• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mątwy nową atrakcją Akwarium Gdyńskiego

Patryk Szczerba
5 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Mątwy to zwierzęta trudne w hodowli i wrażliwe na zewnętrzne czynniki. Autorem filmu jest Akwarium Gdyńskie


Sepia to technika barwienia fotografii, barwnik stosowany od XVIII wieku do wyrobu farb, ale też łacińska nazwa mątw - nowych mieszkańców Akwarium Gdyńskiego zobacz na mapie Gdyni. Będzie je można podziwiać od 6 grudnia. Do Gdyni trafiły wraz z innymi zwierzętami.



Mątwy pojawiły się w Gdyni już w październiku. To dziesięciornice, które w przypadku zagrożenia produkują barwnik, zwany również sepią. Ciemna substancja stanowi dla mątwy osłonę przed napastnikiem, która dodatkowo może paraliżować jego narządy węchu. Co więcej, potrafią również zmieniać barwę i niczym kameleon wtapiać się w otoczenie. Ze względu na chęć zapewnienia spokoju zwierzętom, pracownicy ukrywali ich obecność przed odwiedzającymi.

- Przybyły do nas w postaci jaj złowionych u wybrzeży Portugalii. Proces ich hodowli jest niełatwy i wymaga wielu umiejętności, ale udało się im zaadaptować do naszych warunków i teraz możemy je pokazać w całej okazałości. Piętnastocentymetrowe zwierzaki pojawią się w Sali Rafy Koralowej - tłumaczy Grażyna Niedoszytko z Akwarium Gdyńskiego.

Czytaj też: Ośmiornica Karolina zamieszkała w Akwarium

Koszt zakupu jaj, ich transportu, przygotowania zbiorników, odchowania, wyniósł ok. 5 tys euro. Zwierzęta mają jeszcze urosnąć, jednak najgorsze już za nimi.

- Trudno je zaadaptować do naszych warunków. Potrzebują odpowiedniej jakości wody, która musi spełniać określone parametry chemiczne. Dodatkowo trzeba je zmobilizować do jedzenia, co nie jest wcale łatwe - wyjaśnia Niedoszytko.

To nie koniec niespodzianek, jakie przygotowało Akwarium na grudzień. Oprócz mątw w budynku pojawiły się żyjące w tropikalnych wodach łopaciarze - skorupiaki, które zamiast typowych czułek posiadają "łopaty", hajduczek murdjan, posiadający nieproporcjonalnie duże oczy, żyjący na co dzień w rafach koralowych.

Zadowoleni powinni być także miłośnicy filmu animowanego "Gdzie jest Nemo?". Do mieszkańców Akwarium Gdyńskiego dołączył bowiem ustnik rafowy, którego fantazyjnie ubarwione ciało przypomina bohaterów kreskówki. W Sali Rafy Koralowej pojawiły się również płastugi mórz ciepłych, czyli gatunek ryb pływających... na boku.

- Na następny rok zaplanowaliśmy kolejne zakupy, jednak na razie nie chcemy zdradzać nazw zwierząt. Często robimy tak, że okazy przybywają do nas w tajemnicy i dopiero potem chwalimy się nimi. Powód jest prosty. Nie wiemy, jak zaadaptują się do nowych warunków - opowiada Grażyna Niedoszytko.

Przypomnijmy, że latem ma zacząć działać elektroniczny przewodnik, który oprowadzi turystów po obiekcie. Ma dostarczać informacji w językach: polskim, angielskim i niemieckim. Przewodnik nie będzie jedynie emitować głosu lektora w formacie mp3, ale będzie także prezentować filmy oraz zdjęcia.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (68) 9 zablokowanych

  • (1)

    Bilety drogie? A co? Taka biedna mątwa musi żryć, musi pływać,a co - za darmo ma to robić? I jeszcze pozować do fotek? Co innego to taki tresowany śledź na sztucznych falach w pogoni za mrówkami - to jest dopiero atrakcja.

    • 4 1

    • !

      Zjeść mątwy, będzie konkretna korzyść.

      • 1 0

  • ceny

    dyrekcja powinna sie zastanowic nad obnizka cen poza sezonem

    • 4 1

  • Uwolnić mątwy, niech żyje pietruszka, precz z preczem

    • 6 0

  • NIe informujemy za wczasu bo (4)

    Niestety większość ginie w pierwszych tygodniach pobytu w Gdyni.

    • 5 1

    • ! (3)

      Pamiętam np. ośmiornicę Luizę. Tyle było artykułów, a ona im od razu zdechła.

      • 2 2

      • (1)

        Na pewno nie od razu, ba ją oglądałem jak pływała.

        • 0 0

        • z tego co wiem to ośmiornice nie żyją długo, a jak złoży jaja to zdycha, taka kolej rzeczy

          a Luiza, to chyba dziewczyna no nie?

          • 2 1

      • takie tam warunki

        żal cokolwiek żywego tam wpuścić

        • 1 1

  • Wspaniale

    Świetnie, uwielbiam akwarium morskie! Ceny nie są wcale takie wysokie, przynajmniej idą ludzie którym na tym zależy a anie dziekie tłumy jarmarcznej hołoty stukających w ścianki akwariów.

    • 6 2

  • DROŻYZNA !!!!!!!!!!

    dla mnie za drogo nie pójde

    • 5 3

  • Spójrzmy prawdzie w oczy - w ogóle wszystko jest dziś drogie - od bułek po mieszkania. Dlatego nie ma co psioczyć, że ceny biletów są wysokie, bo porównując do biletów do kina i biorąc pod uwagę koszty utrzymania obu powyższych, nie jest wcale tak tragicznie.
    Pytanie jak ktoś woli spędzić weekend - oglądając z dziećmi "Renifer Niko ratuje brata" czy podziwiając zwierzęta z najróżniejszych zakątków globu, na którym z tymi dzieckiem żyje.

    • 7 1

  • (1)

    spierdziała się i uciekła...

    • 5 6

    • Jakim kolorem się spierdziała, w imię czego i dlaczego?
      Gdyż nie jestem w stanie zaimplementować se. ?%%?!

      • 0 0

  • ?

    Można je degustować. Chętnie zjem smażone...

    • 3 2

  • To całe "oceanarium" to jakieś nieporozumienie

    Małe, ciasne, brudne... w dzieciństwie sprawiało fantastyczne wrażenie, podwodny świat, morskie stwory jak w bajce. Teraz gdy już można podróżować po świecie i oglądać inne oceanaria to nasze w Gdyni sprawia przygnębiające wrażenie. Aż dziw, że towarzystwo opieki nad zwierzętami i inni ekolodzy nie domagają się jego zamknięcia.

    • 5 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane