• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tradycyjne smaki Pomorza: o flądrze, bantczi i Córce Morza

Justyna Potorska
3 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wielkanoc od kuchni: tradycyjne wypieki
Flądrę można przyrządzić na wiele sposobów. Na Pomorzu najczęściej podawano ją smażoną, z patelni, czasem zalewano octem z cebulą. Flądrę można przyrządzić na wiele sposobów. Na Pomorzu najczęściej podawano ją smażoną, z patelni, czasem zalewano octem z cebulą.

Dzięki codziennym połowom w Małej Wodzie, w chatach nordowych Kaszubów nie brakowało ryb. Jednymi z ważniejszych były flądry. Stornie - dziwaczne, niesymetryczne płastugi, to podstawa pomorskiej kuchni.



Jadasz flądry?

"Dorsz chciał kiedyś zostać królem bałtyckich ryb. Nie udało się to i królem został najszybszy w Bałtyku śledź. Flądrze wtedy tak się z zazdrości pysk wykręcił, że pozostał krzywy i w dodatku pływa na bok przewrócona...": głosi lokalna, kaszubska przypowieść.

Mimo iż pomorskie legendy nie oszczędzały płaskiej, niesymetrycznej płastugi, ryba - jakby na przekór - od wieków stanowiła podstawę wyżywienia zarówno biedniejszych mieszkańców Gdańska, jak i nordowych (północnych) Kaszubów mieszkających nad morzem.

Rëbôcë gronowi codziennie wyprawiali się na Małą Wodę (Zatokę), zwaną też Córką Morza, by powrócić do domów z sieciami pełnymi ryb. Cenne węgorze i łososie od razu odkładano i przeznaczano na sprzedaż, na obiad przyrządzano śledzie, dorsze i flądry.

- Dieta rybna, w której ogromną rolę odgrywały flądry, to przede wszystkim domena mieszkańców półwyspu helskiego, głównie ze względu na brak terenów uprawnych - opowiada Barbara Maciejewska z Oddziału Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku. - Działały tam maszoperie, rybacy pracowali bardzo ciężko, dzielili się sprzętem połowowym. Część ryb wymieniano na cenną mąkę i warzywa, a śledzie czy flądry spożywano.

Najbardziej pospolitą potrawą z tej płastugi jest bantczi, czyli flądra na węglu drzewnym, zwana też flądrą na węgliszku. Rybę najpierw suszyło się na piasku, następnie owijało papierem i zapiekało.

Flądry gotować 10 minut w warzywnym wywarze, wyjąć, podawać ze śmietanowym sosem i ziemniakami - to kolejny popularny na Pomorzu przepis. Tak przyrządzaną rybę nazywa się też flądrą po kaszubsku.

Smakowite płastugi docierały też w pomorskie zakątki oddalone od morza o kilkadziesiąt kilometrów.

- U mnie w domu jadało się je regularnie - przyznaje mieszkanka Kociewia, Krystyna Gierszewska. - Kupowaliśmy flądry w lokalnym sklepie, albo przewoziliśmy z Gdyni, z Babich Dołów. Przeważnie po prostu smażyło się je na maśle, czasem zalewało octem z cebulą, zawsze podawaliśmy je z gniecionymi ziemniakami. Obowiązkowym dodatkiem była kiszona kapusta.

W mieszczańskim Gdańsku flądra - obok dorsza - była od wieków najpowszechniejszą rybą. Świadczą o tym nie tylko rzeźby znajdujące się na przedprożach ulic Głównego Miasta, ale też zachowane, międzywojenne fenigi z wizerunkami tych ryb.

Flądrami żywiła się głównie miejska biedota, bogatsi woleli pstrągi, węgorze, łososie. Nie znaczy to, że płastugi nigdy nie gościły na mieszczańskim stole. Podczas wykwintnych XVIII-wiecznych uczt w Dworze Artusa podawano je jako przystawkę, jeszcze przed zupami i daniami mięsnymi. Najczęściej w wersji wędzonej.

Dziś flądry wróciły do łask i z powodzeniem podaje się je jako danie główne. Docenia się też ich prozdrowotne właściwości. 100 gramów ryby dostarcza połowę dziennego zapotrzebowania na białko. Poza tym, flądry to źródło witamin A, D i E oraz cennych kwasów omega-3. Nie ma powodu, by obawiać się ich kaloryczności: to stosunkowo chude ryby, 100 gramów dostarcza około 85 kcal.

Mimo iż ryby nie należą do najtańszych produktów spożywczych, flądry są niedrogie: za kilogram tuszki w sklepie rybnym trzeba zapłacić 10-15 złotych. Świeże flądry można też kupić od trójmiejskich rybaków, na przykład z sopockiego Karlikowa. Co prawda nad morze trzeba przybyć już o 6 rano, ale jak zapewniają zagorzali fani flądry prosto z kutra - trud się opłaci.

Flądra ze szparagami w sosie z zielonym pieprzem
Przepis: Krzysztof Szulborski, Pomorska Akademia Kulinarna
2 porcje

Składniki:
Filet z flądry 2 szt.
Szparagi białe konserwowe 50 g
Szparagi zielone konserwowe 50 g 
Pomidory 120 g 
Ziemniaki 100 g
Sos beszamelowy 50 g 
Przyprawy: sól, pieprz, tymianek, koper

Sos holenderski z zielonym pieprzem
Żółtka 5 szt.
Masło 100 g
Sok z cytryny 10 ml
Pieprz zielony konserwowy 10 ziarenek
Przyprawy: sól, pieprz do smaku

Przygotowanie: Połowę filetów z flądry zmielić, przyprawić solą, pieprzem tymiankiem, następnie rozsmarować na pozostałych filetach, ułożyć zielone szparagi i zwinąć w rulonik. Gotować na parze około 10 minut. W międzyczasie pomidor obrać ze skóry, przekroić wzdłuż na pół, dno jednej połówki doprawić solą i pieprzem, wlać sos beszamelowy (zasmażka z mąki i masła zalana ok. 50 ml mleka, przyprawiona solą, pieprzem i gałką muszkatołową), następnie ułożyć białe szparagi. Całość zapiec w piekarniku około 5 min w temp. 180 stopni C.
Sos holenderski: żółtka rozetrzeć w misce na parze dodając roztopione masło i sok z cytryny. Ubijać umiejętnie aby nie zważyć do momentu aż sos zgęstnieje. Doprawić solą i zielonym pieprzem. Podawać z ziemniakami.

Miejsca

Opinie (43) 3 zablokowane

  • :)

    Bardzo pyszny przepis :) Polecam :)

    • 4 3

  • Flądrę,

    obtoczyć w mące, usmażyć na oleju i odkładając na półmisek przekładać dużymi krążkami świeżo pokrojonej cebuli... Pycha, palce lizać

    • 4 0

  • (2)

    Czy ktos wie gdzie w Gdansku mozna kupic swiezutka rybke? bo te w sklepach to zazwyczaj sa juz smierdzace az sie jesc niechce...

    • 2 1

    • w lipcu kupowałem na Orłowie rybkę z kutra (obok molo)
      flądra 5zł/kg
      dorsz 10zł/kg
      dorsza mało mieli ponieważ łowi się go na jesieni. Czy mają inne ryby nie wiem, jak ktoś ma informację to niech wrzuci

      • 2 0

    • na Morenie na Bulońskiej na wysokości zapiecka po przeciwnej stronie ulicy

      tam kupowałem zawsze i było super,
      w sezonie flądrowym brałem flądry,
      facet fajny, zawsze jakiś przepis podrzucił
      albo poradził jak zrobić.
      Np. że śledzia przed pieczenidem można nsaciąć
      i ości przez boki wyjdą pod wpływem pieczenia.

      • 0 0

  • przepis

    jak widać przepis jest na samych świeżych produktach :)
    "Filet z flądry 2 szt.
    Szparagi białe konserwowe 50 g
    Szparagi zielone konserwowe 50 g "

    Może autor przepisu pokusi się o świeże rybki i świeże szparagi? Może opisze w jaki sposób wyfiletować taką rybkę (to nie jest trudne) i wszystko zrobi od początku,a nie korzysta z półproduktów?

    Swoją drogą bardzo ładne flądry spotkałem w Orłowie w cenie 5zł/kg. Śmieszy mnie cena z artykułu powiązanego o świeżych rybach.

    • 1 3

  • przepis

    moim zdaniem ok, chociaż uważam, że lepiej użyć szparagów świeżych. Szkoda, że nie można ich teraz kupić

    • 1 1

  • mniam

    a ja sam jeżdze na ryby nad nasze piękne bałtyckie morze i łowie dorsze i flądry a jak samkują jak sie je samemu złapie

    • 1 0

  • Bandka to flądra po Kaszubsku pani Justyno!!!

    • 1 2

  • niedoceniona flądra

    wreszcie artykuł o tej niedocenionej, acz smacznej rybie. Jestem natomiast zdziwiony niektórymi postami pod artykułem, piszą je ludzie, którzy mieszkają w Gdańsku, a nie mają pojęcia gdzie kupić świeżą rybę.
    Owszem, nie jest z tym bardzo łatwo, ale komu naprawdę zależy, to znajdzie bez problemu, Sopot, Jelitkowo, Orłowo , Sobieszewo
    Inna kwestia - Gdańsk jest odwrócony od morza - trzeba nieco wiedzy, aby kupić tu świeżą rybę - a to jest już zupełnie nienormalne. Stąd też pytania ludzi o miejsce ew. zakupu - zwyczajnie nie jest łatwo je znaleźć

    • 1 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane