• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pociągi z Kaszub do Trójmiasta miały przyspieszyć. Remont zmienił niewiele

Maciej Naskręt
29 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Od 13 grudnia szynobus SKM-ki docierać będą do Kościerzyny regularnie. Sęk w tym, że podróż mimo wielu modernizacji, trwa od wielu lat tyle samo. Od 13 grudnia szynobus SKM-ki docierać będą do Kościerzyny regularnie. Sęk w tym, że podróż mimo wielu modernizacji, trwa od wielu lat tyle samo.

Kończąca się kilkuletnia modernizacja linii kolejowej nr 201 miała skrócić podróże pociągiem z Kościerzyny do Trójmiasta nawet o ok. 30 minut. Tymczasem pociągi pasażerskie od 13 grudnia na tym szlaku pojadą tyle samo co przed modernizacją - w 2011 r. PKP PLK przekonuje, że efekt skrócenia czasu przejazdu jest najlepiej widoczny jeśli przewoźnik uruchamia połączenie bezpośrednie, bez zatrzymania.



Czym zazwyczaj podróżujesz z Trójmiasta na Kaszuby?

Kończy się trwająca od 2011 r. modernizacja 70-kilometrowej linii kolejowej między Kościerzyną a Gdynią. Od 13 grudnia tego roku pociągi pojadą tam według rozkładu, który nie zakłada prac na torowisku. Między innymi będą tam poruszać się pociągi spalinowe Szybkiej Kolei Miejskiej, które obsłużą połączenia na linii PKM i do Kościerzyny.

Modernizacja linii, składająca się z kilku kontraktów, pochłonęła prawie 300 mln zł. M.in. Ok. 175 mln zł kosztowała modernizacja całej 70-kilometrowej linii - między Gdynią a Kościerzyną - w latach 2011-2014. Zwiększono wtedy dopuszczalną prędkość z 90 do 120 km/h. Natomiast 107 mln zł pochłonie przebudowa linii na odcinku od Osowej do Gdyni, gdzie m.in. wykonano lokalne centrum sterowania, a także dobudowano tor w celu obsługi pociągów kursujących po linii PKM. To zadanie kończy się.

Informacja na stronach PKP PLK o skróceniu czasu podróży w wyniku przeprowadzonych prac modernizacyjnych w latach 2011 - 2014. Informacja na stronach PKP PLK o skróceniu czasu podróży w wyniku przeprowadzonych prac modernizacyjnych w latach 2011 - 2014.
Podróż miała trwać 30 minut krócej

Mimo tak ogromnych środków finansowych jakie wydano na przebudowę linii, zmian nie odczują za dwa tygodnie pasażerowie. Oto dlaczego:

- Jednym z efektów przebudowy linii miało być skrócenie czasu przejazdu. Czekam na to już kolejny rok z rzędu. Miałem nadzieję, że wraz z przejęciem trasy przez SKM nastąpi ta wyczekiwana przez wszystkich pasażerów zmiana. Przeglądam nowy rozkład jazdy i w dalszym ciągu czas przejazdu na trasie o długości niespełna 70 km wynosi ok. 1 godz. i 20 min. Zgodnie z założeniami czas miał się skrócić o 20-30 min, co oznaczało że pociągi powinny pokonywać trasę w około godzinę. Czy jest jeszcze szansa, że to nastąpi poprawia - mówi pan Tomasz, który codziennie dojeżdża z Kościerzyny do pracy w Gdyni.
- By trasa miała jakiś sens i była realną alternatywa dla podróżujących samochodami to pociągi w szczycie komunikacyjnym powinny kursować co 45 minut a pokonanie trasy o długości 67 km powinno zajmować nie więcej niż godzinę, zwłaszcza, że trasa była modernizowana, aby można było osiągać na niej prędkość do 120 km/h, na co wydano wiele milionów złotych - dodaje nasz czytelnik.
Co na to zarządca linii - władze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe?

- Modernizacja zakładała przywrócenie parametrów linii i na wybranych odcinkach zwiększenie dopuszczalnych prędkości. Efekt skrócenia czasu przejazdu jest najlepiej widoczny jeśli przewoźnik uruchamia połączenie bezpośrednie, bez zatrzymania. Wówczas czas zakładany to nawet 38 minut. Obecnie pociągi zatrzymują się na wszystkich przystankach - by zabrać pasażerów - podkreśla Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy spółki PKP PLK.
Prace na linii 201 będą kontynuowane. Nowe urządzenia zapewnią dodatkową poprawę parametrów, przepustowości. Ponadto w przyszłym roku ma rozpocząć się budowa dwóch przystanków linii PKM - na Karwinach i przy stadionie. Prace spowodują na pewno kolejne wyłączenia z ruchu, o tym mamy przekonać się w przyszłym roku.

W dalszej perspektywie jest budowa elektryfikacji na linii do Kościerzyny wraz z dobudową drugiego toru od Osowy. Sprawę opisaliśmy w osobnym artykule. Także wtedy utrudnienia będą nieuniknione.

Miejsca

Opinie (229) ponad 20 zablokowanych

  • MIało być pięknie a wyszło jak zawsze.... (7)

    • 248 3

    • Zielona wyspa (2)

      ciekawe kiedy zmiany w pkp po wyborach ?

      • 28 8

      • PO kasę wydalo (1)

        I to się liczy

        • 30 12

        • A czemu niby PO

          Remont robiło PKP i tyle w temacie.
          A remont był związany ze słabym stanem torów i wzrostem ilości przejazdów towarowych tędy.

          • 2 3

    • Najlepsze interesy robi się na słomianych inwestycjach.

      • 10 4

    • pociagi zatrzymuja sie na wszystkich przystankach

      Aby zabrac pasazerow...
      A najszybciej jechalyby gdyby nikogo nie zabieraly ;):)

      • 36 1

    • SKANDAL (1)

      "- Modernizacja zakładała przywrócenie parametrów linii i na wybranych odcinkach zwiększenie dopuszczalnych prędkości",

      CZYLI... wracamy do parametrów sprzed II wojny światowej!

      Skandal!

      • 8 2

      • a gdyby pis robił ten remont to ile by pociągi jeździły?

        • 1 1

  • A propo .. Pendolino Gdynia - Warszawa (27)

    Polecam. Jak nigdy nie byłem entuzjastą, to było ok. Bilet 49 zł. Kupiony troche wcześniej. A normalna cena to 150. Podróż szybko i git.
    To tak jakby ktoś miał do wyboru i się zastanawiał czym ...
    pozdr

    • 106 33

    • Właśnie IC ogłosiło że wtopili z cena 49 bo nie zarabiaja (11)

      wiec spokojnie lada dzien bilty sie skoncza i bedzie normalnie za 149

      • 25 21

      • Ze zniżką studencką to i tak wyjdzie taniej bo 75 złotych .. (7)

        a nie wiadomo czy całkowicie zdejmą promocje .. w końcu chcą w dalszym ciągu zachęcać

        • 11 5

        • faktycznie! samymi studentami pkp żyje... (6)

          • 24 5

          • Nie taki był cel tej informacji, tylko trzeba mysleć .. (5)

            Po za tym zniżki mają nie tylko studenci, ale też dzieci, uczniowie, emeryci, posłowie iitd.
            A co do zniesienia promocji to jak na razie są informacje że na święta ma być zwiększona ilość tanich biletów jeszcze bardziej, a nie odwrotnie

            • 10 2

            • (4)

              to że oni mają zniżkę nie sprawi że osoby bez zniżki zapłacą mniej

              • 7 4

              • I nikt tak nie twierdzi

                Mówie tylko o swoim bilecie, oraz do innych którzy mają ulgi, ponieważ wiem że część osób (w tym moi znajomi) nie wiedzą czy na Pendolino obowiązują takie same zniżki, jak w zwykłych pociągach, czy muszą płacić cały bilet. Ale dosyć chrz ... Ważne że jest git :-)

                • 2 2

              • Gdynia Gl. - Krakow Gl. 132 zl (2)

                kupilem niedawno. Ok 5,5h. Jak dla mnie bardzo fajna opcja. Mozna samolotem szybciej, ale na pewno nie wygodniej. Jesli chodzi o trase Gda - Wawa to samolot juz calkowicie traci sens.

                • 3 0

              • bzdura (1)

                bilet na Ryanaira 9PLN, dojazd z Modlina do wawy 17,5, PKM do Rębiechowa 3,5

                9+17,5+3,5=30
                No i co matematyku?

                • 1 3

              • Czy też należysz do tych, co noce zarywają

                Aby zmieścić się w tych 5 promocyjnych biletach?

                • 0 0

      • jesli chodzi o Pendolino (1)

        Dzis w systemie sprzedazy Intercity promocja 30% (tzw. bilety wczesnie zamawiane) tj. bilet normalny 2 kl. kosztowal 105 zl, natomiast opcja 46 zl byla niedostepna...

        • 3 0

        • to znaczy, ze się spóźniłeś

          po prostu i pula za 49zł została wykupiona. logiczne, jeśkli szukałeś coś na okres okołoświąteczny.

          • 8 2

      • Nie sądzę, aby tak było rzeczywiście

        Jeżeli już to wtapiali dotychczas, gdy jeździły puste pociągi.
        Obecnie to oni zarabiają wreszcie na przewozie ludzi, bo pociągi jeżdżą pełne.

        Jednakże w związku z pełnym obłożeniem szykują ludzi na lekką podwyżkę tak do 70zł, aby więcej zarabiać na tych przewozach.

        • 2 0

    • Nie widzę powodów do radości. (8)

      PKP utraciły tylu pasażerów, że postanowiły ściągnąć ich atrakcyjną ofertą cen biletów.
      Ta cena nie jest efektem wyliczeń ekonomistów, tylko ludzi od PR-u. Do ceny 49 zł dorzucają się ci, co płacą za bilet 150 zł i więcej. Sęk jednak nie w tym, że ta cena ma się nijak do rzeczywistych kosztów przewozu (bo w tanich liniach lotniczych też można kupić bilet za 10 euro), ale że ich oferowana pula byłą zbyt wielka i całość się nie bilansuje.
      Wkrótce na bilety za 49 zł będą mogli się załapać tylko szczęśliwcy.
      Zresztą te ceny to tylko jedna strona medalu. Liczne zniżki (chyba z 10 różnych stawek) to następny problem. Do zniżek dopłaca Skarb Państwa wprost lub pośrednio (przez województwa). Aby dopłaty miały sens, to za "tani bilet" musi de facto płacić ten, kto koleją ze zniżkami nie jeździ (albo nie jeździ nią wcale).

      • 19 1

      • w zeszłym tygodniu próbowałem kupić na godzine przed odjazdem bilet na pendolino (4)

        o 15:00 z Warszwawy do Trójmiasta - WSZYSTKIE sprzedane. Na następny kurs były... wolne w wagonie były 2 miejsca, w innych żadnego... widać Polacy kupują bilety i po 150 zł i sa zadowoleni skoro pociagi jeżdżą pelne.

        • 25 5

        • (3)

          Jechałem wczoraj z Warszawy o 13:39 do Gdańska pociągiem IC i całe przedziały były puste, w niektórych po dwóch pasażerów. Tak się trafiło.

          • 6 1

          • O 13:39 to wiele tlumaczy... (2)

            Sprobuj pojechac w tygodniu a nie w weekend i o 16.

            • 10 2

            • Bo ludzie tam zasuwają w sprawach biznesowych, a nie wypoczynkowych (1)

              Toteż pełne pociągi jeżdżą w tygodniu i nie sądzę aby cena była za niska, skoro PolskiBus dzięki podobnej cenie wyszedł na swoje, a dla przypomnienia jeden skład kolejowy zabiera znacznie więcej pasażerów niż jeden bus.

              • 1 1

              • taaa

                teraz szybko policz ile kosztuje jeden autobus a ile jedno pendolino i jakie sa koszta eksploatacji ....

                • 0 0

      • bilety za 49zł już się skończyły (2)

        Kupowałem bilety na kilka grudniowych terminów i wbrew reklamom, zachętom, żadnego za 49zł nie dostałem. Wszystkie za 105 zł

        • 10 1

        • To zależy od terminów

          Np. Na piątek wieczór może już nie być wogóle biletów na długo wcześniej, a na Sobote rano kupiłem na kilka minut przed odjazdem za 49 z taniej puli

          • 3 1

        • Najtańsza pula dostępna jest raptem przez kilka godzin

          Jeśli chcesz kupić bilet z najniższej transzy, musisz niestety czatować już od 1:00 rano 30. dnia przed dniem odjazdu.

          • 2 4

    • (2)

      Ostatnio była promocja lot samolotem do Warszawy 9 zł.

      • 5 4

      • Nie Warszawy lecz pod Modlin

        • 15 0

      • +3 zl, aby dojechac na lotnisko w Gdansku

        + (nie wiem ile), aby dojechac z Modlina do Warszawy.

        Czyli juz troche wiecej. Pamietajmy, ze sa rozne potrzeby i rozne cele podrozy. Niektorym moze bardziej odpowiadac lot (mieszkaja niedaleko lotniska i chca leciec gdzies niedaleko Modlina), innym Pendolino - wychodza rano z biura po jednym spotkaniu, jada do centrum Warszawy na drugie spotkanie, podpisuja kontrakt na milion zlotych i wracaja na podwieczorek do domu. Wtedy 150zl nie robi wcale. A dodatkowo w samym pociagu mozna jeszcze popracowac, co w samolocie nie jest tak latwe.

        • 2 1

    • "a propos"

      • 1 0

    • Gdańsk - Modlin 9 zl + 18 dojazd do stolicy.

      • 8 1

    • Można i na weekendowym po Polsce poszaleć, 154zł , na Pendo miejscówki po 10 zł

      Ważny na TLK, IC, EIC i EIP po dokupieniu miejscówki.

      • 9 1

  • I takie właśnie są te ich "usprawnienia" (10)

    Niby ma być lepiej a nie ma różnicy ze stanem poprzednim. Ale ważne że u kolesi z PO którzy wygrali przetargi hajs się zgadza. Lody wykręcone, inwestycja zrealizowana, za dwa miesiące do poprawki a za dwa lata po okresie gwarancji do remontu. Pozdrawiam Lemingrad trójmiejsko - pomorski

    • 133 42

    • Co ty (3)

      wszędzie mieszasz pro-pisowską politykę? Pociągi nie przyspieszą bo tabor spalinowy/ dobre bo polskie :-))) / nadaje sie na tą linię o charakterze podgórskim jak pięść do nosa.Słabe przyspieszenie,silniki o małej mocy i efektu nie ma.Co z tego,że na tej linii można jechać 120 km/h jak żadna Pesa nie rozpędzi sie do tej predkości między przystankami,zwłaszcza "pod górkę".Co innego tabor elektryczny....no ale na to trzeba poczekać

      • 19 13

      • sam jakby mial okazje, to kradlby ile wlezie, wiec uwaza, ze kazdy tak robi (2)

        no bo "jak kazdy kradnie" to on de facto nie kradnie. On tylko spelnia swoj obowiazek, bo "inny ukradlby wiecej".

        Jakie to jest zalosne u Polakow. Krzycza, ze wszyscy kradna, ale nie oznacza to, ze kradziez jest zla. Oznacza to, ze zaluja, ze oni krasc nie moga :(

        • 5 3

        • Pisz za siebie, nie za innych (1)

          W więzieniach po miała 80-90 % poparcia, to mówi samo za siebie.

          • 3 4

          • a w zakładach psychiatryczych wygrywal zawsze PiS

            wytłumaczysz ten fenomen?

            • 1 2

    • To ja wolę jak jest... (3)

      Jeśli - o ile w ogóle cokolwiek - wybuduje coś takiego PiS, to nie tylko będziesz jeździł wolniej, ale co stacja będzie albo msza, albo pogadanka o katastrofie w Smoleńsku...

      • 7 8

      • Masz paranoję (2)

        Idź do lekarza. No chyba że nie masz czasu bo ciągle siedzisz na przymusowych mszach lub pogadankach smoleńskich

        • 4 3

        • No nie wiem czy ma paranoje (1)

          Widziałem nowy krzyż w sali sejmowej jest 4 razy większy od godła narodowego. to już jest przesadą!! Dobrze ,że nie ściągnęli godła!

          • 5 6

          • Dziwne że po nie ściągnęła godła

            I nie powiesiła flagi UE lub tęczowej. Albo półksiężyca

            • 2 6

    • O co chodzi? (1)

      Chodzi o wylanie PiS-dzielskiego jadu - czyli mowa nienawiści.
      Bo co ma realizacja inwestycji PKP do kolesi, lodów itp.

      • 2 3

      • pisdzielski jad...

        To ma być mowa miłości wg wyborcy po? Ale was boli pupa :))

        • 2 0

  • Lepsze (36)

    To jakaś paranoja z tym transportem zbiorowym.
    Koszt przejechania samochodem z instalacją LPG 100 km z silnikiem 1.4 to około 17 zł
    Wychodzi taniej niż kupowanie biletów.

    • 78 42

    • jak się ma samochód tatusia to może i tak (28)

      tatuś kupił auto, opłaci OC, drobne naprawy, większe naprawy. Policz sobie amortyzację i wszystkie roczne wydatki i już nawet auto na wodę nie jest atrakcyjne

      • 51 21

      • (22)

        Dojedziesz gdzie chcesz
        A używane małe auto z LPG dostaniesz spokojnie za 5000
        Tatuś chyba nie potrzebny
        No chyba ze mamusia uczyła aby jeździć tylko koleją

        • 28 25

        • (21)

          To weź łaskawie dolicz te 5 tys. zł do kosztów przejazdu, ok? Ile jeszcze przejedziesz takim autem za 5 tys. zł? 50 000 km maks, czyli każdy przejechany kilometr kosztuje dodatkowo 10 gr. Dolicz jeszcze przeglądy, ubezpieczenia, naprawy (bo chyba nie sądzisz, że auto za 5 tys. zł będzie jeździć bezawaryjnie), płyny eksploatacyjne, wymiany oleju, klocków itd., podziel to również przez przejechane kilometry i wtedy napisz ile będzie kosztować przejechanie 100 km, bo z pewnością nie będzie to 17 zł. Doliczając nawet przyjęte 10 gr za km wynikające z kosztów zakupu auta, to już robi się 27 zł za 100 km, a to jeszcze nie są wszystkie koszty posiadania samochodu.

          • 43 11

          • nadal taniej i wygodniej niż komunikacją wiejską (11)

            • 28 17

            • wygodniej? (2)

              nawet drogie auta są mniej wygodne od komunikacji miejskiej. ale jak lubisz się kisić w puszce, twoja wola.

              • 6 28

              • mocne

                daj namiar na dealera :)

                • 20 3

              • faktycznie, chyba wojsko testuje na Tobie jakiś nowy narkotyk :D

                • 18 2

            • ktos tu ma problemy z matematyka

              Bo o ile moze byc wygodniej, to nie bedzie taniej.

              Natomiast jest remont torow wliczasz w koszt funkcjonowania komunikacji zbiorowej, to czy doliczasz do kazdego kilometra koszt budowy i utrzymania drog?

              Przypominam - sama POG kosztowala 1,2mld zlotych, czyli wiecej niz PKM juz z taborem...

              • 15 4

            • (6)

              Taa, jasne. Taniej i wygodniej. Zwłaszcza kilkunastoletnim struclem w postaci jakiejś Astry czy Lanosa z przebiegiem dobrze ponad 200 tys. km (bo właściwie tylko to da się kupić w cenie do 5 tys. zł). Przejazd np. z Wrzeszcza do Kartuz i powrót kosztuje 17,40 zł, więc napisz jak taniej samochodem wyjdzie?

              • 8 7

              • a jak jedziesz ze swoją kobietą? (4)

                A jak jeszcze masz dzieciaka z tyłu?

                • 6 2

              • a ze swoim facetem też można ?? (1)

                matka siedzi z tyłu

                • 5 1

              • Tak powiedział!

                Najbliższy taras widokowy we Wrocławiu !

                • 1 1

              • a gdyby tu szedl twoj syn

                (sprawdzic czy nie ksiadz)

                • 0 2

              • dzieciak jest za darmo

                a rodzice maja jadąc z nim 30% taniej

                • 0 1

              • Jak chcę dojechać na 8 rano w sobotę do Wrzeszcza (pkmka, która zacznie jeździć u mnie od grudnia-trasa Koscierzyna-Gdynia), to muszę wstać przed 5. Przy przejeździe autem wstaję przed 7. Koszt podobny, czas podroży ponad dwa razy krótszy, nie wspominając o marznięciu na przystanku podczas czekania na przesiadkę.
                Druga rzecz, jak nie mam auta to o wypadach jednodniowych czy weekendowych mogę zapomnieć. Do Pruszcza nie dojadę(tzn. dojadę, pojadę trzy dni :D), na zakupy nie wyskoczę, jak pada nie moknę na przystankach. A jak podróżuję z kimś, to koszt się rozkłada.
                Podsumowując-nawet, jak wydaję na auto kupę kasy (mojej, nie rodziców), to nie zrezygnuję z niego, bo moja wygoda i możliwość zajechania tam, gdzie chcę czy potrzebują jest bezcenna.

                • 8 0

          • doliczanie amortyzacji do kosztów (8)

            pojedynczej podróży jest równie zasadne jak doliczanie kosztów laptopa z którego będę korzystał w pociągu. normalni ludzie, którzy decydują sie na kupno samochodu, rozważają wiele powodów, nie pojedynczą podróż. nawet nie liczne podróże na 1 trasie. koszt samochodu jest kosztem posiadania/wygody, jak właśnie laptop, wieża, telewizor. co więcej koszty tego użytkowania, o ile nie jeździmy >30000 rocznie są w zasadzie stałe. nie ma sensu ich wliczania do każdej podróżny, żeby udowodnić wyższość komunikacji zbiorowej. bo inaczej to moze warto również zacząć przeliczać na pieniądze czas stracony w związku z potrzebą dopasowania się do rozkładu jazdy pociągu czy dyskomfort w związku z warunkami? irracjonalne, prawda?

            • 10 10

            • Wcale nie irracjonalne (1)

              Co miesiąc na samych przejazdach do i z pracy zyskuję w stosunku do komunikacji ok 20-22h - to prawie cała doba - kilkanaście dni w roku DODATKOWO spędzone na siedzeniu na d*pie w zatłoczonym autobusie

              a to tylko przejazdy do pracy gdzie w miarę łatwo ustalić optymalne trasy (stałe godziny). Jaja zaczynają się, jak chcemy po kilku osiedlach w ciągu dnia pojeździć :D Samochodem normalna sprawa, żaden problem - komunikacją istna wyprawa i cały dzień stracony :D

              • 11 2

              • Masz racje, w wielu relacjach wychodzi szybciej

                bawi mnie tylko, jak ludzie jada w samochodzie (oczywiscie zirytowani, bo znowu korki). No, ale dojada do domu szybciej o pol godziny tylko po to, aby nie miec co robic lub ewentualnie ogladac jakis serial ;)

                Czasem jak dotra do domu to pedza na silownie... A starczyloby przejechac sie spokojnie rowerem do pracy i silownia niepotrzebna.

                Jadac pociagiem mozna sobie przeczytac ksiazke i tez jest milo (nie mowiac o tym, ze widuje coraz czesciej ludzi ogladajacych filmy w komunikacji).

                Jak kto woli, byle we Wrzeszczu nie probowano budowac kolejnych dwupasmowek.

                • 1 7

            • (5)

              Weź może czytaj ze zrozumieniem. Przecież nie chodzi o to, żeby te koszty wrzucać do jednej podróży, ale rozłożyć na cały okres eksploatacji samochodu, bo pominąć ich nie można, gdyż one ewidentnie zwiększają koszt przejechanych kilometrów. Jak np. ktoś z wspomnianych Kartuz dostał pracę w Gdańsku i ma wybierać między PKM a kupnem samochodu na dojazdy, to proponujesz, aby nie liczyć ceny zakupu auta? Za wspomniane 5000 zł za jakiegoś gruchota ma bilet miesięczny z owych Kartuz na ponad 2 lata, a jeszcze nie zaczęliśmy liczyć paliwa, przeglądów, ubezpieczenia itd. Jeżeli uważasz, że te wydatki nie podnoszą kosztów jazdy, to proponuję zostań taksówkarzem i licz tylko zużyte paliwo plus jakąś marżę, to może i będziesz mieć co do garnka włożyć, ale już na nowe auto nie zarobisz, jak obecne wyzionie ducha.
              Pisanie, że samochód jest tańszy na podstawie tylko kosztów paliwa to zwykła demagogia i zaklinanie rzeczywistości.

              • 5 7

              • No dobrze, tylko wliczasz w koszt komunikacji miejskiej... (4)

                ...zmarnowane godziny życia? Na prostym przykładzie powyżej pokazałem Ci (to jest przykład z życia, a nie z rękawa), że tylko na dojazdach do pracy traciłbym 10 albo i więcej dni w roku - jak to na pieniądze przeliczysz? Życie ucieka i trochę szkoda mi go na staniu w autobusie

                Finansowo komunikacja zbiorowa jest tańsza - jeśli chodzi o jakość życia i marnowany czas - bez porównania gorsza. Jak dla kogoś pieniądze są najważniejsze i jest dusigroszem to niech jeździ komuną, ja nie mam takich problemów

                • 6 5

              • Tylko przeliczyć czas już nie jest tak łatwo. Niby można na podstawie jakiejś wyliczonej stawki godzinowej, ale to jest utopia, bo wtedy wyjdzie, że najkosztowniejszą czynnością w życiu człowieka jest sen.
                Poza tym w czasie, który się marnuje w samochodzie, w takim pociągu można popracować czy poczytać książkę, więc nie trzeba go traktować jako zmarnowany.
                Poza tym różnica w czasie dojazdu mocno zależy od tego gdzie się mieszka, dokąd dojeżdża itd. Są takie warianty, że komunikacja zbiorowa wcale nie wychodzi dłużej.

                • 5 6

              • ja nie jestem dusigroszem i pieniądze są u mnie na trzecim miejscu; a komunikacją jeżdżę

                • 1 6

              • Prosze nie odbieraj tego, jako ataku na siebie. Serio pytam (1)

                Co robisz takiego ekstra dzieki tym 10 dodatkowym dniom? Ile to w twoim zyciu zmienilo? Czego sie w tym czasie nauczyles? Jakie relacje zbudowales?

                Czy moze jedynie wypiles 100 piw wiecej przed telewizorem?

                To jest bardzo serio pytanie. Mozliwe, ze to zmienilo cos w twoim zyciu - moze na lepsze. Chcialbym wiedziec.

                • 2 7

              • Nie odbieram tego jako atak na siebie, po prostu dziwni mnie skąd ludzie mają tak głupkowate pomysły

                Na prawdę masz aż tak ograniczoną wyobraźnię, że aż ZTM musi Ci czas organizować? Nie siedzę przed tv żłopiąc piwsko, nie mierz wszystkich swoją miarą

                wolę te wszystkie dni chociażby poświęcić rodzinie, niż stłoczonym współpasażerom

                • 4 1

      • (2)

        Zatem nie można zapominać, że wpływy z biletów nie pokrywają nawet połowy kosztów funkcjonowania transportu zbiorowego w Gdańsku (ZTM). Resztę dopłaca miasto, czyli "tatuś" o którym piszesz.

        • 16 7

        • Zarobki prezesów tych firm są księżycowe to niedziwota

          • 6 13

        • drogi, chodniki, latarnie miejskie, wodociagi czy kanalizacja tez najczesciej nie zarabiaja

          a mimo to w miescie jakos oczekuje sie, ze beda istniec.

          Mozna zlikwidowac komunikacje miejska. Wyobraz sobie, gdyby kazdy, kto jedzie w autobusie wsiada do swojego samochodu...

          A teraz zadaj sobie pytanie, czy jakiekolwiek miasto na swiecie stac na utrzymanie tysiecy kilometrow drog, aby kazdy mogl podrozowac samochodem? Odpowiadam - nie. Nikt aktualnie na swiecie w miescie powyzej 500 tys mieszkancow nawet juz probuje takich idei wprowadzac. Zbankrutowaly one w latach '70.

          • 12 1

      • Bzdury pleciesz. Z posiadania auta nie rezygnujesz gdy planujesz jeździć komunikacją, (1)

        Zostawiasz je sobie na nagłe przypadki, na wyjazdy na wakacje, na zakupy, na konieczność przewiezienia czegoś cięższego, więc koszty auta ponosisz i tak i tak, a do tego musisz ponieść cenę biletu miesięcznego. Tak więc kosztowi biletów możesz przeciwstawić jedynie takie koszty, które ponosisz w danym momencie wsiadając w samochód czyli jedynie paliwo, a nie całe koszty samochodu.

        Wniosek: komunikacja miejska nie opłaca się i nawet zwykły janusz w swoim Golfie 3 GTI na gazie to wie.
        Mało tego, jest wolniejsza od roweru. Dlatego lepszą alternatywą jest rower+samochód niż KM+samochód.

        Żadna siła mnie nie zmusi żebym wsiadl w tramwaj lub autobus, dopóki nie zostanie bardzo mocno, właściwie od podstaw zreformowany system komunikacji miejskiej

        • 2 3

        • tak, tak, widzę takich niezmusiów co rano na Armii Krajowej

          z Chełmu do centrum tramwajem 10 minut - ale lepiej stać pół godziny w korku

          • 0 1

    • ... (1)

      Po pierwsze to wydaje mi się, że jednak średni zgazowany silnik w PL to co najmniej 1.6. Po drugie przyjmowałbym raczej ok 9-10 litrów jako średnie zużycie dla zgazowanego auta. Po trzecie koszty eksploatacyjne, amortyzacja, OC (bo AC to wątpię), założenie instalacji.
      Jak dla mnie to musisz liczyć, że koszt 100km to realnie minimum 30 zł dla auta zgazowanego i 45 zł dla diesla.

      • 19 0

      • warto tez pamietac o koszcie alternatywnym

        Kupujesz samochod za 20 000 tys zlotych.

        Po 3 latach sprzedajesz za 13k. To znaczy, ze wlasnie straciles 7tys zlotych. FAKT.
        Dodatkowo te 7tys moglo sobie pracowac, chocby na 3%.

        Samochod bywa wygodniejszy. Nie bedzie natomiast tanszy. Tanszy jest tylko wtedy, jak zaklada sie, ze niezaleznie od wszystkiego TRZEBA kupic samochod. Kiedy juz zakladamy, ze atrybutem czlowieka doroslego jest samochod, to mozna pominac utrate wartosci auta.

        • 4 2

    • To wreszcie trzeba nacisnąć Budynie i Szkodnika żeby wprowadzić to o czym się wczesniej mówiło (1)

      Czyli żebyś tym swoim gruchotem na gaz w ogóle nie mógł do Gdańska i do Gdyni wjechać ;)

      • 10 3

      • A niby czemu?

        Jakim sposobem autobusy na gaz sa bardziej ekologiczne, a samochody to gruchoty?

        Wytlumacz mi to.

        • 1 2

    • Ty, paranoja! A ty nie jesteś przypadkiem otyły, że wolisz blachosmród

      • 1 10

    • a ile kosztuje 100 km szynobusem?

      • 2 1

    • chcesz moje 1.4 kupić?

      14 benzyny w miescie pali 11 w trasie wiec gazu z 20 zje

      • 0 0

  • Bo tu nie chodziło o poprawę tylko o wydanie kasy (9)

    • 145 6

    • to cała POwska filozofia, nachapać się samemu (7)

      Wydali 300 mln zł a jedzie się tyle samo co przed remontem, ale ściema tuskina jak ze wszystkim.

      Pendolino 2x droższe od polskich pociągów - 180km/h ale kupili pendolino na 250 km/h tylko, że polskie tory nigdy nie będą do tego przystosowane i realne najwyższe możliwe prędkości to 160 km/h na 95% torów, 5% torów to maksymalnie 190km/h i PO co wyrzucili miliardy publicznych pieniędzy? :)

      • 16 14

      • Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj (3)

        Primo, to jakies 2 tygodnie temu Włosi kupili identyczne Pendolino jak my, także bez wychyłu, mogą sięróżnić tylko detalami wyposażenia. Wiesz ile zapłacili? 2 razy więcej. Włosi od włoskiej fabryki!

        Po drugie nie żadne 180 czy 190 tylko 200, dwa niby jakim cudem tory mają być nieprzystosowane, skoro rok temu Pendolino pojechało na nich 293 km/h, a stare Pendolino w 1994 r. 250 km/h ???
        Kwestia jest w innych rzeczach, PKP ma jak zwykle opóźnienie w robocie z zasilaniem i wiaduktami. Jak zrobią to do 2017 to odszczekasz? Przeciez pociąg ma jeździć minimum 30 lat, a nasze fabryki go zrobią najwcześniej po 2020, a gdzie jeszcze testy, wyeliminowanie usterek - jak sobie wyobrażasz że one od razu będą dobrze działały, to życia nie znasz. Ale w sumie jesteś tylko internetowym ignorantem.

        Po trzecie nie kłam, że 2 razy droższe, tylko o 1/3 droższe. A jak wliczysz w to jakość, z której Bydgoska fabryka delikatnie mówiąc nie słynie? A jak wliczysz to, że do końca roku gotowe do jazdy będą tylko 4 składy z 20? Wyposażenie, 2,5x większą moc silników, wielosystemowośc zasilaniea, itp.itd.

        Po trzecie jak chcesz porównywać cenę Mercedesa AMG z VW Passatem? To jest zupełnie inna półka konstrukcyjna, od 190 km/h masz zupełnei inne normy jakie musi spełnić pociąg.

        Po czwarte, technologicznie Dart to jest to samo co jeździ na SKM, tylko z nowym pudłem.

        • 10 9

        • No nie wiem (2)

          Sprawdz prezentację intercity fakty I mity z trako I dokladnie ceny. Cena pendolino z utrzymaniem to więcej niż +30% ceny EZTa (po przeliczeniu na miejsce). Przyjmijmy że jest to 30% więcej dla EZTa na 190km/h. Co mi po tym, ze pendolino to wyższa klasa pociagu jak na trasie do Gdańska to nic nie daje, a po CMK jak w końcu pojedziemy 230 nawet całe 200km to zyskamy 10 min. w stosunku do 195km/h. Czy to jest warte tych 30% więcej? No I ta 2 klasa w pendo jest jednak wąska.

          • 1 4

          • Skoro 190 zamiast 230 to tylko 10 minut (1)

            to moze wprowadzmy tam pojazdy jezdzace 150 (jeszcze tansze), to tylko kolejne 10 minut.

            W ten sposob dojdziemy do dorozki. A to juz praktycznie za darmo, a kon sie po drodze naje konczyny i bedzie ok.

            Uczepiliscie sie jednego parametru, jakby kupujac mercedesa uprzec sie, ze polonez tez w pewnych warunkach moze jechac 140kmph (a formalnie na autostradzie szybciej nie mozna).

            • 1 1

            • Powiem więcej

              Duży Fiat w minionej epoce bił rekordy na kawałku autostrady pod Wrocławiem.
              I co z tego wynikło. Nic. FSO 1500 to był bubel na rynek krajowy. Każdy TAXówkarz wolał starego Merola od FSO i Poloneza.

              • 1 0

      • Jak tam Pesa Dart? Cudo polskiej myśli technologicznej? Zdążą na połowę 2016 r.? Ten szmelc to się nadaje do Białorusi co najwyżej. Bardzo dobrze, że kupiono Pendolino. Na CMK będzie wkrótce prędkość 250km/h.

        • 9 6

      • To wrzuta pisdeckiego ciemnogrodu. (1)

        • 3 6

        • Brawo

          Wypowiedz merytoryczna na poziomie platformowego elektoratu. Mija dwa tygodnie od zaprzysiężenia rządu, a nadal nie powołano wielkiego inkwizytora i nie wypowiedzieliśmy wojny Rosji... Wizje platfusów się coś nie spełniają.

          • 4 3

    • koscierzyna- gdańsk

      To widać za kasę chcą doić. Zapomnieli już że robili tą kolejkę żeby połączyć kościerzynę z Gdańskiem. Jak tylko kasę dodatkowo wyzebrali na kartuzy to szybciutko zrobili a o Kościerzynie cicho sza.

      • 2 0

  • Jest jak w Szemudzie (7)

    Kasa wydana, ktoś zarobił. I to się liczy.

    • 97 4

    • ?

      • 5 0

    • W Szemudzie jak i całej Gminie (4)

      Wał wałek goni, dowodów nie ma,ale widać gołym okiem... Bez sensownie wydawane pieniądze na jakieś inwestycje z 4 liter... Rondo w Bojanie to jakaś kpina w miejscu gdzie nie ma praktycznie ruchu.

      Boisko sportowe ktore kosztowało grubo 2 razy więcej niż zwykle "Bo wykonawca nie miał doświadczenia w budowie takich obiektów"

      Już nie mówie o ostatniej aferze z skażoną wodą o której mieszkańcy dowiedzieli się kilka dni po fakcie... i to dwa razy!

      Mam nadzieje że ktoś s trojmiasto.pl rzuci na to okiem bo to masakra jakaś.

      • 13 0

      • Trojmiasto.pl nie rzuci okiem, bo Bojano czy Szemud to nie Trojmiasto. (3)

        Prosilam juz o zainteresowanie moja sprawa z urzedasami z Pruszcza Gd. i taka odp przeczytalam. Nie wazne nawet jest to, ze sprawa swoj ciag dalszy ma w SKO w Gdansku (ktore tez dziala na szkode obywatela i bez podstawy prawnej) i WSA w Gdansku (tu akurat jest ok, ale przez szma.. ciarzy z SKO sprawa jest teraz w NSA w Warszawie -prawi

        • 3 1

        • Prawie 2 lata czeka na termin rozprawy... Skandal. Ale co tam... to nie Trojmiasto :)

          • 2 0

        • Predzej gwe24.pl lub nadmorski24.pl rzuca okiem niz trojmiasto.pl

          • 4 0

        • ale fora miejscowości są .

          Trójmiasto to nie tylko Gdynia, Sopot, Gdańsk. To cała aglomeracja. Także i Bojano i Szemud. Chyba że trojmiasto.pl nie obchodzi co się dzieje tuż za granicami trójmiasta,a powinno bo czytelników ma także w gminach ościennych.

          • 3 1

    • I tysiące żółtych barierek wzdłuż chodników, które szpecą krajobraz. Kto za to zapłacił? Wolę spaść z rowerem na trawę z półmetrowego nasypu niż wylądować na metalowej barierze. Niepotrzebne koszty i marnowane zasoby matki ziemi.

      • 1 0

  • (2)

    Czas jazdy się nie skrócił , bo pewnie zachowali wszystkie 20 km/h na przejazdach plus może i nowe

    • 37 4

    • Na odcinku Koscierzyna - Gdynia nie ma zadnego 20 km/h na przejezdzie...

      Sa 3 czy 4 przejazdy z ograniczeniami do 60 czy 80 km/h. To tak zle? Na pozostalych odcinkach 90-120 z uwagi na geometrie czyli warunki terenowe. Cxyli w d bylem g widzialem ale na forum wypowiem sie...

      • 5 2

    • 300 mln zł w błoto
      polska.pl

      • 1 0

  • (4)

    Skoro co kawałek pociąg musi się zatrzymywać bo wiele szybciej nie pojedzie.

    • 31 5

    • trase nalezy w 100 proc. zelektyfikowac (3)

      tylko kolej elektryczna jest sprawniejsza lecz nie szybsza. Trasa SKM z Wejherowa do Gdanska jest bodaj 52 km. dlugosci a SKM jedzie jeszcze dluzej lub podobnie mimo ze trasa jest lepsza bo w tzw. lini prostej ..........Wejherowo - Gdansk odleglosc ok 52. km , czas 1 godz. 10 minut .mozna sprawdzic na google maps...........Wejherowo - Tczew 72 km, czas jazdy pociagu to ok 2 godzin.............Tak wiec na trasie Gdynia - Koscierzyna i tak jest szybko a jedynie mozna usprawnic o jakies 10 do 15 minut jak bedzie elektryfikacja. Ta kolej z Gdyni do Koscierzyny juz jest szybsza niz SKM . Jak ma sie zatrzymywac na wszystkich stacjach to szybciej nie moze byc gdyz bedzie drozej bo to sa zbyt krotkie odcinki aby sie rozpedzic czyli zanim sie rozpedzi musi juz hamowac wiec nie efektywnie czyli lepiej jak dzis przyjacz optymalna szybkosc srednia bo to choc nie zwiekszy ceny biletu . Nieefektywna jazda zawsze jest drozsza tak jak samochodem . To nie expres !

      • 2 2

      • (1)

        Ale na skm jeździ złom który ma gorsze parametry rozpędzania niż spalinowe szynobusy ale nowe. Gdyby był w całości nowy tabor myśle ze dałoby radę uzyskać dużo lepszy czas przejazdu

        • 5 1

        • 1 godz 20 minut to wcale nie jest zly czas na tej trasie.

          Wielu co dnia tyle czasu dojezdza z Gdynskich osiedli do centrum a nie mowiac juz ile latem autobusy w korku stoja. Wiec nie przesadzajmy z tym czasem ze on taki dlugi niby. Jest optymalny sadze na tej trasie

          • 3 4

      • szybciej nie musi być drożej

        Analiza ekonomiczna wskazuje na niższe koszty połączenia bez zatrzymywania co parę km.
        1. Niższe koszty eksploatacji (paliwo, obsługa, zajęcie torów).
        2. Lepsze wykorzystanie taboru w czasie.
        3. Więcej pasażerów skuszonych krótszym czasem dojazdu.

        • 1 3

  • (5)

    Podróżujący samochodem wydają się bardziej otyli i nerwowi niż podróżujący komunikacją ... ;-)

    • 31 41

    • Ja przez nerwy przesiadłem się do samochodu. (3)

      Niepunktualność, brak szacunki dla klienta, urągające godności warunki podróży. I najgorsze, te rozmowy, te mądrości. Głowa puchła.

      • 22 3

      • jesteś z Gdyni?

        • 5 7

      • kolega

        przesiadl sie na komunikacje miejska i zaczal chorowac. Zaczal jezdzic autem i jest ok. Jak sprzatnie to ma czysto.

        • 6 1

      • A moze po prostu bardzo chciales sie poczuc lepiej wsiadajac do samochodu

        i patrzac na plebs wokol.

        Swoja droga to ciekawe, jakim czlowiekiem jestes, skoro od rozmow glowa ci puchla.

        Co do warunkow podrozy, ostatnie kilka razy mialem w Gdansku pechowe (bylo to latem) zawsze sie znalazl jakis smierdzacy zul. Choc akurat to byl raczej wypadek przy pracy.

        Ciekawe jest to, ze kierowcy pamietaja kazdego zula, kazde placzace dziecko, kazda awarie, ale nie pamietaja godzin spedzonym w korku, mechanika, myjni itd. itp.

        Pozdrawiam

        • 2 2

    • Jakies 10 lat temu mialem chwile "olsnienia", ze po co mi samochod, ktory duzo kosztuje skoro wszedzie moge dojechac komunikacja zbiorowa. Przeszlo mi jakos w grudniu kiedy juz bylem chory, zly i zmeczony od jazdy w tloku w zimnym autobusie, a do tego wychodzilo 2h wiecej niz samochodem. Raz prawie dostalem w ryja, pare razy prowadzilem z kims pyskowki o miejsce, itp przyjemnosci... Kropka nad i byla podroz na swieta, ktora moim zdezelowanym fiatem 126p trwala ok 5h i kosztowala ok 60zl, a zbiorkomem zajelo mi to 9h i kosztowalo 150zl. Po swietach kupilem samochod i mam do teraz i nie wyobrazam sobie podrozy gdziekolwiek inaczej niz samochodem. A jak sie komus nie podoba, ze jestem od tego otyly czy nerwowy to niech patrzy w inna strone!

      • 10 3

  • Chora propaganda artykułu - szukanie sensacji. Zero profesjonalizmu!! (25)

    Gdyby nie remont tej linii czasy by się wydłużyły !!! Tory te już wymagały remontu, gdyż z miesiąca na miesiąc były w coraz to gorszym stanie !!
    Gdyby nie remont to z roku na rok byśmy jechali dużo wolniej i wolniej i wolniej !!
    Nie szukajmy sensacji !! Cieszmy się że wyremontowali te tory gdyż dzięki temu czas podróży nie zmieni się na przynajmniej 30 lat !!
    Podkłady były drewniane, gniły z dnia nadzień. Tor się zapadał. Gdyby nie remont to za 10 lat trzeba by było ruch zawiesić.

    • 112 55

    • Dokładnie (1)

      Wiele tzw. modernizacji, to tak na prawdę budowa infrastruktury od podstaw, po latach zaniedbań komuny. Z "oryginalnej" obwodnicy Trójmiasta, po remoncie w latach 90., został chyba tylko jej przebieg, wytyczony w latach 70. Wymieniono wszystko łącznie z kilkoma warstami podłoża.

      • 24 9

      • chyba 25 lata wolnej lolski...

        • 8 15

    • dostrzeglem zdrowy rozsadek, tak rzadko spotykany na tym forum.

      • 34 9

    • warto dodać, że gdy w 2009 roku ruszały prace nad modernizacją (studium wykonalności) projekt PKM istniał jedynie w głowie (1)

      to miała być rewitalka regionalnej linii, nikt wtedy nie myślał o PKM.
      A teraz SKM jeździ do Kartuz, pojawiła się koniecznośc dodatkowych krzyżowań w Żukowie, stąd cięzko o wyśrubowanie czasu.

      A tajemnica poliszynela jest fakt, że nikt nie był w stanie dokładnie powiedzieć jak sie zachowa tabor SKM stąd do rozkładu przyjęto może za duże rezerwy...

      • 9 5

      • tam nie ma taboru SKM

        jeżdżą SZTy kupione przez województwo

        • 1 0

    • To prawda Panie Leszku (2)

      Postęp technologiczny wymaga jednak tego, by wszelkie nowe inwestycje czy modernizacje były projektowane i realizowane w sposób zapewniający najlepsze aktualnie obowiązujące i dostępne parametry prędkości, czasu, etc.....
      Przywracanie starych, dotychczasowych to cofanie się wstecz.

      • 21 5

      • Byloby dobrze, gdyby mozna tak zrobic (1)

        Warto jednak pamietac, ile to kosztuje.

        Pytanie, czy technicznie bylo mozliwe i ile kosztowaloby dostosowanie calej trasy do 160 kmph (+ zakup taboru i jego uzywanie przez 30 lat).

        Brakuje mi tu konkretow w takiej postaci. Bo jesli by kosztowalo to 3mld zlotych, to moze lepiej zostawic jak jest i po prostu w zamian dorzucic wiecej pociagow, z ktorych niektore jechalyby Koscierzyna - Kartuzy - Osowa - Gdynia Gl. bez innych przystankow, jadac gdzie mozna maksymalna predkoscia.

        Artykul niewiele niestety tlumaczy :(

        • 7 0

        • jeszcze

          trzeba jeszcze pamiętać o kosztach alternatywnych tzn. jeśli ciuchcia będzie jechała wolno to ludzie wsiądą do aut i trzeba będzie budować i remontować drogi a budżety miast dodatkowo stracą w innych miejscach bo ludzie zamiast pracować będą stać w korkach. może jednak warto inwestować w kolej?

          • 0 0

    • poraża mnie twój hurra optymizm (9)

      Przyspieszenia tam nie będzie. Dlaczego? Proste, to wieczna jazda przy łączeniach. Tyle w temacie.

      • 0 6

      • a czy ja mówie o przyspieszeniu ?? wyraźnie piszę że dzięki temu nie zwolnimy a będzie jak jest na lata (7)

        • 9 0

        • Leszku, super (6)

          Wiesz, że nie oto chodzi by tylko modernizować, by nie było gorzej, LK 201 ma coraz większe znaczenie, dla portu, mieszkańców itd. Wydajemy 300 mln zł. by było tak, jak 10 lat temu?

          Wiem, że jesteś kolejarzem, fanatykiem kolei, ale daj spokój to nie jest modernizacja, usprawnienie, a jedynie zwykła moderna, szkoda, że za takie pieniądze. Ciekawe czy unijne urzędasy wiedzą, że przyspieszenia nie ma.

          • 12 1

          • skm (4)

            a do tego - niedługo wybudują forum gdańsk i którędy będą jeździły towary niebezpieczne lub z przekroczoną skrajnią ?? Modernizacja była i jest potrzebna - a nawet potrzebny jest drugi tor. ale o tym nikt nie pisze w artykule

            • 12 0

            • Leszku, super (3)

              Modernizacja jest potrzebna, wiadomo o tym od 10 lat, ale co z tego? Nic sie nie dzieje, a jak była okazja się zadziać, to widzisz co wyszło, rozkład układają według starych czasów przejazdu, hello?

              Będą to poprawiać za pół roku?

              • 6 0

              • czas pokaze

                • 1 1

              • nic się nie dzieje?

                A mi się wydaje, ze wlasnie na ukończeniu jest PFU do przetargu na drugi tor, elektryfikację, linie 201, 214, 229.
                Po co pisać w temacie o którym nie ma się zbyt wielkiego pojęcia?

                • 3 0

              • Badzmy pragmatyczni i rozmawiajmy o faktach

                Prosze podaj, ile kosztowaloby dostosowanie tej trasy do predkosci jaka uwazasz za sluszna.

                Zgadzam sie, ze byloby lepiej od razu zrobic to na predkosz 200 + elektryfikacja.

                Chcialbym jednak, aby ktos pokazal konkrety. Ile to by kosztowalo, ile by zajelo, jak wiele w perspektywie 30 lat trzeba byloby do tego dolozyc (lub ile by sie zaoszczedzilo)

                Zarowno w artykule, jak w Twoich wypowiedziach odpowiedz brak. O ile Twoj komentarz nie ma obowiazku to artykul powinien odpowiadac na takie pytania, lub chocby je stawiac.

                Moze umiesz dac konkretne odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania?

                • 2 0

          • Trochę logiki

            Skoro przystanki są co kilka kilometrów to znaczy, że pociąg najpierw musi się rozpędzić a później wyhamować. Jak pewnie się domyślacie nie odbywa się na kilkudziesięciu metrach, więc gdzie ma nastąpić to przyspieszenie?
            Wniosek nasuwa się taki - problemem są pasażerowie, którzy muszą wsiadać i wysiadać :)
            Może wszyscy, którzy chcą jechać do Gdańska wsiądą w Kościerzynie i pociąg bez zatrzymania dojedzie do Gdańska w 38 minut - proste :)

            • 0 0

      • jakich łączeniach?

        Nie kumam.

        • 5 1

    • a skąd wiesz że były w coraz gorszym stanie jesteś expertem od stanu technicznego torów?

      • 0 12

    • Po części prawda, ale... (4)

      To fakt, że w niektórych miejscach linia się sypała, ale najpilniejszy był odcinek Gdańsk Osowa - Gdynia Główna, który spokojnie można było zrobić w ramach projektu kolei metropolitalnej. Między Kościerzyną a Osową drewnianych podkładów już właściwie nie było, praktycznie sam strunobeton. Efekt taki sam do osiągniętego można było uzyskać wjeżdżając PUN-em należącym do PLK z wykorzystaniem materiałów staroużytecznych z modernizowanych obecnie linii magistralnych. Nie muszę dodawać, że kosztowałoby to kilka razy mniej i trwało dwa razy krócej. Wpuszczono natomiast spółeczkę z Włoch, która kompletnie spartoliła robotę i wszystko trzeba było robić właściwie od nowa.

      Linię modernizowano ponad 4 lata, katowano pasażerów przesiadkami, wydłużonym czasem jazdy i przez bardzo długie okresy mozolną autobusową komunikacją zastępczą. Popyt wygaszono dość skutecznie, ludzie mieli tego dość i obecnie część pociągów świeci pustkami - dawni pasażerowie pokupowali sobie w międzyczasie samochody.

      Najśmieszniejsze jest jednak to, jak mamiono wszystkich dodatkowo wielkimi korzyściami, jakie osiągną Kaszuby po zrealizowaniu projektu PKM. Tymczasem pociągów z Kościerzyny do Gdańska nie będzie, dołożono raptem 2 pary w relacji Kościerzyna - Gdynia. A sięgając dalej za Kościerzynę, to już kompletny upadek! Na linii Chojnice - Kościerzyna raptem aż 3 pary pociągów, byle jak skomunikowane w Kościerzynie z pociągami do Gdyni. Do tego dojdzie teraz konieczność zakupu biletów na 2 przewoźników: PR i SKM, co dodatkowo podniesie cenę biletów przy przesiadkach. Te opowieści o reaktywacji Bytowa, Czerska czy Sierakowic to można sobie na ten moment między bajki włożyć, jak odcinek Glincz - Rębiechowo jest już kompletnie zapchany i trudno wcisnąć już jakikolwiek dodatkowy pociąg.

      Ogólnie cały ten projekt PKM i modernizacji linii Kościerzyna - Gdynia to korzyść jedynie dla obszarów okołotrójmiejskich, Żukowa i Kartuz, bo cała reszta Kaszub nie zyskała na tym praktycznie nic (poza odnowionymi peronami od Kościerzyny). Ja na miejscu Unii Europejskiej mocno bym się zastanowił, czy nie cofnąć części środków za modernizację linii kościerskiej, bo spora ich część została wyrzucona w błoto.

      • 9 2

      • Czy PKP oddaloby te linie PKM?

        Sadze, ze nie wiec moze jednak nie bylo to tak latwe w ramach PKM. Sadze, ze remont nadal mial wsparcie UE.

        Czy nie mozna zrobic P&R w Kartuzach (czy gdziekolwiek zdala od Trojmiasta), a dalej dowozic koleja?

        Juz widze, jakie byloby larum jakby nie budowano od nowa, ale na starych podkladach... Polacy to niestety glupi narod.

        • 2 4

      • Chciałbys tak bezinteresownie zaszkodzić, ale na szczęście nic z tego (2)

        • 0 3

        • Zaszkodzili najbardziej makaroniarze. (1)

          2 lata babrali się przy linii, schrzanili robotę i zwiali. Czy ktoś ich za to rozliczył?

          • 5 0

          • Oczywiscie, ze tak.

            Dostali maksymalne kary umowne. Bez litosci!

            • 3 0

    • I zrobiono kolej na miarę międzywojnia

      zero profesjonalizmu

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane