• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycinka drzew na Morenie jednak legalna

mak
17 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Wycinka drzew na Morenie.
  • Wycinka drzew na Morenie.
  • Wycinka drzew na Morenie.
  • Wycinka drzew na Morenie.

W sobotę opublikowaliśmy list mieszkanki Moreny zaniepokojonej wycinką kilkunastu drzew w rejonie skrzyżowania ul. Jaśkowa Dolina z ul. Piecewską zobacz na mapie Gdańska. Okazuje się jednak, że drzewa, ze względu na swój stan zagrażały bezpieczeństwu ludzi i zostały wycięte za zgodą gdańskiego magistratu.



Czy w twojej okolicy jest sporo drzew?

Kilka dni temu nasza czytelniczka zauważyła, że w rejonie ul. Jaśkowa Dolina i Piecewska wycinane są drzewa. - Wycięto kilka ponad 20-letnich topoli, nie sadzając nowych drzew w zamian, ani nie wykorzystując zdobytej powierzchni w żaden pożyteczny sposób - napisała w opublikowanym w sobotę liście czytelnika. - Następnego dnia rano doświadczyłam déjà vu sprzed dwóch lat, gdy przycięto klony na Morenie tak, że nie były już w stanie funkcjonować. Tylko że tym razem po prostu przystąpiono do wycinki, w efekcie której dziś ściętych jest pięć, również ponad 20-letnich topoli.

Nieopodal tego miejsca przycięto pozostałe drzewa ogałacając je, według czytelniczki, w taki sposób, że mają raczej małe szanse na przetrwanie.- Jestem przerażona, jak łatwo usuwa się jedyną przeciwwagę do wszechobecnego betonu. W porównaniu do blokowiska na Zaspie i tak Morena ma mniej zieleni, a mimo to ktoś rozrzutnie pozbawia nas dorodnych drzew, które choć trochę okraszają szarą rzeczywistość - mówi czytelniczka.

Jak się jednak okazuje, do wycięcia i przycięcia drzew doszło w majestacie prawa. - Na wycinkę przedmiotowych drzew było wydane zezwolenie Prezydenta Miasta Gdańska. Wniosek o wycinkę złożył zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej - mówi Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miasta Gdańska.

Zarząd Lokatorsko-Własnościowej Spółdzielni Mieszkaniowej "Morena" zwrócił się do magistratu z wnioskiem o wydanie zezwolenia na usunięcie 11 topoli z terenu położonego przy ul. Arctowskiego 3, które, zdaniem zarządu, zagrażają bezpieczeństwu ludzi i przejeżdżających tamtędy samochodów.

- Wniosek wpłynął do Wydziału Środowiska UMG 4 września tego roku. Dołączone do niego zostały ankiety dotyczącą wycinki, które zostały przeprowadzone wśród mieszkańców przyległych budynków - dodaje urzędnik. - 16 września przeprowadzono wizję w terenie by ocenić zasadność wniosku. Dodatkowo, w toku postępowania przeprowadzono ekspertyzę wykonaną przez Katedrę Taksonomii Roślin i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Gdańskiego pod kątem występowania gatunków porostów objętych ochroną - takich gatunków nie stwierdzono.

Ustalono, że wnioskowane do wycinki drzewa ze względu na swoje cechy gatunkowe, a więc m.in.: krótkowieczność, kruchość drewna, ekspansywny system korzeniowy, podatność na choroby i rozkład drewna, zagrażają bezpieczeństwu ludzi korzystających z ciągu pieszo-jezdnego, mienia, a także niszczą systemem korzeniowym infrastrukturę drogową.

- W wydanym zezwoleniu na wycinkę drzew, w zamian za usuwane drzewa zobowiązano spółdzielnię "Morena" do wykonania nasadzeń 22 sztuk drzew ozdobnych liściastych na terenie, który pozostaje we władaniu wnioskodawcy, w terminie do 30 listopada 2015 roku, które będą rekompensatą za utraconą zieleń - dodaje Dariusz Wołodźko.

O tym dlaczego warto, a czasem nawet trzeba, wycinać topole tłumaczy Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Gdańska.

- Problem z topolami nie jest związany z samym gatunkiem, lecz jest wynikiem niewłaściwego projektowania i gospodarki zielenią wysoką - mówi dyrektor Lorek. - Na nowo budowanych osiedlach oraz terenach przemysłowych po drugiej wojnie światowej, topole sadzone były jako przedplon głównie ze względu na szybki wzrost, co powodowało szybkie zazielenienie się terenów towarzyszących zabudowie. Przedplon z założenia należało wymienić po osiągnięciu wieku 30-40 lat.

Jak dodaje, rozwiązaniem jest więc sukcesywne przebudowanie składu gatunkowego terenów zieleni. - Szczególnie tam, gdzie zamierające topole swoimi negatywnymi cechami (krótkowieczność i podatność na choroby) mogą stwarzać zagrożenie - mówi Maciej Lorek. - Jednocześnie należy pamiętać, że zdrowe, młodsze topole posiadają także zalety, jakimi są m.in. tolerancja na suszę, zanieczyszczenia gleby i powietrza, dużą zdolność adaptacji i regeneracji, a także walory dekoracyjne.
mak

Opinie (75) 1 zablokowana

  • Wyciąć topole, ale jakie? Jest ich kilkanaście gatunków lub odmian, mieszańców.

    Najbujniej wyrosły te reprezentujące mieszańca euro-amerykańskiego. Często były sadzone w pośpiechu dla klasy robotniczej. I teraz jest kłopot.
    Pospolita osika to też topola.

    • 7 0

  • Drzewa zagrażały bo były od dawna chore,porazone skupiskami jemioły (2)

    leczyc , a nie wycinac .

    • 7 7

    • podlewaj je syropem na kaszel

      • 3 0

    • leczenie

      Leczyć, leczyć - to niech się ustawi w kolejce do lekarza i sama się leczy.

      • 1 0

  • a co z drzewami w parku ,

    ma poderzenie graniczące z pewnościa , ze ktos
    celowo je wykancza.

    • 3 1

  • Na temat zieleni miejskiej pojawia się tyle absurdów, że jeden z internautów napisał, że:

    "Ja bym wszystkie wyciął. Drzewa zabijają kierowców spokojnie jadących drogami, robią wiatr machając liśćmi...". Wspaniały humor, gratuluję. Z debilami nie można inaczej!

    • 8 2

  • Skandal ! (1)

    Wycinanie drzew jest podłością i chamstwem więc nie ma żadnego znaczenia czy odbywa się to zgodnie z prawem czy też nie. Zło jest zawsze złem! Ale prymitywy tego nie zrozumieją.

    • 8 21

    • szczególnie wtedy, gdy ich stan zagraża bezpieczeństwu ludzi. podwójnym chamstwem jest to, że w zamian za każde wycięte prawie bezwartościowe drzewo nasadza się dwa o lepszych walorach.
      co wy ludzie macie w tych makówkach...

      • 6 1

  • bo to

    własnie trojmiasto.pl : wpierw napiszą potem sprawdzą.

    • 4 2

  • prawda jest taka (2)

    Że te drzewa zasłaniały sąsiadom światło, szczególnie z Arctowskiego i z parteru na Kruczkowskiego. Info z dwóch źródeł, w tym z Administracji. Dla ciekawych: 57 głosów było za, 31 przeciw, 25 albo nie wzięło udziału albo ich nie zanotowano. Ciekawe, czy rzeczywiście tylu ludzi podpisało... fakt faktem to oni chcieli wycinki.

    • 8 0

    • Tzn tak twierdzi sąsiedztwo - ze im zasłania...

      • 0 1

    • mieszkam na Arctowskiego i nie zgadzam się a Pana/Pani opinią, teraz ludzie mogą sobie popatrzeć na blachę ściany z Biedronki

      A o jakie głosy chodzi, bo ja jestem w domu Prawie cały dzień, jak nie ja, to mąż i nikt nikogo o nic nie pytał!!!!

      • 0 1

  • dzewa

    powinno się wyciąć wszystkie drzewa bo latem służą tylko dla pijaków by lepiej im się piło ,wystarczyłyby tylko niskie krzewy i problem z wycinką i pijakami odpada

    • 1 7

  • A kto zabrał drzewa??

    • 0 0

  • A ja nie dziwie się Pani Marcie- to wynika z braku zaufania do władzy. Niestety władza zarówno na

    szczeblu lokalnym jak i krajowym jest po prostu SKORUMPOWANA i bardzo podatna na wpływy deweloperów, pseudobiznesmenów dlatego obawa Pani Marty ze za wycinką stoi chęć zniszczenia terenu w pobliżu którego mieszka i przekazaniu go np. deweloperowi aby wybudował budynek mieszkalny który o 15 m oddalony od jej budynku. Niestety normy budowlane są bardzo liberalne (przypadek?) i na wiele pozwalają. Wystarczy wymienić ostatnie AFERY aby mieć obawy: Amber Gold, zegarek Nowaka, mieszkania komunalne i zatrzymania urzędniczek z gdańskiego magistratu, dziwne oświadczenia majątkowe Adamowicza i śledztwo CBA, Sawicka i jej lody, afera hazardowa, afera Misiaka, afera taśmowa, afera Hoffmana i sp., afera Kapllera i Stadionu Narodowego, afera przetargowa w MSZ i zatrzymanych dwoje urzędników MSZ, afera szpiegowsko-przetargowa w MON.... To tylko te większe do tego dochodzą mniejsze... powiedzmy incydenty jak np. koncert Madonny z Muchą w tle, czy próba osadzenia Ostachowicza w Orlenia itd.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane