• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Weterynarzowi grozi więzienie

mr, KWP
22 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 14:51 (22 kwietnia 2008)

Gdyński weterynarz został zatrzymany przez policję, ponieważ istnieje podejrzenie, że zamiast uśpić kocięta, skręcił im karki.



Kilka tygodni temu mieszkanka Bojana zgłosiła się do jednej z gdyńskich lecznic dla zwierząt. Kobieta przyniosła ze sobą pięć kociąt, które chciała uśpić w humanitarny sposób. Zapłaciła za to weterynarzowi 60 zł i wyszła.

Kilka chwil później kobieta wróciła do gabinetu lekarza po zwłoki kotków, ponieważ postanowiła, że je pochowa. Kiedy wraz z mężem weszli do gabinetu, zaskoczył ich wygląd kocich zwłok. Poproszony o konsultacje inny weterynarz stwierdził, że zwierzęta nie zostały uśpione lecz prawdopodobnie skręcono im karki.

Powiatowy lekarz weterynarii w Gdyni dowiedział się o sprawie od Kaszubsko-Pomorskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. - Ale to oni dzownili do mnie po szczegóły. To dziwne, bo to właśnie do Izby trafiają skargi na lekarzy weterynarii - mówi Elżbieta Żebrowska, powiatowy lekarz weterynarii w Gdyni.

Właścicielka kociąt powiadomiła policję. W poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. 48-letni weterynarz odpowie za niehumanitarne pozbawienie zwierząt życia. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności lub grzywna.
mr, KWP

Opinie (164) ponad 20 zablokowanych

  • prosimy o podanie jaka to lecznica...!!!

    sama leczę swoje psy i nie chciałabym tam trafić....

    • 0 0

  • załamana

    widzę ,że nawet lekarze weterynarii zachowują sie podle całkiem jak cała reszta, która nas leczy a czasem nawet zabija swoją nie kompetencją, to straszne co człowiek potrafi zrobic dla pieniędzy

    • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Byłam na dawno temu na Kartuskiej,smród okropny,na wymioy mi się zbierało.To pierwszy i ostatni raz

      • 1 0

  • Za zamordowanie kotów grozi weterynarzowi do 2 lat wiezienia (2)

    Ważne by właścicielka kociąt chciała wspomnianego weterynarza pozwać z oskrarżenia prywatnego. W innym przypadku może się wywinąć grzywną.

    Pozdrawiam

    • 1 0

    • A uśpienie to nie zamordowanie? (1)

      Uśpienie to ładne słowo, ale w istocie oznacza to samo - śmierć zwierzęcia. Nie wiem, może niektórym wypowiadającym się osobom wydaje się, że chodzi o położenie go do kojca i śpiewanie kołysanek?

      A już w ogóle ostatnią osobą oburzającą się na weterynarza powinna być zleceniodawczyni zabicia kotów.. Najpierw decyduje o ich śmierci, a potem ma pretensje do "BANDYTY" weterynarza, że nie zabił "humanitarnie"? Paranoja...

      • 0 0

      • skręcanie karku nie jest humanitarny

        zleceniodawczyni zapłaciłoa za humanitarną śmierć, a otrzymała zupełnie cos innego. Ludzi z wyrokami np. w Chinach zabija się strzałem w tył głowy lub przez powieszenie, kultywowane są też zastrzyki. Zatem różnica jest, choć generalnie może nie dostrzegalna.

        Nie mniej jednak czym innym jest czystka etniczna, a czym innym śmierć żołnierza w wojnie. W tej sprawie weterynarz dopuścił się morderstwa, mimo, że miała to być tylko eutanazja.

        Pozdrawiam

        • 1 0

  • szkoda

    Ja uważam, że należy przeciwdziałać niechcianym ciążom u zwierząt. Przecież są tabletki antykoncepcyjne, sterylizacja.
    Mało chodzi bezdomnych kotów i psów po ulicach trójmiasta.
    Mało jest kotów i psów w schroniskach. Zwłaszcza w okresie letnim, kiedy to prezenty gwiazdkowe w postaci małego pieska lub kotka stały się przeszkodą w wyjeździe na urlop.

    • 0 0

  • kazda śmierć jest przykra ale nie widze wielkiej różnicy

    w sposobie pozbawienia zycia. To tak jakby ktos podał dą sądu ze skazańca nie zastrzelili tylko porazlili prądem. Najgorsze jest to, ze wziął kasę za to czego nie zrobił !

    • 0 0

  • ?? (1)

    Najpierw zabija, a później chce je pochować... Hipokryzja

    • 0 0

    • a co miałam powiedzieć lekarzowi: hej oddaj mi koty, bo coś mi sie tu nie podoba?

      nie znasz całej sprawy, więc daruj sobie takie komentarze!!!

      • 0 0

  • (4)

    Moja kotka często miała młode, w sumie co ruję.. Moja kotka była (bo 3 lata temu zdechła żyjąc 18 lat) kotem swobodnie poruszającym się po dzielni. Tak więc jak tylko się okociła, ojciec zabierał ślepe jeszcze małe kotki i odrąbywał im główki szpadlem bądź siekierą. Jako dziecko strasznie ten fakt przeżywałam, ale z biegiem lat przywykłam i dziś uważam że lepiej takie małe ślepe kotki zabić niż potem przepędzać i skazywać na jakieś tułaczki.

    • 0 0

    • Lepiej to jest kotkę wykastrować, aby tych młodych nie miała.

      • 0 0

    • współodpowiedzialność (1)

      Aga, tak ciężko było ci wysterylizować kotkę? Wolałaś zaoszczędzić 100zł na tym zabiegu i patrzeć na to dzieci kotki są mordowane?

      • 0 0

      • ech..

        to było jakieś 20 lat temu, wtedy nikt o sterylizacji nie słyszał

        • 0 0

    • Średniowiecze

      To bestialstwo może pora zauważyć że jest 21 wiek? Może kota który ma się nie rozmnażać warto poddać sterylce kastracji a nie mordować niewinne zwierzątka?

      • 0 0

  • na takich nie ma mocnych

    To bardzo bogaty weterynarz. Ma znakomite warunki bytowe dzieki temu zawodowi, niestety na takich nie ma mocnych.

    • 0 0

  • Jak to humanitarnie zabić?

    Sam akt zabójstwa nie jest "humanitarny" , nieważne kociąt,szczeniaków,niemowląt,ludzi...Nie rozumiem "Humanitarnie" Zabić, to jakaś farsa, a można zabić niehumanitarnie,w końcu efekt ten sam. Na świecie giną ludzie w mniej lub bardziej "Humanitarny" sposób a tu Afera o kociaki.Ludzie zastanówmy się nad tym naszym HUMANITARYZMEM.Bo czasem przeczymy swojemu istnieniu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane