- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (405 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (278 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (60 opinii)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (112 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (327 opinii)
Komandosi Formozy meldują wykonanie zadania
Komandosi z Gdyni zakończyli trzytygodniową wyprawę kajakami po Bałtyku, w czasie której zbierali pieniądze dla potrzebującego rehabilitacji kolegi.
Ośmiu komandosów z Jednostki Specjalnej Formoza około godziny 17 dobiło do gdyńskiej plaży miejskiej. Komandosi w kajakach powrócili z trwającej trzy tygodnie charytatywnej wyprawy "Mila dla Sebastiana".
Ósemka przyjaciół postanowiła pomóc koledze, zgodnie z przyświecającym im hasłem "nigdy nie zostawiamy swoich". Komandosi Formozy zorganizowali wyprawę kajakową dookoła duńskiej wyspy Bornholm. Żołnierze wyruszyli z Gdyni 4 sierpnia, a powrócili W sobotę.
Walka z niesfornym Bałtykiem trwała trzy tygodnie, w tym czasie komandosi pokonali około 400 mil morskich, czyli około 700 km. Codziennie przepływali średnio 35 km.
Misja została wykonana. 25 sierpnia około godziny 17-tej zjawili się u brzegu gdyńskiej plaży miejskiej. Komandosów witali najbliżsi, ale również przechodnie, którzy nie kryli podziwu i szacunku dla ósemki żołnierzy. Pozostaje wierzyć, iż uda się zebrać należytą kwotę pieniędzy na niezbędną rehabilitację Sebastiana.
Opinie (118) ponad 20 zablokowanych
-
2012-08-27 15:34
Szacunek 10
Mniej zawiści a wiecej wiary i szacunku dla tych Panów! Gratulacje bo mało kto odważyłby się na taki wyczyn i oby więcej takich akcji w Polskim społeczeństwie zakończonych sukcesem.
- 4 0
-
2012-08-27 19:39
komandosi
Brawo brawo.. jaka kolejna akcja w planach..Panowie Komandosi. Trzymam kciuki za powodzenie i zebrana kasę.
A kolega poszkodowany ..może niech też coś zacznie działać w ramach rehabilitacji, i niech edukuje innych motocyklistów co do tajemnicy mądrej jazdy.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.