• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plaga kierowców jeżdżących pod prąd Smoluchowskiego w Gdańsku

Maciej Korolczuk
7 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

TIR jadący pod prąd na ul. Smoluchowskiego


Ile czasu kierowcy potrzebują, by przyzwyczaić się do nowej organizacji ruchu? Miesiąca, dwóch, a może więcej? Na Smoluchowskiego w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska ruch jednokierunkowy wprowadzono w marcu, a mimo to wciąż wielu kierowców łamie tam zakaz wjazdu.



Jak rozwiązać problem z organizacją ruchu na Smoluchowskiego?

Organizacja ruchu w rejonie Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego zmieniła się wiosną, po tym jak ZTM wprowadził tam kursowanie linii 115. Aby umożliwić przejazd autobusów i jednocześnie uporządkować kwestie parkingowe na fragmencie Smoluchowskiego (na odcinku od Cygańskiej Góry zobacz na mapie Gdańska do ul. Jarowej zobacz na mapie Gdańska) i Jarowej (na odcinku od ul. Smoluchowskiego zobacz na mapie Gdańska do Krętej zobacz na mapie Gdańska) wprowadzono ruch jednokierunkowy. I zaczęły się problemy.

Czytaj więcej: Student znalazł sposób na korki wokół UCK w Gdańsku

- Kierowcy jeżdżą tam pod prąd notorycznie - irytuje się jeden z naszych czytelników. - Tylko podczas pięciu minut obserwacji naliczyłem ośmiu kierowców łamiących zakaz wjazdu.
Organizacja ruchu i przebieg linii 115 na Smoluchowskiego w Gdańsku. Organizacja ruchu i przebieg linii 115 na Smoluchowskiego w Gdańsku.
- Ostatnio byłam świadkiem, jak TIR wjechał w tym miejscu pod prąd. Najpierw zatamował ruch, a następnie przytarł zaparkowany samochód. Kierowca tłumaczył się, że wyjechał z budowy i nie ma możliwości jechać inną drogą. To, co tam się dzieje, przekracza wszelkie granice - skomentowała w Raporcie inna z czytelniczek.
Czytaj więcej: W nowych parkomatach kierowcy płacą dwa razy za tę samą godzinę

- Kto zna znaki, ten nie ma problemu, sądzę, że wjeżdżają ci, co szukają bezpłatnych miejsc. Powodzenia. A taksówki, chcąc zarobić, nadrabiają drogi nie patrząc na znaki i na portfele nieświadomych klientów - dodaje ktoś inny.
Straż miejska wobec kierowców jeżdżących pod prąd jest bezradna, bo przepisy pozwalają podejmować im interwencję tylko wtedy, gdy kierowca łamie zakaz ruchu (B-1), a nie wjazdu (B-2).

Na miejscu pojawiają się policjanci z ruchu drogowego, ale statystyk dotyczących jazdy pod prąd nie prowadzą. W czerwcu na całej długości ul. Smoluchowskiego podjęto tylko 10 interwencji. Cztery z nich dotyczyły kolizji drogowych (m.in. najechanie na tył innego pojazdu, nieprawidłowe omijanie i włączanie się do ruchu), a pozostałe m.in. nieprawidłowego parkowania czy blokowania ruchu.

Co ciekawe, żadna nie dotyczyła jazdy pod prąd, prawdopodobnie dlatego, że aby ukarać kierowcę za taki manewr, trzeba go zatrzymać na gorącym uczynku.

- Zgodnie z art. 92. § 1 kodeksu wykroczeń, kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany. Za popełnienie wykroczenia z art. 92. § 1 kw policjant może sprawcę pouczyć, nałożyć mandat karny w wysokości 20-500 zł i 5 punktów karnych lub skierować do sądu wniosek o ukaranie - dodaje mł. asp. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.
  • Kierowcy jeżdżący pod prąd ul. Smoluchowskiego w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (244) 1 zablokowana

  • (2)

    A jak był remont Sobieskiego to jeździły tam duże przegubowe autobusy i droga była dwukierunkowa. Więc zmiana jest polityczna a nie wynikająca z jakiś ograniczeń dla autobusów. Zresztą miasto szumnie zapowiadało parkingi po obu stronach ulicy a skończyło się chyba na dwóch czy trzech zatoczkach na kilkanaście aut.

    • 3 1

    • (1)

      Autobusy jeździły tam tylko do Wrzeszcza, w drugą stronę jedziły Sobieskiego.

      • 0 0

      • i teraz jest tak samo !!! Po Smoluchowskiego na odcinku leśnym jadą tylko do Wrzeszcza

        • 0 0

  • Ja ten znak widze,

    ale mogliby go troche widoczniej ustawic.

    • 0 1

  • smoluchowskiego (1)

    przyjezdzaja kaszuby z kartuz i kociewiaki z starogardu i tczewa i nie widza znakow ale taka to nacja klapki na oczach przebacz im panie wjada do metropoli to glupieja

    • 2 5

    • co to ma do rzeczy kto przyjeżdża....

      u nas cymbały gdańscy drogowcy są de besciaki....

      • 2 0

  • Durny zakaz (1)

    Więc trzeba go łamać.

    • 3 4

    • ty jeszcze durniejszy

      • 1 0

  • Wyborcy podziekują - nie szkodzi kabza pełna. Podziękują inaczej inne instytucje - dobiorą się do kabzy. Władzy ignorującej

    1. Liili Wenedy parkowanie po obydwu stronach - nie da się przejechać, przy tym parkowanie z zajęciem chodnika powyżej przepisowej przestrzeni - brak możliwości przejścia chodnikiem ( zwłaszcza niepełnosprawni, osoby z wózkiem dziecięcym ) - tam była kiedyś siedziba SM i też nic nie robili w tym temacie.
    2. Ktoś pomysłowo wykręcił tor jazdy lewego pasa na skrzyżowaniu Hallera / Żywiecka, chcąc bezpiecznie poszerzyć przestrzeń na przejściu dla pieszych, niestety skutek jest taki, że samochody, którym nagle kończy się pas walą w blachę na przejściu i w pieszych.
    3. Sama Hallera - to wizytówka dla jadących na plażę w Brzeźnie: wertepy, łaty, wyboje.

    • 2 1

  • co za debil zamknął ulicę nad jarem w stronę szpitala (2)

    ścieżka rowerowa ważniejsza i ruch jednokierunkowy, porażka

    • 6 1

    • ja, zamkne i zawsze tak bedzie

      to jest droga lesna i szpital ma dojazd z innej strony. nauczyc sie barany.

      • 0 2

    • Mówisz o sobie, to nie jest ulica nad jarem!

      • 0 0

  • Postawić strażnika i po krzyku

    Strażnik zarabia jakieś 4000zł miesięcznie, zwróci się po 15 mandatach.
    A 15 mandatów to on wypisze tam w 2 godziny

    • 1 4

  • (1)

    A gdzie jest Policja , Straż Miejska
    Sypać mandaty aż się nauczą inaczej się nie da .
    W tym kraju liczy się tylko ja a inni to głupki - to jest hasło cwniakow kierowców
    Karać Karać karać. ..........

    • 1 4

    • wystarczy zamknac szlabanami

      duzo taniej i po klopocie.

      • 0 0

  • A może (1)

    A może przyszedł czas na pewne przemyślenia przez naszych urzędników i zaczną budować parkingi w newralgicznych miejscach w mieście. A nie postawienie parkometru i niech zastawią wszystkie chodniki, byle się kasa zgadzała. W końcu jeszcze zróbmy jednokierunkową, żeby straż miejska też podreperowała budżet, bo kierowcy nie wiedzą o zmianie organizacji ruchu... O opłatach po wjeździe na teren UCK to nie ma co wspominać. Bo można się nieźle zdziwić.

    • 4 3

    • a moze po prostu wyprowadzic cały ruch i centra ( w tym te handlowe) poza miasto.

      tam gdzie jest dojazd. Za proste?

      • 1 0

  • To samo na Wyspiańskiego (1)

    we Wrzeszczu. Regularnie ktoś wjeżdża pod prąd w jednokierunkowy odcinek między akademikami a Hallera. Zero reakcji.

    • 2 3

    • tu akurat masz droge lesna. to bezposrednie sasiedztwo lasu

      tu w ogole nie ma mowy o jezdzeniu

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane