- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (177 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (94 opinie)
- 3 Napad na bank czy głupi żart? (85 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (668 opinii)
- 5 Były wiceprezydent Gdańska skazany (194 opinie)
- 6 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (353 opinie)
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. odkrytych autobusów dla Gdańska
10 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Przetestowaliśmy turystyczną linię autobusową
Prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz wszczęła śledztwo ws. ewentualnych nieprawidłowości przy przetargu na zakup przez Gdańskie Autobusy i Tramwaje trzech odkrytych autobusów, które miały wozić turystów po Śródmieściu. Sprawdzany jest wątek przekroczenia uprawnień przez urzędnika, a także zasadność ogłoszenia i przyczyny unieważnienia przetargu.
- Prokuratura wszczęła śledztwo ws. ewentualnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z decyzją gminy o planowanej inwestycji w zakresie usług przewozowych, które miały być realizowane przez spółkę Gdańskie Autobusy i Tramwaje. W związku z powyższym, wątkiem, który będzie też wyjaśniany, jest kwestia organizacji samego przetargu, a konkretnie jego zasadności i określonych w nim warunków - wyjaśnia Tatiana Paszkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prokuratura ma wątpliwości, czy miejska spółka może organizować inne przewozy niż te, które są określone w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym. Warto przypomnieć, że już podczas pierwszej konferencji prasowej, gdy urzędnicy przedstawiali swój pomysł, podkreślali, że Gdańsk ma być pierwszym miastem w Polsce, w którym miejski przewoźnik będzie woził turystów (w innych miastach wożą ich prywatne firmy).
Prywatni przewoźnicy, właściciele wyrugowanych z centrum firm meleksowych, oprotestowując pomysł miasta podnosili m.in. argument o ograniczaniu konkurencji. Twierdzili też, że urzędnicy wykorzystali ich pomysł na utworzenie podobnej linii.
Poprosiliśmy Urząd Miejski w Gdańsku o komentarz do decyzji prokuratury. Odpisano nam, że do urzędników i spółki GAiT nie wpłynęły jeszcze oficjalne informacje o wszczęciu śledztwa. Ewentualny komentarz magistratu będzie możliwy dopiero po wpłynięciu i zapoznaniu się z "oficjalnym pismem z prokuratury".
W ramach postępowania sprawdzającego prokuratura na początku marca zabezpieczyła kompletną dokumentację przetargową. Kilka dni później miasto unieważniło przetarg tłumacząc się... niezaplanowanymi remontami w Śródmieściu oraz kwestiami technicznymi (potencjalny producent autobusów nie byłby w stanie ich dostarczyć przed zbliżającym się sezonem turystycznym).
Jak usłyszeliśmy, przyczyny unieważnienia postępowania też są przedmiotem śledztwa prowadzonego przez prokuraturę.