• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nalot na sopocką kamienicę

Jowita Kiwnik
30 sierpnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Taka sytuacja może spotkać inne sopockie kamienice. Taka sytuacja może spotkać inne sopockie kamienice.

Ślady pobicia lokatorki potwierdzone przez obdukcję, wyłamane drzwi i groźby - tak wyglądała wizyta pełnomocników właścicieli kamienicy przy ul. Chopina 7 w Sopocie. Interweniowała policja, mieszkańcy złożyli zawiadomienie o przestępstwie. Miasto obiecało im pomoc prawną i szuka sposobu, by odkupić dom.



Przez 36 lat kamienica przy ul. Chopina 7 nie miała właściciela. Spadkobiercy odnaleźli się, kiedy pod koniec lat 90. lokatorzy próbowali wykupić mieszkania. W tym roku wszyscy - 11 rodzin - dostali nowe umowy czynszu. Od października mają płacić o 300 proc. więcej - w przypadku 100-metrowego mieszkania 3,5 tys. zł zamiast 800 zł.

Mieszkańcy zapowiedzieli, że zaskarżą tak znaczną podwyżkę w sądzie. A sześciu właścicieli kamienicy wynajęło jako swojego reprezentanta warszawską firmę 2C Partners, zajmującą się zarządzaniem nieruchomościami.

W piątek o godz. 10 pełnomocnicy spadkobierców - właściciele 2C Partners Michał Owsiewski i Łukasz Tylec - weszli do kamienicy pod pretekstem przeprowadzenia inwentaryzacji strychu. Towarzyszyło im kilku ochroniarzy. - Otwierałam drzwi do klatki, nagle zostałam wepchnięta do środka - mówi Kamila Kowalska. - Do budynku wdarli się napakowani mężczyźni. Jeden zaczął mnie szarpać.

Z obdukcji lekarskiej: "otarcia lewego przedramienia długości 10 cm, siniaki prawej dłoni i lewego ramienia, uraz potyliczny wskutek pchnięcia na ścianę".

- Usłyszeliśmy: kto następny chce dostać? - mówią sąsiedzi, którzy rzucili się kobiecie na pomoc: - Ci mężczyźni kręcili się tu już wcześniej. O piątej rano podjeżdżali samochodami pod okna. Straszyli, że nas wyrzucą na bruk.

Wezwani przez najemców policjanci wylegitymowali mężczyzn. - Nie mogliśmy zrobić więcej, ci panowie mieli upoważnienie notarialne od właścicieli - mówi Magdalena Sroka, rzecznik prasowy sopockiej policji. - Jeśli doszło do użycia siły, mieszkańcy muszą złożyć zawiadomienie o przestępstwie.

Gdy policja odjechała, przedstawiciele 2C Partners poszli na strych. Wyłamali łomem skobel przy drzwiach. Przed wejściem do kamienicy zostali ochroniarze, dwaj kolejni pilnowali wejścia na poddasze.

- Nikogo nie wpuszczali do środka - mówi Katarzyna Filipska, lokatorka kamienicy. - A przecież to przestrzeń wspólna, trzymamy tutaj nasze rzeczy.

Próbowaliśmy porozmawiać z właścicielami 2C Partners. Przy drzwiach zatrzymał nas ubrany w czarną skórzaną kurtkę ochroniarz. - Chcieliśmy zapytać, czy ta akcja była potrzebna?

Mężczyzna zniknął w środku, drugi tarasował przejście. Żaden z szefów 2C Partners nie zgodził się na rozmowę. - Jesteśmy zbyt zajęci - usłyszeliśmy. Nie udało nam się także skontaktować z żadnym z sześciu spadkobierców.

Pomoc mieszkańcom obiecał Urząd Miasta w Sopocie. Pod kamienicę przyszedł wiceprezydent Wojciech Fułek, by zaprosić ich do magistratu na spotkanie w poniedziałek.

- Jeśli będzie taka możliwość, rozważymy zakup tego domu - mówi Magda Jachim, rzecznik Sopotu.

Po siedmiu godzinach przedstawiciele 2C Partners przykręcili skobel na drzwiach strychu i odjechali. Lokatorzy zawiadomili o przestępstwie komendę policji. W poniedziałek zrobią to samo w prokuraturze.

Mówi Roman Nowosielski, gdański mecenas, specjalizujący się w sprawach majątkowych:

Wygląda, że mieliśmy tu do czynienia z naruszeniem mienia. Mam na myśli wtargnięcie do budynku bez zgody lokatorów. Gdy nie ma nakazu sądu, jest to niedopuszczalne. Tu nie chodzi o prawo własności - bo co do tego, że ci panowie reprezentują właścicieli, nie ma wątpliwości - tylko posiadania. Właściciele nie mogą zmuszać lokatorów do pewnych zachowań, czyli np. zabraniać im wejścia na strych, ograniczać dostępu do tego, co tam przechowują. Nie można też drastycznie podnosić czynszów - prawo dopuszcza podwyżkę do 3 proc. wartości lokalu w skali roku. Jeśli lokatorzy się z nią nie zgadzają, mogą oczywiście zaskarżyć ją w sądzie. No a użycia siły nawet nie trzeba komentować.
Gazeta WyborczaJowita Kiwnik

Opinie (189) 2 zablokowane

  • Ło Świnty Józefie!...

    ...zmiłuj się nad nami, wróć do nas Komuno, drzwiami i oknami!

    Jak mnie nie stać na samochód - biegam piechotą (komunikacja miejska w Trójmieście to jakaś kpina - jeśli ktoś nie jeździ w kółko po mieście cały dzień na bilecie okresowym, to bardziej opłaca się... kupić czinkłeczento na gaz :) ).

    Jak mnie nie stać na plazmę 90" - to oglądam TV na Rubinie.

    Jak mnie nie stać na mieszkanie - TO MIESZKAM POD MOSTEM.

    Proste!

    A nie jakieś socjalistyczne ujadanie i załamywanie rąk - "mnie się NALEŻY!" - nic się nie należy! Jak ja nie spłacę paru rat kredytu mieszkaniowego (30-letniego), to zaraz mnie bank zlicytuje. I wtedy nikt na moje jęki uwagi nie zwróci. I słusznie, bo i niby czemu?

    A z drugiej strony, oczywiscie, "prawo" chroni przestępcę (czyli kafarów wyrywających zęby gołymi rękami bez znieczulenia) - no bo niby co im się stanie? W naszym Pięknym Kraju (pięknym tak zarówno dzięki PiS jak i PO, nie oszukujmy się; różnica między nimi tkwi co najwyżej w pęku frazesów bez pokrycia głoszonych przez przywódcę danego ugrupowania, o takiej czy innej wadzie wymowy czy postawy) od tego, żebyśmy codziennie byli okradani przez niziny społeczne i patologie chroni nas WYŁĄCZNIE - lenistwo tych nizin.

    Bo co zrobisz, jak pięciu naćpanych szczyli spod Biedronki (już o kafarach nawet nie wspomnę) połechcze cię między łopatkami jakimś zardzewiałym ostrzem i każe wpuścić się do mieszkania w celu dokonania jego plądrażu?

    • 0 0

  • polski profesjonalizm (2)

    dwóch bandytów założyło firmę! i do tego widać, że denną, bo szefowie jeżdżą po polsce, nie mając pewnie żadnego przedstawiciela.

    ogólnie żenada. trzeba reagować, żeby takich przypadków było jak najmniej!

    najlepsze w tym wszyskim jest to, że POLICJA NIC NIE MOŻE!!!! to kto może jak nie oni. podobno, bez nakazu sadu nie mogą wtargnąć, a wtargnęli. policja była i nic nie zrobiła! zaiste, stróże prawa, tylko czyjego...?

    • 1 0

    • bo zamiast naprawiać prawo po 90tym

      to wszyscy byli zajęci złodziejstwem. teraz się nakradli i mają wszystko w d! a ludzie cierpią i będą cierpieć!

      • 0 0

    • ty pacanie

      jak wtargneli?? A od kiedy to wlasciciel budynku nie moze do nieo wchodzic?? wg mnie to lokatorzy tu lamia prawo.

      • 0 0

  • (3)

    Możemy sobie podać ręce. Teraz przenieśli się do Warszawy. Kupili naszą kamienicę i teraz u nas mącą. Chcą nam podnieść czynsz ponad 37 zł. z metra. Nie raczyli przyjść i się przedstawić. Gdyby byli w porządku to by się nie kryli jak krety. Wejdźcie w google i wpiszcie adres Tykocińska to dowiecie się ciekawych rzeczy o naszym problemie z oszustami o naszym prawem. Proszę o informację jaj zakończyła się Wasza sprawa. Pozdrawiam Elżbieta

    • 4 0

    • Warszawa ul. Dzierzby 12 , ul. Tolińska - poczytajcie

      Mamy nieprzyjemność być “własnością” Owsiewskiego, który także i w naszym przypadku wykazał swoją perfidię kupując działkę z kamienicą i lokatorami w celu ich usunięcia.
      Na “dzień dobry” ustalił czynsz na 1500 zł za mieszkanie ok. 40 m2, w budynku z 1930 r. w złym stanie technicznym ( jak sam pisze w ogłoszeniach “do wyburzenia lub totalnego remontu”)
      Lokatorzy mieszkają tam od urodzenia, są starzy i schorowani. Wszyscy ( 5 rodzin ) mają sprawy w sądzie.
      Równocześnie wystawił działkę z kamienicą na sprzedaż ( z lokatorami ) za cenę trzykrotnie wyższą niż zapłacił. Niezły zarobek - nieprawdaż?
      Jeśli prawo nadal będzie pozwalać na tego typu cwaniackie praktyki, to podobnych do Owsiewskiego znajdzie się więcej.
      Tą drogą doprowadził już wiele rodzin do zadłużenia i w efekcie eksmisji.
      Polecam Państwu program, który ukazał się na antenie TVP Warszawa "Brutalna eksmisja" ( wyszukiwarka ), artykuł "Kiedy przyjdą rozwalić twój dom…" - jak widać "RODZINNY INTERES"!

      • 5 1

    • nasza sprawa tak sie zakonczyla ze wszyscy mamy eksmisje i dlugi

      ,,,, nikt nam nie pomogl

      • 1 0

    • Witam po sąsiedzku z Targówka. Ulica Kołowa się kłania, niestety i u nas zawitali. Na razie spokój i cisza... chyba przed burzą. Na czym polega ta ich "rewitalizacja" jeśli mogę wiedzieć? Przejeżdżam koło Tykocińskiej codziennie i nie widzę żadnej rewitalizacji, blok wygląda smętnie jak wiele innych. Ciekawa jestem co też panowie prezesi nam za los zgotują.

      • 4 0

  • ten owsiewski to raczej porzadny facet

    nigdzie sie nie chowa..... wszystko jak na tacy na www.michalowsiewski.com

    • 1 10

  • Z autopsji wiem, ze dobro jak i zlo wraca - i tak pomalutku do panow Owsiewskiego i Tylca dociera i dotrze. Pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane