- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (131 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (324 opinie)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (284 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (95 opinii)
- 5 W majówkę ruszają linie sezonowe (64 opinie)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (121 opinii)
Spokojnie, to tylko tysiąc kibiców
By dowieźć tysiąc kibiców Ruchu Chorzów na stadion w Letnicy policja sparaliżowała na kilka godzin centrum miasta. Czy ryzyko starcia dwóch grup kibiców było tak duże i czy zamiast zamykać ulice nie wystarczyło, by za każdym autobusem jechał policyjny radiowóz?
Gdyby nie to, że w poniedziałek wszyscy jeszcze mówili o wichurze, która w niedzielę przetoczyła się nad Pomorzem, wizytę kibiców Ruchu Chorzów w Gdańsku można by określić powiedzeniem "z dużej chmury, mały deszcz". I nie chodzi o to, że fani Ruchu Chorzów zachowywali się w Gdańsku zbyt spokojnie. Problem w tym, że policja zastosowała nie w pełni zrozumiałe środki bezpieczeństwa, związane z ich transportem na stadion.
Kibice przyjechali na dworzec PKP w Gdańsku ok. godz. 13. W tym momencie policja zamknęła dla ruchu ul. Podwale Grodzkie , a także wiadukt Błędnik . Auta wróciły na nie po ponad godzinie. Choć było jeszcze przed godzinami szczytu, skończyło się tak, jak musiało się skończyć - paraliżem dróg od Oliwy do Oruni. Gdy auta wróciły już do centrum miasta, przejazd przez nie trwał półtorej godziny.
Trasę przejazdu kibiców ze Śląska na stadion utrzymywano w tajemnicy. Oficjalny powód: policja nie chciała dopuścić do konfrontacji kibiców Ruchu Chorzów i Lechii Gdańska. Czy słusznie - piszę poniżej. Pewne jest, że o zamknięciu Podwala Grodzkiego, Błędnika i Jana z Kolna nie poinformowano mediów, a więc i mieszkańców Gdańska. Tym samym nie mogliśmy ich ostrzec przed utknięciem w korku.
Wracając do policyjnej tajemnicy: plan przejazdu jest schematyczny i niemal identyczny przed każdym meczem. Zmienia się tylko godzina transportu. Zatem co policja chciała ukryć? Trudno powiedzieć. Gdyby chuligani chcieli zaatakować gości, to i tak by wiedzieli, gdzie to zrobić. Inna sprawa, czy policja by im na to pozwoliła.
Najlepsze działania policji to te, które są szybkie, dyskretne i stanowcze. Niestety nie można tego powiedzieć o poniedziałkowej akcji. Od przyjazdu kibiców na dworzec w Gdańsku do wyjazdu pierwszego autobusu na stadion minęło kilkadziesiąt minut. Do wyjazdu ostatniego - ponad godzina. W tym czasie przez centrum Gdańska nie przejechał nikt. Dlaczego blokady Śródmieścia, jeśli w ogóle trzeba je było blokować, nie ogłoszono kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt minut później? A co by się stało, gdyby blokady w ogóle nie było i autobusy z kibicami jechały ulicami wraz z innymi autami?
Najbardziej radykalni mogliby zasugerować jeszcze jedno rozwiązanie: a może policjanci w ogóle nie powinni eskortować kibiców z Chorzowa na stadion i pozwolić im dotrzeć do Letnicy na własną rękę? Może wtedy okazałoby się, że kibice wcale nie chcą się ze sobą bić? A nawet gdyby chcieli, to może powinniśmy im właśnie na to pozwolić?
Ale poniedziałkowemu zamieszaniu winna była nie tylko policja. Nie bez znaczenia było to, że gdyby mecz odbył się w weekend, wizyty gości z Chorzowa nikt by nawet nie dostrzegł. Pewne jest też, że niedogodności byłoby mniej, a ewentualne korki znacznie mniej uciążliwe.
Ale na to nie ma co narzekać, bo podczas Euro 2012 nie będziemy mieć wpływu na dni rozgrywania meczów. Mamy jednak na działanie policji. Ktoś powinien przekonać funkcjonariuszy, że nie zapominając o niewątpliwie kluczowym dla sukcesu imprezy bezpieczeństwie, można ją tak zabezpieczyć, by nie znienawidziło jej pół miasta. Bo nastawienie gospodarzy do Euro także jest ważne dla powodzenia tej imprezy.
Na koniec dobra wiadomość. Od podobnych perturbacji w ruchu prawdopodobnie uratuje nas kolej. Kończy się bowiem budowa peronu przy stadionie w Letnicy i przebudowa linii kolejowej z centrum do stacji Kolonia. To tam będą docierać bezpośrednio kibice piłki nożnej, omijając i tym samym uwalniając niemal całe miasto. Wszystko wskazuje, że pierwsze pociągi z kibicami na stadion pojadą w przyszłym roku, bowiem wcześniej nie będą rozgrywane mecze Ekstraklasy.
Kibice Ruchu Chorzów na Dworcu Głównym PKP w Gdańsku.
Opinie (348) ponad 10 zablokowanych
-
2011-11-29 06:27
gdyby policja zrobiła to inaczej
to i tak byłaby krytyka... podejrzewam, że każde rozwiązanie kryje w sobie jakieś niedogodności itp., więc zawsze komu by się dostało - jak nie kierowcom, to pieszym ;)
- 6 17
-
2011-11-29 06:29
Paranoja kibicowsko-policyjna
Kopacze piątek klasy paraliżują miasto. Nawet rozumiem gdyby to był mecz z jakimś Bayernem Monachium, ale Ruch Chorzów blokujący cały Gdańsk to przesada.
- 29 2
-
2011-11-29 06:39
MOZECIE MI WYTŁUMACZYC CZEMU MIASTO NIE WSADZILO ICH DO SKM W KIERUNKU NA NOWY PORT?? (6)
UWAZAM ZE NASZE MIASTO ROZWIJA SIE W DOBRYM KIERUNKI I KIBICUJE WSZELKIM REMONTOM PO TO BY BYLO LEPIEJ ALE TU NASI WŁODARZE NIE NIE POPISALI SIE TYM ZAGRANIEM. NIE WIEM CZYM BYŁA SPOWODOWANA TA DECYZJA ZEBY PUSCIC ICH AUTOKARAMI PRZEZ MIASTO SKORO JEST TRAKCJA SKM NA NOWY PORT. WYSADZIC W POLU PRZY UCZNIOWSKIEJ I BEZ PRZESZKADZANIA MIESZKANCOM DOPROWADZIC NA STADION.....
- 39 6
-
2011-11-29 06:57
Prozaiczna odpowiedź (5)
NIE MA TORÓW ! Ale dla ciebie to nie jest argument, prawda ??
- 2 13
-
2011-11-29 07:10
wyjdz dziecko na zewnatrz i ochłoń. ciekawe po czym ja wczoraj tam szedłem na stadion? hmmm... po co ten wiadukt na (3)
uczniowskiej - pewnie dla fun'u zbudowali powiem ci tajemnicy,ze widziałem tam wczoraj POCIĄG tępa babo !!!
- 13 2
-
2011-11-29 07:23
hahahahhaha (1)
daje 100 PLN ze to blondynka hahahhahahah
- 5 0
-
2011-11-29 08:39
beka :)
- 1 0
-
2011-11-29 11:40
ty ośle
nie ma pewnego odcinka torów - około 100 metrów i tego kawałka nie da się przeskoczyć - ale dla ciebie po szkole specjalnej to by sie pewnie dało
- 0 4
-
2011-11-29 12:32
ale jest sieć trakcyjna to moż zrobić kolej linową?
- 0 0
-
2011-11-29 06:39
(2)
kto jest odpowiedzialny za wpuszczenie tego bydła do miasta i za ten bajzel?
- 24 8
-
2011-11-29 06:42
jak to kto? kanurzyca !!! (1)
a moze prosiaczek?
- 1 0
-
2011-11-29 08:20
"Kanurzyca" mówisz...
- 1 0
-
2011-11-29 06:42
Paranoja i skandal
W prywatnej firmie ktoś za taki skandal poniósł by konsekwencje. Nawet ze zwolnieniem włącznie. A w policji? Jak przewiduję będzie dobre samopoczucie i wzajemne krycie. A Budyń milczy?
- 33 4
-
2011-11-29 06:46
a co by było gdyby
Ciekawe jak brzmiał by artykuł jakby doszło do rozrób - to by było wtedy, że Policja źle zabezpieczyła, czy nie mogła zablokować ulicy itp. dziennikarze jak politycy piepszą bez sensu w zależności jak wiatr zawieje
- 10 22
-
2011-11-29 06:53
wczorajsze kopanie piłki - ile lechia zapłaciła za tą podpartą bramkę, przecież wiadomo mecze to fikcja, sędziowie biorą koperty, klupy biorą koperty - wysokość "wkładu" zależy od miejsca w tabeli, wczoraj wieprz Kręcina motał się jak guaniarz nie mogąc wytłumaczyć się z przekrętów, dobrze jakby odebrali nam euro ale przecież nawet Platini jest umoczony w przekręty FIFA
- 15 3
-
2011-11-29 06:54
Jeden Wielki Skandal
Na czas Euro 2012 chyba będzie trzeba opóścić Gdańsk. Nie wyobrażam sobie dojazdu do pracy i do domu, odbierając z przedszkola i szkoły dzieci na czas. To co zrobiła Policja to MEGA SKANDAL. Dlaczego mamy za ten bajzel, który jest rozrywką dla nielicznych płacić tak wielkią cenę ?? I wszystko z podatków !
- 46 7
-
2011-11-29 06:56
Ja przez tą blokadę o której nic
wcześniej nie było wiadomo nie dotarłem do klienta. Gdyby nie to, że rozumiał sytuację miałbym problem. Czy w razie utraty klienta ktoś by mi za to zwrócił, czy ktoś w ogóle myślał jakie skutki taka blokada może mieć? Ciekawe czy ktoś np w karetce zmarł na zawał bo utkwiła w blokadzie?
- 42 5
-
2011-11-29 06:58
1000 osób paraliżuje Gdańsk
Na Euro 2012 spodziewamy sie kilkudziesięciu tysięcy kibiców !! A trzeba przecież pracować, żyć ...
- 40 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.