• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura z Gdyni wyłączona ze sprawy domniemanego pobicia przez policjantów

Piotr Weltrowski
16 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Fragment protokołu z obdukcji lekarskiej pana Dariusza. Fragment protokołu z obdukcji lekarskiej pana Dariusza.

Sprawą domniemanego pobicia mieszkańca Rumi przez policjantów zajmie się Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście. Gdyńska prokuratura została wyłączona z postępowania, aby uniknąć zarzutów o stronniczość.



Czy sprawy dotyczące policjantów prowadzone są rzetelnie?

Według samego poszkodowanego oraz jego rodziny do pobicia dojść miało na początku grudnia. Pan Dariusz zorientował się, że skradziono mu motorower. Gdy wezwał policję, na miejsce przyjechał patrol z Wejherowa. Wywiązała się kłótnia: policjanci zdenerwowali się, że wezwano ich bezpodstawnie. Mężczyzna z kolei wzburzył się, bo odmówiono mu podjęcia interwencji.

Ostatecznie pan Dariusz został zakuty w kajdanki i wsadzony do radiowozu. Policjanci uznali, że zawiozą go do izby zatrzymań, która pełni także funkcję izby wytrzeźwień (mężczyzna był pod wpływem alkoholu). Ponieważ ta w Wejherowie jest remontowana, zawieźli go do Gdyni.

Policjanci mieli pobić go zarówno w radiowozie, jak i później, w Gdyni, gdy przed zamknięciem w izbie zatrzymań zaprowadzili go do lekarza.

Dzień po tym zdarzeniu, gdy pana Dariusza wypuszczono i wrócił do domu - stracił przytomność. Rodzina zawiozła go na pogotowie, skąd z kolei trafił do szpitala. W protokole z obdukcji lekarz napisał, że pan Dariusz ma krwiaki okularowe obustronne, stłuczenie twarzoczaszki i skręcenie kręgosłupa szyjnego.

Czytaj więcej o pobiciu pana Dariusza

Sprawą zajęła się początkowo Prokuratura Rejonowa w Gdyni. Jak dowiedzieliśmy się jednak, po kilku dniach zdecydowano, że nie będzie ona prowadzić postępowania. Chodziło głównie o to, że może ono dotyczyć także policjantów z Gdyni, którzy na co dzień współpracują z tutejszą prokuraturą. Dlatego też Prokuratura Okręgowa w Gdańsku podjęła decyzję, że postępowanie kontynuować będzie Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście.

W praktyce oznacza to jednak także opóźnienie, gdyż choć do pobicia dojść miało ponad miesiąc temu, to do tej pory nie zapadła nawet prawomocna decyzja o wszczęciu śledztwa.

- To świeża sprawa, dopiero co została u nas zarejestrowana. Póki co, cały czas jest na etapie postępowania przygotowawczego. Wiem, że prokurator wystąpił już o związaną z nią dokumentację, wezwany został także sam poszkodowany. Na tym etapie to wszystko, co mogę powiedzieć - informuje Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.

Opinie (91) ponad 10 zablokowanych

  • hehe

    Leją lechistow na każdej ustawie to na partyzanta. Jaki klub tacy kibice. Buahaha

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane