- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (124 opinie)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (79 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (180 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (167 opinii)
- 6 Schody samoróbki zastąpi chodnik (21 opinii)
Weterynarzowi grozi więzienie
Gdyński weterynarz został zatrzymany przez policję, ponieważ istnieje podejrzenie, że zamiast uśpić kocięta, skręcił im karki.
Kilka tygodni temu mieszkanka Bojana zgłosiła się do jednej z gdyńskich lecznic dla zwierząt. Kobieta przyniosła ze sobą pięć kociąt, które chciała uśpić w humanitarny sposób. Zapłaciła za to weterynarzowi 60 zł i wyszła.
Kilka chwil później kobieta wróciła do gabinetu lekarza po zwłoki kotków, ponieważ postanowiła, że je pochowa. Kiedy wraz z mężem weszli do gabinetu, zaskoczył ich wygląd kocich zwłok. Poproszony o konsultacje inny weterynarz stwierdził, że zwierzęta nie zostały uśpione lecz prawdopodobnie skręcono im karki.
Powiatowy lekarz weterynarii w Gdyni dowiedział się o sprawie od Kaszubsko-Pomorskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. - Ale to oni dzownili do mnie po szczegóły. To dziwne, bo to właśnie do Izby trafiają skargi na lekarzy weterynarii - mówi Elżbieta Żebrowska, powiatowy lekarz weterynarii w Gdyni.
Właścicielka kociąt powiadomiła policję. W poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. 48-letni weterynarz odpowie za niehumanitarne pozbawienie zwierząt życia. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności lub grzywna.
Opinie (164) ponad 20 zablokowanych
-
2008-04-22 19:05
prosimy o podanie jaka to lecznica...!!!
sama leczę swoje psy i nie chciałabym tam trafić....
- 0 0
-
2008-04-22 19:09
załamana
widzę ,że nawet lekarze weterynarii zachowują sie podle całkiem jak cała reszta, która nas leczy a czasem nawet zabija swoją nie kompetencją, to straszne co człowiek potrafi zrobic dla pieniędzy
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2008-04-22 22:19
Byłam na dawno temu na Kartuskiej,smród okropny,na wymioy mi się zbierało.To pierwszy i ostatni raz
- 1 0
-
-
2008-04-22 19:39
Za zamordowanie kotów grozi weterynarzowi do 2 lat wiezienia (2)
Ważne by właścicielka kociąt chciała wspomnianego weterynarza pozwać z oskrarżenia prywatnego. W innym przypadku może się wywinąć grzywną.
Pozdrawiam- 1 0
-
2008-04-23 00:24
A uśpienie to nie zamordowanie? (1)
Uśpienie to ładne słowo, ale w istocie oznacza to samo - śmierć zwierzęcia. Nie wiem, może niektórym wypowiadającym się osobom wydaje się, że chodzi o położenie go do kojca i śpiewanie kołysanek?
A już w ogóle ostatnią osobą oburzającą się na weterynarza powinna być zleceniodawczyni zabicia kotów.. Najpierw decyduje o ich śmierci, a potem ma pretensje do "BANDYTY" weterynarza, że nie zabił "humanitarnie"? Paranoja...- 0 0
-
2008-04-23 18:00
skręcanie karku nie jest humanitarny
zleceniodawczyni zapłaciłoa za humanitarną śmierć, a otrzymała zupełnie cos innego. Ludzi z wyrokami np. w Chinach zabija się strzałem w tył głowy lub przez powieszenie, kultywowane są też zastrzyki. Zatem różnica jest, choć generalnie może nie dostrzegalna.
Nie mniej jednak czym innym jest czystka etniczna, a czym innym śmierć żołnierza w wojnie. W tej sprawie weterynarz dopuścił się morderstwa, mimo, że miała to być tylko eutanazja.
Pozdrawiam- 1 0
-
2008-04-22 19:41
szkoda
Ja uważam, że należy przeciwdziałać niechcianym ciążom u zwierząt. Przecież są tabletki antykoncepcyjne, sterylizacja.
Mało chodzi bezdomnych kotów i psów po ulicach trójmiasta.
Mało jest kotów i psów w schroniskach. Zwłaszcza w okresie letnim, kiedy to prezenty gwiazdkowe w postaci małego pieska lub kotka stały się przeszkodą w wyjeździe na urlop.- 0 0
-
2008-04-22 19:43
kazda śmierć jest przykra ale nie widze wielkiej różnicy
w sposobie pozbawienia zycia. To tak jakby ktos podał dą sądu ze skazańca nie zastrzelili tylko porazlili prądem. Najgorsze jest to, ze wziął kasę za to czego nie zrobił !
- 0 0
-
2008-04-22 19:49
?? (1)
Najpierw zabija, a później chce je pochować... Hipokryzja
- 0 0
-
2008-04-22 20:12
a co miałam powiedzieć lekarzowi: hej oddaj mi koty, bo coś mi sie tu nie podoba?
nie znasz całej sprawy, więc daruj sobie takie komentarze!!!- 0 0
-
2008-04-22 20:04
(4)
Moja kotka często miała młode, w sumie co ruję.. Moja kotka była (bo 3 lata temu zdechła żyjąc 18 lat) kotem swobodnie poruszającym się po dzielni. Tak więc jak tylko się okociła, ojciec zabierał ślepe jeszcze małe kotki i odrąbywał im główki szpadlem bądź siekierą. Jako dziecko strasznie ten fakt przeżywałam, ale z biegiem lat przywykłam i dziś uważam że lepiej takie małe ślepe kotki zabić niż potem przepędzać i skazywać na jakieś tułaczki.
- 0 0
-
2008-04-22 20:56
Lepiej to jest kotkę wykastrować, aby tych młodych nie miała.
- 0 0
-
2008-04-23 09:59
współodpowiedzialność (1)
Aga, tak ciężko było ci wysterylizować kotkę? Wolałaś zaoszczędzić 100zł na tym zabiegu i patrzeć na to dzieci kotki są mordowane?
- 0 0
-
2008-04-23 13:25
ech..
to było jakieś 20 lat temu, wtedy nikt o sterylizacji nie słyszał
- 0 0
-
2017-04-17 08:54
Średniowiecze
To bestialstwo może pora zauważyć że jest 21 wiek? Może kota który ma się nie rozmnażać warto poddać sterylce kastracji a nie mordować niewinne zwierzątka?
- 0 0
-
2008-04-22 20:09
na takich nie ma mocnych
To bardzo bogaty weterynarz. Ma znakomite warunki bytowe dzieki temu zawodowi, niestety na takich nie ma mocnych.
- 0 0
-
2008-04-22 22:28
Jak to humanitarnie zabić?
Sam akt zabójstwa nie jest "humanitarny" , nieważne kociąt,szczeniaków,niemowląt,ludzi...Nie rozumiem "Humanitarnie" Zabić, to jakaś farsa, a można zabić niehumanitarnie,w końcu efekt ten sam. Na świecie giną ludzie w mniej lub bardziej "Humanitarny" sposób a tu Afera o kociaki.Ludzie zastanówmy się nad tym naszym HUMANITARYZMEM.Bo czasem przeczymy swojemu istnieniu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.