• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorska Kolej Metropolitalna w Gdyni. Powstaną trzy dworce

Maciej Naskręt
15 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Podróż pociągiem z lotniska w Rębiechowie do centrum Gdyni, według władz spółki PKM, ma zajmować pasażerom 25 minut. Podróż pociągiem z lotniska w Rębiechowie do centrum Gdyni, według władz spółki PKM, ma zajmować pasażerom 25 minut.

Spółka PKM oraz Gdynia wstępnie ustaliły zasady finansowania budowy trzech dworców kolejowych przy gdyńskim odcinku linii Kościerzyna-Gdynia. Pierwsza stacja, czyli Gdynia-Karwiny, powstanie do 2015 r. Kolejne dwie otwarte zostaną do 2020 r. Stacje mają być spójne architektonicznie z tymi, które zaprojektowano w Gdańsku.



Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda postęp prac w Gdyni przy projektowaniu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Miasto wraz ze spółką Pomorska Kolej Metropolitalna planuje oddanie do użytku w sumie trzech nowych stacji i jednego peronu przy linii kolejowej Gdynia-Kościerzyna.

Przypomnijmy, że mieszkańcy Gdyni są w uprzywilejowanej sytuacji względem gdańszczan. Linia, przy której mają powstać stacje w Gdyni, funkcjonuje - odbywają się tam regularne kursy pociągów pasażerskich na trasie Gdynia-Kościerzyna. Ponadto do końca tego roku będzie gotowa, warta 86 mln zł modernizacja, która prowadzona jest na zlecenie zarządcy - spółki PKP PLK.

W Gdańsku natomiast infrastrukturę PKM należy zbudować od podstaw. Między Wrzeszczem a Osową zaprojektowano 18-kilometrową linię wraz z ośmioma stacjami. Trwa aktualnie przetarg na wykonawcę. Projekt ma pochłonąć ok. 760 mln zł. Stąd też temu przedsięwzięciu poświęca się więcej uwagi.

Gdzie zatem powstaną w Gdyni wspomniane trzy stacje, przy których zatrzymają się pociągi? Pierwsza z nich, czyli Gdynia-Karwiny, ma zostać zbudowana dokładnie pod ul. Chwaszczyńską zobacz na mapie Gdyni. Jej usytuowanie w tym miejscu umożliwi wygodną przesiadkę z linii trolejbusowych i autobusowych właśnie do pociągów zmierzających w kierunku centrum Gdyni i lotniska w Rębiechowie. Stacja ma zapewnić spadek liczby pojazdów m.in. na ul. Wielkopolskiej zobacz na mapie Gdynial. Zwycięstwa zobacz na mapie Gdyni. Ponadto przy stacji mają być uruchomione parkingi typu Park&Ride - parkuj i jedź.

Samorządowa spółka koncentruje się teraz na budowie linii z Wrzeszcza do Osowy, ale... - Ze zleceniem budowy stacji Gdynia-Karwiny powinniśmy zdążyć do czasu otwarcia właśnie gdańskiej linii, czyli do ok. połowy 2015 r. - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy PKM S.A.

Przeczytaj także o planach elektryfikacji linii relacji Gdynia-Kościerzyna

Jak będzie wyglądała nowa stacja? Nie wiadomo. Władze PKM chcą jednak, by posiadała ona spójną architekturę z zaprojektowanymi stacjami na gdańskim odcinku Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Dostęp do stacji Gdynia-Karwiny od strony drogowej zapewni miasto Gdynia. - Jesteśmy na etapie opracowywania wstępnych koncepcji węzła przesiadkowego w obrębie ul. Chwaszczyńskiej i ul. Sopockiej - zapewnia Marek Stępa, zastępca prezydenta Gdyni.

Udostępnienie stacji Gdynia-Karwiny sprawi, że pociągi pasażerskie nie będą zatrzymywać się na dotychczasowej stacji Gdynia-Wielki Kack. Powód? Po pierwsze jest ona niedostępna dla mieszkańców z uwagi na utrudniające poruszanie się pieszo, znaczące spadki terenu. Ponadto wykonanie w terenie istniejącej stacji węzła przesiadkowego wywołałoby perturbacje w ruchu - korki - na całym Fikakowie.

Na kolejne dwie stacje, czyli Gdynia-Fikakowo przy ul. Nowodworcowej zobacz na mapie Gdyni i Gdynia-Stadion obok ul. Sportowej zobacz na mapie Gdyni - będzie trzeba poczekać nieco dłużej. - Stacje będą projektowane przez naszą spółkę, by przystąpić do ich realizacji w kolejnej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej - na lata 2014-2020 - mówi Tomasz Konopacki.

Czy powstanie dworców PKM odkorkuje część dróg w Gdyni?

Wstępne koncepcje stacji Gdynia-Fikakowo i Gdynia-Stadion nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak na pewno, że nie będą częścią węzłów przesiadkowych. Nie będzie tam też parkingów Park&Ride. Pierwsza stacja ma obsługiwać wyłącznie coraz bardziej zabudowane gdyńskie osiedle Fikakowo. Natomiast stacja Gdynia-Stadion ma m.in. ułatwić dotarcie kibicom do stadionu i hali GOSiR.

Kolejnym miejscem, w którym zatrzyma się pociąg Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, będzie nowy peron przy istniejącej dzisiaj stacji SKM Gdynia-Wzgórze św. Maksymiliana. Ma on być dwukierunkowy. Oznacza to, że pojedyncze torowisko będzie się rozwidlać na dwie nitki przed peronem. Tuż za nim linie będą się łączyć w jeden tor.

- Sfinansowanie budowy tego dwukierunkowego peronu ma zapewnić inwestor prywatny - właściciel obiektu handlowego Centrum Wzgórze - mówi Marek Stępa. Dodaje, iż obiekt również miałby powstać po 2015 r.

W dalszej przyszłości planowane jest również wpięcie południowego torowiska z Kościerzyny w kierunku Gdyni Głównej w linię SKM. Przypominamy, że aktualnie torowisko z Kościerzyny włączone jest w linię dalekobieżną zobacz na mapie Gdyni. Wykonanie tego planu uzależnione jest jednak od ewentualnej przebudowy gdyńskich peronów - obniżenia ich wysokości do stosowanych dzisiaj standardów. Perony na SKM mają wysokość 96 cm. Natomiast PKP PLK i PKM na swoich stacjach stosują wysokość 76 cm.

Wiele kontrowersji wzbudza też odłożenie planów budowy stacji przy ul. Kielnieńskiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Jej powstanie umożliwiłoby korzystanie z pociągów mieszkańcom Chwaszczyna, części Osowy i gdyńskich Kaczych Buków. Spółka PKM, PKP PLK, miasto Gdynia i Gdańsk nie są zainteresowane realizacją zadania.

Opinie (238) 4 zablokowane

  • Świetna wiadomosc. Jest recesja, zakłady bankrutuja i zwalniają ludzi, potrzebne sa pozytywne informacje podnoszące ludzi na duc (9)

    Portal Trojmiasto.pl który jest coraz bardziej opiniotwórczych powinien wyszukiwać wiecej takich informacji. Ku pokrzepieniu serc!!!

    • 115 40

    • To informacja jest do d...y, (2)

      czyli przeciwieństwo świetnej.

      • 9 14

      • Nie wyczules sarkazmu (1)

        • 14 2

        • Wyczułem

          ale i tak jest g...o warta jak ta sonda.

          • 10 4

    • Tak jest! potrzeba nam więcej propagandy!

      by żyło sie lepiej!

      • 16 8

    • Gdynia Wielki Kack

      Nie rozumiem pominięcia tej stacji w ruchu kolejowym. Te górki dla pieszych i korki jakoś nie przeszkadzają postawić kilka set metrów dalej kolejna stację. A można by istniejącą przywrócić do życia.

      • 12 1

    • Polacy lubią narzekać (1)

      więc największą klikalność mają złe newsy.
      Stąd ta popularność tabloidów

      • 6 4

      • tabloidy są popularne na całym świecie, Polska się tu niczym nie wyróżnia

        a twoja wypowiedź to typowe nic nie wnoszące narzekanie, ahhh jacy to ci Polacy są - żenada

        • 5 2

    • k....a czy kogoś pogieło?! 2020?!?!?! przecież cała trasa miala być na Euro - 2012! (1)

      • 5 5

      • chyba coś przespałeś. Nigdy nie obiecywano takiego terminu.

        To o ul. Słowackiego w Gdańsku, ale nie o kolei metropolitaalnej mówiło sie przed EURO

        • 3 5

  • hm. (14)

    Czemu jak sie spojrzy na te mapki to ma się wrażenie że te pociągi będą woziły jedynie powietrze? Przecież na gdańskim odcinku głownie trasa biegnie przy terenach leśnych? Chyba, że w planach jest wycinanie drzew Trójmiejskiego Parku, pod budowę nowych domów? Nie można było tą koleją wjechać np. na Morenę?

    • 28 104

    • ogarnij sie mac (8)

      i spojrz jeszcze raz- przystanek Wrzeszcz - wiadomo, nastepny Strzyza - to caly uniwerek,Osiedle Mlodych i Strzyza, nastepny-Niedzwiednik: no comments, nastepny-Bretowo - tu masz Morene, bo to jest integracyjny z budowanym tramwajem, nastepny-Jasien:cala Mysliwska i budowny Wrobla Staw oraz Jasien, nastepny-Kielpinek: to Wiszace Ogrody i Auchan/Leroy, nastepny-Matarnia: centrum Matarnia i osiedle, nastepny-Lotnisko: no comments, nastepny-Banino:park & ride-no comments itd... wiec jest to bardzo przemyslana trasa dla ludzi nie mieszkajacych przy SKM i srednicowce

      • 64 3

      • (6)

        dla tak słabo zurbanizowanych terenów w tym miejscu powinna przebiegać trasa tramwaju, a nie trasa kolejowa.
        I taki przykład panie kolego....Z Moreny tramwajem, do przystanku Brętowo, tam przesiadka na kolej do Wrzeszcza, tam przesiadka na SKM w kierunku Gdyni aby np. dostać się do Oliwy.... wybacz wybieram auto....

        • 6 44

        • przecież na Brętowie możesz jechać PKM prosto do Gdyni przez lotnisko (5)

          nie musisz cofać się przez Wrzeszcz

          • 27 1

          • do Oliwy miałem jechać....czytaj ze zrozumieniem..... (4)

            • 2 6

            • w oliwie już jesteś (3)

              po przejściu kilku metrów ze stacji strzyża:)
              a jak Ci za daleko, to tam tramwaj jeździ, nie wiem, po co się przesiadać na skmkę, która jest płatna osobno, droga i zasyfiona;) poza tym z moreny do oliwy masz 127;P

              • 25 0

              • widzisz i tu sobie sam odpowiadasz (2)

                bo po co ja mam sie przesiadać, gdyby był tramwaj to bym z tej Moreny bezpośrednio dojechał do Oliwy.....a tak.... tramwaj z Oliwy na SKM, następnie SKM i jeszcze autobus.....

                • 0 23

              • To siedź w domu

                I nie marudź.

                • 8 1

              • No tak najlepiej drzwi drzwi.

                Jeżeli jedna przesiadka dla Ciebie to za dużo to nawet jakby jej nie było i tak byś się nie przesiadł. PKM nie jest dla takich ludzi jak ty, ale to do czasu.

                Korki będą rosnąć, a ilość bezpłatnych parkingów maleć. Resztę sam sobie dopowiedz.

                • 7 0

      • kolej idzie starym nasypem a wy dorabiacie jakies teorie.

        • 4 0

    • Park&Ride. (1)

      Jeżeli choć 20% osób dojeżdżających z poza Gdańska do pracy, przesiądzie się (lub w wypadków mieszkańców podejdzie sobie) na dworcu w Baninie na PKM to korki na dojazdówkach zmniejszą się znacząco. a należy pamiętać, że Słowackiego i Kartuską do Gdańska dojeżdżają codziennie ponad 20 tysięcy ludzi.

      W wypadku Gdyni, dojazd z Karwin w godzinach szczytu fajny nie jest, więc jak ktoś pracuje w centrum, lub chce dojechać do Gdańska to tez ma ciekawą alternatywę. Choć akurat tutaj nie wiem, jak wyglądaj sprawa z dojazdem osób z poza miasta.

      • 13 0

      • Z Karwin szynobusem linią jednotorową... tłumów to nie porwie.

        • 0 1

    • kolejność

      Kilka lat temu pisano, że Gdańsk bez sensu pozwolił na budowe wielkich osiedli Ujescisko-Kowale-Orunie Górna i dalej do Obwodnicy,gdyż nie było tam infrastruktury drogowej. Mówiono - najpierw drogi potem domu.

      Teraz Gdańsk buduje kolej podmiejską przez tereny gdzie jest bardxo duzo miejscs na mieszkania (i już powoli one tam powstają) - i co się mówi? Tam nic nie ma, pociągi będa woziły powietrze.

      To jak ma być? Najpierw domy, potem dojazd czy najpierw dojazd, potem domy?

      Fakt, że do niedźwiednika kolej jedzie w lesie, gdzie nie można budować, ale chyba nikt nie będzie z Niedźwiednika jechal koleją skoro ma autobusy i 15 minut do Wrzeszcza...

      • 12 1

    • mac mylisz sie (1)

      teren leśny to ma twoja mamusia miedzy nogami a Twój tatuś przykłada jej tam twarz i udaje że jest rozbójnikiem Rumcajsem hahaha. a powietrze to ty wozisz miedzy uszami. PKM da radę i osiagnie pozytywny wynik finansowy szybciej niż ci sie wydaje

      • 6 2

      • ej, to nie fair

        kto mnie zminusował, a? Pewnie mac któremu zapomniałem dodać, że jego tato strzela w terenie lesnym z żołędzia :)

        • 1 1

  • Mam nadzieję, że władze nie zmarnują szansy i na Karwinach powstanie na prawdę duży parking "park&ride" (3)

    a nie to co ten śmiechu warty kawałek utwardzonego gruntu na ul. Stryjskiej przy stacji Gdynia-Redłowo, na którym parkują pracownicy okolicznych firm.

    • 79 3

    • Do tego jeszcze - przy okazji - parking dla rowerów i w ogóle będzie super!

      Jak w Anglii, albo Danii, itd...

      • 3 1

    • 4 stacje (1)

      Proponuję dodatkową stację wraz z dojazdem od strony Witomina.
      zapodaj.net/ec56f114a6a78.jpg.html

      • 0 1

      • proponujesz ścieżkę przez las czy drogę ulicę? I co z osobami starszymi? Przecież pod ta górę na rowerze nawet nie podjedziesz.

        • 0 0

  • A wszystkie z nich na wizualizacji (2)

    papierze, studium wykonalnosci, planie inwestycyjnym, koncepcji, obietnicach wyborczych no i marzeniach ludzi

    • 21 17

    • a zobaczysz ile kasy na to juz poszlo i jeszcze pojdzie

      a real to ....

      • 2 0

    • Wreszcie coś o PKM w Gdyni.

      Dlaczego dopiero rok 2020 skoro tory już leżą. Wyremontować i zelektryfikować torowisko, budując równocześnie stacje. Dlaczego gdyńskie i gdańskie muszą być "spójne architektonicznie"? Różne miasta - różne perony. Ładny dworczyk w Wielkim Kacku - szkoda że nie będzie w PKM.

      • 0 0

  • jedno wielkie gdybanie.....

    dziecinada i puste słowa

    • 14 19

  • najlepiej będzie w sopocie starodawne perony i nowoczesny dworzec (4)

    • 35 9

    • ... (2)

      A to wg Ciebie w architekturze jednego z drugim łączyć nie można????

      • 8 12

      • Nie, bo pasuje jak pięść do nosa.

        To tak jak z piramida w Luwrze - jest i ludzie się do tego przyzwyczaili, ale piękne i pasujące to nie jest.

        • 6 5

      • można

        ale trzeba nad tym pomyśleć trochę...
        i tu zaczynają się schody :/

        • 5 0

    • Przy starodawnych peronach w Sopocie będzie nowoczesny, sopocki KLOCEK !

      Młodzi randkowicze nie będą umawiali się sopockim dworcu, a na sopockim KLOCKU !

      • 2 3

  • kierowcom trudno będzie przesiąść się z aut do pociągów (31)

    Wraz z rozwijaniem komunikacji publicznej powinny iść dodatkowe "zachęty" dla kierowców - ulice jednokierunkowe, strefy Tempo30, płatne parkowanie, zamknięcie Świetojanskiej dla ruchu samochodowego... Wtedy będzie im łatwiej się przesiąść na PKM.
    Bo ludziom trzeba ułatwiać - i może przy okazji będzie mniej śmierdzialo spalinami w centrum.

    • 55 31

    • (17)

      Wiesz jaka jest różnica pomiędzy decydentami na Zachodzie a wami, rodzimymi ekooszołomami??? Na Zachodzie ludzi zacheca się do korzystania z komunikacji publicznej m.in. poprzez doskonale zorganizowaną komunikację miejską. A ekooszołomstwo tutaj nie chce ludzi zachęcić tylko zmusić.

      • 29 17

      • (14)

        no tak, bo na tym całym mitycznym Zachodzie parkowanie jest wszędzie za darmo, a o ograniczeniach prędkości i wyłączeniu ulic w centrum z ruchu nikt nie słyszał.
        I zapomniałbym, autobusy i pociągi są za półdarmo i zawsze pachną różami.
        Ktoś Cie zmusza? Jak chcesz to sobie pojedziesz samochodem. A że za parę lat może będzie to sporo droższe i trwało dłużej niż podróż KM to już Twój problem i Twój wybór.

        • 17 11

        • (13)

          Bardzo się cieszę że tak uważasz. Dzięki takiemu rozumowaniu coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę czym jest ekoterroryzm i ekooszołomstwo. Coraz więcej osób zauważa, że celem wszelkiej maści organizacji "eko", "zielonych" nie jest ochrona srodowiska tylko zwykłe wyciąganie pieniędzy. Można problem nadmiaru aut w miastach rozwiazać bardzo szybko. Stworzyć dobrze zorganizowaną, czystą, punktualną i co najważniejsze tanią komunikację publiczną. Wymagałoby to pewnej pracy ale to zlikwidowałoby problem. Zamiast tego wygodniej jest ekooszołomstwu gardłować za kolejnymi ograniczeniami, zamykaniem ulic i idiotycznymi pomysłami typu "tempo 30". Wtedy to sa dopiero korzyści. Żadnej pracy, zadnego wysiłku ale duzo huku wokół siebie, zainteresowanie mediów itp. A ze ludzie jeżdża brudnymi autobusami za horrendalne pieniadze i czekaja na przystankach bo mityczny autobus powinien być 20 minut temu?? A kogo to obchodzi.

          • 13 14

          • (12)

            Bardzo ładnie wyeksponowales wątek komunikacji publicznej, w pełni się zgadzam. Byłoby dobrze, gdybyś jescze napisał jak to jest na tym Zachodzie z perspektywy kierowcy, bo na tym Zachodzie na którym ja bywam, opłaty za parkowanie w centrum i strefy Tempo30 są czymś powszechnym, co bardzo dla siebie wygodnie pominales. I nie wciskaj proszę kitu o ekoterrorystach, bo to nie ten wątek - tu nie chodzi o ekologię, a o zawłaszczanie przez samochody przestrzeni w mieście, co drastycznie obniża jakość życia wszystkich, którzy akurat w tych samochodach w danym momencie nie siedzą.

            • 18 8

            • (11)

              Zawłaszczanie przez samochody przestrzeni w mieście drastycznie obniża jakość zycia - nie ma to jak "kopiuj" - "wklej" z ekooszołomskiej ulotki. Żadnej treści, nie poparte żadnymi argumentami ale jak mądrze brzmi.
              Trzymaj tak dalej - dzieki temu wiecej ludzi zobaczy jak jest naprawdę.

              • 5 18

              • to może nawet i jest kopiuj/wklej

                ale z ulotek urbanizstycznych, nie ekologicznych - ja rozumiem, że JKM zawezwał, ale wypadałoby choć ciut pomyśleć i poczytać zamiast kopiuj/wklej z NCz walić

                • 10 1

              • jakiej ulotki... (9)

                Posiedź sobie przy Długiej, lub dowolnej ulicy w strefie tempo 30 na gd gł.

                Następnie usiądź przy Grunwaldzkiej, albo W-Z.

                Gdzie jest milej? Tu nie chodzi o ekologię. Chodzi o prostą matematykę. Nie da się wpuścić wszystkich chętnych do centrum miasta. Pokaż, jak ich zmieścisz na tak małym terenie.

                Wpuść do Śródmieście w Gdańsku 50 tys samochodów i pokaż, jak uniknąć korków.

                Wpuść 20 tramwajów, 50 autobusów, 300 taksówek i 2 000 rowerów, a zobaczysz, że miasto wygląda porządnie.

                Nie twierdzę, że samochód jest zły. Ależ skąd. Chodzi o to, że w miastach są takie fragmenty, gdzie nie da się wszystkich wpuścić samochodem. Szczególnie, że samochód dzisiaj nie jest żadnym synonimem bogactwa. Każdego stać na jakiś samochód, więc mnóstwo ludzi ma samochody.

                • 16 1

              • (8)

                Rozumiem, ze element "ekoapokalipsy" jest istotny w ekoterrorystycznej ideologii tylko po jakie licho ma się 50 tyś samochodów pchać do centrum Gdańska? Poza tym kłania sie czytanie ze zrozumieniem. Oczywiście, że na Zachodzie zrobiono dużo aby zmniejszyć ilość samochodów w centrum miast. Tylko ze tam dano ludziom alternatywę w postaci doskonale zorganizowanej komunikacji publicznej. U nas także to fukcjonowałoby ale po co? W sprawie komunikacji publicznej robi sie nic albo niewiele, drogi nie są remontowane, jedno co dobrze wychodzi to wprowadzanie kolejnych zakazów i podnoszenie opłat w imię bzdurnej walki z samochodami. Ale jakie to medialne i ekologicznie poprawne. Mozna zaistnieć. I jeszcze "ekoprzygłup" pisze o "zachęcaniu" kierowców czyli o podnoszeniu opłat. Ciekawe co stałoby się, gdyby w przyszły poniedzialek wszyscy kierowcy zostawili samochody i wsiedli do komunikacji publicznej? Co to byłoby według doktryny ekooszołomstwa? Ekoparaliż?

                • 6 8

              • (7)

                A. Na "zachodzie" komunikacja zbiorowa nie jest tania, nie zawsze jest doskonala, i nie jest czystsza jakos znaczaco bardziej niz u nas. B. nasza komunikacja wcale nie wypada zle w porownaniu z wieloma innymi miastami "zachodu". ale dla zwolennikow "samochodem wszedzie" komunikacja zawsze bedzie zla.

                • 7 2

              • oj to na 'zachodzie' nie byłeś. Bo wiesz ja jeździłem w Paryżu metrem taką linią metra całkowicie automatyczną bez maszynisty, która kursowała co kilka minut. Dla ciebie to science fiction, a tam dziennie jeżdżą taką kolejką tłumy ludzi. Kolejki bardziej tradycyjne z maszynistami też są, czyściutkie, z wyświetlaczami stacji, z zapowiadaniem najbliższej stacji, ech

                • 3 1

              • (4)

                Byłes na Zachodzie jak ja na Księzycu. Mam propozycję. Wyjedź dalej na zachod niż do Słupska. Na przykład do Berlina. Tak, tak, niestety to wiele dni twoim ukochanym rowerem. Proponuje więc przełamać autowstręt i pojechać "ognistym wozem" socjalistyczny czerwonoskóry.
                Jak już do Berlina dotrzesz to zobaczysz, że w mieście możesz poruszac się metrem (U-Bahn), kolejką (S-Bahn), autobusami (A) i tramwajami (T). Niezależnie, którym z tych środków się podróżuje obowiązują te same bilety w cenach np.:
                Bilet jednoprzejazowy (Einzelticket) - 2,30 euro
                (maks. 2 godz. jazdy od-do)
                Bilet na krótką trasę (Kurzfahrstrecke) - 1,40 euro
                (maks. 3 przystanki U-bahn/S-bahn lub 6 przystanków autobusem/tramwajem)
                Teraz przelicz sobie cene w euro na złotówki (wiem że dla ciebie to bedzie trudne ale może kuzyn pierwszoklasista ci pomoze) i porownaj ceny biletów z zarobkami (Niemców i w Polsce)
                Jesli cię od tej uniwersyteckiej (dla ciebie) matematyki rozboli glowa wsiądź na rower bo to przecież antidotum na wszystko, łącznie z komunikacją.

                • 1 3

              • (2)

                Jeszcze weź pod uwagę płatną ekostrefę w centrum i liczbę ludzi na rowerach. No ale ich nie zauważyłeś pewnie w Berlinie, co?

                • 6 2

              • (1)

                ilu ludzi na rowerach ? jeden procent wszystkich podróżnych, bo na pewno nie więcej.

                • 1 5

              • jeden procent? A wikipedia podaje, że w Berlinie udział rowerów to 13%

                en.wikipedia.org/wiki/Modal_share

                • 5 1

              • [do: spokojny obserwator zmian] Czyli w Berlinie przejazd kosztuje 10zł.

                Przeliczanie tu na zarobki nie ma wielkiego sensu - większość kosztów jest uniwersalna: energia, utrzymanie infrastruktury.

                Jedyna zmiana to koszt zatrudnienia ludzi, który tam jest wyższy.

                Aha, i przestań już o tych "eko" i socjalistach, a odpowiedz na pytanie jak chcesz zmieścić ileś samochodów w mieście, kiedy jest miejsca dla połowy tej liczby?

                Tu nikt prócz Ciebie nie porusza żadnych ekologicznych wątków. Co najwyżej społeczno-urbanistyczne.

                • 1 0

              • ja tam mam doświadczenie tylko z Londynu. Cóż organizacja super, czystość 50/50. Ceny... tanie to to nie jest...

                ale samochodem to po tym mieście na pewno się nie jeździ...

                • 7 1

      • mam gdzieś eko, (1)

        chodzi o jakość życia.

        • 2 1

        • A mieszkasz przy obwodnicy, czy w mieście?

          Bo często Ci spod obwodnicy najchętniej pocięliby miasto siecią autostrad, aby ich jakość życia się podniosła.

          • 0 0

    • odp. (3)

      kolego fgh. "Pomoc" oznacza pomaganie a nie przymuszanie przez ograniczenia !!! Przykład Twojego adwersarza z Zachodem jest tu również nie najlepszy, gdyż z moich doświadczeń wynika że i tam idzie się na łatwiznę i raczej ogranicza dostęp do miasta niż go ułatwia. Jak chcesz mieć piękne zielone i wolne od samochodów miasto to pojedz do Tokio i zobacz jak to się robi. Tam z problemem korków poradzono sobie w 10 lat, w mieście które jest ciut większe od Naszego. Tyle że różnica miedzy ekoswirami w Polsce i Europie , a urbanistami w Japonii polega głównie na tym, że Japońce zawsze coś robią , a Europejczycy zawsze coś gadają. Reasumując, nie dla szykanowania, tak dla Świetnej i taniej komunikacji publicznej, tak dla sensownej organizacji ruchu, tak dla polityki posiadania małych samochodów. Japończycy swój problem rozwiązali bardzo prosto, powiedzieli obywatelom: albo zrezygnujecie z dużych samochodów i przesiądziecie się na małe (do 3,5m), albo będziecie zostawiać te duże poza miastem, lub na prywatnych miejscach postojowych w mieście, albo będziecie stać w korkach po kilka godzin dziennie. Efekt takiej kampanii jest zdumiewający. Miasto które jeszcze w latach 90-tych było praktycznie nie przejezdne, ma obecnie puste drogi, wolne miejsca na parkingach publicznych i morze ludzi przemieszczających się komunikacją zbiorową. Jak widać na powyższym przykładzie trzeba tyko chcieć i się da. Tak dla obiektywności wypowiedzi i Waszej informacji to w Tokio od kilku lat nie wszystkim wolno posiadać samochód, ale to już inna strona medalu.

      • 6 4

      • (1)

        byłem w tokio i potwierdzam - komunikacja jest świetna, drogi przejezdne i mniasto piękne.

        sęk w tym, że między wierszami zaprzeczyłeś sam sobie - w Tokio zlikwidowano lwią część publicznych miejsc postojowych. I tyle było by z tego nieprzymuszania.

        Różnice w kulturze i mentalności można pominąć - kij i marchewka to narzędzia uniwersalne w skali ludzkości.

        • 8 1

        • Tak, tak, byłes w Tokio i widziałeś. Zobaczyłbys jeszcze wiecej tylko dźwięk budzika zabrzmiał.

          • 0 10

      • No właśnie - w Tokio obowiązują pozwolenia na posiadanie samochodu i zanim takie pozwolenie dostaniesz, to musisz udowodnić,że masz dla niego wykupione miejsce parkingowe.
        Zresztą koszty posiadania samochodu są tam dość wysokie - np przejazd Tokio-Kyoto to jakieś 200zł opłaty drogowej za przejazd w jedną stronę.
        Kij i marchewka działa wszędzie.

        • 11 1

    • To jest terror, ty kolektywisto. (6)

      Zachęta, to jest galeria. Prawo wyboru jest prawem człowieka.

      Jestem serdecznie przesycony takim transportem. Pół życia tylko taki. Łaskawie pozwól mi nacieszyć się tym, czego mi tak brakowało, zamiast skazywać na dalszą ascezę.

      Odmawiam umartwiania się. Nie jestem twoją własnością. Wara ci ode mnie.

      • 2 12

      • no prawdziwy horror :P (5)

        No wiesz Matematyku, skoro tak nie lubisz komunikacji zbiorowej, to mogę Ci polecić jeden indywidualny środek transportu, którego nie dotyczą te wszystkie obostrzenia. W dodatku tani i na krótkich trasach szybszy w mieście od samochodu. I parkuje zawsze za darmo. Nazywa się... a nie, czekaj, zapomniałem, że Ty masz cyklofobię... przepraszam, nie chciałem Ci robić przykrości tym przerażajacym słowem ROWER.
        rOwEr. RoWer, rower.... brrr...
        No nic, trudno, wybór masz zawsze, a skoro wybierasz tak a nie inaczej, to płać i płacz :P
        Tylko żebyś, nie daj boże, nie zszedł z tej frustracji i stresu przedwcześnie (a jeżdżenie tylko samochodem zdrowe dla serca nie jest), strata byłaby niepowetowana - któż by pisał te wszystkie śmieszne komentarze na forum :)

        • 5 2

        • Nie liczy się dla mnie szybkość, tylko jakość. (4)

          Polecać mi rower, to jak polecać:

          -studnię, zamiast kranu
          -latrynę, zamiast klopa
          -chrust, zamiast gazu
          -budę, zamiast mieszkania

          Można przeżyć mając to wszystko, zamiast normalnych przyrządów tak jak można bez auta. Ale to w istocie jest przeżycie, a nie życie. Każda jednostka jest bezwzględnym właścicielem siebie. Nic ci do moich wyborów, nic mnie do twoich. Tym bardziej, terroryzować innych za nieprzystąpienie do twojej paczki. Jeśli uważasz inaczej, twoje miejsce jest w więzieniu wraz z innymi... no wiesz.

          • 1 3

          • (1)

            no niestety, Matematyku, za wodę i gaz się płaci.
            Za jakość też się płaci, a już tym bardziej, jeśli twoja wygoda to niewygoda innych.
            Tam się kończy twoja wolność, gdzie zaczyna moja.
            Inaczej - jak masz takie a nie inne potrzeby, to płać za ich zaspokojenie i niech ta opłata będzie proporcjonalna do dyskomfortu, jaki sprawiasz innym, w tym przypadku zajmując miejsce w centrum i trując spalinami.
            Nikt Ci nie zabrania jeździć samochodem, przygotuj się tylko na to, że będzie to drogie.
            To twój wolny, ekonomiczny wybór.
            Ja Ci niczego nie polecam, po prostu się śmieję, bo twoje zaślepienie samochodem zwyczajnie mnie rozbawia.
            Ale cóż, to już na szczęście twój problem a nie mój.

            • 2 1

            • Typowa gadka gangsterów zbierających "opłaty za ochronę".

              Płaci się koszty rzeczywiste. Odpowiednie do popytu, podaży, kosztów transportu i produkcji. Ty zaś proponujesz haracz. To nie są koszty, to wymuszenia. Haraczownik państwowy, to taki sam haraczownik jak niepaństwowy. Tylko ten pierwszy jest lepiej uzbrojony. Państwo zwalcza tego drugiego, bo nie lubi konkurencji.

              Że moja wygoda, to niewygoda innych? A może odwrotnie? Co za pieniactwo. Bezkompromisowość winna być nielegalna. Nikogo nie zatrujesz spalinami poza pomieszczeniami. Tak szczerze, to ty zajmujesz miejsce. To nie grzech zabierać miejsce. Grzechem jest pożytkować go na coś bez popytu.

              Ależ ja nie jestem zaślepiony. Jestem serdecznie przesycony twoimi alternatywami. Zaznawałem ich pół życia, wystarczy.

              • 0 2

          • Ktoś kto proponuje Ci rower jest terrorystą (1)

            choć masz prawo olać go ciepłym moczem.

            Tysiące ludzi, którzy codziennie stoją w korkach i domagają się, aby 1/3 budżetu miasta szła na inwestycje drogowe (a brakuje na przedszkola, szkoły, rekreacje) to praworządni obywatele, dla których dobro miasta jest priorytetem.

            Jeszcze tylko brakuje tu propozycji tuneli podziemnych dla pieszych - z silnym akcentem na to, jakie to one nie są bezpieczne.

            • 3 1

            • On mi nie proponuje roweru. On popiera dręczenie tych, co odmawiają roweru czy kolektywizmu.

              Rekreację możesz sobie zorganizować bezpłatnie. Wypoczynek to nie tylko Disneyland. Wszyscy jesteśmy podatnikami. Nawet pięciolatek, który właśnie kupił se komiks. Kierowcy są w czołówce krów dojnych. Kraj z dobrobytem cechuje się tym iż transport wszystkich i wszystkiego jest szybki, tani i piesproblemowy. Czy ja kiedyś mówiłem, że nie wolno rozwijać komunikacji miejskiej? Mówiłem, że korzystanie z niej ma być dobrowolne. PKM winna się sprawdzić, ale kiedy się zwróci.

              Nie wystawiaj się za często na Słońce, bo kipniesz na czerniaka. Tunel Cię ochroni. Grunt to kompromis. Tunel co dwa kroki byłby męczący. Co trzy kroki, już nie.

              • 0 3

    • Naskret ?

      • 0 0

    • Do pracy mam ok 10KM. Teraz jeżdżę samochodem. Zajmuje mi to ok 10 min. Jak jadę SKM to muszę dojść z domu na peron i zajmuje mi to 15 min, potem przewóz koleją 10 min i droga do pracy następne 10 min daje razem 35 min. Autobusem jadę ok 15 min, plus dojście na autobus 5 min i z autobusu do pracy ok 10 min, co wychodzi 30 min. Rowerem jak jest ciepło jadę ok 15 min. Co mi się bardziej opłaca?
      Jak jest ciepło to rowerem, ewentualnie samochodem, a jak zimno to tylko samochodem. Komunikacja odpada,a mieszkam w mieście w którym pracuję.

      • 2 0

  • Dla ścisłości (11)

    Najciekawsza jest nazwa stacji Gdynia Fikakowo która nie ma nic wspólnego z osiedlem Fikakowo. Stacja powinna mieć nazwę Wielki Kack.

    • 100 2

    • (5)

      poza tym miedzy stacjami Fikakowo a Karwiny jest paręset metrów odległości. Jaki to ma sens??

      • 12 5

      • Taki, żeby tych pareset metrów nie musieć iść.

        • 6 5

      • podstawowka (3)

        Z planowanego przystanku Gdynia Fikakowo, byłby rzut beretem do SP nr 20. Tylko z Fikakowa (osiedla) jest niezły hektar i do tego schody, górki i wąwozy. Niby jest autobus ale chyba co pół godziny...

        • 5 1

        • (2)

          hektar to jest 100x100m - tyle co nic, cos chyba ci sie pomylilo

          • 4 0

          • (1)

            Hektar - wielkopolska (nomen omen), gwarowa jednostka odległości. Innymi słowy: daleko.

            • 1 1

            • Po co na Karwinach Wilkopolacy?

              zapraszamy do Poznania..

              • 0 1

    • No właśnie przecież z Fikakowa to bym musiał 10 minut rowerem jechać na tą stację a poza tym nie widzę sensu aby w tak niewielkiej odległości były dwie stacje no chyba, że planują zrobić parking właśnie koło ulicy Starodworcowej. Czyli na Karwinach przystanek po to aby się do niego ławo dostać z autobusu a na Starodworcowej aby zostawić samochód na parkingu.

      • 1 4

    • Poza tym nazwa "Fikakowo" (2)

      jest jakaś taka niepoważna. Bardziej pasuje do Koziej Wólki Dolnej,niż do wielkiego miasta,jakim jest Gdynia.

      • 8 6

      • przemianuj Wrzeszcz na

        "Szeptem Do Mnie Mów
        Mów Szeptem
        By Nikt Obcy Twoich Słów
        Nie Słyszał"

        będzie długowato,
        ale jakże "wielkomiejsko"

        • 2 2

      • Bo to z włoskiego.

        Po włosku COVO DELLA FICA to K***dołek. Serio. Znajomi Włosi wciąż pękają ze śmiechu.

        • 3 1

    • Ale Wielki Kack jest i zostanie, więc musi być nowa nazwa

      Można by oczywiście nowa stację nazwać taj jak proponujesz i dodać w nazwie "Osobowy", żeby być w zgodzie z gdyńską tradycją kolejową.

      • 6 1

  • Osowa (6)

    Panie Macieju, a co ze stacją Gdańsk-Osowa? To przecież stacja wezłowa, nie wspomina się o jej funkcji ani modernizacji.

    • 30 7

    • cytuję: (4)

      "Gdynia i Gdańsk nie są zainteresowane"

      • 0 17

      • Cytujesz jak baran! Przeciez mylisz stacje Osowa z Kielnienska!Baran!!! (1)

        Pozdrawiam

        • 14 2

        • Czy

          czy wiesz coś więcej niż jest to w planach ? czy będzie stacja Osowa i jakaś stacja Kielnieńska?

          • 2 0

      • jak juz to Gdansk i gdynia (1)

        macie swoje lotnisko to po co sie do nas pchacie?

        • 1 1

        • pfff

          jak już to Gdańsk!

          • 1 1

    • mieszkam

      mieszkam w Osowej , jeżeli stacja pozostanie tam gdzie jest to niewiele więcej , niż dotychczas , mieszkańców
      Osowy będzie korzystało z PKM. Stacja jest zbyt daleko a
      spacer ulicą Barniewicką z centrum Osowy to duże przeżycie

      • 6 1

  • I bilet na całą trasę za 30zł (1)

    • 33 5

    • brawo, toś dopiero rzekł

      A jak będzie mniej, to co zrobisz?

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane