Nie mamy się czego wstydzić, bo to park, jakie widuje się we Francji czy w Anglii, tyle że nasz, sopocki - mówią w Sopocie o odnowionym właśnie Parku Południowym .
tak, trudno o większy relaks
48%
lubię, ale preferuję te mniej uczęszczane i bardziej dzikie parki
35%
wolę inne formy wypoczynku
17%
Zakończona właśnie rewitalizacja parku trwała przez kilka ostatnich miesięcy i kosztowała blisko 6 mln zł (połowę tej kwoty dała Unia Europejska). Teren o powierzchni blisko dwóch hektarów odnowiono w taki sposób, by przypominał park z czasów swojej największej świetności, czyli z lat 20. ubiegłego wieku. To już drugi sopocki park, który zmienił się nie do poznania w ostatnim czasie.
Wcześniej odnowiono
Park Północny - zachowano jednak jego bardziej "dziki" i "dziewiczy" charakter. Uporządkowany Park Południowy wydaje się jego zaprzeczeniem. -
Ale tak naprawdę oba one stanowią zieloną werandę naszego miasta. W każdym z nich drzewa sadził nie kto inny, jak Jan Jerzy Haffner, ojciec-założyciel Sopotu - mówi
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Drzewa w parku pozostały, pojawiły się jednak nowe rośliny. Wyremontowano parkowe alejki i ścieżki o łącznej długości 4,5 km. Zainstalowano 48 nowych ławek, odnowiono parkową małą architekturę (w tym słynne grzybki inhalacyjne i fontanny), ustawiono również w parku replikę historycznego zegara-barometru.
W sobotę o godz. 16 część parku zyska także nowe imię.
Obszar ograniczony ulicami: Kordeckiego, Parkową i Piastów , po odsłonięciu specjalnej tablicy pamiątkowej, znany będzie już oficjalnie jako Park im. Marii i Lecha Kaczyńskich. W ten sposób Sopot uhonoruje związane z miastem ofiary katastrofy pod Smoleńskiem (już wcześniej podobne tablice odsłonięto przy
skwerze Arama Rybickiego i
rondzie Macieja Płażyńskiego ).
Po sobotnich uroczystościach na terenie parku, o godz. 18, w
kościele św. Bernarda zostanie odprawiona specjalna msza w intencji pary prezydenckiej i innych ofiar smoleńskiej tragedii.