W środę o godz. 7 rano policja weszła do siedziby Gdańskiego ZDiZ 
oraz mieszkań dwóch pracowników urzędu. Według naszych informacji chodzi o śledztwo w sprawie korupcji przy wydawaniu pozwoleń na zajęcie pasa drogowego.
tak, to zjawisko, które niestety wciąż jest tam obecne
70%
tak, chociaż jest jej znacznie mniej niż jeszcze kilkanaście lat temu
21%
nie, praktycznie wyeliminowano ją z samorządów, jej przypadki zdarzają się sporadycznie
9%
Kiedy skontaktowaliśmy się w tej sprawie z policją, to potwierdzono nam tylko, że faktycznie "takie czynności są prowadzone". Po szczegółowe informacje odesłano nas jednak do prokuratury.
- Mogę potwierdzić, że realizowane były dziś czynności dotyczące śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku i dotyczącego nieprawidłowości w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni. Celem tych czynności było zabezpieczenie dokumentów. Dokumenty te zostały zabezpieczone. Samo śledztwo zostało wszczęte na podstawie materiałów niejawnych. To wszystko, co na tym etapie mogę powiedzieć - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.Według naszych informacji chodzi o prowadzone od roku śledztwo dotyczące korupcji przy wydawaniu pozwoleń na zajęcie pasa drogowego, czyli np. o wydawanie zgody na prowadzenie prac budowlanych, ale też i ustawianie ogródków przy restauracjach. Według naszego informatora
proceder trwać mógł od wielu lat.
Póki co policja i prokuratura nikogo nie zatrzymały i nikomu nie postawiły zarzutów, ale z naszych informacji wynika, że w środę rano przeszukano nie tylko siedzibę ZDiZ, ale też mieszkania dwóch pracowników GZDiZ, zajmujących kierownicze stanowiska.
Próbowaliśmy uzyskać komentarz Mieczysława Kotłowskiego, dyrektora Gdańskiego ZDiZ, ale stwierdził tylko, że do sprawy odniesie się w późniejszym terminie.Aktualizacja godz. 11:32: Oświadczenie ZDiZ
"W dniu 12.07 o godzinie 7.00 w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni pojawili się funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku i poprosili o udostępnienie dokumentów związanych z zajęciami pasa drogowego. Wszystkie te dokumenty zostały funkcjonariuszom KMP wydane.
GZDiZ jest gotowy do współpracy z KMP i będzie dążyć do pełnego wyjaśnienia tej sprawy.
Czujemy się zaskoczeni, bowiem wszystkie nasze działania są ściśle określone procedurami, a w nich zawarte są także kontrole wydawanych decyzji.
Do tej pory nie mieliśmy żadnych sygnałów o ewentualnych nieprawidłowościach dotyczących dokumentów i decyzji wydawanych przez naszych pracowników. W związku z toczącym się postępowaniem, ze względu na dobro śledztwa, do czasu zakończenia i wyjaśnienia sprawy nie będziemy jej komentować. Prosimy o zrozumienie".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
