- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (235 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (107 opinii)
- 3 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (68 opinii)
- 4 Napad na bank czy głupi żart? (89 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (714 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Wjechał w biegacza. Myślał, że to włamywacz
O tym, że wymierzanie sprawiedliwości własnymi rękoma nie jest dobrym pomysłem, przekonał się 25-latek z Gdańska, który - ścigając włamywacza i myśląc, że go odnalazł - potrącił swoim samochodem niewinnego biegacza, który akurat uprawiał w okolicy jogging.
Siostrzeniec okradzionej kobiety - nie czekając na przyjazd policji - wsiadł w samochód i postanowił złodzieja poszukać na własną rękę. W okolicy kanału Raduni, przy skrzyżowaniu ul. Starogardzkiej i Traktu św. Wojciecha zobaczył ubranego w dresy biegnącego mężczyznę.
O wypadkach, które nastąpiły później policja - przynajmniej na razie - oficjalnie nie chce się wypowiadać. Prawdopodobnie jednak najpierw 25-latek podjechał autem do biegnącego przed nim mężczyzny i krzyknął coś do niego. Ten z kolei wystraszył się i zaczął biec jeszcze szybciej. Wówczas doszło do wypadku.
- Na miejscu pojawili się policjanci drogówki. W pierwszej rozmowie z nimi 25-latek stwierdził, ze celowo potrącił biegnącego przed nim człowieka, który - jego zdaniem - miał być włamywaczem, który okradł jego ciotkę - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Potrącony 37-latek trafił z ogólnymi potłuczeniami do szpitala. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że najprawdopodobniej nie miał on nic wspólnego z kradzieżą, a jedynie wyszedł z domu pobiegać trasą wzdłuż kanału Raduni.
Obecnie policja prowadzi dwie niezależne sprawy. Pierwsza dotyczy potrącenia mężczyzny i dla sprawcy może zakończyć się zarzutami grożącymi nawet trzema latami odsiadki. Druga z kolei dotyczy włamania do mieszkania ciotki 25-latka, który wjechał w biegacza.
Opinie (158) 5 zablokowanych
-
2012-01-17 14:30
Pewnie dres adidasa...
Ulubiona marka dresów z długimi łapami...
- 0 0
-
2012-01-18 18:16
klasyczny idiota
- 0 0
-
2012-01-19 18:22
skonczony kretyn z ABW
swietnie go wyszkolili debila skończonego,ma wyobraznię debilek.
- 0 0
-
2012-01-24 10:34
polidurnie
oczywiscie włamywacza nie znajdą i umorzenie po 30 dniach przyjdzie...
- 0 0
-
2012-02-15 17:24
Do księdza Mateusza miał dzwonić?
Do księdza Mateusza miał dzwonić?
- 0 0
-
2012-02-15 19:41
biegacz
tyle to dostaje sie za poszarpanie kogos, ach przepraszam! bójkę oczywiscie, bo tak nasze madre prawo to kwalifikuje... facet by zslabl, lezal i odchodzil do Lepszego Swiata, KIEROBOL (zacznijcie nazywac ich po imieniu a nie tylko wiecznei czepiacie sie KIBICXOW!) uznalby, ze to pijak i anrkoma, wiec po co mu pomagac, niech lezy! mnie takie FAJE jak ON NIE RAZ próbowały ROZJECHAC! czy to na osiedlowej petli 1,8 km (2 razy w ciagu 7 min!) czy na ZIELONYM swietle! czy tez przy PRZEJSCIU dla PIESZYCH przez straz miejska, lub taryfiarza o zgrozo o 3-4 nad ranem! nie zdziwcie sie, jak zaczniemy wybijac wam szyby i kopac w karoserie, co nie raz malo co mnie sie nie zdarzylo....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.