• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wjechał w biegacza. Myślał, że to włamywacz

piw
15 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
W tym miejscu doszło do potrącenia. W tym miejscu doszło do potrącenia.

O tym, że wymierzanie sprawiedliwości własnymi rękoma nie jest dobrym pomysłem, przekonał się 25-latek z Gdańska, który - ścigając włamywacza i myśląc, że go odnalazł - potrącił swoim samochodem niewinnego biegacza, który akurat uprawiał w okolicy jogging.



Ktoś bierze cię za przestępcę, co robisz?

Wszystko działo się 11 stycznia wieczorem. Doszło do włamania do jednego z mieszkań przy ul. Nowiny zobacz na mapie Gdańska. Włamywacz wybił szybę i dostał się do środka. Zrabował złotą biżuterię i monety okolicznościowe o łącznej wartości blisko 16 tys. zł. Domownicy kradzież odkryli po godz. 19.

Siostrzeniec okradzionej kobiety - nie czekając na przyjazd policji - wsiadł w samochód i postanowił złodzieja poszukać na własną rękę. W okolicy kanału Raduni, przy skrzyżowaniu ul. Starogardzkiej i Traktu św. Wojciecha zobacz na mapie Gdańska zobaczył ubranego w dresy biegnącego mężczyznę.

O wypadkach, które nastąpiły później policja - przynajmniej na razie - oficjalnie nie chce się wypowiadać. Prawdopodobnie jednak najpierw 25-latek podjechał autem do biegnącego przed nim mężczyzny i krzyknął coś do niego. Ten z kolei wystraszył się i zaczął biec jeszcze szybciej. Wówczas doszło do wypadku.

- Na miejscu pojawili się policjanci drogówki. W pierwszej rozmowie z nimi 25-latek stwierdził, ze celowo potrącił biegnącego przed nim człowieka, który - jego zdaniem - miał być włamywaczem, który okradł jego ciotkę - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Potrącony 37-latek trafił z ogólnymi potłuczeniami do szpitala. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że najprawdopodobniej nie miał on nic wspólnego z kradzieżą, a jedynie wyszedł z domu pobiegać trasą wzdłuż kanału Raduni.

Obecnie policja prowadzi dwie niezależne sprawy. Pierwsza dotyczy potrącenia mężczyzny i dla sprawcy może zakończyć się zarzutami grożącymi nawet trzema latami odsiadki. Druga z kolei dotyczy włamania do mieszkania ciotki 25-latka, który wjechał w biegacza.
piw

Opinie (158) 5 zablokowanych

  • Pewnie dres adidasa...

    Ulubiona marka dresów z długimi łapami...

    • 0 0

  • klasyczny idiota

    • 0 0

  • skonczony kretyn z ABW

    swietnie go wyszkolili debila skończonego,ma wyobraznię debilek.

    • 0 0

  • polidurnie

    oczywiscie włamywacza nie znajdą i umorzenie po 30 dniach przyjdzie...

    • 0 0

  • Do księdza Mateusza miał dzwonić?

    Do księdza Mateusza miał dzwonić?

    • 0 0

  • biegacz

    tyle to dostaje sie za poszarpanie kogos, ach przepraszam! bójkę oczywiscie, bo tak nasze madre prawo to kwalifikuje... facet by zslabl, lezal i odchodzil do Lepszego Swiata, KIEROBOL (zacznijcie nazywac ich po imieniu a nie tylko wiecznei czepiacie sie KIBICXOW!) uznalby, ze to pijak i anrkoma, wiec po co mu pomagac, niech lezy! mnie takie FAJE jak ON NIE RAZ próbowały ROZJECHAC! czy to na osiedlowej petli 1,8 km (2 razy w ciagu 7 min!) czy na ZIELONYM swietle! czy tez przy PRZEJSCIU dla PIESZYCH przez straz miejska, lub taryfiarza o zgrozo o 3-4 nad ranem! nie zdziwcie sie, jak zaczniemy wybijac wam szyby i kopac w karoserie, co nie raz malo co mnie sie nie zdarzylo....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane