- 1 Napad na bank czy głupi żart? (39 opinii)
- 2 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (82 opinie)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (575 opinii)
- 4 Były wiceprezydent Gdańska skazany (162 opinie)
- 5 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (180 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (93 opinie)
Śmieci niczyje. Gdzie je zgłaszać i kto się nimi zajmie?
Prawie rok temu wszystkie śmieci bytowe przeszły na własność gmin, które mają obowiązek je wywozić. Co jednak z odpadami, które nie powstają w domu, tj. gruzem, meblami, a które zalegają w naszych miastach?
Ten temat zafrapował pana Michała , który zwrócił uwagę na worki z liśćmi, które od kilku miesięcy stoją w parku miejskim , znajdującym się między ul. Szymanowskiego, al. Grunwaldzką i al. Wojska Polskiego.
- Stoją tuż przy ulicy, nie sposób ich nie zauważyć - mówi pan Michał. - Nie wiem, czy są w nich liście zebrane w tym parku, czy podrzucone przez właścicieli pobliskich domów jednorodzinnych. Tak czy siak, te worki stoją tu jeszcze od zimy, a nikt nie kwapi się, by je stąd zabrać.
Inny problem mają mieszkańcy ul. Słodowników 37 na Głównym Mieście w Gdańsku. Jeden z ich współlokatorów zrobił remont mieszkania, a ogromną torbę z gruzem postawił przed budynkiem. Normalna rzecz, bo odpadów budowlanych nie miesza się z odpadkami bytowymi (czyli tymi, które powstają w domu, jak np. odpady mokre). Tyle tylko, że torba z gruzem stoi przed domem od ponad miesiąca.
- Właściciel mieszkania wyjechał, nie ma z nim kontaktu. Nikt nie kwapi się do zabrania torby z gruzem. Dzwonimy na numer telefonu podany na torbie, ale nikt nie podnosi słuchawki. Powiadomiliśmy o sprawie Straż Miejską, ale nic konkretnego to nie dało - informuje nasz czytelnik.
Co począć w takich sytuacjach? Do kogo powinni się zwrócić mieszkańcy, gdy w przestrzeni miasta zalegają śmieci, do wywiezienia których nikt się nie poczuwa?
W Gdańsku zadzwonić można do dyżurnego inżyniera miasta (58 524 45 00)(sprawdza się to w przypadku odpadków znajdujących się na terenie miejskim) albo do Straży Miejskiej: 986 lub formularz na stronie www.
- Pierwsze co, to ustalamy, do kogo należy teren, na którym znajdują się takie śmieci - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku. - Najczęściej jednak informujący nas o problemie mieszkaniec doskonale wie, kto jest właścicielem posesji, więc możemy taką osobę zdyscyplinować bloczkiem mandatowym bez względu na to, czy jest to osoba prywatna, wspólnota, czy spółdzielnia.
W Gdyni z odbiorem pozostawionych odpadów trzeba zmagać się zwłaszcza po wystawkach. Nie wszyscy bowiem stosują się do zaleceń, by przed posesje wystawiać odpady wielkogabarytowe. Bo innych firma Sanipor, z którą miasto ma podpisaną umowę, w ramach wystawek nie odbiera. Bywa więc, że zalegają one na ulicach przez kilkanaście dni.
Śmieci pozostawiane są także poza wystawkami, nie tylko przed posesjami, ale także w lasach i parkach.
Zawsze w takich sytuacjach ma obowiązek interweniować Straż Miejska: (986 lub 58 660 22 03 do 04).
- Strażnicy sprawdzają na czyim terenie znajdują się odpady. Jeśli jest to teren prywatny, właścicielowi działki grożą określone sankcje. Jeśli teren gminny, strażnicy powiadamiają o odpadach Zarząd Dróg i Zieleni. Wtedy śmieci wywozi w ramach umowy firma Clean-Bud - wyjaśnia Damian Kleina z referatu gospodarowania odpadami w Urzędzie Miasta w Gdyni.
Wydaje się, że Sopot najlepiej poradził sobie z osieroconymi śmieciami. Tam wszelkie sprawy z nimi związane załatwia Zakład Oczyszczania Miasta.
- Dzwoniąc w takiej sprawie do Straży Miejskiej (58 521 38 50, 521 38 54) czy ZDiZ-etu, mieszkaniec i tak zostanie przekierowany do nas - mówi Janusz Kupcewicz-Szwoch, dyrektor ZOM (58 551 38 27, obsluga@zom.sopot.pl).
Od 1 lipca 2013 r., czyli od momentu zmian w ustawie śmieciowej, Sopot oferuje mieszkańcom w ramach comiesięcznej opłaty kilka udogodnień, które mają pomóc utrzymać w mieście porządek.
- Oferujemy worek 1 m sześć. na gruz, do tego raz w miesiącu, a więc dość często, organizujemy wystawki, podczas których można pozbyć się wielkogabarytowych przedmiotów i przyjmujemy od mieszkańców w nieograniczonych ilościach odpady zielone (dając wcześniej worki) - dodaje dyrektor ZOM. - Dzięki temu problem niechcianych, porzuconych śmieci udało się mocno ograniczyć.
Zobacz nowoczesną sortownię śmieci od środka
Miejsca
Opinie (91) 1 zablokowana
-
2014-04-25 11:27
A w Gdyni (1)
Dalej metry kwadratowe produkują śmieci !!!! Podatek od nadmetrażu jak za Bieruta i Gomółki.
- 5 1
-
2014-04-25 13:32
Widac skad Szczurek z kolesiami z UM Gdynia brali przyklad
- 1 0
-
2014-04-25 12:23
Gomułka przez u a nie ó analfabeto (1)
- 3 0
-
2014-04-25 13:59
Jak go zwał tak zwał,bydlak był i pies z nim tańcowal
Ja bym analfabetą nazwał tego co taki system wykombinował. Bo jeżeli nie analfabetą , to złodziejem, albo komuchem.
- 3 0
-
2014-04-25 12:56
gdański ZDiZ nie radzi sobie z czystością na ulicach
a ten dyżurny inżynier miasta przy każdej okazji zasłania się brakiem pieniędzy na sprzątanie. Wiele razy dzwoniłem i pisałem - żadnych reakcji. Np. piach z wielu już lat i "akcji Zima" zalegający na poboczach, chodnikach itp., porośnięty chwastami, np. przed Bramą Wyżynną, w zatoczkach postojowych w okolicach skrzyżowania Huciska, Podwala Staromiejskiego i Wałów itd. itp. Przekraczasz granicę z Sopotem i czujesz się jakbyś przybył do Monte Carlo z kraju Trzeciego Świata.
- 3 0
-
2014-04-25 13:12
reforma nic nie zmieniła
niedawno widziałam śmieci w workach wyrzucone w lesie!
- 1 0
-
2014-04-25 13:48
Gdańsk - Morze Śmieci - w mieście jest po prostu brudno i zalegają smieci
na ulicach poboczach trawnikach itp - wystarczy przejechać się do SOPOTU lub GDYNI - wnioski są takie : w Gdańsku tereny miejskie są zaniedbane
- 5 0
-
2014-04-25 13:53
budyń
masz swój raj na ziemi i pamiętaj to twój raj !!!
- 6 1
-
2014-04-25 15:16
Park Reagana i miejskie sprzątanie (1)
Codziennie ok godz 6 rano biegam z psem w Parku Reagana na gdańskim Przymorzu. Obserwuję samochód z Panami, którzy mają zajmować się sprzątaniem parku- zaglądają do koszy na śmieci, nie wyciągają ich nawet jak są do połowy pełne, nie zbierają porozrzucanych dokoła śmieci (sroki je z koszy wyjmują), ścieżki boczne są istnym śmietniskiem, ale panowie nawet tam nie zajrzą. na moje pytanie czy tak ma wyglądać sprzątanie, odsyłają nas do Prezydenta Miasta...Ponoć za sprzątanie ścieżek głównych odpowiada jedna firma, za ścieżki leśne kolejna...Pewnie sporo kasy na to płynie, a efekty powinien zobaczyć Pan Prezydent. Żenada. Śmieciowisko nie park. Oczywiście, to wina tych co zostawiają swoje śmieci, rzucają puszki po piwie, worki, ale może gdyby jednak ustawić tam kosze na śmieci i je oczyszczać coś by pomogło?
- 4 0
-
2014-04-26 00:06
czyli winne są SROKI !!!
należy się ich pozbyć!
- 0 0
-
2014-04-25 17:30
śmieci
Od prawie roku rośnie coraz większa góra śmieci na skrzyzowaniu ulic Mściwoja i Subisława w Gdańsku. Zaczęło się od worków z liśćmi,teraz jest tam wszystko. Dwukrotnie spotkałam Straz Miejską w poblizu tego miejsca i zwróciłam im na to uwagę. Reakcja jest zadna. Ponadto dziwię się,że ktoś mówi o wyższych opłatach za smieci. Myślę,że może to dotyczyć tylko tych ,którzy maja b. duże mieszkanie. Ja płacę trzy razy mniej.
- 1 0
-
2014-04-25 17:35
A co ze śmieciami sprzątniętymi z chodnika?
Gdzie je wrzucać? W ustawie pisze,że podobnie jak śnieg należy zgromadzić przy jezdni,a miasto ma zabrać.Tylko,że śnieg leży tam gdzie go położono, a śmieci rozwiewa wiatr i dalej leżą na chodniku.
Miasto na chodnikach nie ustawia śmietników na swoje śmieci.- 1 0
-
2014-04-25 22:44
na ulicy Sówki (od strony lasu ) leży kilka worów smieci !!!! Nikogo to nie interesuje.,wygląda fatalnie.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.