- 1 Oszukane "30 stopni" w majówkę (17 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (339 opinii)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (250 opinii)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (110 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (361 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (65 opinii)
Studniówki 2013: gdzie, jak i za ile?
W hotelu, w sali bankietowej, przy muzyce granej przez DJ'a - tak spędzi studniówkę statystyczny trójmiejski uczeń. Sprawdzamy, gdzie i za ile będą bawić się tegoroczni maturzyści, pytamy o tegoroczne trendy. Jak się okazuje, nie wszystkie szkoły stawiają na wystawny, kosztowny bal.
- Zgodnie z tradycją I LO, nasi uczniowie na studniówce tańczą zarówno poloneza, jak i walca - informuje dyrektor liceum, Andrzej Nowakowski. - Naukę kroków do obydwu tańców rozpoczynamy już w styczniu. Odbywa się ona w ramach zajęć wf-u.
Opanowanie kroków jest istotne, ale równie ważny okazuje się wybór kreacji. Trendy zmieniają się co roku, ale jedna reguła obowiązuje od zawsze - jeansy i bawełniane koszulki należy zostawić w domu.
- Jaką kreację założyć w tym roku? Kobiety mogą wybrać sukienki z koronkami, bardzo modnymi baskinkami, falbanami, żabotami. Jeśli chodzi o kolory, dominuje czerwień, do której dobieramy jasne dodatki, bordowy, a także czarny. Lepiej unikać jasnych kreacji, nie nadają się na bal - radzi Katarzyna Kobiela ze Szkoły Stylu i Wdzięku Wysoka Szpilka. - Panowie mają mniejsze pole do popisu, powinni postawić na klasyczny, czarny, grafitowy, szary albo granatowy garnitur, koszulę z długimi rękawami, które powinny lekko wystawać spod rękawów marynarki, muchę lub krawat. W przypadku tego ostatniego należy pamiętać, by odpowiednio dobrać długość - prostując się, należy sprawdzić, czy końcówka dotyka paska od spodni.
Wśród najczęściej popełnianych błędów w doborze stroju na studniówkowy bal stylistka wymienia przede wszystkim przesadną liczbę dodatków i tendencję do odsłaniania zbyt dużej ilości ciała - głębokie dekolty, bardzo krótkie spódniczki i odsłonięte plecy nie zawsze działają na korzyść, szczególnie podczas formalnej uroczystości, pewnie dlatego niektóre trójmiejskie szkoły średnie decydują się w tym roku na wprowadzenie zasad dress code'u.
Pora przyjrzeć się kosztom przedmaturalnych bali: z naszego rozeznania wynika, że za obiad z lampką wina musującego, bufet i salę należy zapłacić od 100-120 złotych za osobę, do tego dochodzą koszty napojów, wynajęcia DJ'a lub zespołu, przystrojenia sali, a czasem też opłaty za szatnię. Doliczając koszt prezentów i kwiatów dla nauczycieli, rodzice maturzystów będą musieli zapłacić średnio 200-250 zł od osoby, a niekiedy nawet 300-400 zł.
Jak wyglądają przykładowe studniówkowe bale? W Hotelu Novotel Gdańsk Marina, w którym będzie bawić się sopockie I LO, uczniowie zostaną przywitani lampką wina musującego, następnie zjedzą zupę, danie główne i deser - tort studniówkowy z logotypem szkoły. Będzie też bufet: sałatki, schab pieczony, indyk, musy, słodkości.
- Przy bufecie uczniowie bawią się najlepiej: nie muszą siedzieć przy stole, mogą się przemieszczać, rozmawiać, tańczyć - przyznaje Ewa Twarowska, kierownik gastronomii z hotelu Mercure, w którym odbędzie się studniówka gdańskiego VIII LO. - Na pewno ważnym aspektem przy wyborze miejsca na studniówkę jest ilość miejsca do odtańczenia poloneza - u nas go nie brakuje.
Mimo atrakcyjnej oferty, nie wszystkie placówki decydują się na studniówkowy bal w hotelu.
- Jak co roku, decyzją uczniów i dyrekcji, studniówka odbywa się w naszej sali gimnastycznej - przyznaje Wiesław Kosakowski, dyrektor III LO w Gdyni. - Mamy catering, napoje bezalkoholowe, podobnie jak inni tańczymy poloneza. Nasi uczniowie czynnie angażują się w organizację, przystrajając salę. Światło, lokal i opiekę mamy za darmo, więc koszt balu jest mniejszy. Wychodzę z założenia, że studniówka to szkolna, nie klubowa impreza.
Miejsca
Opinie (74) 10 zablokowanych
-
2013-01-07 11:30
Żal mi ludzi ktorych teraz robia 100-dniowki
co to za smak imprezy w jakimś hotelu? Prawdziwą 100-dniówkę robi sie w stali gimnastycznej, ktora najpierw się ubiera przez tydzien, a potem się rozbiera przez tydzień - niechodząc na lekcje.
I tyle jedzienia jest ile dusza zapragranie a nie po kawaleczku jak to w lokalach bywa, i miejsca do tańczenia ile sie chce, nawet na korytarzach :D
TAM BYŁ KLIMAT A NIE W HOTELU NA POKAZ ILE TO SIE KASY NIEMA.- 31 2
-
2013-01-07 11:33
wybieram 1 od lewej :) (5)
- 7 2
-
2013-01-07 11:46
a ja 2:) (1)
środkowa tez wyglada smakowicie :)
- 1 1
-
2013-01-07 12:23
Tia, zwłaszcza jej styrane dłonie jak u 40-latki.
- 3 2
-
2013-01-07 14:16
(1)
macie rację jednak!
najlepsza chyba ta po lewej:)- 0 0
-
2013-01-07 14:24
Bo najmniej widać i nie ma się do czego przyczepić ;)
- 0 0
-
2013-01-08 00:10
Nie chcę Was martwić Panowie ale
biorę całą trójeczkę.
- 1 0
-
2013-01-07 12:20
żałosne są dzisiejsze studniówki
Wileka gala,kasa wydana na ciuchy....i wilekie pijaństwo-największa dzisiejsza atrakcja dla młodych ludzi;(
- 16 0
-
2013-01-07 13:06
ciekawe ile panienek w tym waznym dniu wianek straci? (1)
- 8 3
-
2013-01-07 17:17
niestety myślę że wiekszośc straciła już dawno ......
- 2 0
-
2013-01-07 13:17
Brawo dla p. dyrektora III LO w Gdyni.
Szkoda, że dyrekcja i Rada Rodziców IX LO w Gdańsku nie jest tak rozsądna jak Pan.
- 17 1
-
2013-01-07 13:18
Z tymi studniówkami teraz to przegięcie. Moja studniówka 30 lat temu w technikum była w szkolnej auli i też było dobrze.
- 7 1
-
2013-01-07 13:28
pewnie ze przegiecie,komu to potrzebne niby,w jakim celu?
- 4 0
-
2013-01-07 13:28
(7)
Jak byłem młody, to studniówkę organizowaliśmy sami, w szkolnej sali gimnastycznej. Długo przed tym dyskutowaliśmy na lekcjach z p.Dyrektorem czy będziemy mogli mieć po lampce wina, czy szampana. W końcu po kilku takich lekcyjnych dyskusjach się zgodził. Była butelka wina chyba na osiem osób uzgodniona. Najważniejsze, że była zgoda. Resztę chłopaki trochę przemycili na salę, ale i tak było bardzo dobrze, wszyscy się pięknie bawili. A niektórzy rodzice , prucz tych co w tych przygotowaniach uczęstniczyli, do dziś nie wiedzą ile nas to kosztowało.
- 16 1
-
2013-01-07 13:30
no tak zgadza sie,jabole byly tanie (1)
- 0 2
-
2013-01-07 13:44
Głupi zawsze ma głupie myśli.
- 1 1
-
2013-01-07 13:48
(4)
dziadku, tak długo tą studniówkę planowaliście, że pewnie opuszczałeś lekcje języka polskiego. Pruczku ty jeden, jak już to "prócz".
- 2 2
-
2013-01-07 14:08
(3)
...przepraszam za błąd. A o tym planowaniu co piszesz, to nie było długo w stosunku do dzisiejszych reali. Moja wnuczka już w pierwszym dniu klasy maturalnej miała dyskusje na temat studniówki. Dalej nie będę zdradzał o czym była mowa, ale na pierwszy plan poszły ekskluzywne trójmiejskie hotele, a koszty to zawrót głowy. Nie jeden emeryt chciały mieć taką emeryturkę.
- 2 1
-
2013-01-07 14:14
dziadek ale jabole piles na studniowce,przyznaj sie (2)
- 0 2
-
2013-01-07 14:48
Pelagio z falowca...
Jak byłem młody to w tym czasie jaboli jeszcze nie produkowano. Później dopiero zaczęto produkcję win patykiem pisanym. Wówczas nie było takiego oszustwa jakie jest dzisiaj. Trwałość śmietany trzy miesiące. Masło to już nie wiadomo z czego zostało wyprodukowane, a w szynce to połowa wagi stanowi woda. A parówki cielęce nie wiedzą jak cielak wygląda. Do tego wszystkiego doprowadziła późna komuna jak niektórzy zaczęli wytwarzać pasztetową z szarego papieru toaletowego. I mamy teraz takich uczni co to przerośli nauczycieli.
- 6 0
-
2013-01-07 16:40
dziadek....
wtedy jaboli nie było!!!! ale trochę wódeczki przemyconej i ... owszem Wy młodzieży nie wiecie co to było pół pasa strażackiej ,ale zawsze3 możecie spytać się babci i dziadka
- 0 0
-
2013-01-07 14:34
;) (2)
Chętnie bym poszedł na jakąś studniówkę, może jaką Pani nie ma z kim pójść ??
- 2 3
-
2013-01-07 14:46
za stary jestes,chyba ze masz kase
- 3 0
-
2013-01-07 14:51
moze lepiej wez slownik:)
- 0 2
-
2013-01-07 14:47
Moja studniówka z 2006 roku w Rórzy Wiatrów -TRAGEDIA (2)
Tragedia... jedzenie obrzydliwe, tylko tort smaczny. Muzyka beznadziejna... wsią traciło... ja wiem, że bawić się można wszędzie jeśli ludzie fajni ale bez przesady... 20 zł więcej i mogliśmy w Faltomie się bawić... Z perspektywy lat nie wiem po co ta cała szopka, w sumie wtedy też nie rozumiałam... o 2 wyszła z moim już mężem i poszliśmy do znajomych i uwierzcie mi, bawiliśmy się super :P
- 2 7
-
2013-01-07 14:57
I Monia poszla na calosc......................
- 0 2
-
2013-01-08 01:38
A zdałaś maturę?
Bo z taką ortografią, to bym cię z podstawówki nie wypuściła :)
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.