• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wieczorna awantura w sklepie na Monciaku

Mko
29 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Wieczorna awantura w jednym z sopockich sklepów zakończyła się interwencją policji.
  • Wieczorna awantura w jednym z sopockich sklepów zakończyła się interwencją policji.

Interwencją policji i wielkim zamieszaniem zakończyło się dziwne, a momentami agresywne zachowanie mężczyzny w jednym z sopockich sklepów z akcesoriami domowymi.



Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek wieczorem w jednym ze sklepów na sopockim Monciaku.

- W pewnym momencie w sklepie pojawił się kierownik albo właściciel sklepu i zrobiła się afera. Mężczyzna zachowywał się bardzo dziwnie. Był agresywny wobec pracowników. Zupełnie inaczej zachowywał się w stosunku do klientów, którym zaczął rozdawać asortyment. Zrobiło się wielkie zamieszanie, ludzie wyszli na zewnątrz, a mężczyzna zamknął się z kilkoma osobami w środku. Gdy na miejscu pojawiła się policja usiadł na podłodze i dopiero potem się uspokoił. Dziwnie to wszystko wyglądało - opowiada pani Marta, czytelniczka.
Sopoccy policjanci przyznają, że takie zdarzenie miało miejsce, ale nie doszło do złamania prawa.

- Nasza interwencja trwała ok. pół godziny. Wezwani na miejsce funkcjonariusze poprosili klientów znajdujących się w sklepie o jego opuszczenie, by mogli wyjaśnić z pracownikami i kierownikiem zaistniałe nieporozumienie - mówi nam dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policjanci nie stwierdzili, by w sklepie doszło do wykroczenia czy przestępstwa.

- Nie stwierdzono, by ktokolwiek był pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Nikt nie został zatrzymany - dodaje dyżurny KMP w Sopocie.
Mko

Opinie (148) 7 zablokowanych

  • (1)

    Byłem w tym sklepie dość niedawno i całość jest mocno podejrzana, facet który podawał się za prezesa powiedział ze kto chce może wziąć towar do 50 zł darmo. Pozniej zamknął sklep, bez pracowników którzy wyszli po malej awanturze jaka im zrobił i nie wypuszczal klientów chcacych wyjść... Ciekawe, jaki normalny człowiek się tak zachowuje. Gadał do siebie, siadał na podłodze i różne takie, zupełnie jakby był nacpany. W Sopocie to normalne? Policja oczywiście bezbronna i nic nie może zrobić.... A przestępstwo skarbowe jak się patrzy. Nie udokumentowana darowizna? Nie wydawanie paragonów za towar? Darmowe zakupy i nacpany właściciel w pracy? Ktoś jest tu ślepy??

    • 31 11

    • furiat

      On nadal tam jest i rozdaje towar odrywa ceny i mówi klientom że sklep bez pracowników też potrafi działać jeden z klientów powiedział że widział jak go z hotelu wyrzucili bo zrobił awanturę... Pracownicy marzą na dworze a ten se rządzi

      • 4 1

  • Naćpany prezes tigera !!!!

    100% pewności, że prezes jest pod wpływem środków odurzających, a policja nie reaguje !!!

    • 19 5

  • pis wygral wybory

    I oszalał ze szczęścia

    • 23 7

  • Dobrze, ze czerwona honde zostawil na parkingu...

    • 15 2

  • fajne skarbonki:)

    • 14 1

  • (2)

    Zwykły konflikt między pracodawcą a pracownikiem. Niektórzy tak reagują, że zaczynają udawać głupiego. Tylko co ma do tego Sopot i o co zastrzezenia do Policji?

    • 8 3

    • no nie taki zwykły konflikt jak wezwano policje :)

      a w Sopocie na Monciaku jak zwykle wesoło :)

      • 0 0

    • Co to znaczy zwykły? Z tego co było widać, wyszli wszyscy pracownicy ze sklepu...

      • 0 0

  • Pewnie pijany

    Chciał butelki po piwie oddać

    • 2 1

  • wtf

    Naprawdę artykuł godny uwagi...Jaja sobie robicie z ludzi?!?! Kunszt dziennikarski jest bardzo trudny do opanowania i dla niektórych niemożliwy do osiągnięcia,ale ten artykuł - brak słów,żart.

    • 14 2

  • eh

    Skoro był to właściciel czy ktoś tam ważny w tej firmie, to nic niezgodnego z prawem nie zrobił, więc wielka szkoda, że nie ma go za co ukarac :/

    • 5 1

  • dochodzi mobbing!

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane