• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Możesz wskazać miejsca, gdzie posadzić nowe drzewa

Rafał Borowski
3 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Wycięte drzewa przy ul. Benisławskiego w Gdyni. Wycięte drzewa przy ul. Benisławskiego w Gdyni.

Jeśli uważasz, że w twojej okolicy jest za mało drzew, namów miejskiego ogrodnika, by zasadził ich więcej. Bardzo ułatwia to aplikacja Bank Nasadzeń Drzew na telefon komórkowy. Pierwsze nasadzenia już niebawem.



Jak oceniasz uruchomienie opisanej aplikacji?

Media w całym kraju donoszą o negatywnych skutkach tzw. ustawy Szyszki, która doprowadziła do masowej wycinki drzew na prywatnych nieruchomościach w całej Polsce, również na terenie Trójmiasta.

Czytaj także: Co dalej z wycinką drzew w Trójmieście

Choć wycinki prawdopodobnie nic nie wstrzyma, to można jej zaradzić przynajmniej o tyle, że zwiększy się liczbę nowo sadzonych drzew. I dlatego właśnie miejscy urzędnicy przypominają mieszkańcom o funkcjonującej od niemal dwóch lat inicjatywie, której celem jest zadrzewienie miasta.

Bank Nasadzeń Drzew to internetowa aplikacja, która została uruchomiona w drugiej połowie 2015 roku.

Aplikacja pomoże zazielenić miasto?

Początkowo planowano, że będzie ona funkcjonować wyłącznie tymczasowo. Gdy jednak okazało się, że aplikacja spotkała się ze sporym zainteresowaniem, zdecydowano o wdrożeniu jej na stałe. Równocześnie nadzór nad nią objął miejski ogrodnik.

- Chcemy angażować mieszkańców w rozwój zieleni w ich najbliższym otoczeniu, lepiej poznać ich potrzeby, dlatego zdecydowaliśmy się sięgnąć po nowoczesne technologie, które skracają dystans między mieszkańcem a urzędem - mówi Joanna Paniec, miejska ogrodnik z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Dzięki aplikacji Bank Nasadzeń Drzew nowe sadzonki pojawią się w miejscach wskazanych przez samych mieszkańców. Dzięki aplikacji Bank Nasadzeń Drzew nowe sadzonki pojawią się w miejscach wskazanych przez samych mieszkańców.
W jaki sposób działa Bank Nasadzeń Drzew? To proste - użytkownik widzi na ekranie mapę Gdańska, a następnie zaznacza wybrany obszar, który jego zdaniem powinien zostać zalesiony. Potem należy jeszcze wypełnić odpowiedni formularz.

Nie każdy wniosek ma szansę na realizację

Po tym wszystkim każdy wniosek trafia do miejskich urzędników, którzy poddadzą go analizie i zaakceptują lub odrzucą. Jak nietrudno się domyślić, nie wszystkie propozycje mają szanse na realizację. Dlaczego?

Otóż każdy z wniosków musi zostać przeanalizowany pod kątem zgodności z planami zagospodarowania przestrzennego, własności gruntu czy kolizji z infrastrukturą podziemną. Innymi słowy, drzewa mogą zostać posadzone tylko tam, gdzie jest to po prostu legalne. Warto wspomnieć, że w trakcie procesu analizy, wnioskodawca otrzymuje na bieżąco informacje o kolejnych etapach procedowania jego wniosku.

- Jeśli teren spełnia założone kryteria, lokalizacja trafia do bazy terenów przeznaczonych do nasadzeń. Pula drzew do wykonania nasadzeń na terenie miasta pochodzi z wydanych zezwoleń na usunięcie zieleni, związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Zgłaszający nie ponosi kosztów zakupu drzewa oraz jego posadzenia - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Nasadzenia dwa razy do roku za pieniądze inwestorów

Nasadzenia drzew zostaną sfinansowane w głównej mierze z kieszeni inwestorów, którzy podczas realizowania przedsięwzięcia budowlanego na terenie Gdańska byli zmuszeni wyciąć drzewa. Zgodnie z tzw. procedurą nasadzeń zastępczych, inwestorzy muszą zapłacić za posadzenie tylu drzew, ile sami wycięli.

- Nasadzenia realizowane w ramach aplikacji Bank Nasadzeń Drzew odbywać się będą dwa razy w roku: wiosną i jesienią. Są to pory roku, w których jest największa szansa, że nowo posadzone drzewa się przyjmą - dodaje Wołodźko.
Najbliższa tura nasadzeń odbędzie się już za kilka tygodni. Od momentu powstania aplikacji w ramach nasadzeń zastępczych posadzono w Gdańsku ponad 400 drzew. Niemal 100 z tej liczby to drzewa zgłoszone przez aplikację Bank Nasadzeń Drzew.

Miejsca

Opinie (198) ponad 20 zablokowanych

  • w centrum Gdańska wywaliliście tysiące drzew, puste, pnie i wykroty

    wszystko przez POPIS-ową politykę siekiery i bezmózgu oraz samochodowy fetysz zaścianka

    • 9 10

  • Ziemia ministra Szyszki

    A czy wiecie, że minister Szyszko jest w posiadaniu 5% powierzchni naszego kraju? W oświadczeniu majątkowym złożył informację, że posiada 1,67 MILIONA hektarów ziemi. Tak, dokładnie milion i sześćset siedemdziesiąt tysięcy hektarów.

    To informacja dla zastanawiających się kto ma największy interes w lex szyszko.

    • 14 5

  • Ustawa Szyszki to barbarzyństwo!

    • 16 2

  • Zawsze coś.

    Lepiej sadzić, niż nic nie robić.
    Ale hejterzy muszą zawsze narzekać, nawet na najlepsze inicjatywy.
    Żal.

    • 14 2

  • PiS zrobił jeden błąd (8)

    Ustawa o wycinkach jest dobra, tylko za szybko się z niej wycofują.
    Pierwsza fala wycinek weszła po wprowadzeniu ustawy. Ludzie pozbyli się wszystkiego, czego nie mogli wyciąć przez urzędników przez lata. Poczekali by kilka miesięcy i by się uspokoiło, a ludzie nie mieli by oporów przed sadzeniem nowych.
    Druga, większa fala, przyszła po ogłoszeniu, że ustawa niby była błędem. Teraz pod topór idą drzewa nie zawadzające obecnie, a potencjalnie przeszkadzające w przyszłości. Sam tak jedno chcę wyciąć, bo podejrzewam że za kilka lat będzie to potrzebne.

    Do malkontentów:
    Dziedziczycie działkę w atrakcyjnym miejscu. Jedyna jej wada to zadrzewienie. Ani tego sprzedać za sensowną cenę, ani sensownie wykorzystać, bo rośnie w środku haszczy urzędniczo cenne drzewo. Urzędnikowi podoba się mini-las? To niech miasto odkupi działkę po cenie deweloperskiej, a nie cudzym kosztem chwali się terenem zielonym w środku zabudowań.
    Nie dziwię się, że ludzie wycięli co im przeszkadzało.

    I ostatnie - najważniejszym pytaniem jest nie ile drzew wycięto, a ilu nie zasadzono przez zwykłą obawę o przyszłe problemy z wycinką

    • 25 17

    • Drzewa jak zabytki, pejzaż i krajobraz należy chronić dla nas i dla przyszłych pokoleń (6)

      Nie, ty jesteś złodziejem skoro z dziedzictwa naszego, naszych dziadów i wnucząt chcesz sobie urządzić pustynie i ściernisko, piłą spalinową przez łeb

      • 7 9

      • (1)

        A jak pod twój blok 40 lat temu wycinali drzewa i krzewy zdegradowali pół łąki to wszystk obyło ok - idąc tym tropem powinni zakazać zagęszczania zabudowy na terenach miejskich

        • 5 1

        • powinno się, równocześnie ograniczając samochody a na ich miejsce drzewa i zieleńce

          poza tym, planowanie w PRL-u a planowanie bezhołowia to niebo i ziemia

          • 2 1

      • No ciekawe (1)

        A ile drzew Ty posadziłeś? Ja sadziłam świerki ja je wycinam jak za bardzo zacieniają moją posesję. Nikt nie wycina dębów ani sekwoji.

        • 2 0

        • 30 lat sadzę drzewa i krzewy

          wszyscy wycinają wszystko, Bartka by schlastali dla 500+, w USA również trwa walka o sekwoje, od lat, bo tam nasze bękarty szukają ojców neoliberalizmu

          • 1 0

      • No to chroń (1)

        Dołóż mi się do utrzymania przedwojennej willi, dołóż się do pielęgnacji roślin. Nie marudź, że zły sąsiad wycina krzaki jeżeli mu nie pomogłeś w jego ogrodzie. Nie narzekaj, że sąsiad obkłada przedwojenną chałupę styropianem skoro nie dokładasz się do jego ogrzewania.

        • 3 1

        • dokładamy sie jako państwo i powinniśmy wiecej się dokładać oraz więcej wymagać

          tak to powinno w cywilizacji wyglądać. Wbrew pozorom, nie jestem za samymi nakazami, Państwo powinno więcej wydawać na ochronę dóbr wspólnych.

          Ale nie bierz mnie pod prymitywny, moralny włos

          • 1 0

    • pisiaki robią TYLKO błędy.....

      i będą za to odpowiadać- jeszcze TROCHĘ....

      • 2 1

  • Polska bez drzew to tylko ziemia okrywająca węgiel

    rżną oczywiście najwięksi patrioci. Brunatne mundurki POPIS-u, Kukiza i Króla Korwinu. Powycierani mordą w Przeklętych, uwstecznieni na jednej zwrotce hymnu.

    Rżną i trują Polskę ile tylko wlezie, z nowym hasłem "Bóg, honor i.... moje, moje, MOJE, MOOGEEEEEE"

    • 15 4

  • Szyszko pozwala na wycinanie hektarów lasów w Łebie i w wielu parkach bo są to tereny prywatne. (2)

    na 200% za tą ustawą stoi rzesza deweloperów, która za kilka lat "odkupi" od słupów tzw. "prywatnych właścicieli" swoje działki.
    Przecież gołym okiem widać, że ta ustawa to gruby wał śmierdzący na kilometr

    • 19 7

    • Ustawa nie pozwala na wycinanie hektarów lasów

      Lasy rządzą się inną ustawą. Pytanie czy tereny w Łebie były ujęte w planie zagospodarowania jako obszar leśny czy nie. Jeżeli grunt nie był klasyfikowany jako "las" to lasem to nie było i właściciel miał prawo wyciąć. Jeżeli był to grunt oznaczony jako las to złamał prawo.

      • 4 1

    • Ta cała ustawa było pisana pod tę działkę w Łebie.

      Od dawna wiadomo że tam ma powstać Hotel Gołębiewski.

      • 0 0

  • Drzewka (2)

    A ja tam sadze drzewa nielegalnie ;) Już kilka takich rośnie w pobliżu mojego bloku.

    • 25 2

    • Za pare lat to spółdzielnia mieszkaniowa bedzie miała problem jak wyciąć te drzewa

      • 2 1

    • Mam nadzieję,że nie zapominasz również o ich przycinaniu

      • 1 0

  • samo życie (2)

    ludzie się rodzą i umierają, taki sam los spotyka drzewa, więc mniej histerii

    • 5 7

    • ludzi umierają przez wycięcia drzewa

      Polska bez przyrody to naprawdę furmanka łaja, tu oprócz lasów i linii brzegowej nic nie ma

      Już pomijam aspekt ekologiczny, moralny, społeczny, bo tak naprawdę samowolna wycinka to okradanie przez nielicznych całego społeczeństwa, wielu, wielu przyszłych pokoleń.

      • 0 3

    • to daj drzewu samoistnie umrzeć, a nie wycinaj je!

      • 0 0

  • Szczelny koron należy posadzic na Wiejskiej w Wawie

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane