• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy Moreny wolą remonty zamiast mieszkań

Michał Brancewicz
14 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Część członków spółdzielni Morena jest przeciwna budowie nowych mieszkań. Wolą, by za pieniądze ze sprzedaży działki przeprowadzić niezbędne remonty, na które czekają od lat. Część członków spółdzielni Morena jest przeciwna budowie nowych mieszkań. Wolą, by za pieniądze ze sprzedaży działki przeprowadzić niezbędne remonty, na które czekają od lat.

Plany budowy mieszkań przez LWSM Morena niepokoją część jej członków. Obawiają się oni, że taka inwestycja wpędzi spółdzielnię w długi. Ich zdaniem lepiej jest teren sprzedać, a uzyskane w ten sposób środki przeznaczyć na przeprowadzenie gruntownych remontów.



Czy spółdzielnia Morena powinna budować nowe mieszkania?

W zeszłym tygodniu opisywaliśmy pomysł zabudowy terenów należących do spółdzielni Morena przy ul. Piekarniczej 26 zobacz na mapie Gdańska. Wiceprezes LWSM, Aleksander Nowaczek snuł w nim plany budowy kilkuset mieszkań, które w pierwszej kolejności trafiałyby do jej członków, a reszta zostałaby sprzedana na wolnym rynku.

Ten plan spotkał się z wyraźnym sprzeciwem części spółdzielców. Po publikacji otrzymaliśmy wiele sygnałów niezadowolenia. Poniżej publikujemy fragmenty listu od członków LWSM Morena.

Wciąż mieszkamy w "slumsach"

"Dzielnica się zmienia, modernizuje, a my, członkowie spółdzielni, wciąż mieszkamy w "slumsach". Brudne, niemalowane od 30 lat klatki, rozklekotane, zagrażające bezpieczeństwu lokatorów windy, coraz słabsze ciśnienie wody w kranach, dziurawe chodniki i wyszczerbione schody, pamiętające okres budowy spółdzielni. Jak długo to jeszcze będzie trwało na Morenie? Wystarczy odwiedzić inne spółdzielcze osiedla, żeby zobaczyć, że tam większość wymienionych modernizacji została już wykonana.

Jeśli porozmawiacie z członkami spółdzielni, to każdy z zapytanych jednym tchem wymieni bolączki i oczekiwania. Uważamy, że nasze oczekiwania powinny być priorytetem dla zarządu, ale tak nie jest. Zarząd, zgodnie z ustawą i statutem, jest wynajęty przez członków tylko do zarządzania i o wszystkim powinni decydować spółdzielcy.

Środki są w zasięgu ręki

Tymczasem wnioski mieszkańców o wykonanie remontów są przez zarząd zbywane i odkładane w nieskończoność. Wciąż słyszymy: "nie ma na to środków". Według członków Spółdzielni dodatkowe środki finansowe są w zasięgu ręki, w postaci działki przy ul. Piekarniczej 26. Zamiast pakować się w podejrzane przedsięwzięcie i liczyć "gruszki na wierzbie", według nas trzeba rozważyć sprzedaż tej nieruchomości. Jej wartość rynkowa jest wysoka, a pozyskane w ten sposób fundusze pozwoliłyby sfinansować spółdzielni znaczną część pilnych prac remontowo-modernizacyjnych.

Większość członków Spółdzielni to ludzie dojrzali, średnia wieku to 50+, jak długo mamy czekać na podniesienie standardu życia w zasobach należących do spółdzielni?"

Uchwała dotycząca sprzedaży gruntów przy ul. Piekarniczej 26 ma być jednym z punktów obrad Walnego Zgromadzenia, które odbędzie się 16 kwietnia.

Miejsca

Opinie (172) 4 zablokowane

  • Przecież to już dawno powinni rozebrać. (2)

    Zgodnie z technologią Kestinga. Budownictwo wielkopłytowe zostało zaprojektowane do chwilowego zaspokojenia głodu mieszkaniowego.
    O ile dobrze pamiętam, to maksymalny okres eksploatacji to 30 lat.
    Po tym czasie te budynki powinny zostać wyburzone.
    System zbrojeń, beton i pozostałe elementy konstrukcyjne były wyliczane tylko na taki okres eksploatacji.
    Ciekawe kiedy zaczną się rozpadać?

    • 6 26

    • bredzisz od rzeczy. nie wierz we wszystko co usłyszysz

      Jak by tak było to większość już by się rozleciała.
      Ja nie słyszałem żeby jakiś się zawalił. Wybuchy gazu nie liczę.
      ze 100 na pewno postoją.

      • 8 2

    • możesz podać źródło danych?

      Bo te 30 lat mnie interesuje od dłuższego czasu - zastanawiam się skąd ta plotka i czy nie jest to w zasadzie miejska legenda. Który element budownictwa na zasadzie gotowych prefabrykatów żelbetowych miałby przesądzać o ich krótkowieczności? Nawiasem mówiąc, technika budowy z prefabrykatów w dalszym ciągu żyje i ma się coraz lepiej.

      • 4 1

  • Prosty wybór

    Na remontach nie ma takich "obrywów" od wykonawców, jakie można dostać od wykonawców nowych budów. Obrotny prezes z tak dużej inwestycji ma co najmniej jedno mieszkanie dla siebie za darmo. (Jak? Uznanie robót dodatkowych, oszczędności na materiałach, odpuszczanie wydłużenia terminów itp) A remonty robi się z funduszu remontowego każdego budynku osobno, więc trzeba byłoby te środki jakoś podzielić, a potem patrzeć, jak ludzie sami decydują, na co je wydać...Brrr!

    • 14 1

  • Właściciele obudzcie się (1)

    Właściciele mieszkań obudzcie się i załóżcie Wspólnotę.Czemu utrzymujecie z waszych pieniędzy ta całą administrację. Mając wspólnotę macie większą kontrolę nad waszymi wydatkami, to wy decydujecie co w pierwszej kolejności robić. To wy decydujecie ile przeznaczacie na fundusz remontowy i eksploatacyjny. Opłacacie jedynie zarządcę który obsługuje wspólnoty a tych jest na rynku dużo.A spóldzielnia będzie musiała wam płacić za mieszkania nie wykupione na własność- czynsze. Wy zakładając wspólnotę wybieracie wśród właścicieli zarząd wspólnoty który was będzie wszędzie reprezentował. Odetnijcie tę chorą pępowinę. Zacznijcie żyć i sami decydować o waszych sprawach. Sama jestem w zarządzie takiej wspólnoty i wierzcie mi że od dwóch lat nie mamy podwyżek bo nie ma takiej potrzeby. Mieszkańcy są bardzo zadowoleni

    • 20 5

    • A jak to się robi?

      • 6 1

  • Wielka plyte powinni zburzyc (2)

    i wybudowac im mieszkania bezpieczne dla nich samych i dla otoczenia

    • 4 16

    • Piecki-Migowo wyburzyć? Nie !Wielu synów i córek tego narodu zginęło podczas budowy tego osiedla !To osiedle ma urok jest to moje ulubione miejsce na spacery w Gdańsku. Kiedyś z żoną (kolegi) lubiłem tam chodzić na spacery ,spacer , wino i baraszkowanie w windzie.

      • 2 2

    • mieszkam w bloku z wielkiej plyty na morenie

      Rok budowy 1990 4 pietra i jakoś nie czuję się niebezpiecznie, nie jest mi też zimno, jak ktoś tu pisał. Brakuje tylko remontu klatki schodowej

      • 8 0

  • Będzie tak

    Remont zrobią ale dopiero jak dojdzie do tragedii i ktoś zginie. I wtedy będzie afera na pół kraju i jakiś koleś za to odpowiedzialny będzie miał sprawę w sądzie i wyleci z pracy. Niestety w tym kraju aby coś zostało zrobione, musi zostać okupione niewinną ludzką krwią.

    • 16 1

  • Oswietlenie

    Od kiedy na Morenie kazdy blok jest podświetlony ,ostatno kazde zdjecie jak z bajki . Co za zenada !!!!!

    • 5 0

  • deweloperka w natarciu

    a głupie spółdzielce myślą a właściwie nie myślą

    • 11 0

  • Na Suchaninie

    Było to samo. Mysle, ze mieszkańcy maja racje. Za jakis czas koszt bedzie wyrównywany w pensjach.

    • 7 1

  • mieszkanka moreny

    Ja wolę mieszkania, szkoda sprzedawać ziemię w takiej dobrej lokalizacji. Poza tym mieszkam na morenie i wg mnie stan mieszkań nie jest taki tragiczny. A już na pewno nie mieszkam w "slumsach".

    • 10 7

  • To w końcu jak z tą budową na Piekarniczej:

    1. Spółdzielnia da za free działkę deweloperowi, on wybuduje osiedle , sprzeda mieszkania wraz z udziałami w gruncie . A spódzielni przekaże jakieś lokale handlowe na parterze. Ponadto 10 % mieszkań o statucie komunalnym dostanie do dyspozycji Urz. Miasta , dla meneli .
    2. Spółdzielnia sama będzie budować . Ale nie ma pieniędzy, wiec zaciągnie kredyt pod hipoteke na spółdzielczym majatku. 10% mieszkań dla miasta pozostaje aktualne , bo to jest cena jaka miasto wyznaczyło za decyzję o zmianie przeznaczenia gruntów.
    Dwie wykluczające się wersje. Obie nachalnie lansowane przez wiceprezesa na zebraniach mieszkańców
    Widać z tego jak bardzo mu zależy na wpakowaniu spółdzielni w te inwestycje. Bezinteresownie ?

    • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane