- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (114 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (14 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (73 opinie)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (21 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (331 opinii)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
Nie będzie zarzutów dla kierowcy śmieciarki
Mężczyzna pobity w marcu przez kierowcę śmieciarki złożył w prokuraturze wniosek o umorzenie sprawy. - Kierowca zadzwonił do mnie i przeprosił. Nie jestem mściwy, a i tak już został ukarany, bo stracił pracę po tym występku - mówi nasz czytelnik.
Czytaj więcej: Kierowca śmieciarki pobił dwóch mężczyzn.
Doszło do krótkiej wymiany zdań, a potem posypały się ciosy. Kierowca śmieciarki lekko poturbował obu mężczyzn. Skończyło się na krwi z nosa i otarciach. Pokrzywdzeni zadzwonili do firmy utylizacyjnej, by poinformować o tym zdarzeniu. W efekcie kierowca stracił pracę.
Zobacz także: Agresywny kierowca zwolniony za pobicie.
Dochodzenie z urzędu wszczęła też prokuratura. Uczestnicy zdarzenia zostali przesłuchani, ale wiele wskazuje na to, że do oskarżenia nie dojdzie.
- Sam złożyłem wniosek o umorzenie sprawy. Kierowca zadzwonił do mnie i przeprosił. Nie pochwalam takiego zachowania, ale rozumiem, że był zdenerwowany i za swój czyn już zapłacił wysoką cenę, bo stracił pracę. Nie jestem mściwy, nie widzę sensu, żeby niepotrzebne postępowanie było dalej ciągnięte w prokuraturze - mówi pobity mężczyzna, nasz czytelnik. - Możemy nawet pójść razem na grilla i podać sobie ręce. Dla mnie tej sprawy już nie ma - podkreśla.
Opinie (114) 3 zablokowane
-
2015-05-27 12:24
głupio że wycofał
Wiadomo że za takie zachowanie wylatuje się z pracy - są pewne reguły. Ja bym nie odpuścił , a jakbym nie był mściwy jak ten poszkodowany to zażądałbym wpłaty odszkodowania na cele społeczne. Nie ważne czy sprawca ma kase czy nie - niech płaci - to go nauczy bardziej niż każda inna kara.
A swoją drogą pewnie zastraszyli tego poszkodowanego i narobił w gacie , a teraz zgrywa dobrodusznego.
Założe się że ten koleżka(sprawca) w nowej pracy znowu kogoś pobije bo nie umie inaczej .
Ja też kiedyś darowałem chłopakowi jak mi się dobierał do auta na ulicy. Przeprosił , powiedział że nie ma pieniędzy . Obiecał że to się nie powtórzy. Następnej nocy wybili mi szybę i ukradli radio i płyty. I weź tu miej trochę empatii i dobrego serca ....- 1 2
-
2015-05-27 13:46
śmiecizrki są bezkarne
czują swoją siłę a raczej swoich samochodów...urwali drzwi od osobowego samochodu który stał obok nich jak zabierali śmieci i stwierdzili że to nie ich wina tylko że samochód nie powinien tutaj stać ??? no, przegrali, ale gdyby w tej chwili przechodził obok człowiek to by go zabili...i co wtedy...może jakieś szkolenia zdroworozsądkowego podejścia do pracy i bhp
- 0 0
-
2015-05-27 14:56
kochani, jeśli w Holandii ktoś zastawi śmietnik i nie można go opróżnić
to nikt nie leci z pięściami do klienta! Tam jest kulturalny Zachód. Gdyby poleciał z rękoma, to straciłby robotę a firma płaciłaby odszkodowanie za pobicie klienta. Po prostu - zastawiłeś śmietnik, to ci go nie opróżnimy i to jest kara na głupotę. Tu zresztą było nieco inaczej, bo była druga droga dojazdu, nieco dłuższa.
- 0 0
-
2017-05-08 16:31
I co? Pan kierowca dalej pracuje? Został niby zwolniony, ale na chwilę. Żeby zamieść sprawę pod dywan, a później z powrotem go zatrudnili. No. Super.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.