- 1 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (337 opinii)
- 2 Oszukane "30 stopni" w majówkę (13 opinii)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (250 opinii)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (99 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (361 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (62 opinie)
Rusza budowa kolejnych dwóch odcinków ekspresowej "siódemki" do stolicy
24 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Kolejne kilometry ekspresówki do Warszawy gotowe
Rusza budowa kolejnego odcinka ekspresowej "siódemki" między Gdańskiem a Warszawą. Olsztyński oddział GDDKiA podpisał umowę na roboty budowlane w rejonie Nidzicy. Tam ekspresową drogą o łącznej długości 22,7 km pojedziemy wiosną 2017 roku.
Obaj wykonawcy chcą zrealizować swoje zadania w 20 miesięcy, oferując 10 lat gwarancji. Do czasu budowy nie wlicza się okresów zimowych od 15 grudnia do 15 marca.
- Inwestycja o łącznej długości 22,7 km została podzielona na dwa krótsze odcinki realizacyjne. Zadanie I to budowa odcinka Nidzica Północ - Nidzica Południe o długości 9,1 km, a zadanie drugie - budowa odcinka Nidzica Południe - Napierki o długości 13,6 km - mówi Karol Głębocki, rzecznik prasowy GDDKiA oddział w Olsztynie.
Inwestycja polegać będzie na budowie odcinka dwujezdniowej drogi ekspresowej S7 wraz z budową dróg serwisowych, remontem wybranych dróg lokalnych, budową obiektów inżynierskich oraz obiektów ochrony środowiska. Powstaną cztery węzły drogowe - "Nidzica Północ", "Nidzica Południe", "Powierż", "Napierki".
Testowy odcinek ekspresówki pod Nidzicą
Co ciekawe, na wspomnianym odcinku po raz pierwszy na drodze ekspresowej zostanie zastosowana warstwa ścieralna nawierzchni drogowej z domieszką gumy, która pochodzić ma z recyklingu opon samochodów. Drogowcy chcą sprawdzić, jak w polskich warunkach sprawdza się tego typu rozwiązanie. Doświadczalna jezdnia powstanie w rejonie Nidzicy.
Wykonany zostanie w sumie ok. 500-metrowy odcinek. Taka warstwa pojawi się w trzech miejscach. Na jezdni głównej, gdzie drogowcy będą sprawdzać jej właściwości na nacisk. Testowa nawierzchnia ułożona zostanie też na pasie zjazdowym, gdzie kontroli będzie podlegać jej zachowanie na siły związane z hamowaniem. Sprawdzona ponadto zostanie reakcja tego typu jezdni na pasie rozbiegowym.
Co z pozostałymi odcinkami?
Obecnie, z planowanych do budowy w rozdaniu UE na lata 2014-2020, realizowany jest odcinek między Miłomłynem a planowaną Obwodnicą Ostródy (odcinek A). Prace rozpoczęły się w listopadzie 2014 r. Wykonawcą jest firma Budimex, która prace prowadzi tam za kwotę 292,3 mln zł.
Na obwodnicy Ostródy (odc. B), która jest najdroższym fragmentem całej ekspresowej "siódemki" (koszt inwestorski - 1,5 mld zł), wciąż nie ma jasnej sytuacji i nie wiadomo, kto ostatecznie wbije "pierwszą łopatę" na placu budowy.
Natomiast dla dwóch ostatnich odcinków - za Ostródą (jadąc od strony Trójmiasta) - otwarto oferty, ale wciąż nie rozstrzygnięto zamówienia. Powinno to nastąpić jeszcze w styczniu tego roku. Odcinek C1 najtaniej chce zrealizować spółka z PBD-I Toruń za kwotę 298 mln zł, a wykonawcą fragmentu C2 ma szansę zostać Strabag, który zaproponował w ofercie kwotę 229 mln zł.
Natomiast prace na 40-kilometrowym odcinku na Żuławach - z Gdańska do Elbląga - mają ruszyć w czerwcu. 30 grudnia w ręce drogowców trafiło wydane przez wojewodę zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (Zrid) pierwszego odcinka - Koszwały - Nowy Dwór Gdański. Kolejna decyzja, ale dla odcinka z Nowego Dworu Gdańskiego do Kazimierzowa ma ujrzeć światło lada dzień.
Obecnie drogowcy z Gdańskiego oddziału GDDKiA zakończyli pierwszy etap postępowania przetargowego, w którym przyjmowali wnioski firm o dopuszczenie do zamówienia. Każdym z zadań zainteresowanych jest 13 firm i konsorcjów. Najpóźniej w lutym urzędnicy zaproszą je do składania ofert cenowych.