• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podsumowanie sezonu turystycznego w Trójmieście. Mogło być lepiej

Maciej Korolczuk
23 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Trójmiejscy przedsiębiorcy zgodnie przyznają, że nadmorska branża turystyczna w największym stopniu uzależniona jest od dobrej pogody. A tej w tym roku brakowało. Trójmiejscy przedsiębiorcy zgodnie przyznają, że nadmorska branża turystyczna w największym stopniu uzależniona jest od dobrej pogody. A tej w tym roku brakowało.

Już wiadomo, że kończący się sezon turystyczny w Trójmieście nie będzie rekordowy. Plany hotelarzy i restauratorów pokrzyżowała kapryśna pogoda. Na brak upałów nie narzekali za to właściciele kwater i mieszkań wynajmowanych turystom. Rynek w tym segmencie rozwija się bez względu na aurę za oknem. W jednym nasi rozmówcy są zgodni - sezon się wydłuża i o ruchu turystycznym w Gdańsku, Sopocie i Gdyni można już mówić, że trwa od maja do października.



Urlop tego lata spędzałe(a)m:

Jedni żałują, że wakacje już się kończą, drudzy cieszą się, że po 10 tygodniach z Trójmiasta wyjedzie większość turystów. Koniec wakacji to też czas podsumowań, zapytaliśmy więc przedstawicieli branży turystycznej, jaki był ten mijający sezon.

Wyzwanie rzucone hotelom

- Zakładaliśmy, że tegoroczny sezon będzie tak samo dobry, a nawet lepszy, niż ten z ubiegłego roku, który był rekordowy. Niestety, kapryśna pogoda pokrzyżowała nam plany. Mieliśmy ok. 20 proc. mniej gości niż w 2016 r - przyznaje Bartosz Gast z hotelu Bartan na Wyspie Sobieszewskiej.
Hotelarz zwraca uwagę, że obłożenie miejsc noclegowych w obiektach leżących bliżej plaży jest w większym stopniu uzależnione od pogody, niż np. w Śródmieściu. Jego zdaniem drugim powodem mniejszego zainteresowania wczasami nad Bałtykiem było odbicie na tzw. niebezpiecznych kierunkach, a więc w Tunezji, Egipcie czy Turcji.

- Po zamachach terrorystycznych ceny w tych miejscach bardzo mocno spadły. Osoby planujące urlop miały więc wybór: wczasy w bezpiecznym miejscu, ale przy niepewnej pogodzie w Polsce, albo gwarancję słońca, ale za cenę mniejszego czy większego ryzyka. Wielu z nich wybrało tę drugą opcję.

Nietypowa atrakcja na Długiej: "Wisielec", a więc jak w minutę wygrać lub stracić 100 zł.


Trzecim czynnikiem, który z każdym rokiem przybiera na sile i psuje krew hotelarzom, jest rozwijający się rynek prywatnych kwater i apartamentów na wynajem. Tradycyjne hotele przestają być konkurencyjne pod względem cen, lokalizacji czy standardu. Według szacunków ekspertów z branży turystycznej, takie nieformalne miejsca noclegowe zdobyły już nawet 20-30 proc. rynku.

- Sezon okazał się nieco słabszy niż ubiegłoroczny - przyznaje jeden z dyrektorów hotelu w centrum Sopotu, prosząc o anonimowość. - O ile obłożenie utrzymało się na podobnym poziomie, to widoczny był spadek średniej ceny wynajęcia pokoju. Ten trend widoczny był już od czerwca. Co ciekawe, liczba turystów z zagranicy, głównie Skandynawii, nie zmieniła się, a nawet wzrosła. Spadła natomiast liczba rezerwacji turystów z Polski. Na ten fakt wpłynęło kilka czynników: kiepska pogoda, która zniechęcała do przyjazdów weekendowych, dokonywanych często last minute; lawinowo rosnąca liczba apartamentów na wynajem krótkoterminowy, jak również zmiana preferencji Polaków, z których, według danych rynkowych, znaczna część zdecydowała się w tym roku na wyjazdy zagraniczne.
Opinię tę potwierdza pani Oliwia, która w sezonie wynajmuje pokoje turystom, głównie z zagranicy, przy ul. Węglarskiej w centrum Gdańska.

- Ruch w interesie jest, ale mierzymy się też z problemami - przyznaje. - Na czas Jarmarku św. Dominika wprowadzono wiele obostrzeń i zakazów. Dostawiono znaki, pozamykano ulice. Niestety straży miejskiej brakuje dobrej woli i wielokrotnie widziałam już sytuacje np. na ul. Szerokiej, gdy zamiast poinformować, że nie wolno tu parkować, to ta odczekiwała parę minut i odholowywała auto na lawecie. To nam odbiera chleb i zraża turystów.
Luźniej w restauracjach

Mniej turystów to też mniej klientów w restauracjach. Odczuł to m.in. Maciej Sikora, menadżer Czarnej Owcy przy ul. Chlebnickiej.

- Spadek liczby klientów szacujemy na ok. 10 proc., choć z rozmów z innymi restauratorami wynika, że u nich było nawet o jedną trzecią mniej klientów niż w ubiegłym roku. Głównym powodem jest oczywiście zła pogoda - przyznaje Sikora. - Gdy ciągle pada i tylko od czasu do czasu wychodzi słońce, większość osób idzie na plażę. Restauratorom najbardziej sprzyja pogoda w kratkę, bo wówczas turyści korzystają i z plaży, i z restauracji. Lipiec był fatalny, w sierpniu było już lepiej. Czynnikiem stymulującym nie był nawet Jarmark św. Dominika. Wówczas wielu klientów przychodzi do nas już najedzonych ulicznym jedzeniem i zamawia tylko coś do picia.

Jedną z największych atrakcji tegorocznych wakacji w Gdyni były nocne pokazy lotnicze


Przedsiębiorcy z Gdyni zwracają z kolei uwagę na to, że pogoda nie tylko warunkuje ruch w lokalach, kwaterach i hotelach, ale też w miastach.

- Gdy pogoda się pogarszała, zauważaliśmy, że duża część osób jechała z Gdyni do Gdańska, by zwiedzać muzea i zabytki. Gdy tylko robiło się ładniej, większy ruch był w Gdyni. Nie odczuliśmy znaczących zmian w liczbie gości, ale na pewno pogoda w tym roku nas nie rozpieszczała - przyznaje Małgorzata Lorenczewska z klubo-restauracji Jedz Pij Tańcz w Gdyni.
Jej zdaniem imprezy masowe w Gdyni sprawiały, że ruch w lokalach był większy.

- Było to widać szczególnie w czasie takich imprez jak Cudawianki, Open'er czy nocne pokazy lotnicze - dodaje Lorenczewska.

Tłumy turystów w Sopocie


Dla żeglarzy pogoda bez znaczenia

Na pogodę mniej narzekali zarządcy trójmiejskich marin. Szczególnie podczas regat, np. Gdynia Volvo Sailing Days, pękały one w szwach.

- Nasi bosmani spisali się na medal i tak przestawiali jednostki, by dla wszystkich wystarczyło miejsca. Tendencja w ostatnich latach jest rosnąca, liczymy, że podobnie będzie w tym roku - mówi Barbara Lednicka z mariny w Gdyni. - Na podsumowanie statystyczne przyjdzie jednak pora w październiku, gdy oficjalnie zakończymy sezon żeglarski.

W Gdańsku dużą popularnością cieszyła się nowo otwarta kładka na Ołowiankę


Pogoda nie pokrzyżowała planów żeglarzom w Sopocie, gdzie podobnie jak w ubiegłych latach ruch był spory.

- Szczegółowych danych jeszcze nie mamy, ale możemy powiedzieć, że na pewno nie było gorzej niż w poprzednim sezonie. Mieliśmy sporo gości ze Skandynawii i bardzo wielu z Niemiec. Żeglarze dopisali szczególnie w dniach regatowych, gdy zamykane były mariny w Gdyni czy Gdańsku - dodaje Aleksandra Ulikowska, bosman z mariny w Sopocie.
W gdańskich marinach największy ruch w interesie odnotowano w czerwcu, gdy przyjęto 336 jednostek (ponad 250 z Polski). Dołek przyszedł w lipcu (247 jednostek), a odbicie w sierpniu (w połowie miesiąca przekroczono 250 jednostek). W tym przypadku - podobnie jak w Sopocie - najwięcej łodzi pod obcą banderą pochodzi z Niemiec i krajów skandynawskich - głównie ze Szwecji.

Organizacje turystyczne: więcej optymizmu!

Co ciekawe, o wiele bardziej optymistyczne wydają się założenia organizacji turystycznych. Łukasz Wysocki z Gdańskiej Organizacji Turystycznej przyznaje, że na podstawie danych z pierwszych dwóch kwartałów roku, ruch turystyczny w Gdańsku może być w tym roku większy o ok. 7-10 proc. niż w ubiegłym sezonie.

- Konkretne podsumowanie już na podstawie zebranych, a nie zakładanych danych będziemy robić w pierwszej połowie września. Tegoroczną nowością jest spora liczba turystów z Holandii. Do tej pory ich obecność w Gdańsku nie była aż tak znacząca, widać wyraźnie, że służy i im, i nam rozwijająca się siatka połączeń lotniczych. Wciąż jednak najwięcej turystów przyjeżdża do nas z Niemiec, Wysp Brytyjskich i Skandynawii. Najczęściej odwiedzają bazylikę Mariacką, zoo, Europejskie Centrum Solidarności i co ciekawe - oddaloną od centrum katedrę w Oliwie. W tym roku dużą popularnością cieszyło się Muzeum II Wojny Światowej.
  • Tłumy na plażach w Trójmieście nie były w te wakacje zbyt częstym widokiem.
  • Mimo umiarkowanych nastrojów w branży hotelarskiej czy gastronomicznej Gdańska Organizacja Turystyczna szacuje, że w tym roku do Gdańska przyjechało ok. 7-10 proc. więcej turystów niż przed rokiem.
  • Gdy tylko robiło się ciepło i słonecznie, nad wodą robiło się tłoczno.
  • Wczasowicze na plaży w Gdyni.
  • Wczasowicze na plaży w centrum Gdyni.
  • Lato w Trójmieście było w tym roku kapryśne - przyznają nasi rozmówcy.
  • W Gdyni na plaży robiło się gęsto, gdy tylko wychodziło słońce. Gdy go brakowało - wielu turystów jechało do Gdańska oglądać zabytki i odwiedzać muzea.
  • Przedstawiciele branży twierdzą, że sezon jeszcze potrwa. Jeśli pogoda pozwoli - nawet do października.

Opinie (165) ponad 10 zablokowanych

  • ile było słonecznych dni? 10:)? (15)

    • 228 6

    • Aż tyle?

      Chyba przesadziłeś.

      • 86 2

    • (6)

      Wsioki nie kazdy chce sie spalic na czarno i schlac lezac posrod smieci w Bulgaria czy innej turcji ...

      • 19 68

      • BUłgarskie plaże w porównaniu do trójmiejskich to oaza czystości i spokoju (5)

        pojedź, zobacz i dopiero pisz

        • 44 18

        • O których konkretnie plażach piszesz?

          • 11 12

        • (2)

          Bzdura. W zlotych piaskach syf. Woda w morzu jak u mas w motlawie ale kto sie w niej kapie?

          • 14 10

          • Bułgaria (1)

            Bo tylko palanty jeżdżą do złotych piasków. To nie Bulgaria. To kompleks hotelowy w Bułgarii drożej niż wszędzie i syf. Żeby poznać ten kraj trzeba go zjechać a nad morzem najlepsze miejsca to od Burgas na południe. Polecam np Sozopol. Owszem jak wszyscy południowcy daleko im do perfekcji jeśli chodzi o czystość ale klimat niepowtarzalny. No i cenowo przyjemnie a koszt noclegów nawet w hotelach to jakiś żart w porównaniu np z PL.

            • 25 8

            • Dlatego unikam miejsc gdzie mogę spotkać takich jak wy dwaj

              • 13 1

        • Myśle ze Polskie plaże sa jednymi z piękniejszych, nie miałbym pod tym względem kompleksów

          A pogoda to już różnie :)

          • 26 5

    • Było mniej (1)

      do dzisiaj 23-08 był 1 dzień spełniający warunki pełnej lampy i 5 w miarę słonecznych, w ubiegłych latach było około 8-10 dni lampy i 8-10 w miarę słonecznych.
      Prowadzę biznes plażowy i od kilku lat zapisuję konkrety.
      Od 2 lat jest takie zjawisko że słońce - nawet konkretne, pojawia się na plażach około 13-14 ale to już dzień stracony
      generalnie branża turystyczna ale taka prywatna będzie zaciskała pasa zimą.

      • 44 1

      • Chemtrails

        A zapisujesz te dni kiedy dzień rozpoczyna się pięknym czystym słonecznym niebem,po chwili pojawiają się samoloty,które zostawiają kilku kilometrowe smugi chemiczne za sobą,a na pięknym niebie tworzy się mleczna mgła?

        • 9 18

    • a ile z temperaturą powyżej 20 stopni - ten rok to tragedia

      • 25 1

    • chyba razem z majem i czerwcem

      • 10 2

    • Ja pamiętam więcej. Może to dlatego, że wszystkie spędziłam w pracy, a jadąc do niej mijałam tłumy wypoczywających;)

      • 2 1

    • A ile słońca

      potrzebujesz?

      • 0 4

    • Najgorsze lato ever

      • 1 0

  • Mogło być gorzej (8)

    • 65 11

    • Dla mnie super wakacje (5)

      Taka pogoda była super dla mnie. Po pierwsze, brak upałów. Wracając z pracy można było spokojnie przeżyć, a nie umrzeć 5 sekund po wyjściu z klimatyzowanego budynku. Po drugie, znowu, brak upałów. Na rower można było wyjść i o tej 10:00 i nie musieć chować się przed południowym gorącem. Brak suszy wynikający z niższej temperatury i opadów deszczów. Pomijając ulewę, to jednak samych dni deszczowych też nie było aż tak wiele, pamiętam gorsze lata. Roślinność ładnie wyrosła wszędzie, nie było żółtych trawników itp.

      Tak, jeśli ktoś marzył o wylegiwaniu się na plaży i rozpuszczaniu tłuszczyku z brzucha to jest zawiedziony, ale na aktywne wakacje jak rower, spacer, zwiedzanie, to było idealne lato. Na jarmarku dało się od rana do wieczora chodzić.

      Tak więc, dla mnie bardzo w porządku wakacje.

      • 31 15

      • Z tym rowerem to przesadzasz. (3)

        Ciągłe deszcze i zimne wiatry raczej zniechęciły rowerzystów. Od lat jeżdżę codziennie rowerem i w tym roku jest mniej rowerzystów na trasach niż w ubiegłych latach. Po raz pierwszy nie udało mi się z kolegami zrobić corocznego wypadu do Władysławowa z powodu braku stabilnej pogody.
        Jeszcze tak nie było, abym w sierpniu zakładał rano cienką czapkę pod kask, bo temperatura najwyżej 15 stopni i lodowate powiewy wiatru (pieszy tego tak bardzo nie czuje, ale rowerzysta już tak).

        • 13 5

        • (1)

          Od urodzenia mieszkam w Gdańsku i do wiatru się przyzwyczaiłem. Ale to ja. Temperatura +- 20 stopni to najlepsza temperatura do jazdy na rowerze. Człowiek pedałując rozgrzewa się na tyle aby nie czuć dyskomfortu, ale też nie przegrzeje się. Osobiste preferencje cieplne/odporność na wiatr można regulować dłuższymi spodniami, koszulkami z długim rękawem/podkoszulkiem lub ewentualnie bluzą (jestem z tych co zakładają zwykle ubrania na rower, zero obcisło gaci i innych takich wymysłów). Gdy jest ciepło, nie masz wyboru, jeśli temperatura jest za wysoka, nic z tym już nie zrobisz. Za to gdy jest niższa to możesz pod siebie dostosować warunki zakładając więcej lub mniej na siebie.

          Deszcz nawet jeśli czasem przeszkadzał, nie było go aż tyle by mówić że zepsuł wakacje.

          • 5 4

          • Ale lato jest po to by się wygrzać:)

            Jak pisałem, jeżdżę rowerem codziennie, albo prawie codziennie nawet zimą. Ale by tą zimę przejechać z uśmiechem na twarzy latem muszę się wygrzać.
            A w tym roku naprawdę jest z tym problem u nas na pomorzu. Nawet jeżeli w dzień jest 20 stopni, to rano, gdy jadę do pracy maks. 15, a zwykle chłodniej. Deszcze padają często, co widzę też po poziomie wody w okolicznych zbiornikach.
            Tak więc, jeździć jeżdżę, ale nie ma tej przyjemności co w ubiegłych latach. Mało długich wypadów, mniej jazdy w zawodach, mniejsza zapewne będzie roczna ilość km.

            • 8 1

        • Co do roweru

          dla mnie był to słaby rok. Głównym zniechencaczem był wiatr. W lipcu parokrotnie wracając z pracy nadkładałem drogi żeby bezpieczniej dotrzeć do domu przez porywy wiatru. W tym miesiącu z wiatrem jest już dobrze i tak nie przeszkadza za to więcej opadów się pojawiło.
          Jedynie temperatura dopisała jeżeli chodzi o rower, choć dla mnie nie do końca bo jak nie lubię upałów tak rower i upał mi odpowiadają. Nie ma jak ++25 słońce, brak wiatru i rower który chłodzi nas jazdą :):)
          Dodam że z planowanych min 2500 km i jednorazowego przejechania 200 km zrobi się słabe 1500 a jednorazowo ani razu nie będzie nawet 80 km. Oczywiście jak to mówią złej baletnicy ... i lenistwo drugą .... ;)

          • 6 1

      • Chodzić po jarmarku, te słowa wystarczyły aby wyrobić sobie o tobie zdanie, oczywiście negatywne...

        • 1 3

    • (1)

      mogło być lepiej :)

      • 8 3

      • bo zawsze może być gorzej lub lepiej (albo tak samo)

        • 3 1

  • Polska-ostatnie bezpieczne państwo! (21)

    • 110 58

    • (10)

      szcz*golnie pijani kierowcy.

      • 34 28

      • (1)

        Tylko że w Poksce jestem po spożyciu majac 0.21 a w prawie calej Europie dopiero 0.50.W Polsce jesteś pijany a przekraczając granice na Odrze już nie .Dlatego statystyki wyglądają tsk niekorzystnie dla Polski.I zeby bylo jasno PIŁEŚ NIE JEDŹ.

        • 31 18

        • Tylko ile wypadkow powoduja nasi prawie "trzeźwi" ale ile tamci obcy?

          Jak się obserwuje polskich kierowców, to można odnieść wrażenie, że 80% jest na rauszu.

          • 23 12

      • Na zachodzie mają trzeźwych (7)

        I proszę - 13 zabitych setka rannych

        • 19 11

        • A skad wiesz czy nie byl na prochach.

          • 6 9

        • (5)

          w Polsce pijani terroryści zabili 383 osób w 2016r ale ty pije te swoje piwo z biedry i siej propagandę dalej,

          a terroryści zabili około 190osób w całej Europie w 2016 to są fakty trollu bolszewicki

          • 22 18

          • (2)

            Jezeli chcesz porownywac statystyki dotyczace wypadkow pod wplywem alkoholu, a zamachy terrorystyczne to gratulacje dla ciebie. Widac jednak, ze na dzien dobry twoje lewackie zapedy moze obalic dziecko z podstawowki. Liczba zgonow w skutek atakow terrorystycznych w Polsce - 0, w multi kulti Europie ciezko policzyc bo prawie codziennie rosnie.

            • 11 13

            • (1)

              Lewackie - socjalizm nazistowski - informacji jest pełno co się dzieje na świecie ale tobie się nie chce do wiedzieć co bo jesteś leniem i wolisz zwalać na obcą karnacje.lewackie-leń-ty i narodowcy

              • 7 1

              • Zasięgnięcie informacji proponuję rozpocząć od słownika języka polskiego...

                • 1 0

          • Portale ci się pomyliły

            • 1 1

          • Przyszly-niedoszly redaktur wybiorczej/srefalenu/nienatemat?

            • 1 0

    • TAAAA pewnie, poza pseudo kibicami, narodowcami i patologią co lubią się bić bo wypili i mają kolegów przy sobie, poza porywaniem kobiet i zmuszanie ich do prostytucji, poza korupcyjnych polityków z pis po sld itp. itd. poza prokuraturą która wsadza do więzienia za batonika a wypuszcza za gwałty i grube korupcje, poza policją która lubi bić i używać paralizatory, poza lekarzami co niszczą ludziom życie, poza komornikami co mogą ci zabrać wszystko nawet że nie masz nic z tym wspólnego, taaaa bardzo bezpiecznie hahahahaha

      • 24 16

    • Po wichurze ostatniej widać jak bezpieczne. (1)

      Szybkość reakcji i decyzji władz państwowych na poziomie państwa teoretycznego.

      • 25 24

      • TVNowski slogan "państwo teoretyczne".

        • 18 14

    • Leming idiota stawia znak równości miedzy piratami drogowymi a mordercami islamskimi! (5)

      Ale co sie dziwic idioci POSmarkani mózgu nie mają myslec samodzielnie nie potrafią!!
      Ale jak by terrorysta na ulicy ,w szkole zabił ich bachora to wtedy by szybko zmienili zdanie!
      Po zamachu w Barcelonie sikor się pluł w TVN ze powinniśmy jak najwięcej islamistów przyjąć do kraju !!

      • 18 17

      • Pijani terroryści zabijają dzieci na przejszciach ale dla ciebie to ok. Pajacu bolszewiku przestań być leniem i dowiecie się co naprawdę dzieje się na świecie a nie leniu tylko w puszkę patrzysz .

        • 17 5

      • I dodam że tacy nazisci jak ty co wymordowali milionów Polaków mają miejsce na syberi. Plan hitlera i Stalina się udał zostało bardzo dużo idiotów w tym kraju co sieją ich nienawiść

        • 6 3

      • Nikt tu nie stawia znaku równości - po prostu nie można pisać bzdur o bezpiecznym kraju.

        Gdyby zrobić ankietę, czy ludzie bardziej na wakacjach boją się polskich idiotów za kierownicą czy tez idiotów zamachowców, to z pewnością wygraliby nasi kierowcy:)
        Nie można więc pisać, że Polska to bezpieczny kraj, tylko dlatego, że gdzie indziej raz na kilka miesięcy jest zamach. Tu naprawdę łatwiej zginąć i ja, jako rowerzysta, któremu ostatnio taki fajny polski kierowca złamał rękę (tylko na szczęście!) mogę coś na ten temat powiedzieć.
        W tym roku jadę na wakacje za granicę i jedyne czego się boję, to czy bezpiecznie dojadę do polskiej granicy.

        • 7 9

      • Samodzielne myślenie pisobolszewików = powielanie przekazu TVPiS nadawanego z Żoliborza:))) (1)

        • 6 5

        • Normalny (po)tolog z tvn.

          • 5 3

    • Polska jest fatalnie postrzegana przez turystów z Europy.

      Bujdy PISu to może kupić ciemna masa. Europa zna Polskę z telewizji i gazet. A tam są tylko demonstracje przeciwko władzy, rasizm, wrogość do obcych i Kaczyński porównywany do Putina i Erdogana. Gdyby nie Skandynawowie głównie Norwegowie to byłoby tragicznie. Pogoda ma tylko wpływ na Polaków. Sopot i Gdańsk bazują na turystach z zagranicy i było pełno anulacji przyjazdów. Nie zwalać wszystko na pogodę.

      • 5 0

  • dd

    Dunaj dalej

    • 6 2

  • Wzruszył mnie ten artykuł bardzo (6)

    Co mnie obchodzi branża hotelowa i restauracyjna (tak, wiem, podobno duże podatki do budżetu)? Ja się cieszę, że większość przyjezdnych Januszy i Grażyn już wyjeżdża, zostaną tylko ci z Warmii i Mazur... I wreszcie spokojniej przy plażach...

    • 128 57

    • (1)

      Ale miejscowi Janusze i Grażyny zostaną i od września będą korkować ulice odwożąc swoich Brajanków i Dżesiki do szkoły. Zdecydowanie jednak wole okres wakacyjny.

      • 21 16

      • To się wyprowadź. Niektórym wszystko przeszkadza. I turyści i nawet mieszkańcy. Najlepiej postaw sobie namiot na pustyni. Dodam, że nie mam dzieci. Dobrze, że sezon się kończy bo w końcu mieszkańcy odetchną.

        • 20 14

    • (3)

      Ale za to będziemy spotykali. psy przyprowadzane przez Bożeny i zbychow.

      • 15 8

      • Wolę siedzieć z psami na plaży (2)

        Niż z bydłem twojego pokroju

        • 17 13

        • Won bydlaku do obory tam twoje miejsce

          • 8 11

        • To sobie siedź... Może wdepniesz....

          • 9 4

  • turyści (3)

    niestety nie potrafią szanować miejsca gdzie odpoczywają, jak bezmyślna tłuszcza potrafią zniszczyć wszystko na swojej drodze, zostawiając po sobie tylko kartoflisko. Udało się zobaczyć również kolejnych januszy kierownicy. Cieszę się bardzo, że wyjeżdżają. Dla mnie mogliby oni nie wracać przez następne 10 lat. Gdańsk bez nich jest piękniejszy ;)

    • 124 24

    • Myślałem że smerf (2)

      Maruda, to postać fikcyjna

      • 10 7

      • to postać fikcyjna. takie małe niebieskie

        Zatem nie mysl-tym bardziej nie pisz o tym

        • 3 4

      • za dużo

        myślisz. ;)

        • 3 3

  • Najśmieszniejsze (2)

    że mimo brzydkiej pogody i tak była gigantyczna liczba plażowiczów. Dopiero od ok 2-3 lat obserwuje zjawisko że auta poparkowane są wzdłuż Hallera, a gdy spadnie deszczyk to natychmiast tworzą sie tam korki bo wszyscy wracają :) branży turystycznej zawsze będzie mało. Mnie taki obrót sprawy cieszy bo mogłem przez to stać w korkach o wiele dłużej.

    • 80 4

    • najśmieśniejsze jest to że manager Czarnej Owcy porównuje ubiegły sezon letni chociaż lokal istnieje od września 2016

      wobec tego wszystko to co powiedział uważam za tak samo wiarygodne jak to jego drobne kłamstewko - czyli wcale
      Czy inni managerowie knajp i hoteli w tym artykule tez konfabulują? Nie wiem ale mam podejrzenie, że też wyobraźnia im wiele podpowiada.

      • 32 1

    • Bzdura

      plaże puste

      • 0 5

  • Urlop nad polskim morzem to... (6)

    wielka loteria pogodowa i wielkie koszty. Tydzień w strugach deszczu nad zimnym Bałtykiem - do widzenia za rok.

    • 97 6

    • Tak, pogodę mamy taką a nie inną. (3)

      Co do kosztów, to ciągle słucham tych mitów jak za granicą jest taniej. To nie jest prawda, w cywilizowanym świecie jest drożej. Chyba, że wybierasz jakieś all inclusive na plaży, cały czas spędzasz w grupie i nigdzie poza obiekt hotelowy nie wychodzisz. Mam tu spore doświadczenie, większość czasu urlopowego spędzam na samodzielnie zorganizowanych wakacjach. A tak przy okazji, w Włoszech, Hiszpanii i Portugalii też pada. Deszcz może się zdarzyć nawet na Sycylii.

      • 9 6

      • To prawda, w tym roku byłem na Sycylii i padał deszcz. Przez 10 minut. A jak jade na wczasy to nie mam ochoty chodzić w swetrze po plazy.

        • 23 1

      • Próbowałem jednego i drugiego-kolosalna różnica

        Pogoda może być różna niezależnie od geografii, ale na południu Europy czy w tzw. ciepłych krajach, nawet jak pada to jest ciepło. Morze tam ma 25-30 stopni a powietrze jest ciepłe. Nad Bałtykiem wieje zimny północny wiatr,bez parawanu ani rusz (polski parawaning) woda ma 18-max 19 stopni. Jak się robi cieplejsza pojawiają się sinice. W barach i restauracjach za kawałek ryby, niby "świeżej" od rybaków z frytkami i listkiem sałaty płaci się 30-40 zł. Podłe polskie piwo kosztuje 8-10 zł. Mieszkam od lat tu nad Bałtykiem, ale na urlop jadę w cieplejsze strony, więc też coś o tym wiem.

        • 21 4

      • Byłam tydzień w Norwegii na trekingu - spanie pod namiotem, jedzenie z ogniska. spaniałe wspomnienia.Wydałam mniej niż w polskich górach, które uwielbiam. Znajoma za tydzień w Grecji płaciła 4k za osobę (!), jej wspomnienia to hotelowe drinki a po powrocie narzekanie, ze za gorąco. I tak, w cywilizowanym świecie jest taniej. Np. w Czechach (chociaż nie wiem, czy to dla Ciebie cywilizowany świat) za cały dzień stołowania się w knajpach w Polsce mi ledwo na tańszy obiad starczy.

        • 4 0

    • Dlatego ja w tym roku wybieram Chorwację.

      Po roku deszczów i zimna muszę się wygrzać, bo ostatni rok na rowerze dał w kość:)
      Jeżeli weźmiemy pod uwagę warunki lokalowe i komfort wypoczynku, to koszty są podobne. Czas dojazdu skrócił się znacznie, a można też tanio polecieć samolotem.

      • 9 1

    • Upalne lato nad morzem mieliśmy nieraz !!Wiec nie jest tak ze co roku jest zimno!

      ci co tak piszą to zwykli oszuści .Prawda jest taka ze co roku mamy bardziej zatruty klimat nad morzem przez 30 letnie blachosmrody i palenie smieciami w willach.To tez jest jedna z głównych przyczyn zmian klimatu na gorsze!

      • 4 7

  • Turcja niebezoieczna jak ch... (7)

    ładnie manipulują nami :)

    • 30 36

    • Kto był to wie jak jest i nie zmieni Turcji

      na riwierę w Brzeźnie czy Redłowie :)

      • 21 12

    • jak ch...orwacja?

      • 2 1

    • cymbale w Turcja obecnie panuje dyktatura (4)

      • 10 6

      • A co to ma wspolnego z bezpieczenstwem turystow? (2)

        W II RP tez byla dyktatura.

        • 9 1

        • obecnie też jest (1)

          • 6 3

          • Dyktatura jest w Brukseli (po)sr*ncu

            • 3 4

      • No i co z tego the billing. Najwyraźniej dobrze im z tym

        • 1 0

  • Oby lepiej (4)

    Posprzątać plaże- strasznie brudne, przebieralnie również, Dobudowac parkingi p+r (parking za free w przypadku wykupienia biletu ztm) i będzie o wiele lepiej. Wg mnie jest totalny brak organizacji transportu ludzi nad morze.

    • 51 10

    • pamietajcie o parawanach (2)

      ...tak, pamietajcie aby parawany zostawiac w domu, ktos powinien tego pilnowac, aby mozna bylo dojsc do morza bez zasiekow i slalomu

      • 25 2

      • Jasne, przy takim wietrze... (1)

        Co za ludzie... Nawet parawan przeszkadza.

        • 7 9

        • Sam parawan nie przeszkadza, tylko niektórzy ludzie w środku. Tak jak pewne małżeństwo w średnim wieku, które w poprzednim tygodniu mialem nieprzyjemność spotkać w Karwi. Odwzorowali sobie swoje śląskie mieszkanie wykorzystując do tego cztery parawany. W jednym kącie kuchnia, w drugim salon, w następnym sypialnia, toaleta w morzu. I leżą tacy osłonieci od morskiej bryzy, od widoku morza schowani pod parasolami, równie dobrze mogliby zostać w Sosnowcu na balkonie.

          • 6 0

    • Bo imć prezydent zajmuje sie najmem a nie miastem.

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane