• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urzędnicy miejscy kibicowali w Katarze

ms
9 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Występy Mariusza Jurkiewicza i jego kolegów na żywo oglądała grupa polskich samorządowców, którzy pojechali do Kataru na zaproszenie Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Występy Mariusza Jurkiewicza i jego kolegów na żywo oglądała grupa polskich samorządowców, którzy pojechali do Kataru na zaproszenie Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

Samorządowcy z kilku polskich miast, w tym dwóch gdańskich urzędników, oglądali na żywo mistrzostwa świata w Katarze. Zaprosił ich i za wizytę zapłacił Związek Piłki Ręcznej, ale nie wiadomo dokładnie, skąd miał na to pieniądze. Prawdopodobnie z opłaty wniesionej przez polskie samorządy za prawo do organizowania mistrzostw w piłce ręcznej u siebie.



Jak oceniasz zaproszenie urzędników do Kataru?

Sprawę opisał dziennik "Rzeczpospolita".

Już za rok w Gdańsku, Krakowie, Katowicach i Wrocławiu odbędą się mecze mistrzostw Europy w piłce ręcznej. W zakończonym niedawno turnieju mistrzostw świata w Katarze, na zaproszenie Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) przebywała grupa samorządowców z tych miast.

Czytaj także: Gdański wkład w sukces biało-czerwonych w Katarze

- Polska miała tam prezentację. Dlatego zaprosiliśmy przyjaciół mistrzostw Europy, a więc przedstawicieli miast, które będą organizatorami turnieju - wyjaśnia "Rzeczpospolitej" Jan Korczak-Mleczko, rzecznik ZPRP. Związek zapłacił za przelot, zakwaterowanie i pobyt.

Gdańsk reprezentowali na tym wyjeździe zastępca prezydenta ds. gospodarczych Andrzej Bojanowski i dyrektor biura prezydenta ds. sportu Andrzej Trojanowski.

- Obaj są członkami Rady Przyjaciół Piłki Ręcznej - podkreśla Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.

W Katarze mecze szczypiornistów oglądali Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska ds. gospodarczych (z lewej) oraz Andrzej Trojanowski, dyrektor biura prezydenta ds. sportu. Nz. z 2011 r. odsłaniają zegar odliczający dni do pierwszego meczu Euro 2012 w Gdańsku. W Katarze mecze szczypiornistów oglądali Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska ds. gospodarczych (z lewej) oraz Andrzej Trojanowski, dyrektor biura prezydenta ds. sportu. Nz. z 2011 r. odsłaniają zegar odliczający dni do pierwszego meczu Euro 2012 w Gdańsku.
W Katarze byli oprócz nich prezydenci Wrocławia Rafał Dutkiewicz, Krakowa - Jacek Majchrowski i Katowic - Marcin Krupa. Każdemu z nich towarzyszyli urzędnicy niższej rangi.

"Trudno ocenić rolę zaproszonych samorządowców, bo miasta gospodarze osobnej promocji w Katarze nie miały" - pisze autor artykułu w "Rzeczpospolitej".

Choć wyjazd wszystkich samorządowców finansował Związek Piłki Ręcznej, to nie wiadomo, skąd wziął na to pieniądze.

Rzecznik prezydenta Wrocławia uważa, że wyjazd finansowało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, sponsor polskich szczypiornistów. Ale PGNiG temu zaprzecza.

- Spółka nie finansowała, ani nie była sponsorem wyjazdu przedstawicieli samorządowców na mistrzostwa świata w piłce ręcznej w Katarze - poinformowało biuro prasowe koncernu redakcję "Rz".

Pieniędzy nie wyłożyło także Ministerstwo Sportu. Jak wylicza jego rzeczniczka Anna Mytko, dotacja rządowa na reprezentację piłkarzy ręcznych w Katarze wyniosła 250 tys. zł i została wydana na pokrycie kosztów pobytu w Katarze naszej kadry.

W dokładnych wyliczeniach przedstawionych przez Związek, kosztów zaproszenia samorządowców nie ma.

Najprawdopodobniej więc koszta wyjazdu urzędników pokryły - choć nie bezpośrednio - samorządy, które reprezentowali.

Miasta, w których odbędą się mecze przyszłorocznych mistrzostw Europy, podpisały z ZPRP trzyletnie umowy promocyjne warte w sumie co najmniej 21 mln zł. Najwięcej - 9 mln zł - wyda Kraków, bo w stolicy Małopolski odbędą się najważniejsze, finałowe mecze. Katowice przeznaczą na ten cel 4 mln zł, podobnie Gdańsk. Umowy nie podpisał jeszcze Wrocław, który wciąż ją negocjuje.
ms

Opinie (107)

  • Panie redaktorze. Proszę zapytać o rozliczenie delegacji w Urzędzie Miejskim, jeśli takowa była.

    Mamy rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013 r. w sprawie podróży służbowej. Bo jeśli panowie byli w Katarze podczas dni roboczych w pracy, to przecież byli w podróży służbowej za granicą. Czyli zajrzeć do rozliczenia delegacji, jakie koszty, jakie źródło finansowania. No chyba, że panowie wzięli sobie urlop na czas wyjazdu.

    • 34 6

  • a istnieje rada do spraw pilki do zbijaka?

    Pytam bo organizuje wyjazd na Kaszuby w maju. Czekam na wplaty
    /organizator

    • 23 3

  • sie gra sie ma

    A dla plebsu tvn24 i strach przed pisem

    • 18 4

  • Należy im teraz wystawić odpowiednie rachunki tam i z powrotem

    • 17 4

  • A ja protestuje i pytam (1)

    dlaczego nie pojechał Prezydent Adamowicz, zazwyczaj obecny w takich wyjazdach ?

    • 21 3

    • może spóźnił się na ałtobós albo garnitur utkwił mu w pralni?

      szkoda chłopa miał pecha

      • 7 3

  • Co za ćmoki (4)

    tak debilnie wystawić się na ostrzal publiczny ... przecież było wiadomo, ze jak te informacje wyciekną, to będą na cenzurowanym.
    Rozliczcie ten wyjazd uczciwie, panowie z UM !

    • 21 3

    • pisze się prawidłowo "ćwoki" (3)

      urzędnicy mogą się poczuć urażeni takim błędem stylistycznym

      • 5 2

      • (2)

        no tak, dzięki za poprawke !

        • 1 0

        • nie ma sprawy

          • 3 1

        • Oj kolega nie zrozumiał lekcji ortografii.

          • 0 1

  • typowe bicie piany (1)

    • 3 9

    • chyba ty

      pacaniku

      • 0 0

  • ZFŚS (2)

    Koszty zapewne zostały pokryte ze środków poszczególnych Zakładowych Funduszy Świadczeń Socjalnych (ZFŚS) bo tak najwygodniej kosztem innych którzy najwyżej będą mogli oblizać się ze smakiem. Stary numer na skubnięcie kasy dla siebie kosztem innych.

    • 10 4

    • czytać nie umiesz ? (1)

      Stoi jak wół, że to Związek zapłacił za przelot, zakwaterowanie i pobyt więc niby czemu koszty miał pokryć zfśs?

      • 4 5

      • he he

        Związek może zapłacił, a może nie zapłacił? Nikt nic nie wie. A jak nie wiadomo o co kaman to znaczy, że Pani płaci, Pan płaci - Społeczeństwo płaci, bo na pewno nie te cwaniaki!

        • 4 5

  • wstyd,ta banda darmozjadow sobie jezdzi za nasze pieniadze ,jak chcieli jechac to za swoje (1)

    Pogonic tych nierobow tylko durne wycieczki im w glowie

    • 19 3

    • no wiesz co, oni tam cieżko pracowali 24h/dobę a Ty tu o bandzie darmozjadów

      • 1 3

  • Można można by żyło się lepiej...

    I żyje się lepiej
    Kabaretu ciąg dalszy

    • 18 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane