• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Truskawki już są, ale na kaszubską odmianę trzeba poczekać

Patryk Szczerba
5 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Sezon na truskawki rozpoczęty, ale te najsłodsze pojawią się dopiero za kilkanaście dni. Sezon na truskawki rozpoczęty, ale te najsłodsze pojawią się dopiero za kilkanaście dni.

Pierwsze polskie truskawki pojawiły się w sprzedaży już w połowie maja. Obecnie kilogram owoców kosztuje 6-7 zł, ale na popularną kaszubską odmianę trzeba jeszcze poczekać kilkanaście dni - do połowy czerwca, kiedy owoce w pełni dojrzeją.



Gdzie najczęściej kupujesz truskawki?

Słoneczna aura i wysoka temperatura zwiastują zbliżające się lato. Przypominają o nim także truskawki, które pojawiły się w ostatnich dniach w sklepach. Co bardziej niecierpliwi smakosze mogli je kupić już na początku drugiej połowy maja. Wtedy - jak wskazują badania przeprowadzone przez bank BGŻ BNP Paribas - były w hurtowniach droższe w porównaniu do zeszłego roku o 10-13 proc, można też było mieć uwagi do ich smaku.

Na razie owoce spod Warszawy

- Większość owoców z tamtego okresu to truskawki pochodzące z plantacji w okolicach Warszawy spod folii. Ich cena potrafiła dochodzić do 9 zł za kilogram. Takie owoce szybko dojrzewają. W ostatnich dniach pojawiły się już owoce gruntowe - wyjaśnia Krzysztof Gołębiewski, właściciel sklepów spożywczych.
Czytaj też: Sezonowe warzywa i owoce - jedz, ale z umiarem

To nadal owoce z centralnej Polski, ale ich cena sukcesywnie spada. Obecnie za kobiałkę (2 kg) truskawek trzeba zapłacić nie więcej niż 15 zł, ale prawdopodobnie już niebawem będzie jeszcze taniej - porównywalnie do cen zeszłorocznych. Wśród sprzedawców nie brakuje opinii, że klienci będą płacili mniej niż w zeszłym roku.

- Tendencję spadkową widać, patrząc na cały tydzień. Wcześniej bywało tak, że w poniedziałek truskawki były najtańsze, bo sprzedawcy po niedzieli, kiedy sklepy są zamknięte, chcieli się ich pozbyć. Później drożały aż do weekendu. Teraz cena utrzymuje się na stałym poziomie przez pięć dni - dodaje sprzedawca.
Zobacz też: Dietetyk opowiada o zaletach truskawek

Cena w zależności od powodzenia eksportu

Plantatorzy z Pomorza tak optymistyczni nie są. Jak mówią, bywało, że truskawki z Kaszub były już w Dniu Matki, bądź Dniu Dziecka. Teraz dopiero kwitną, a powodem jest chłodna wiosna. Dodatkowo wiele owoców wymarzło i ci, którzy nie zabezpieczyli odpowiednio owoców, mogą powoli zacząć liczyć straty. Reszta może windować ceny, choć dużo zależy od tego, jak będzie rozwijał się eksport.

- Czynnikiem wpływającym na ceny truskawek w 2016 r. będzie popyt na rynkach eksportowych. Rynek tych owoców w minionym roku znajdował się pod silnym oddziaływaniem rosyjskiego embargo. Polski eksport truskawek, który w ostatnich latach rozwijał się dość dynamicznie, głównie ze względu na wzrost sprzedaży na rynek rosyjski, w 2015 r. zmniejszył się o blisko 17 proc. w stosunku do 2014 r. do poziomu 16,4 tys. ton. Obowiązujący wciąż zakaz będzie prawdopodobnie działał w kierunku spadku cen truskawek także w 2016 r. - przewiduje Mariusz Dziwulski, ekspert w Departamencie Analiz Ekonomicznych, Sektorowych i Rynków Rolnych w Banku BGŻ BNP Paribas.
Kaszubska w połowie czerwca

Jedno jest pewne. Na najbardziej popularną, kaszubską odmianę truskawek, która została wpisana do europejskiego systemu nazw i oznaczeń geograficznych, trzeba poczekać jeszcze kilka dni. Dopiero wtedy będzie znana ich cena. Na początku za kilogram będzie trzeba zapłacić 5-7 zł, a później ceny mogą jeszcze nieznacznie spaść.

Poczytaj więcej o truskawce kaszubskiej

Jak rozpoznać, że owoc, który kupujemy to odmiana z Pomorza, która może być uprawiana na ściśle określonym obszarze? Na pewno trzeba będzie zaufać sprzedawcy. Warto jednak pamiętać, ze truskawki z Kaszub są wyjątkowo słodkie, mają więcej fruktozy niż owoce z innych regionów, więc dobrym sposobem jest po prostu spróbowanie ich na miejscu.

U uczciwego sprzedawcy poznać je można także po specjalnym oznakowaniu. Na łubiance powinien znajdować się okrągły znaczek z napisem: Chronione Oznaczenie Geograficzne.

Irlandczyk w trakcie Euro 2012 wypowiada nazwę "Truskawka kaszubska"

Opinie (127) 6 zablokowanych

  • Ja tam wolę szpilkową odmianę!

    Wygląd-rewelacja a w środku-poezja! Zupełnie jak Ja!

    • 5 9

  • (1)

    Jak zwykle kaszubom coś nie pasuje. Zawsze się znajdzie jakiś powód, żeby ceny wywindować. Jak nie za zimno to za ciepło, za sucho albo za mokro. Truskawka z kaszub droższa od truskawki z Hiszpanii?

    • 9 9

    • wstaliśmy z kolan

      jesteśmy mocarstwem
      trzeba się cenić
      kwa

      • 4 1

  • jedna wielka bzdura (1)

    nie ma takiej odmiany jak kaszubska truskawka i nie wprowadzajcie ludzi w błąd sa truskawki różnych odmian z rejonu kaszub a to diametralna różnica

    • 16 3

    • odmiana od janusza

      odmiana od mirka
      odmiana od genka
      odmiana od seby

      • 3 1

  • Dziwne ze nie ma truskawki kaszubskiej skoro droga redakcjo dziś w okolicach chmielna można kupić lub zerwać pyszna kaszubska truskawke

    • 3 2

  • nasze polskie owoce powinny miec swoja cene (1)

    co jak co ale rolnicy powinni godnie zarabiać a nie harować jak wół i jeszcze oddawać pol darmo, trzeba wspierać polską gospodarkę.

    • 7 3

    • wystarczy ze unia ich wspiera, pincet plus ich wspiera, krus ich wspiera

      • 2 1

  • Na Kaszubach sprzedają najgorszy pryskany syf moje dzieci po tym wylądowały u alergologa a po francuskich z Francji nic im nie było a jadły cały rok

    • 2 6

  • Warszawskie truskawki,

    nie sa slodkie.Widze,ze plantatorzy przeszli na jedna odmiane,dlaczego?Pamietam,ze kiedys bylo wiecej odmian.Poczekam na kaszubskie sa slodsze,ale szkoda .ze nie uprawia sie gatunku "murzynek" "truskawki byly male ,ciemne ,slodziutkie i konczyly sezon .

    • 8 0

  • Bzdura (1)

    Jakbyście się przeszli na Zielony rynek to po pierwsze, truskawki kosztują od 5zl za kilogram, po drugie kaszubska również już jest dostępna.

    • 3 2

    • Najslodsze byly u dziadka z działeczki

      Zrywane prosto z krzaczka...ehh to juz nie wroci

      • 4 0

  • Nie rozumiem jak można podniecać się tymi owocami. Nie lubię ich, śmiało można napisać,że nienawidzę.

    Miłego jedzenia tego czegoś ze śmietaną i cukrem, tyłki Wam urosną.

    • 0 13

  • Jest jeden szczegół...

    Truskawek nie będzie miał kto zbierać. Plantatorzy narzekają że sami nawet z rodzinami nie dadzą rady ogarnąć plantacji. Chętni z poprzednich lat zadowolili się 500+ i jeśli studenci z Ukrainy tez nie będą chętni do pracy to truskawki zjecie jak sobie sami nazbieracie albo kupicie te spod Warszawy ( ale czy to są truskawki??) przy drodze po 20 zeta

    • 4 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane