• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprzedawca z banku prawie doprowadził dziecko do łez

Maciej Naskręt
24 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 22:17 (24 listopada 2015)
Chłopiec ściska już maskotkę Minionka, a przedstawiciel banku przekonuje rodziców do wykupienia u niego karty kredytowej. Chłopiec ściska już maskotkę Minionka, a przedstawiciel banku przekonuje rodziców do wykupienia u niego karty kredytowej.

Maskotkę Minionka, bohatera popularnej kreskówki, wręczał dzieciom przedstawiciel banku Citi Handlowy, podczas imprezy, która odbyła się w sobotę w Ergo Arenie. Dziecko mogło ją zachować, pod warunkiem, że rodzice zgodzą się kupić w banku kartę kredytową. Gdy ci odmawiali, przedstawiciel banku odbierał dziecku zabawkę.



Czy spotkałeś kiedyś napastliwego sprzedawcę w miejscu publicznym?

W sobotni wieczór w Ergo Arenie odbywały się mistrzostwa świata we freestyle motocrossie "Diverse night of the Jumps". (Zobacz naszą relację video z tej imprezy). W hali było ok. 9 tys. widzów, wśród których bawiły się całe rodziny z dziećmi w różnym wieku.

W korytarzach wokół głównej hali swoje usługi oferowały różne przedsiębiorstwa. Wśród nich był też bank Citi Handlowy. Zachowaniu przedstawiciela tej firmy przyglądał się nasz czytelnik, który postanowił opisać nam całą sytuację.

- W pewnym momencie zauważyłem rodzinę: mamę, tatę i ok. 3-4-letniego chłopca. Przedstawiciel banku podszedł do nich i na "dzień dobry" wręczył chłopcu maskotkę Minionka. Chłopcu od razu się ona spodobała. Wtedy sprzedawca oznajmił rodzicom, że jedyne co muszą zrobić, by odejść z zabawką, to podpisać umowę na prowadzenie w banku karty kredytowej. Rodzice nie byli zainteresowani, więc pan z banku zabrał dziecku maskotkę - opowiada Sylwester, czytelnik Trojmiasto.pl
Sytuacja zakończyła się rozżaleniem rodziców i dziecka, które było bliskie płaczu.

Postanowiliśmy zapytać w banku, czy żenujące zachowanie sprzedawcy wynikało z jego głupoty lub złej woli, czy też może dostał takie wytyczne. Choć pytania wysłaliśmy do biura prasowego banku Citi Handlowego w poniedziałek ok. godz. 13, do momentu publikacji tego tekstu nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.

Jeśli bank zdecyduje się wyjaśnić zachowanie swojego przedstawiciela, niezwłocznie zamieścimy jego stanowisko.

Sobotnią imprezę w Ergo Arenie organizowała firma Sportainment. Jej pracownicy zarzekają się, że nie godzą się na takie praktyki podczas organizowanych przez siebie wydarzeń.

- Wynajęliśmy bankowi przestrzeń w Ergo Arenie na czas imprezy. Będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności, jeśli potwierdzi się wersja czytelnika, nie będziemy z tym bankiem więcej współpracować - wyjaśnia Dominika Jochymska z Sportainment.
Aktualizacja, godz. 22:15 Właśnie otrzymaliśmy stanowisko banku CitiHandlowy w opisanej przez nas sprawie

Z przykrością przeczytalismy w mediach relację z tego wydarzenia, gdyż opisana sytuacja jest sprzeczna z wartościami i polityką Citi Handlowy. W związku z tym, że każdy sygnał z mediów zawsze sprawdzamy, podjeliśmy natychmiastowe działania celem zbadania relacji przedstawionej w mediach przez osoby trzecie.

Jednocześnie podkreślamy, że zgodnie z polityką banku Doradcy Bankowości Uniwersalnej Citi Handlowy (Universal Bankers) każdorazowo są zobligowani, aby poinformować potencjalnych klientów o zasadach danej akcji promocyjnej. W przypadku akcji promocyjnych dotyczących kart kredytowych otrzymanie upominku poprzedzają dwa etapy. Pierwszy krok to pomyślne wypełnienie wniosku o kartę kredytową, drugi krok - to pozytywne jego rozpatrzenie przez Bank.

Marta Wiszniewska


Kolejne oświadczenie banku Citi Handlowy do artykułu

Odnosząc się do zdarzenia z Gdańska z udziałem pracownika Citi Handlowy chcielibyśmy w pierwszej kolejności przeprosić, że do takiej sytuacji doszło i poinformować, że zgodnie z przeprowadzoną przez nas wewnętrzna analizą przyczyną zdarzenia były nieprawidłowości w organizacji procesu sprzedażowego.

Jak wskazuje ten konkretny incydent mogło dojść do niefortunnej sytuacji, w której zabawki były w zasięgu uczestników imprezy jeszcze przed spełnieniem warunków do otrzymania upominku. Za te sytuacje i związane z nią nieprzyjemności raz jeszcze przepraszamy. Jest nam bardzo przykro z powodu zdarzenia jakie spotkało dziecko. Dlatego nadal szukamy kontaktu z rodziną opisaną w artykule, by móc osobiście przeprosić rodzinę oraz poznać jej opinie i punkt widzenia na zaistniałe zdarzenie, zaś dziecku wręczyć maskotki.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (946) ponad 20 zablokowanych

  • czyli ten bank dla mnie już nie istnieje (67)

    Giń, przepadnij!

    • 2191 75

    • (14)

      Darowany - niech spróbuje mi ją odebrać :D

      • 105 9

      • Ten kto daje i odbiera (3)

        ten się w piekle poniewiera!

        • 148 3

        • Jakby ktoś mojemu synowi chciał zabrać zabawkę, to niestety musiałbym mu przy...tego (tego tu nie wolno pisać) (2)

          A bank niech zwolni tego debila, bo reklamę zrobił swojemu pracodawcy zaiste wspaniałą.

          • 176 19

          • dostanie premię (1)

            Bank pracownikowi da premię, bo prezy takich "sztuczkach" będzie miał dużą sprzedaż.

            • 42 4

            • stolec będzie miał, a nie sprzedaż. Masz ludzi za idiotów a ludzie tego nie lubią

              pewnie też w korpo pracujesz.

              • 39 2

      • (9)

        Najbardziej śmieszą mnie Janusze co myślą że wszystko jest za darmo.
        W salonie BMW sprzedawca pozwolił mi wsiąść do samochodu - czy to sprawia że już jest mój?

        Co do City... te minionki można było mieć za darmo. Umowa zawarta poza salonem więc można ją zerwać bez podania przyczyny do 14 dni.
        Sam mam 20 takich ;)

        • 25 56

        • Tak właśnie robią Janusze (4)

          te minionki można było mieć za darmo. Umowa zawarta poza salonem więc można ją zerwać bez podania przyczyny do 14 dni.
          Sam mam 20 takich

          • 24 5

          • Z tą 20 chodziło mi o bmw.

            A z tymi dniami to informacja, bo odczułem że nikt tego nie wie.

            • 3 9

          • to był

            self-frag XD

            • 7 1

          • Tak podstępnie jak Ty i po złodziejsku robią Dawidy z pejsami (1)

            Czy to nie jest typowe dla waszego plemienia? :]

            • 4 4

            • Zazdrość cię zżera, co? ;)

              • 1 0

        • A teraz...

          ...Januszu weź "swoje" 20 Minionków i pędź na rynek sprzedać za pół ceny... Co za żałosny grzbiet.

          • 29 1

        • armia minionków

          A mógłbyś podać zastosowanie dla takiej ilości?! No i współczuję fatygi z wypowiadaniem kolejnych umów...

          • 13 0

        • Jak można porównać jakiegoś tam Janusza do trzyletniego dziecka?
          Stary, błysnąłeś głupotą.

          • 13 1

        • Oczywiście oczekujesz od 5 letniego dziecka ze jak ktoś wciska mu maskotkę w ręce to dziecko odpowie " o nie szanowny panie, czuje podstęp i chęć wywarcia presji na moich rodzicach"? Przecież nie chodzi o to że rodzice oczekiwali maskotko za darmo tylko tylko ze nie powinno sie wciągać dzieci w takie akcje.

          • 25 1

    • (6)

      To już naprawdę chore że nawet idąc się odprężyć na jakąś imprezę, człowiek ryzykuje że będzie nagabywany przez jakiegoś przedstawiciela. Kto ich tam wpuścił ?

      • 189 4

      • (1)

        w Alfie naprzeciw Piotra I Pawła stojąłapiduchy z ING, w GB atakują przy Orsay z jakiegoś innego banku (może nasienia), w Rivierze to samo. Sorry, ale jak mam powaznie traktować taki bank, który jest agresywniejszy w swojej agitacji niż cygan z lornetką za 200 zł albo cyganka z pierścionkiem za 500

        • 154 0

        • Przy kasach w Leclercu też

          smutna akcja bankowa. Podchodzą z zatroskaną miną i trują ......ę.
          Banki powinny zmienić taktykę, bo ta godzi szeroko w wizerunek. Nagabywacze.

          • 105 1

      • Ten sam poziom co naganiaczki do klubów GOGO (3)

        na Monte Cassino. Z tą różnicą, że na Monte Cassino jeszcze nie rozdają prezentów na zachętę..

        • 71 2

        • a powinni (1)

          robic lody przed wejsciem do takiego klubu

          • 63 5

          • Byle nie do końca :)

            • 12 0

        • one mają więcej kultury osobistej niz niejeden profesor tego zaplutego jadem kartonowego kraiku

          nie mówiąc już o cwaniackich praktykach domokrążczych

          • 16 7

    • (1)

      to sobie zrobili "reklamę" hehe

      • 99 0

      • Były wyrwy na wnuczka, teraz na dzieci.

        Chore, a nawet żałosne.

        • 18 1

    • (4)

      Dla mnie City nie istnieje już od dawna. Banda nagabywaczy, oszustów i ukrytych kruczków. City - odradzam z czystym sercem.

      • 104 6

      • A spróbuj coś załatwić na infolinii jak nie możesz z własnego kompa dostać się do serwisu. (2)

        Bez skomplikowanej wiedzy z dziedziny IT nawet nie wykręcaj numeru. Zresztą często sami mają awarie a wtedy możesz dzwonić do os...ranej śmierci.

        • 10 2

        • Ja kiedyś nawet chciałem coś wziąć od nich, bo miałem w USA u nich konto

          nie pamiętam już co, ale coś mnie tak zraziło, że z miejsca sobie p********i u mnie raz na zawsze. Widać metody się nie zmieniły, a nawet jeszcze bardziej sparszywiały.

          • 13 1

        • Nieprawda

          :D ja ciagle wciskam "0" i od razu łączy z konsultantem

          • 1 4

      • kto u Zyda trzyma pieniadze?

        • 3 5

    • (7)

      W dobie kultu pieniądza wszystkie chwyty dozwolone...smutne ale prawdziwe

      • 10 23

      • smutbne jest to ze na to pozwalamy

        ten bank jest wielka, korporacja bez zadnych zasad i ludzie w nim pracujacy maja p********, albo staja sie gnidami albo robia bo musza tak dlugo na ile im sumienie pozwoli (dlatego tez psychologowie tak mocno pracuja na szkoleniach persolanych aby moc wpajać pracownikom jak oczyszczac sumienie codziennie-a to nie koniecznie jest dobre)

        • 44 1

      • Bank na poziomie pandy parkingowej !!!! (5)

        Żona też daje ci podotykać a potem mówi że resztę dostaniesz jak jej futro i samochód kupisz ?

        • 37 4

        • (4)

          Co to jest "panda parkingowa"?

          • 17 2

          • osobnik wyciągający rękę (3)

            z prośbą: Pan da, pan da

            • 67 0

            • do mnie mówia: Kierowniczku (1)

              • 7 0

              • A do mnie: Królu złoty

                • 10 0

            • Panda ja mówię na wszystkich którzy do mnie dzwonią z ofertami

              do jednego to się sprowadza: pan da zarobić....

              • 7 0

    • Bojkot (1)

      jak tak mozna, rece opdaja

      • 45 4

      • i nie tylko ręce

        • 4 0

    • dla mnie juz dawno temu zginal

      wydawali karty, podobnie jak tu na stacjach BP/Aral, piekne hostessy, złote karty z ubezpieczeniem, a jak karta zginęła, oczywiście wszystko zgłoszone na policji i t.d. to bank obciazyl karte maksymalnym debetem i wparl sie ubezpiezenia od kradziezy, jako ze to nie bank ubezpiecza a firma ubezpieczeniowa , sr*lis mazgalis, wielka ku pa, ani arbitraz bankowy ani kns nic do tej pory jak widac z tym nie zrobil, moze PiS coś zrobi, choc tych co na tym ucierpieli raczej nie uratują a jest tak poszkodowanych wiele osób.

      • 42 3

    • Biedne dziecko

      Hieny cholerne

      • 50 5

    • kiedyś super bank (1)

      Od 5 lat tylko zjazd

      • 20 3

      • ojj od ponad 10 juz byli nieciekawi na polskim rynku

        • 22 0

    • Na pohybel takiemu bankowi ! (1)

      Pogratulować bystrości umysłu dyrektorom i pracownikom.

      • 29 1

      • jaka góra, taki dół

        pewnie taka merytoryka przyswieca na kazdym szkoleniu pracownikow, a potem taka łajza lata miedzy dziecmi i je dręczy

        • 5 0

    • (3)

      Podobną procedurę stosuje tzw klaun Wojtek na Długiej. Najpierw wręcza dziecku nadmuchane zwierzątko a potem wyciąga łapę do rodziców po kasę. Sprzedaż oparta na emocjach dziecka to wyłudzanie pieniędzy.

      • 47 5

      • bredzisz, niejednokrotnie rozdaje upominki, to najlepszy czlowiek jakiego znam (2)

        • 7 16

        • prawda

          Sam nie raz widziałem a nawet sam się raz naciąłem

          • 0 0

        • Klaunie Wojtku. Sam sobie chcesz zrobić reklamę? Co mnie interesuje ze czasem dasz dziecku wliczony w koszty wyłudzenia upominek.

          • 1 0

    • stolec (7)

      dla mnie tez.mam zlota karte u nich,pol miliona wplywow rocznie na konto a obsluga tragedia.od dluzszego czasu juz zastanawialem sie nad zamknieciem rachunku w tym stolcu.ten numer z maskotka przewazyl szale.paszli won yankesi.

      • 16 5

      • (5)

        Chyba w jenach masz to konto ;)

        • 8 7

        • stolcu

          chocby byl w jenach to i tak zapewne mozesz pomazyc tylko o takich wplywach kartoflarzu

          • 9 6

        • A co to jest 500tys zł rocznie ? (3)

          jeśli facet ma średnią firmę która ma ze 100 tysięcy przychodu miesięcznie to spokojnie może sobie 40 tysięcy co miesiąc na prywatne konto odprowadzić żeby linię kredytową budować. Też tak robię, nie trzeba być w tym celu milionerem, ale dla groszoroba na śmieciówce to astronimiczna kwota. Aż się zapluł z wrażenia.

          • 7 6

          • (1)

            To chyba twój pracownik był.

            • 7 1

            • Haha myślisz że dałem się dymać miesięcznie na 40 koła ?

              Zauważyłbym, a on już by tego nie pisał :-)

              • 2 3

          • Szmaciarzu

            gdyby nie te groszoroby nie miałbyś tych swoich 40 tysi miesięcznie więc szacunku trochę, bogolu.

            • 1 0

      • Jacy Jankesi? Czep się chamskich Polaków. Tu w Stanach, Citi takich chwytów nie stosuje.

        • 1 0

    • to nie bank, tylko agencja reklamowa event4you, powinien się nimi US zająć

      • 8 0

    • ten przedstawiciel to

      esencja lemingozy: pusty łeb

      • 9 0

    • (1)

      Nie ob..raj się

      • 3 4

      • No właśnie, jeden obesrany wystarczy :)

        • 1 0

    • Cos w stylu " Glupi i Glupszy" ha (2)

      • 3 0

      • Jak niewidomemu dzieciakowi wcisnął martwą papugę (1)

        • 8 0

        • Ale mu nie zabrał potem !

          • 4 0

    • Nie istnieje dla Ciebie ten bank na znak solidarności, do czasu kiedy dadzą Ci tańszy kredyt od konkurencji, prawda ?? (1)

      • 5 2

      • Nie każdy sprzeda d**ę za 0.5 punkta procentowego

        z tego co piszesz - ty tak.

        • 4 1

    • Ale tragedia

      To nich starzy kupią bachorwi tego Minioka i nie płaczą po gazetach.
      Może jeszcze do TV pobiegną i będzie nius w wiadomościach.
      Pisze jak wół: Miniok za kartę, nie chcesz karty oddawaj Minioka - proste jak drut

      • 0 5

  • Coś za coś! (19)

    Minionki to zło!

    • 454 102

    • Minionki są super (4)

      Ale temu cwaniaczkowi który je wykorzystuje do niecnych celów to fanga w nos !

      • 43 10

      • Zło to banki i kredyty!!!!!!!!!!!!! (2)

        • 34 5

        • (1)

          Nie ma przymusu brania kredytów, ani korzystania z banku.

          • 6 10

          • wynagrodzenie nie każdy dostaje pod stołem

            • 8 1

      • Minionki to MY klasa niewolników i wołów pociagowych.

        wielcy tego świata w ten sposób się z nas nabijają i mają niezłą zabawę tak samo jak my ze zwierząt.

        • 0 0

    • a co to w ogóle znaczy, że obcy człowiek wrecza zabawki dzieciom? (2)

      co to za zachowanie?

      • 39 1

      • (1)

        Pedofil !!! pewnie jeszcze małe kotki chciał pokazać w piwnicy

        • 28 4

        • kurcze, moze faktycznie? nie nalezaloby tego zglosic na policję?

          teraz tego plugastwa tyle lata w tcyh centrach handlowych, niedlugo zaczna z fiu.tami latac na wierzchu

          • 5 2

    • Prawie doprowadził dziecko do łez ! (5)

      Czyli nie doprowadził, ile to reklam codziennie w telewizji prawie doprowadza dzieci do łez kiedy rodzice mówię nie kupię ci tego !

      Już nie wspomnę o wizytach w sklepach, gdzie sklepy umieszczają zabawki na półkach z których dziecko spokojnie je może ściągnąć i też wielokrotnie zabawki są zabierane z rąk dziecka.

      Czemu nikt o tym nie pisze ? Czemu nikt nie piętnuje sklepów ?

      • 32 9

      • (3)

        co innego powiedzieć dziecku "nie kupie Ci tego" a co innego dać mu do ręki zabawkę a potem ją zabrać...

        • 38 4

        • (2)

          Mylisz się. Na tym polega teoria wychowawcza zrównoważonych bodźców, zwana niekiedy metodą "rozbawić / zdzielić".

          • 4 8

          • Swoje dziecko tak wychowuj

            i zobacz co ci wyrośnie. Tylko w wieku 18 lat nie zapomnij zamknąć do odpowiedniego zakładu, bo jak wypuścisz na ulicę takiego zahukanego podejrzliwego i niedowartościowanego przygłupa, to gotów kogoś zaciukać za krzywe spojrzenie.

            • 7 1

          • Życzę ci zrównoważonego bodźca między oczy i mam nadzieję, że podziała.

            • 6 0

      • Nie zgadzam się z tego typu praktykami

        Nie podobają mi się takie chwyty reklamowe...
        To tak samo jak idziesz Monciakiem latem i podchodzą do par różni ludzie wręczając kobiecie różę a od panów oczekują zapłaty.
        Zawsze w takiej sytuacji odmawiam. Co to za polityka? Wręczasz produkt a potem liczysz na to, że głupio będzie facetowi na randce odmówić zapłacenia tych 15zł.
        I się nabierają...

        A w sytuacji opisanej przez czytelnika - nikt by się nie czepiał gdyby pracownik podszedł do rodziców i powiedział "Jeśli weźmiecie w naszym banku kartę kredytową to Wasze dziecko otrzyma Minionka"

        • 10 1

    • Wreszcie ktoś powiedział to głośno!

      Ich szef, Gru, był geniuszem zła i też robił dzieciom podobne numery!

      • 17 1

    • Niech ten gość się cieszy że na mnie nie trafił w tej Ergo Arenie bo dopiero zobaczyłby co to to prawdziwe zło. Miałby KSW na żywo kretyn je...ny

      • 18 4

    • Całe zło tkwi w GŁUPOCIE!

      • 1 0

    • Mort

      A nie stopa nomen omen?

      • 1 1

    • miniuonki

      w zamysle miały być sługami najokropniejszego człowieka na ziemi... banków też nikt nie lubi :P

      • 8 0

  • Niewiarygodne. (27)

    Jak ci ludzie patrzą co rano w lustro?

    • 1239 40

    • Normalnie, niestety

      Były kiedyś artykuły z wywiadami przeprowadzanymi ze sprzedawcami garnków, odkurzaczy, materacy i tego całego badziewia za 1000% wartości. Twierdzili, że to dla nich tylko bardzo dobrze płatna praca i po paru latach zmienią branże. A los nabitych w butelkę emerytów czy innych naiwnych ich nie interesuje, bo są dorośli i powinni wiedzieć, co podpisują.
      Tu jest gorsza sprawa, bo IMHO to jest już przestępstwo próby doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia swoim majątkiem (czyli zaciągnięcia swoistego kredytu w akcie) z wykorzystaniem dziecka (kłania się rzecznik praw dziecka). Rodzice powinni go natychmiast powiadomić.

      • 70 2

    • Z uśmiechem na twarzy,że wyrąbali kolejnego naiwnego

      to są tacy ludzie,bez żadnych zasad moralnych

      • 31 2

    • Dlatego nie pracuję już w banku

      Odradzam wszystkim. Dzisiaj bank to zwykły sklep sprzedający coś (pieniądze, kredyty), czego większość nie chce w sposób godny pożałowania. Niestety osobiste zasady współżycia w społeczeństwie na niewiele się tu zdadzą - jest przykaz wykonania planu sprzedaży tyle a tyle kart kredytowych w miesiącu i trzeba wykonać bo jak nie to do widzenia. Jeden z najgorszych rodzajów pracy. Stajesz się podejrzliwy i uczysz się, że wszyscy chcą Cię oszukać. Bo sam oszukiwać musisz. Tylko, że w białych rękawiczkach.

      • 49 0

    • Mam u nich kartę i przynoszę im straty (7)

      Samo mogą sobie podziękować - to za ich styl sprzedaży.

      Po przeczytaniu artykułu miałem odruch, żeby zamknąć u nich kartę, ale w sumie jej zatrzymanie jest lepsze. Dlaczego? Nic na mnie nie zarabiają a wręcz muszą dopłacać. Jak? Kartę wziąłem w promocji - za 0 zł i jeszcze dorzucili bilety do kina. Umowę przeczytałem, film na ich koszt obejrzałem i następnie złożyłem wypowiedzenie umowy. Żeby utrzymać klienta zgodzili się prowadzić kartę dożywotnio za friko. To działa już 5 lat. Nie zapłaciłem im ani złotówki a mam kredytówkę na czarną godzinę (np. żeby wypożyczyć kiedyś auto za granicą). Ważne jest, aby pilnować terminów. Banki zarabiają na gapiostwu ludzi, którzy nie spłacają kart w terminie. Niestety takich jest większość. Ci terminowi przynoszą bankowi jedynie stratę (produkcja karty, wysyłka, rozliczenia, okres bezodsetkowy, utrzymanie konta itp.).

      • 32 2

      • Bank nie jest stratny, bo zarabia, jak płacisz gdziekolwiek kartą (np. w sklepie). (3)

        Poczytaj o opłacie interchange

        • 2 10

        • On jej nie uzywa (1)

          • 15 0

          • Skoro ma ją na czarną godzinę, to znaczy, że od czasu do czasu używa.

            Skoro w ogóle jej nie używa, to po co ją trzyma?

            • 5 5

        • Nawet jeśli, to i tak chyba Jakub ma większą korzyść z tej karty niż bank

          Jest coś takiego jak koszty/zyski alternatywne.
          Jakub by zapłacił odsetki gdyby w inny sposób pożyczył te pieniądze od banku, bank by zarobił, gdyby w inny sposób pożyczył te pieniądze Jakubowi.

          Jak bank Jakubowi, tak Jakub bankowi :-)

          • 3 1

      • Jakub czy Janusz? (1)

        • 0 5

        • Mądry człowiek, do tego życzliwy

          Janusz, to chyba ty jesteś.

          Dzięki Jakub, takimi januszami się nie przejmuj. Ich ignorancja naszym błogosławieństwem.
          Pozdro :-)

          • 5 0

      • I Brawo

        Dawać bankom zarabiać dzięki sobie a nie na sobie. Cieszy mnie coraz większa świadomość ludzi korzystających z prod. Banków. Oby było nas więcej, Dziękuje.

        • 4 0

    • patrzą normalnie (5)

      mają do wyboru albo "wyrobić normę" sprzedanych "produktów" (bo bank teraz jak fabryka i sklep -sprzedaje produkty a nie obraca pieniędzmi :) ), albo nie dostać premii, lub nowego kontraktu

      • 12 2

      • (4)

        to co ? za ile jeden drugiemu wsadzi łapę w tyłek ?? zapłacę za takie widowisko więcej niż premi dostają !

        • 15 2

        • ciwsz się że masz z czego zapłacić, jakbyś nie miał to byś sam wsadzał łape w zadek (3)

          • 8 2

          • (2)

            każdy jest panem swojego losu więc pretensję do siebie... no i trochę szacunku , nie każdy za pieniądze jest gotów zrobić wszystko

            • 11 5

            • fanatycy religijni zrobia w imie bozka (1)

              doradcy bankowi za kilka zlotcyh premii, lekarz cie wych.ja z terminem bo nie dales w lape. obsr.ana demokracja

              • 5 1

              • czasu rządów pieniądza

                • 2 0

    • coaching i codzienne oczyszczanie sumienia (2)

      • 15 1

      • No niestety to prawda (1)

        Na koniec coachingu, kładziemy łapki na kolanka, a potem skaczemy do góry machając łapkami i krzycząc hurrra - Amway w najczystszej postaci...
        A najśmieszniejsza, a może najstraszniejsze w tym jest to, że ta kretynka moda wchodzi do mniejszych firm na skutek idiotów przeprowadzających szkolenia z tzw. technik zarządzania zasobami.
        Na tzw. Zachodzie tego rodzaju zabawy są już dawno nie modne, a my jak małpa kit łykamy te g....o płacą oszołomom ciężką kasę.

        • 17 0

        • kto jeszcze pamięta am way?

          :-P

          • 3 1

    • Normalnie.. bo liczy się tylko kasa. Takie życie.

      • 3 1

    • DrZło

      Patrzą normalnie, bo nie mają sumienia. Sam pracowałem wiele lat w banku i wiem, że pierwszą rzeczą jaką się sprzedaje chcą c zrobić karierę w bankowości to własna dusza. Sprzedasz sumienie to sprzedasz wszystko ;)

      • 14 0

    • Patrzą w portfel, nie w lustro.

      • 9 0

    • Normalnie.

      Otwierają oboje oczu i podchodzą do takiego płaskiego czegoś w łazience.

      • 2 0

    • Czytelnik

      To nie ludzie to maszyny w ciele człowieka gotowe zjeść każde g*wno w******e przez szefa od szefa dla zaspokojenia potrzeb innego szefa .Pomyśl by w ostatniej fazie nie zostać sr*czką !!!!!!!

      • 3 0

    • jak ci ludzie patrza co rano w lustro?

      pewnie mają na nim napisane to co kiedyś mój kolega,który pracowal w hipermarkecie.przy wejściu wisiało duże lustro z napisem: "tak widzi cię nasz klient"...

      • 2 0

    • Polak

      normalnie z obrzydzeniem

      • 1 0

  • Granda (15)

    to jest po prostu sk...two!

    • 1018 40

    • Proponuje wejść na stronę banku i wyrazić swoje niezadowolenie (7)

      Ja zrobiłem to tu listybh@citi.com i tu https://www.online.citibank.pl/polish/contact/Kontakt.htm

      Niech wiedzą co o tym myślimy

      • 21 1

      • (3)

        "Wystąpił błąd" - skurczysyny już poblokowali tę opcję.

        • 18 2

        • granie na ludzkich emocjach - poziom marketingu - debil (2)

          poziom żenady w City Handlowym osiągnął już dno.
          ostatnio byłem z dziewczyną w Rzymie.
          porównać to mogę do Panów o nieeuropejskiej karnacji, co chodzą po ulicach Rzymu i wręczają każdej kobiecie kwiaty... jak weźmie to lecą do partnera i żądają kasy... tak mi się skojarzyło :)
          bank do zaorania jak juz się nie umie inaczej zarabiac, to trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść :)

          • 15 2

          • (1)

            Co to jest "nieeuropejska karnacja"? Może czerwona, zawistna morda Pōlaczka?

            • 1 11

            • Oooj nie byłeś w Rzymie to nie wiesz, po prostu chodzą czarnoskórzy dręczyciele i z częstotliwością karabinu maszynowego wciskają tobie absolutnie niepotrzebny chłam i idą za tobą i męczą i gadają a jeszcze potrafią sie oburzyć ze nie zwracasz na nich uwagi.
              PS i nie wmawiać mi rasizmu po prostu oni wszyscy byli Afrykańczykami to fakt a nie uprzedzenia.

              • 3 1

      • jestem ich klientem najwyzszej linii i kk tak samo, ale tez napisze im to i owo.

        • 6 1

      • niezadowolenie wysłane

        • 0 1

      • nie masz co robić tylko wyrazać niezadowolenie? :/

        • 0 1

    • (5)

      POwskie standardy.

      • 8 9

      • Obudź się, Polsko - teraz to PiS rządzi i #winajarka

        • 9 3

      • (3)

        Ech chcieliby wszystko za darmo a szczeniaki uczą wyciągać łapy bo coś ktoś daje, mina tego małego czegoś bezcenna :-)

        • 2 11

        • (1)

          prymitywny trol i to na niskim poziomie trolowania

          • 5 3

          • Niską masz samoocenę hue hue brawo city bank

            • 2 4

        • ej

          Trolu małę czegoś to masz w spodniach hehe

          • 6 1

    • neptun

      Facet z city powinien w mordę dostać od ojca!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 1 1

  • (9)

    Przykre.

    • 624 19

    • to samo było na Targach Gra i Zabawa w Amber Expo

      identyczna sytuacja, więc nie jest to odosobniony przypadek a zaplanowana akcja 'promocyjna' !

      • 25 2

    • co w tym przykrego ? zwykly biznes jak kazdy. (7)

      Podpisza umowe to by dostali maskotke, nie podpisza to nie dostana i tyle i co w tym dziwnego niby ? nikt nie zmusza do podpisania umowy . Nie podpisali to bank zabiera maskotke i tyle gdyz jest ona czescia umowy .Za darmo to ty swoje prywatne pieniadze rozdawaj to zobaczymy ile ich rozdasz ?. Jak ci zal to kup milion maskotek i je rozdaj .

      • 2 36

      • (6)

        nie rozumiesz, że z moralnego punktu widzenia nie powinno się manipulować ludzi wykorzystując do tego dzieci? Nie wierzę, że ktoś jeszcze tego nie pojmuje.

        • 23 3

        • to idz do szefa dzieciaku i mu powiedz zeby ci mniej placil to bedziesz moralny ! (3)

          Moralnosc i pieniadze ? chyba ci sie cos myli !. Jak jestes moralny to daj swoje mieszkanie komus kto go nie ma i zobaczymy jaki jestes '' moralny''. Jak ktos ma miekkie serce to musi miec twarda D.................to stare Polskie madre przyslowie ..

          • 1 21

          • to za ile pozwolisz mi zabawić się ze swoją żoną ? - taka niemoralna propozycja bo przecież pieniądze się liczą zwłaszcza dla ciebie no i masz twardą pupę - przezyjesz a żona zazna chociaż czegoś przyjemnego w życiu- pewnie ty i tak już nie możesz...

            • 10 3

          • (1)

            Haha nie wierze że ludzie nie potrafią zrozumieć problemu etycznego jaki miał miejsce w opisanej sytuacji. Dla dziecka które dostało od miłego pana świetną zabawkę która potem została zabrana z jego rąk to jak by tobie no pomyślmy.... Zagrałeś w TOTKA a ktoś podsunął tobie spreparowane wyniki tak ze masz 6, dostajesz euforii na przemian z orgazmem a potem dowiadujesz sie ze to fake ze to tylko taka agresywna reklama. A dobra nie rozumiesz to nie zrozumiesz po prstu dzieci sie nie angażuje aby wywierać presję na rodzicach do kupna czegokolwiek. Przecież ci rodzice nie chcieli tej maskotki za darmo pewnie nie chcieli żeby ktokolwiek wciskał ich dziecku cokolwiek w ręce i tyle.

            • 3 1

            • to trzeba było wytłumaczyć dziecku że oddajemy teraz panu maskotkę i po sprawie

              • 0 0

        • Ten przypadek jest może bardziej drastyczny (1)

          bo dziecku wręczono maskotkę po czym zabrano ale do takich manipulacji dochodzi w wielu miejscach. Głupia reklama w TV czy internecie skierowana do dzieci to tylko trochę inna forma tego procederu. A McDonalds gdzie dziecko dostaje zabawkę po zakupieniu odpowiedniego zestawu???

          • 6 0

          • a kto chodzi do macdonalda?

            jedna rzecz: w macdonaldzie, z tego co zauwazylem nikt nie wciska w wejsciu dzieciakowi zabawki po to by ja potem zabrac, bo rodzice skrecili do kibla zamiast do kasy.

            • 1 1

  • to juz kur.... przesada (16)

    bank bankiem każdy wie ze to złodzieje ale gość co dlanich pracuje i odbiera dziecku zabawke jest takim sam jak kur,,, za pieniądze zrobi wszystko

    • 1012 38

    • Pracownik nie jest winny o ile dostał takie wytyczne

      troche mu współczuje bo pewnie wie ,że zachowuje się jak sku.....syn ale też musi opłacić rachunki , raty, jedzenie i nie ma takiego komfortu by zrezygnować od tak z pracy. Co nie zmienia faktu ,że takie zachowanie jest karygodne i powinno oburzać w tym banku moja noga nie postanie.

      • 47 30

    • (2)

      Napiszcie do CENTRALI CITYGROUP w USA, to stanowisko polskiego rzecznika tego banku poznacie w godzinę. Szkoda, że jeszcze śpią za oceanem.

      • 49 2

      • Pewnie mają naradę

        czy się przyznać czy zwalić na pracownika :)

        • 38 0

      • tak, piszmy do USA bo jakiś ichni szaraczek dopuścił się zbrodni przeciwko małemu dziecku! hurr durr jakie ważne wydarzenie, piszmy wszyscy!

        • 2 1

    • (7)

      Nie oddałabym tej zabawki, jeszcze zadzwoniłabym do szefa tego głupka i przy nim opowiedziała sytuację, zażądałabym pisemnego wyjaśnienia. Muszą mieć procedury na wszystko. I bardzo dobrze, że sytuacja została opisana na forum, też bym to zgłosiła tutaj.

      • 33 2

      • (3)

        Też bym nie oddał , dziecko samo nie wzięło - poza tym najpier powinien zapytać się o zgodę opiekunów prawnych czy może skoro dziecko jest niepełnoletnie.
        Ja bym poszedł do sądu o straty moralne i skrzywienie psychiki dziecka!!!

        • 23 3

        • Taa poszedł bys do sądu jasne, jak juz to pewnie byś co najwyżej zbluzgał tego padalca i słusznie ale takie ganie, juz widzę jak bierzesz wolne aby szlajać sie po sądach. I co proces z bankiem? ile lat przewidujesz 2 , 3 ....10 ?
          PS nie stoje po stronie tego naciagacza zeby nie było.

          • 3 0

        • sam jesteś skrzywiony, że przejmujesz się takimi perdołami

          • 0 0

        • tak się wychowywuje dzieci na wszystko-mi-się-należy debili... brawo :/

          • 0 0

      • Proponuje trochę się zastanowić

        Kto o zdrowych zmysłach tak postępuje ? - nikt
        To może jednak Pan redaktor ma problem w pracy i musiał się wykazać ? Osobiście nie wierze w takie zachowania.

        • 1 7

      • Doprawdy, "straszne"... (1)

        Dzieciom gorsze rzeczy się dzieją, niż to że ktoś chce im zabrać zabawkę...
        A poza tym jak już ktoś wspomniał, gdyby rodzice dopilnowali / było nauczone że nie bierze się od obcych to by problemu nie było. Proste.

        • 0 3

        • Polać jej!

          • 0 0

    • ja tu widze niezly bur..el

      • 6 0

    • (2)

      Nie porównuj tych ludzi do prostytutek.... Prostytutka za pieniądze sprzedaje tylko d... a taki sprzedawca jak na artykule - swoją godność.

      • 12 0

      • lol (1)

        a ty masz dobrze platna prace czy jeszcze na utrzymaniu rodzicow? Jak masz to sie ciesz i dziekuj niebiosom, ze miales szczescie

        • 1 5

        • A co to znaczy ze praca usprawiedliwia zachowanie pracownika.
          Miałem tą wątpliwą przyjemność pracować prawie rok w firmie z szybkimi pożyczkami, była to praca którą musiałem przyjąć na okres kiedy szukałem docelowej pracy.
          Na początku wszystko fajnie pięknie ale potem zobaczyłem ze nie mogę kierować sie sumieniem i zwykłą przyzwoitością a etyka w firmie to tylko górnolotne hasła nie mające nic wspólnego z codziennością.

          Gdy przychodzi klient który chce wziąć kolejna pożyczkę na spłatę poprzednich ( klienci często popadają w spirale zadłużenia biorąc pożyczkę na spłatę poprzedniej, byli ludzie z kilkunastoma pożyczkami a oprocentowanie minimum 110%/rok) jeśli bym poradził inne rozwiązania niż sprzedaż kolejnego produktu finansowego lub zasugerował aby moze przemyśleć tą pożyczkę to jestem na dywaniku u kierownika który wyciąga finansowe konsekwencje. A do tego codzienna sprawozdawczość z wyników i mocne piętnowanie najsłabszych uświadamianie im ze skoro nie potrafią wycisnąć ostatniego grosza, z tych bądź co bądź biednych ludzi, to nie znaczą nic w korporacji.

          Piszę o tym bo naprawdę z wielka ulgą odszedłem do godnej pracy w której mam sporo lepsze warunki finansowe i naprawdę czyste sumienie.
          Najlepsze jest to ze nie muszę juz rywalizować z "bohaterami" osiągającymi najlepsze wyniki chełpiącymi sie tym niczym nagrodą nobla a tak naprawdę dowodzi to tylko ich ślepemu pędowi za kasą i wyzbyciu sie wszelkich hamulców etycznych i podstawowej empatii.

          • 8 0

  • zenada (5)

    co za sku...synskie zachowanie sprzedawcy, wiadomo ze to odgornie zaplanowane dzialanie !

    • 745 30

    • nie rozumiem zamazania twarzy (3)

      Jest to zdjęcie zbiorowiska ludzi czyli zakrywanie twarzy już tutaj nie obowiązuje!

      • 22 3

      • żenada to artykuł o niczym (2)

        life is brutal, dzieciak powinien być wdzięczny za lekcję

        • 6 15

        • jak ty żeś się z zakopanej beczki wydostał ?

          • 6 2

        • Za lekcję czego? na pewno odpowiesz ze "nie ma nic za darmo" tyle ze taka lekcja musiałaby wygladać tak. Pan podchodzi do chłopca i mówi jak powiesz wierszyk to dostaniesz maskotke, chłopiec jest speszony i sie odwraca, sorry zabawki brak. A co ma do rzeczy wsadzenie chłopcu do ręki zabawki a potem negocjowanie z rodzicami kupna produktu finansowego. Rzeczywiscie swietna lekcja dla 4 latka napewno świadomie powiedział rodzicom " to nic ze pan mi zabrał zabawkę przecież chciał was naciagnąć na prowadzenie nowego rachunku z kartą kredytowa a jak wiadomo karty kredytowe kosztują więc jestem wam wdzięczny za słuszną decyzję" litosci

          • 3 1

    • ja bym mu kazal

      Zeżreć tego minionka....

      • 2 0

  • jacy przedstawiciele taki bank (8)

    • 727 12

    • pankowcy? nie, na szczęście tylko bankowcy :))

      • 4 1

    • Jeżeli dał - w ręce dziecka sam...i nastepnie zabrał = Powinien ryjofon mieć otłuczony

      ... żeby zapomietał ze tak sie nie robi...
      To NACHALNA normalnie zakazana akwizycyjna - sprzedaż nieletnim...

      • 29 0

    • Jaki bank - tacy przedstawiciele.:(((((((

      • 7 0

    • To nie tak

      Jaki bank tacy przedstawiciele.

      • 7 0

    • Rodzice powinni wziąć dziecko i oddalić się

      biegł by za nimi? Próbował siłą dziecku zabrać? To po gębie by dostał.
      Dlaczego nie ma personalów w/w akwizytora? Normlany człowiek nie podjął by sie takiej formy wciskania kitu, a nienormalnych można napiętnować.
      To gorsze niż kilka lat temu perfumy które dają za darmo ale będa twoje jak kupisz to i owo. Zapytał czy wogóle moze coś dać obcemu dziecku? Rodzice wyrazili na to zgodę? A jak dał to klamka zapadła.

      • 6 0

    • taki to bizn (2)

      SYNA BANKOWCA ZAMIENIĘ NA CÓRKĘ PROSTYTUTKĘ !!!
      Niby też wstyd ale znacznie mniejszy - w końcu ona przynajmniej nie kradnie...

      • 9 0

      • (1)

        to może pogadamy o przedstawicielach różnych telefonii?

        • 4 0

        • tez wciskaja dzieciom zabawke, by sterroryzowac rodzicow?

          to skurw....

          • 3 0

  • (12)

    Za zerowanie na naiwnosci dzieci facet powinien stracic prace

    • 639 47

    • o ile to nie była zaplanowana akcja banku

      to klienci powinni odwrócić się od banku

      • 51 0

    • (1)

      To musiało być zaplanowane. Taki promotor jest za mała myszka żeby sam z siebie podskoczyć.

      • 35 2

      • jesli dostaje premie za sprzedaz to nie widze ty potrzeby ingerencji banku. Sami wymyslaja chwyty reklamowe ;)

        • 5 0

    • bank powinien stracic autorytet klientow

      A Z TEGO GOSCIA TO JUZ PEWNIE NIC DOBREGO NIE BEDZIE, WIEC WYSLAC GO DO USA W NAGRODE

      • 3 3

    • Oczywiście nie popieram takiego zachowania przedstawiciela, jednak dlaczego ma stracić prace skoro nie on żeruje na naiwności dzieci tylko zapewne ma takie wytyczne od pracodawcy?

      • 7 1

    • oraz prącie! (1)

      jw

      • 1 1

      • prącie pana jak pan tak moze?

        • 0 0

    • co ty pleciesz człowieku (2)

      Nie bronię ani ich ani innych banków. Ten człowiek jest tylko trybikiem w kampanii którą wymyślił ktoś w biurze marketingu promocji czy sprzedaży. To tam siedzi osoba która jest gnidą skończoną. Mam nadzieję że jej dziecku też kiedyś coś zabiorą i zobaczy jak to jest stać się ofiarą własnej kampanii. Ten sprzedawca to pewnie jest z firmy wynajętej ma określone plany sprzedażowe i liczba wydanych maskotek musi się zgadzać z liczbą podpisanych umów. Co zrobiłby każdy z nas gdyby dostał polecenie służbowe idź i sprzedawaj do tego rozdawaj pluszaki i je zabieraj. Wielu z nas którzy mają komfort bycia ludzkim powie NIE ZROBIŁBYM tego, ale takiej sprzedaży nie robi ktoś kogo kręci i mu staje bo sprzeda kartę czy coś tam, tylko ktoś kto taką dostał pracę. Nie bronię banku bo to szajs którego klientem kiedyś byłem i już nigdy nie będę (mam nadzieję), tyle że adresat tego skandalu i patologii relacji z klientem trzeba szukać w Warszawie na ulicy Chałubińskiego albo na Senatorskiej.

      • 4 0

      • No nie wiem

        W multikinie też z 2 miesiące temu trafiłem na jakiś bank (chyba też city) z minionkami i nikt nikomu nic nie wciskał.
        Babeczka owszem zaproponowała maskotkę dla dziecka ale nic więcej.

        • 0 1

      • Firmy bazujące na aktywnej sprzedazy często daja wolną rękę sprzedawcom na pomysły mające zwiększyc przychody, ciekawy jestem tylko czy ten gośc dostał autoryzację na swój pomysł czy zrobił samowolkę. Akurat rozdawanie maskotek czy innych gadgetów to standard ale raczej już po podpisaniu umowy. Tutaj naganne jest granie na uczuciach dzieci, bo nikt by sie przecież tematem nie zajął gdyby to np. ojciec tego dziecka dostał maskotke a potem sie dowiedział ze musi coś kupić. Choć w sumie w takiej sytuacji mógłby z nią odejsc mówiąc dziekuję skoro jakis przemiły pan z banku podszedł do niego i wręczając mu przedmiot powiedział proszę :)

        • 2 0

    • Bredzisz

      pogrzało cię?facet jest zwykłym pracownikiem, szaraczkiem, sam nie podjął takiej decyzji o promocji kart kredytowych. halo, to polityka firmy a nie własna inicjatywa. facet-pracownik chce utrzymać zatrudnienie więc wykonuje polecenia służbowe

      • 3 2

    • Może bank powinien stracić klientów to tylko człowiek, któremu kazano wykonać pracę (fakt zabrakło myślenia abstrakcyjnego) ale

      • 1 0

  • Citi Bank... (57)

    W galeriach handlowych tez strach przejsc obok ich stoiska, trzeba biec bardzo szybko albo udawac ze sie jest niemym i gluchym... Sa tak nachalni, ze jak ich stoisko widze z daleka to juz jestem zniechecona, Watpie, zeby ich metody przynosily taki skutek jakiego oczekuja?

    • 1122 12

    • (25)

      Ja odpowiadam, że mam trzy złote/platynowe karty i czwarta mi już jest niepotrzebna. Ich miny bezcenne :D

      • 89 5

      • Inna metoda to: nie pracuję. I już nie są zaiteresowani wciskaniem kitu. (16)

        • 106 0

        • Dokładnie albo wystarczy powiedzieć, że się pracuje za granicą (2)

          to są prości sprzedawcy z wyuczonymi skryptami na pamięć, więc bardziej skomplikowanych tematów nie ogarniają.
          Można też powiedzieć, że jest się w BIK-u - też od razu rezygnują, bo nie chce im się wypełniać na darmo wniosku, za który nikt im nie zapłaci:)

          Za każdą podpisaną kartę dostają od 80 do 400 PLN (w zależności od rodzaju karty), dodatkowa kasa jest za aktywowanie karty, dlatego tak usilnie namawiają, żeby jak przyjdzie karta od razu ją przetestować.

          Za taką kasę, trudno się dziwić, że chwytają się wszelkich możliwych sposobów, nawet tych godzących w dzieci:(

          • 68 7

          • 400zł za kartę? (1)

            Buahaha.
            Widać że nie znasz nikogo pracującego w banku,
            Za wydanie kk dostaniesz może 50zł (brutto)

            • 19 2

            • Od banku dostaniesz do 50 PLN, natomiast w przypadku spółek dystrybucyjnych

              takich jak Rigall, które zajmują się tylko i wyłącznie sprzedażą kart kredytowych dostaniesz dużo więcej - wszystko zależy od tego ile oraz jakie kart sprzedasz.
              Wiem z własnego doświadczenia 400 PLN udało mi się 2 x zgarnąć za platynową kartę przy wykonaniu planu sprzedaży 150%

              Przy 50 PLN nie opłacałoby się pracować, ze sprzedaży kart musieliśmy zapłacić za paliwo do służbowego auta (a jeździliśmy sporo po całym pomorskim, kujawsko-pomorskim, czasami W-wa) i uwierz mi, że się opłacało. Czasami wracaliśmy bez wniosków (stratni), ale jak udało się wejść do większej firmy to wpadało kilkadziesiąt wniochów. .....taa to były czasy

              • 4 1

        • (7)

          tez to stosuję- skutkuje natychmiast :)

          • 16 2

          • wystarczy stanowcze : "nie , dziękuję"- i idę dalej (6)

            • 26 10

            • No właśnie nie wystarcza (5)

              • 33 6

              • wystarcza, przecież siła nikt cię nie zatrzyma

                • 21 0

              • wystarcza- zawsze

                tylko trzeba być stanowczym i iść dalej, a nie przybrać uprzejmą i pewną wątpliwości minę

                • 25 1

              • (2)

                nie wystarcza - mniej nachalne są pandy parkingowe

                • 10 1

              • Bo panda parkingowa boi się że po ryju wyłapie (1)

                jak się nie odpieprzy

                • 5 0

              • i czasami wyłapuje z liscia

                a to straszna siara tak oberwac z liscia - jak baba

                • 3 0

        • Nie mam zdolności, jestem w BIKu (2)

          • 9 0

          • (1)

            wszyscy jesteśmy :) decyduje scoring.

            • 11 0

            • Koledze/koleżance chodziło o negatywną historię w BIK

              ... są osoby które w BIK mają czystą kartę (nie figurują, ze względu na brak produktów kredytowych)

              • 1 0

        • Ja mówię że mam dochody z zagranicy, jak ostatnio byłem u Państwa

          i pytałem o kredyt, to nie honorowaliście takiego źródła dochodów, więc nie rozumiem skąd ten telefon, macie takie wspaniałe bazy danych, w których wszystko jest.

          Różnica jest w tym, kto do kogo przychodzi. Jak klient do nich, to czują się panami.
          Lubię się na nich odgrywać za ich arogancję. Nic na to nie poradzę.

          • 11 2

        • Nie wystarcza

          dla takich mają kredyty bez zaświadczeń, odpowiednio wyżej oprocentowane, bo taki dług trzeba potem sprzedać Spółce Smutnych Panów z Nieograniczoną Nieodpowiedzialnością.

          • 3 2

      • Citi Bank

        Albo na pytanie " czy pracuje Pan w Polsce" odpowiadam " ojj niestety, pracuję w kopalni diamentów w Sierra Leone " - mina podobnie bezcenna. ;)

        • 48 3

      • Po co cokolwiek odpowiadać? (6)

        Wystarczy minąć obojętnie i pójść dalej.

        • 17 3

        • ignorancja to choroba psychiczna (5)

          Nie wolno olewac ludzi. Choćby nie wiem jak namolnych. To źle o Tobie świadczy. Trzeba grzecznie a czasem i stanowczo odmawiać. Tak mnie uczyli rodzice. Nie wolno być aspolecznym

          • 16 30

          • ty g*upku! (1)

            1. ignorancja nie ma nic wspólnego z ignorowaniem ludzi
            2. niby dlaczego nie można ignorować namolnych wciskaczy kitu?
            3. co ma wspólnego ignorowanie akwizytorów z postawą aspołeczną?

            • 26 5

            • on w encyklopedii jest dopiero pod B.

              • 21 2

          • (1)

            Niby dlaczego nie wolno być aspołecznym?

            • 17 1

            • Wolno wolno...

              Potem jest jak jest. Żyjemy w zasmarkanym świecie braku więzi społecznych i całkowietgo rozpadu wspólnot. Każdy zainteresowany tylko i wyłącznie czubkiem własnego nosa i jest jeszcze z tego dumny. Żyjemy obok siebie i nawet "dzień dobry" sąsad nie odpowie - przecież można być aspołecznym. Taka postawa to głupota i krótkowzroczność, ale oczywiście tak: wolno być aspołecznym. I jeszcze mieć poparcie...

              • 4 1

          • Nie wolno być nieasertywnym popychadłem.

            • 6 0

    • a ja idę normalnie, i po prostu głośno odpowiadam :"nie,dzięuję"

      i idę dalej

      nie róbmy problemów tam gdzie i ich nie ma,

      • 46 4

    • dziwne macie pomysły, mówię: nie jestem zainteresowana" i jakoś daję radę

      • 22 2

    • wystarczy powiedzieć 'nie, dziękuję' (1)

      Najlepiej z miłym uśmiechem. Jeszcze nigdy ta metoda mnie nie zawiodła.

      • 18 13

      • To działa tylko na 50% nagabywaczy

        dlatego:
        Można powiedzieć "nie, dziękuję", po czym, się oddalić. Jeśli ktoś będzie dalej nagabywał, to należy mu się całkowity ignore.

        • 16 0

    • Ja mówię, że pracuje, ale na czarno i bardzo bym chciał, ale wtedy oni nie chcą :( (2)

      • 42 0

      • urząd skaroby już do ciebie idzie (1)

        lepiej pakuj mandżur

        • 1 24

        • to kolega Kurskiego więc spoko luz kradnie jak Jacuś i nie ponosi konsekwencji a za karę zostaje się ministrem.

          • 5 2

    • to często po galeriach Pani chodzi... (1)

      że to taki problem dla Pani. Wystarczy odpowiedzieć grzecznie, nie dziękuję i po stresie. Miłego dnia.

      • 8 14

      • zawsze tak mówię i skutkuje, a ludzie wszędzie widzą problemy

        • 5 2

    • też unikam tego miejsca w GB, a przez to pobliskich sklepów (3)

      • 23 1

      • o tym miejscu właśnie pomyslałem jak przeczytałem nazwę"Citibank"

        Jedna wielka żenuuua!!! Odrazu albo sprint się włącza albo przejście inna trasą! ;p

        • 16 0

      • Tak samo ja :-) (1)

        • 4 0

        • Ja również :-)

          Zastanawia mnie tylko, czy właściciele pobliskich sklepów są zadowoleni z takiego sąsiedztwa. Kredytowciski odbierają im klientów.

          • 22 0

    • ja zawsze odpowiadam ' co, Citibank ? Gorszego banku nie widziałem, nigdy więcej , do widzenia'

      • 13 3

    • banki galeryjne (5)

      podobnie jest też z innymi bankami mającymi tzw standy w galeriach handlowych...mnie prześladuje mBank...

      • 7 5

      • wystarczy mówić:"nie dziękuje"- ja tak mówię ilekroć dzwonią (3)

        rozmowa trwa kilka sekund

        • 3 1

        • Kiedyś lepiej zrobiłem... :) (2)

          Przez bite 3 minuty darłem się "łazaaaaa", dyszałem w słuchawkę i pokrzykiwałem na "k" i "ch". Macie pojęcie, że bździągwa po drugiej stronie to wszystko wytrzymała i jeszcze chciała gadać?

          Dobrze jest też powiedzieć "hehe, mała, chodź do wujka" i zadyszeć jak zgoniony wilk. :)

          • 16 11

          • (1)

            Ciekawe, czy do Ciebie do pracy przychodzą chamscy klienci i jak to znosisz? Chociaż nie, taki cham i prostak pewnie jest bezrobotny z zamiłowania...

            • 9 8

            • To nie ja przyszedłem. To jakieś chamy, których klientem wcale nie chcę być, pchali się do mnie. Łapiesz różnicę?

              • 19 2

      • Przyznaj się , jaki debet ;)

        • 0 1

    • lagusiagda (1)

      Wystarczy powiedzieć ze jest się bezrobotnym :-)od razu dadzą spokój

      • 12 0

      • Albo że na wychowawczym, już mam sprawdzone;)

        • 3 0

    • co wy tu o metodach.. (1)

      ..kwestia asertywności. I tyle. Nigdy nie kupiłem produktu/usługi, której nie potrzebowałem - i mam święty spokój. Nie boję się/nie wstydzę się przejść koło nich w galerii handlowej. Nawet nie musicie z nimi rozmawiać. Wystarczy kulturalne "nie, dziękuję", odwrócić się i iść. No co.. przykują się kajdankami do was?

      • 17 0

      • Z tym przykuwaniem się kajdankami do potencjalnych klientów

        To lepiej nie podpowiadaj, bo niedługo wymyślą kolejną "akcję sprzedażową".

        • 12 0

    • ćwicz asertywność

      • 4 0

    • Po co (1)

      Po co te wasz żałosne pitolenie skoro to nic nie zmieni, takie sa prawa marketingu. Wiem, że niejednokrotnie sami byliście w roli skurywsynów wciskając komuś kit... Dziecko się z tego powodu raczej nie załamie psychicznie...

      • 4 6

      • To że ty sprzedałbyś własną matkę żeby komuś kit wcisnąć to nie znaczy że każdy

        a 4 letnie dziecko nie musi znać zasad marketingu i zasady wzajemności na podstawie której dostało do rączki tę zabawkę, ty totalny przygłupie...

        • 7 2

    • zgadzam sie

      Widać nie tylko ja przed nimi uciekam
      ..tragedia, oby stracili klientów bo wątpię że zyskaja

      • 1 1

    • Można też po prostu powiedzieć im "nie dziękuję, nie jestem zainteresowana". To się nazywa asertywność.

      • 1 1

    • xxxxxxx

      teraz bede odpowiadał: a co, minionka.., dziecku odmówisz?!

      • 0 0

    • Ja zawsze mówię, że jestem bezrobotny. Wtedy odpada kredyt, karta itp.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane