- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (395 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (48 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (273 opinie)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
Nie tonąć na wodach niestrzeżonych
Struktura Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pozornie jest jasna. Jest Zarząd Główny w Warszawie, wojewódzkie jednostki WOPR i podległe mu jednostki terenowe. Coraz więcej jednostek WOPR uzyskuje osobowość prawną, a co za tym idzie niezależność finansową.
I tu zaczynają się schody, bo główne źródła majątku jednostek WOPR to składki członkowskie, darowizny oraz wpływy z działalności statutowej. Jednak, aby je uzyskać należy po pierwsze zdobyć członków, a po drugie odpowiedni sprzęt i zaplecze do prowadzenia działalności gospodarczej. I jak to bywa, gdzie wkrada się pieniądz, tam pojawia się konkurencja.
- Teoretycznie gdańskiemu oddziałowi WOPR przysługują cztery łodzie typu BL, oraz trzy motorówki - mówi Ryszard Miroszniczenko, prezes gdańskiego WOPR. - Jednak w praktyce nie możemy użytkować żadnej z nich, bo część przekazanego nam sprzętu jest uszkodzona, a część nadal użytkowana przez WOPR województwa pomorskiego
Drażliwą kwestią dla jednostek jest również liczba ratowników.
- Od marca wszyscy gdańscy ratownicy, do tej pory zarejestrowani w pomorskim WOPR mogą się rejestrować w naszej siedzibie przy ul. Litewskiej 2 w Gdańsku. Jednak przejście z pomorskiego WOPR jest trudniejsze niż sądziłem, a procedury ciągną się całymi tygodniami - dodaje Ryszard Miroszniczenko.
Szacuje się, że w gdańskim WOPR jest ok. 800 ratowników, jednak do tej pory przynależność zadeklarowało zaledwie 39.
- Absolutnie nie blokujemy przejścia ratowników do oddziałów terenowych, a składki członkowskie (w wysokości 30 zł rocznie, z czego 80 proc. zostaje w macierzystej jednostce - przyp. red.), to jedynie znikoma część naszych dochodów - tłumaczy Marek Koperski, prezes WOPR województwa pomorskiego.
Tak czy inaczej prezes młodej jednostki, jaką jest gdański WOPR nie poddaje się i wierzy, że uda się tu stworzyć sprawnie funkcjonujący ośrodek ratowniczy, który zabezpieczy między innymi Motławę, Martwą Wisłę, Wisłę Śmiałą, kanał portowy i odcinki niezabezpieczonych kąpielisk morskich. Odcinki strzeżone zabezpieczają ratownicy zatrudnieni przez gdański MOSiR.
- Cały czas zabiegam o sprzęt ratowniczy. Już w sierpniu powinniśmy otrzymać z Zarządu Głównego WOPR motorówkę jako nagrodę za uczestnictwo m.in. w mistrzostwach Nivea WOPR 2007- mówi Ryszard Miroszniczenko. - Młodzieży woprowskiej należy stworzyć takie warunki, by chętnie chciała bywać w bazie przy ul. Litewskiej i czynnie spędzała wolny czas na wodzie. By to się stało, opracowaliśmy program który przewiduje zakup 10 łodzi wiosłowo-motorowych, wyposażonych w silniki nie wymagające patentów sternika. Mamy już odpowiednie oferty producentów łodzi i silników (nawet z zagranicy) i teraz zaczynamy szukać sponsorów na ich zakup. Brakuje nam tylko ratowników, a młodzież, mimo tego, że mieszkamy nad "dużą" wodą, nadal chętniej spędza czas w supermarketach czy pubach.
Opinie (55) 1 zablokowana
-
2007-08-08 23:37
Paranoja
...tylko w 3 mieście takie bzdury są ? czy to tylko przypadek ?
- 0 0
-
2007-08-09 00:44
"Motławę, Martwą Wisłę, Wisłę Śmiałą, kanał portowy"
hmmmm, rzeczywiscie, to sa miejsca gdzie mnostwo ludzi sie kapie i wyslanie tam ratownikow bedzie najbardziej racjonalnym rozwiazaniem.- 0 0
-
2007-08-09 00:54
zarobki
zapłaccie wiecej ratownikom za prace a bedziecie mieli młodzież chętną do pracy! z własnego doświadczenia wiem ze taka praca to ciezki chleb dla rotownika, 2 wakacyjne miesiące spedzane non stop w godzinach 9-18:30 na plazy (plus dojazd), nie przysługuje w tym okresie zaden dzien wolny, za 930 zł za m-c. paranoja! i jak tu sie dziwić ze chetnych brak? wszyscy moi znajomi z kąpieliska brzezno (których serdeczie pozdrawiam) są własnie w pracy...ale za granicą, tu zarobią tyle samo w tydzien...bez komentarza...
- 0 0
-
2007-08-09 01:21
hmmm
Za moich czaso byla tylko jedna druzyna stacjonujaca na gorkach zachodnich obstawiajaca stogi i sobieszewo z rozwalona motorowka wtedy tez obiecywali zmiany i nic przez tyle lat sie nie zmienilo. obiecanki cacanki. a sprzetu nie bedzie.....
- 0 0
-
2007-08-09 09:49
Ratownicy to lenie!!!
Wyplyna sobie lodka 10 metrow od brzegu i udaja Greka.Boje ustawione w rownie smiesznej odleglosci.Takim ratownikiem to moze byc kazdy!!!W normalnych krajach boje sa ustawione daleko,tak by kazdy kto chce i umie plywac mogl sobie poplywac,a u nas paranoja.1000zl za dupogodziny to i tak duzo.
- 0 0
-
2007-08-09 10:20
Miasto Gdansk ma budzet w wysokosci ponad 1 miliarda zlotych. Ponad 1 000 000 000 zl. Gdansk nie jest mala wsia. Jest nawet nadwyzka budzetowa ostatnio kilkadziesiat milionow zlotych.
To jest NIEPOJETE by kilkuset tysieczne miasto nadmorskie, chcace zyc z turystyki nie mialo 1 ( slowem: jednej!) szybkiej lodzi ratunkowej i dobrze oplacanych, wyszkolonych profesjonalnie ratownikow co 50 metrow na plazach przez te 2-3 miesiace.
Adamowicz co ty czlowieku robisz na tym urzedzie?
Kosciol "Katarzynke" najpierw niezabezpieczono systemem alarmowym i gasniczym, stracono 14 milionow zlotych w pozarze, nastepnie lekka reka wydebiono kase z budzetu.
Potem schronisko dla ludzi za 6 milionow zlotych - 2 pietrowy przeszklony budynek z winda i pustymi pokojami, a psy na blocie. Kolejne 3 miliony dolozono lekka reka skoro byly tzw. "nieprawidlowosci" jak to ujal pan zastepca prezydenta swego czasu w programie Uwaga.
Ci te urzedasy robia chce sie zapytac? Bo kase z UE na remonty to kazdy potrafi wydac i nie trzeba byc specjalista...
Czy polskie dzieci dalej maja sie topic na plazach Trojmiasta, bo zal wladzom pieniedzy na ratownikow i sprzet?
Jesli te 900zl to prawda, to kolejny skandal. Co to za pieniadze sa... ?- 0 0
-
2007-08-09 10:23
Bolluxaja: siedz na wiezyczce caly dzien w sloncu i halasie plazy, patrzac sie w ton wody i na glowy w wodzie, az dostaniesz oczoplasu za ten 1000zl.
- 0 0
-
2007-08-09 10:42
i dodaj do tego ponad 30 stopniowy upał i takich własnie turystów jakiego samym sobą przedstawiasz - marudzącego i narzekającego :/ a o pływaniu w wodach otwartych sie nie wypowiadaj bo pewnie nawet nie umiesz pływać :/ kazdy jest hojrakiem jak przyjezdza nad moze i chce sie popisać...a morze potrafi wiele, oj wiele...
- 0 0
-
2007-08-09 10:54
1000zl to malo???
To ja ci odpowiem ze lekarz np.rezydent z anestezjologii na rezydenturze dostaje 1200zl.znieczula i usypia do operacji,reanimuje,prowadzi pacjentow na OIOMie,jezdzi karetka "R".Spytam sie was ratownicy wodni.Czy wy chociaz umielibyscie prawidlowo przeprowadzic resuscytacje krazeniowo-oddechowa?Ludziom sie w glowach w tym kraju pomnieszalo.Ile bedziecie mieli interwencji z prawdziwego zdarzenia w ciagu lata skoro boje sa tam gdzie sa?Jestescie zwyklymi cieciami na plazy i tyle.Ile chcielibyscie zarabiac?2-3 tys zlotych???Skoro nauczyciel z 30 letnim stazem pracy zarabia 1500zl,poczatkujacy policjant 1000zl.Aha i jeszcze jedno.Nie neguje tego ze morze jest niebezpieczne.
- 0 0
-
2007-08-09 10:57
wczoraj jakiś szaleniec wjechał na plaze chyba w gdańsku i pierdyknął w dzieciaka
w sopocie pare lat temu jakiś łeb zabił sie waląc ślizgaczem w pale mola
czy wyznaczenie pasa przybrzeżnego wolnego od kamikadze i debili na wielokonnych maszynach przekracza możliwości intelektualne osób odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństw?
czy władza w stoYcy ma zastępować SAMORZĄD? sterować ręcznie?
paweł
wydaje mi się, że budżet gdańska to kwota rzędu miliard trzysta milionów- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.