Obcokrajowcy odwiedzają Trójmiasto nie tylko między majem i końcem sierpnia. Zapytaliśmy kilkunastu młodych gości z zagranicy, jakie trójmiejskie atrakcje podobają im się najbardziej, z czym kojarzy im się Trójmiasto oraz co jest największą zmorą podczas jego odkrywania.
|
|
2011-04-28 00:06
nie sa w stanie obejrzec np. programow TV, czy filmow nie emitowanych w Polsce, nie sa w stanie czytac obcojezycznej prasy ani ksiazek, znaja tylko to, czym ich karmia polskie media....najlepiej z tlumaczeniem rektora. A jak dany produkt nie ma opisu czy instrukcji po polsku, to juz w ogole katastrofa!
To nie turysci na tym traca, a przede wszystkim wy!
2011-04-28 12:01
a w polskim tlumaczeniu czesto wychodzi zupelnie co innego niz w oryginale
2011-04-28 12:03
2011-04-28 00:34
2011-04-28 11:40
skoro sami własnego języka nie znacie? Od waszych błędów, aż włos się na głowie jeży ..
2011-04-27 20:54
Nie zapominajcie, że polski jest bardzo trudnym językiem. Nie tylko pod względem składni i deklinacji, ale też wymowy. Turyści z reguły chętnie uczą się paru podstawowych słów, tylko co z tego, skoro np. przy wyjaśnianiu, jak gdzieś dojść trzeba użyć czasem bardziej skomplikowanych wypowiedzi. Nikt nie wymaga od nas, żebyśmy znali język ojczysty wszystkich odwiedzających nas nacji, ale angielski to pewna komunikacyjna podstawa. Południowcy może i są leniwi, ale w Niemczech, Holandii i Skandynawii można się dogadać po angielsku i to z nich powinniśmy brać przykład.
Poza tym bądźcie pragmatyczni. Nikt nie uczy się polskiego, bo ten język nie ma absolutnie żadnego znaczenia ekonomiczno-technologicznego. Nie jest uważany za pewnego rodzaju nobilitujący element wykształcenia jak np. francuski. W przeciwieństwie do np. hiszpańskiego można się w nim dogadać wyłącznie w jednym kraju. Wy też jadąc do Węgier nauczycie się góra jednego, dwóch słów. Bo zwyczajnie więcej się nie opłaca.
2011-04-28 11:27
racja. ja jak jechałam na Węgry do Budapesztu to się nauczyłam dużo słów i to mi pomogło. W Budapeszcie nie ma problemów ani z angielskim ani z niemieckim. fajny kraj te Węgry, a Budapeszt w szczególności.
2011-04-28 08:08
przy wyjazdach do krajow arabskich ~20-50 slow sie uczylem i jakos nie bylo to duzym problemem.
2011-04-28 05:46
Na Węgrzech nie dogadasz się ani po angielsku, ani po niemiecku (nie dotyczy stolicy) :(
2011-04-27 22:54
autor ma glowe na karku, zgadzam sie w 100% :)
2011-04-28 07:18
nawet ci niechętnie pomoga gdy zapytasz o droge lub godzine po angielsku sytuacja sie zmienia gdy zagadaszw ich języku a potem lecisz po ang to nagle doznaja olsnienia sa dużo milsi i chetni do pomagania...tak wiec moze nie przesadzajcie!!!
2011-04-28 08:20
FRANACJA TO POLOWA ARABOW. IATLIANIE TO GONIA ZA KOBIETAMI TEPOTA.
2011-04-28 11:15
gonią za kobietami? A byłeś tam kiedyś, drogi Olo?
2011-04-28 10:50
albo niech mówią po polsku chociaż parę zdań. My musimy, oni nie ?????
2011-04-27 16:50
2011-04-27 17:17
.eu będzie światowo! :)
2011-04-27 19:56
2011-04-28 10:22
ktos w to wchodzi :)?
2011-04-28 10:16
Mnie dobijało jak obcokrajowcy zamiast dziękuje mówili do mnie spasiba (czy jak to się pisze) i za każdym razem musiałam tłumaczyć, że Polska to nie Rosja. Kulturalny turysta, ze względu na szacunek uczy się zwrotów grzecznościowych.
2011-04-28 10:11
powinna być minimalna, symboliczna opłata za wstęp, bo to, co się ostatnio działo, skutecznie uniemożliwiło słuchanie wykonawców
2011-04-28 10:06
ogórdek? przecież jarmark to jedna wielka żenująca tandeta.
2011-04-28 09:53
Teraz zapytajcie jakie jezygi znają Angole poza ojczystym !!W jakim jezyku sie dogadasz poza ich ojczystym i tak samo Francja która ma najbardziej ostre parwo na swiecie dotyczace własnego jezyka!!
A teraz poszukajcie kraju w którym jak sie co kolwiek otwiera,albo buduje nawet przes państwo z podatków to sie odrazu angielskie nazwy nadaje!!
Podoba sie mi natomiast wypowieć Turysty z Francji który ma nadzieje ze Zurawie w Gańsku zostaną bo obecna POlityka miasta i rzadu jest taka ze zabytki i symbole historyczne miasta tylko im zawadzają bo chcieli by teren sprzedac złodziejom z deweloperki.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
