• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie będzie ekstra usług ze strony straży miejskiej

Marzena Klimowicz-Sikorska
9 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Straż miejska w Gdańsku podczas patrolu z pracownikami MOPS w poszukiwaniu osób bezdomnych. Straż miejska w Gdańsku podczas patrolu z pracownikami MOPS w poszukiwaniu osób bezdomnych.

Strażnicy miejscy w Warszawie rozwożą bezdomnym gorącą zupę, a Starogardzie Gdańskim zamieniają się w pomoc drogową ruszają na pomoc każdemu, kto ma problem z uruchomieniem auta. W Trójmieście, na takie rozpieszczanie mieszkańców nie ma co liczyć.



Gdy nastały mrozy, stołeczna straż miejska zadeklarowała, że będzie rozdawać bezdomnym ciepłą zupę. Jak postanowiła, tak zrobiła i w ciągu kilku dni rozdała posiłek nieco ponad 400 bezdomnym. Strażnicy ze Starogardu Gdańskiego poszli jednak o krok dalej i zapowiedzieli, że zaoferują pomoc każdemu, kto będzie miał problem z odpaleniem auta. Wystarczy tylko zadzwonić na numer alarmowy starogardzkiej straży miejskiej i jeśli awaria miała miejsce między godz. 6.30 a 22, poczekać cierpliwie na patrol, który spróbuje odpalić auto własnymi klemami. Jak zapewnia tamtejsza straż miejska, strażnicy zostaną wysłani na każde takie wezwanie.

W Trójmieście na dodatkowe usługi nie ma co liczyć. Sami mieszkańcy lubią narzekać na strażników, ich opieszałość przy zgłoszeniach i nadgorliwość przy wystawianiu mandatów. Czasem też sami funkcjonariusze dają im do tego powody, jak choćby kilka dni temu podczas próby ratowania bezdomnego przez trójmiejskiego muzyka.

Nie zmienia to jednak faktu, że zimą strażnicy miejscy mają pełne ręce roboty.

- Mamy wspólne patrole z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Codziennie, w czasie dużych mrozów, objeżdżamy miejsca niemieszkalne i proponujemy osobom, które tam przebywają konkretną pomoc, a więc przeniesienie się do ogrzewalni - mówi Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej w Sopocie. - Jeśli takie osoby wyrażą na to zgodę, zawozimy je tam radiowozem. Co więcej, w ogrzewalni caritasowej w Sopocie przyjmujemy osoby, które są pod niewielkim wpływem alkoholu. Znajdą tam gorące napoje, posiłek, zmienią odzież i wezmą prysznic. To więcej niż doraźna ciepła zupa.
I dodaje.

- Przywożenie posiłków do miejsc niemieszkalnych może spowodować pewne uzależnienie bezdomnych od takiej pomocy - mówi komendant. - Te osoby muszą same chcieć zmienić swoją sytuację, dlatego my podajemy im rękę, a nie wyręczamy.
Podobne argumenty przeciwko dodatkowym obowiązkom podaje rzecznik straży miejskiej w Gdańsku.

- Kontrole miejsc, gdzie przebywają bezdomni, prowadzimy od października, odkąd nadeszły mrozy, kontrole są systematyczne wraz z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie. Za każdym razem proponujemy im przewiezienie do schronisk lub noclegowni czy pogotowia socjalnego. Kiedy jest obawa o stan zdrowia lub życia, wówczas wzywane jest pogotowie - mówi Wojciech Siółkowski, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku. - Rozwożenie posiłków nie jest planowane. My, jak i MOPR, jesteśmy zdania, że lepiej, by osoby bezdomne korzystały z oferty profesjonalnych placówek, bo mogą tam liczyć na dużo szerszy zakres pomocy niż talerz zupy. Priorytetem jest, by te osoby zabrać z takiego miejsca, a nie do niego przyzwyczajać.
To samo usłyszeliśmy w Gdyni, gdzie jest łącznie blisko stu funkcjonariuszy, którzy, zwłaszcza zimą, dostają czasem i po sto interwencji na dobę.

- Tylko od 1 stycznia gdyńscy strażnicy interweniowali ponad 70 razy w przypadku osób bezdomnych, śpiących w pergolach śmietnikowych, na przystankach ZKM, klatkach schodowych czy opuszczonych pustostanach - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy straży miejskiej w Gdyni. - Codziennie sprawdzamy miejsca, gdzie gromadzą się bezdomni, sprawdzamy, czy nie potrzebują pomocy, na bieżąco mówimy o miejscach, gdzie znajdą ciepły posiłek i nocleg, przewozimy ich do Punktu Interwencji Nocnej, noclegowni lub szpitali, jeżeli jest taka potrzeba.
Tak jak w pozostałych miastach i tu strażnicy wraz z MOPSem dbają o to, by bezdomni mieli ciepłą odzież. To dużo, jak na niewielką liczbę strażników, których jest blisko setka. Nie ma co liczyć, by i tu świadczyli oni dodatkowe usługi.

- Biorąc pod uwagę bardzo dużą liczbę interwencji związaną z zimowym utrzymaniem miasta, zdarzeniami dotyczącymi bezdomnych i nieporadnych osób oraz rannych lub potrzebujących pomocy zwierząt i ptaków, nie jesteśmy w stanie obligatoryjnie zapewnić kierowcom pomocy w uruchomieniu samochodu, ale nasi strażnicy codziennie pomagają ludziom w różnych sytuacjach - dodaje Danuta Wołk Karaczewska. - I nie jest to jednorazowa akcyjność, związana z mrozem, ale długofalowe działanie.
Bardziej krytyczny w kwestii zamiany straży miejskiej w pomoc drogową jest komendant sopockich strażników.

- Nie jestem zwolennikiem tego typu usług. Zawsze można poprosić o pomoc w uruchomieniu auta sąsiada. Natomiast jeżeli w pobliżu będzie patrol straży miejskiej, na pewno nie odmówi pomocy - dodaje komendant Dusza. - Jeśli miałbym do wyboru: wysłać patrol do bezdomnego, albo do osoby, której rozładował się akumulator, wybiorę to pierwsze, bo człowiek jest dla mnie najważniejszy. Nie planujemy więc wprowadzenia takiej usługi.

Miejsca

Opinie (222) 9 zablokowanych

  • Nie likwidowac !!! (1)

    Mysle ze SM zamiast likwidowac mozna ja zmienic (ewolucja zamiast rewolucji) i wreszcie stworzyc służbę spoleczenstwu budujmy zamisdt niszczyc :)

    • 12 3

    • Mogło by się udać przy załkowitej wymienie personelu na kompetentny działający z godnie z prawem personel.

      • 0 0

  • Bzdury jak zwykle

    Gratuluje pomysłowości i kolejnego durnego artykułu. Czy w trójmieście naprawdę nie ma poważnych spraw, którymi trzeba było by się zająć. Może jeszcze wymyślicie że karetki także mają jeździć i odpalać komuś auto jakby nie miał sąsiadów, rodziny czy znajomych którzy mogli by mu pomóc. Przecież to jest bzdura żeby radiowozy jeździły i odpalały komuś auta, może jeszcze zakupy zrobią i wódkę na imprezę dowiozą. A co do przydatności SM, to są jacy są, nie zawsze mogą pomóc bo nie mają wystarczających uprawnień albo czasem za późno reagują ale się przydają. Proponuję zawiesić działania SM na dwa tygodnie i chciałabym zobaczyć jak Policja reaguje na te wszystkie parkowania za B-36 i inne interwencje zgłaszane przez ludzi. I od razu wam mówię że reakcja będzie zerowa. Także nie ma co narzekać bo SM zawsze przyjeżdża, przynajmniej w Gdyni.

    • 9 3

  • Skad biora tych kocmoluchow?

    Przeciez oni nie potrafia pisac i czytac! Kto ich rekrutuje? Skad ich przywoza do 3miasta?

    • 3 4

  • SM=Sclerosis Multiplex

    Zidentyfikowano wiele czynników ryzyka dla SM, ale nie udało się znaleźć jednej bezpośredniej przyczyny choroby. Należy zwalczać wszelkimi możliwymi sposobami.

    • 3 5

  • Ile tu strażników pisze. Do do roboty, na starówce OSP pełno roboty a wy czytacie trójmiasto i opinie.

    Hehe sherlocki sami się wydali że są nierobami.

    • 5 6

  • Ludzie

    W komentarzach padają zarzuty, że SM zajmuje się prześladowaniem przysłowiowej babci z pietruszką. Większość piszących komentarze powiela mity a nie prawdę. W grudniu SMG miała ponad 3 tys. interwencji, z tego dot. handlu 25. Uważam, że to niewielki procent (wręcz promile) wszystkich interwencji. Informacja ta zawarta jest na stronie SMG. Większość interwencji skończyła się zapewne pouczeniami, do tego znaczna część podjęta została na wniosek mieszkańców. Jeżeli coś się pisze to warto sprawdzić, a nie przekazywać błędne informacje byłe by tylko pasowały do naszych poglądów.

    • 4 5

  • Sopocka Ogrzewalnia

    Male sprostowanie do artykulu. W Z,P.I. w Sopocie w czasie dyzurow mozna korzystac tylko z cieplych napojow i schronienia! Pozostale uslugi Caritas swiadczy w dzien od poniedzialku do piatku!

    • 4 1

  • straz

    banda pasozytow i nierobow

    • 4 6

  • Straz

    Zlikwidowac darmozjady

    • 4 6

  • Potrzebni?

    Niebawem Straż Miejska będzie bardziej potrzebna.Policja nie ogarnie wszystkiego,przykładem są np.Niemcy i inne kraje Euro..Poza tym u nas też wszystko wisi na przysłowiowym włosku.Szybko zmienimy wtedy swoje zdanie na jej temat.

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane