- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (64 opinie)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (88 opinii)
- 3 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (130 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (119 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (162 opinie)
- 6 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
Samozwańczy pirat doczekał się samosądu
Film obrazujący zachowanie pseudopirata. Według naszego czytelnika awantura zaczęła się od tego, że samozwańczy pirat uderzył spacerującą kobietę kolbą swojej broni w głowę.
Samozwańczy pirat, który grasuje po śródmieściu Gdańska, ale pojawia się także w Sopocie i w Gdyni, znowu dał się we znaki mieszkańcom i turystom. Tym razem rozbił replikę broni na głowie spacerującej kobiety. Natychmiast wywiązała się szarpanina, ale policja nie zatrzymała pirata, lecz... broniących kobiety mężczyzn.
Choć mężczyzna bywał już zatrzymywany, a sprawy przeciw niemu trafiały do sądu grodzkiego, kolejne ekscesy uchodzą mu na sucho. Większość osób po prostu woli machnąć ręką i nie zawracać sobie głowy wzywaniem policji czy uczestnictwem w sądowych procesach. Tym bardziej, że mężczyzna sprawia wrażenie niezrównoważonego psychicznie.
Jednak w ostatnią niedzielę trafiła kosa na kamień. Do sporego zamieszania z udziałem Sławomira Ziembińskiego, który przebiera się w strój pirata, doszło w niedzielę ok. godz. 19, na Długim Targu.
- Zaczęło się od tego, że próbował on wyłudzić coś od spacerującej kobiety. Towarzyszący jej mężczyźni zaczęli jej bronić, a wtedy pirat uderzył kobietę w głowę kolbą swojej broni. Uderzenie było tak silne, że pistolet rozbił się na jej głowie - relacjonuje nasz czytelnik.
Na miejscu szybko pojawiła się policja. Co ciekawe: policjanci nie zatrzymali jednak awanturnika w stroju pirata, lecz mężczyzn (widocznych na prezentowanym przez nas filmie), których sprowokował on swoim zachowaniem.
W momencie przewiezienia na komisariat zatrzymani mężczyźni byli "po spożyciu alkoholu". Na razie żadnych zarzutów nie usłyszeli.
- Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia dwóch mężczyzn, którzy w najbliższym czasie zostaną przesłuchani. Na chwilę obecną zgłaszający nie złożył formalnego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - mówi sierż. sztab. Lucyna Rekowska, rzecznik gdańskiej policji.
Zgłaszającym jest bowiem samozwańczy pirat, który jeszcze w niedzielę zapowiadał, że na pewno pojawi się w komisariacie, by złożyć oficjalne doniesienie.
Ze Sławomirem Ziębińskim nie udało nam się skontaktować. Jednak w rozmowie przeprowadzonej kilka miesięcy temu zarzekał się, że: nie jest agresywny i nie pije.
Czytaj także: jak radzi sobie oficjalny gdański kaper?
Trudno powiedzieć jak to możliwe, że agresywny i konfliktowy mężczyzna, na którego od wielu miesięcy napływają skargi, został kolejny raz wypuszczony przez policję. Czy cios w głowę przechodnia to za mało? Czy funkcjonariusze przejrzą na oczy dopiero wtedy, gdy dojdzie do tragedii i być może niezrównoważony nerwowo mężczyzna stanie się ofiarą samosądu? Szybkie usunięcie samozwańczego pirata z ulic Trójmiasta leży nie tylko w interesie miast, które muszą dbać o swój wizerunek przyjazny turystom, ale i jego samego.
Michał Stąporek
Opinie (659) ponad 20 zablokowanych
-
2016-11-14 00:04
Skoro taki "niezrównoważony psychicznie" - to może nakazać mu wyrokiem sądu leczenie u psychiatry?
- 0 0
-
2022-07-01 01:13
co to za przygłup?
- 0 0
-
2022-07-01 10:26
Nic nie warta polska policja
Wstyd
- 0 0
-
2022-07-01 12:55
Ten czlowiek startowal do Rady Dzielnicy Stogi dobrze ze sie nie dostal
- 0 0
-
2022-07-01 15:09
Ciekawe co z tym pijaczyną i awanturnikiem teraz się dzieje :D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.