- 1 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (106 opinii)
- 2 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (155 opinii)
- 3 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (126 opinii)
- 4 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (12 opinii)
- 5 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (214 opinii)
- 6 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (79 opinii)
Nielegalna impreza dla 300 osób na... budowie w Sopocie
24-latek z Gdyni zorganizował imprezę na blisko 300 osób na terenie należącym do Sopockiego Klubu Tenisowego (SKT). Sprzedawał bilety i alkohol bez koncesji. Imprezowiczom zabawę przerwała policja.
Policjanci pojechali na miejsce i przez chwilę obserwowali budynek. Okazało się, że wchodzące do niego osoby płacą za bilety. Kiedy weszli do środka, zauważyli, że w dwóch prowizorycznych barach sprzedawany jest też alkohol.
Co gorsza... - Na czas imprezy organizator zamontował w budynku spalinowe ogrzewanie i tak zwane rury spiro, które doprowadzały - przez okna - ciepło do środka. W naszej ocenie mogło to być niebezpieczne, tym bardziej, że budynek nie miał jeszcze żadnych odbiorów budowlanych - mówi st. sierż. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policja wylegitymowała część uczestników imprezy, przesłuchała też - na razie jako świadka - jej organizatora. 24-latek z Gdyni najprawdopodobniej nie uniknie odpowiedzialności. W najgorszym wypadku odpowiedzieć może nawet za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia uczestników imprezy. Na razie policja w tej sprawie będzie się konsultować z nadzorem budowlanym.
Niemal na pewno mężczyzna odpowie za nielegalną sprzedaż alkoholu. Policja zabezpieczyła na imprezie 137 butelek mocnego alkoholu. 24-latek może się też spodziewać konsekwencji za publiczne odtwarzanie muzyki bez stosownych umów i licencji.
Co o wszystkim sadzą przedstawiciele Sopockiego Klubu Tenisowego? - Jeden z naszych klubowiczów zapytał, czy może zrobić zamkniętą imprezę dla innych członków klubu. Dostał zgodę, nie było jednak mowy o żadnej umowie. Nie wiem, co się stało dalej, mnie na tej imprezie nie było - komentuje Waldemar Białaszczyk, wiceprezes SKT.
Miejsca
Opinie (245) ponad 20 zablokowanych
-
2011-10-31 15:22
Ciekawe jest te święte oburzenie na nielegalne imprezy.
A nikogo już nie szokuje to, że niedługo będzie trzeba miec licencję nawet na oddychanie
- 23 3
-
2011-10-31 15:20
Wysunąć GOŚCIA do wyróżnienia za przedsiębiorczość.Niech tylko dopracuje kwestie formalne.I więcej takich.A w ogóle to Sołtys powinien dać poręczenie.
- 17 2
-
2011-10-31 14:23
my robimy imprezy na wieksza skale (1)
bawia sie na niej psy i lokalni politycy a nik nie pyta skad alkohol i czy muzyka ma oplaconego zaiksa, he he a wszystko pod harytatywnym szyldem, wspolczuje biedakowi.
- 64 4
-
2011-10-31 15:10
chyba wiem o czym mówisz:)
- 7 0
-
2011-10-31 15:10
prawo ??
Widac ze prawo dziala tylko na wybranych. Indywidualnej osobie zorganizowac imprezy w pomieszczeniu bez zezwolen nie wolno. Ale urzedowi miasta zorganizowac festiwal w miejscu bez odbiorow budowlanych to juz wolno ;-))
- 25 5
-
2011-10-31 15:08
BYWAŁO GORZEJ I CHWALILI!!!
- 9 5
-
2011-10-31 15:01
No to jeszcze kochany ZAIKS mu dokopie
ehhhhhhhhhh
- 23 0
-
2011-10-31 14:55
Zróbmy więc prywatkę jakiej nie przeżył nikt niech sąsiedzi walą , walą , walą do drzwi. Sztuczne ognie niech się palą, palą,
palą a ty tańcz i wino pij , niech cały wiruje świat x2
- 49 2
-
2011-10-31 14:38
Winnych osądzić a teren zaorać . (1)
- 14 10
-
2011-10-31 14:49
old school i nielegalki;)
RAVE!!!
- 6 1
-
2011-10-31 14:37
Tutaj chodziło o pierwszy milion.
Dlatego gościu zaintalował się w Sopocie (kolebce partnerstwa publiczno -prywatnego) licząc na tolerancję . Ale biznesplan nie przewidywał udziału sąsiadów , którzy zadzwonili na policję. I to był błąd.By "zarobić" pierwszy milion trzeba brać przykład z biznesmenów o ugruntowanej już pozycji albo zapytać się Rycha lub Zdzicha.
- 48 0
-
2011-10-31 14:30
O. - nie daj się
Jestesmy z toba !!! Fajny pomysl, inicjatywa ale sopot to sopot.
- 32 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.