hola

        Co wy macie do szczurow??? Niby milosnicy zwierzatek a nie lubicie szczorow? A sam piszesz ze szczury sa madrzejsze od kotow....

        • 3 6

    • Palce w dół pod twoim komentarzem mówią o tym ,że bzdury piszesz.

      • 4 2

    • Mruczens moich rodziców - łasuch domowo-kanapowy, fan szyneczki i takich tam...

      Nie szkodzi. Regularnie przynajmniej 3-4 x w tygodniu przynosi łupy. Mało tego - domaga się pochwały;) Znam naprawdę sporo takich przypadków.

      • 16 2

    • Szczur nie lubi zapachu kota

      I o to chodzi.

      • 5 1

    • Szczur nie znosi zapachu kota

      I to chodzi. Mam dom. Myszy rozpruwały nam wszystko przyniesione ze sklepu. Wszędzie brudziły odchodami. Odkąd mamy dwa koty to czasem widzę mysz, ale zagryzioną na ganku. Koty mam czyste odrobaczane i wykarmione markową karmą. Wykastrowane.

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane