• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycinka drzew zaniepokoiła mieszkańców

Patryk Szczerba
13 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kto odpowiada za połamane drzewa w lesie?
Wycinka drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, choć wygląda na dewastację, jest dla lasów ratunkiem. Wycinka drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, choć wygląda na dewastację, jest dla lasów ratunkiem.

Trwająca wycinka drzew na terenie Pustek Cisowskich zobacz na mapie Gdyni zaniepokoiła mieszkańców spacerujących leśnymi alejkami. Leśnicy uspokajają, że to zamierzone działanie, które ma pomóc w rozwoju 160-letniego już drzewostanu. Prace zostały uwzględnione w tzw. planie urządzenia lasu, czyli dokumencie regulującym takie kwestie.



Często bywasz w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym?

Sytuacją w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym w rejonie ulic Kcyńskiej i Owsianej zobacz na mapie Gdyni zainteresowała się jedna z czytelniczek.

- Prowadzona jest tam na wielką skalę wycinka zdrowych drzew. Las demolowany jest przez ciężki sprzęt, niszczone są istniejące alejki i trasy spacerowe. To wszystko dzieje się w odległości 50-100 metrów od budynków mieszkalnych - dziwi się pani Maria, pytając, czy wszystko odbywa się zgodnie z prawem.

Czytaj też: Nawet 50 ha lasów wycina się każdego roku z TPK

Leśnicy odpowiadają, że powodów do obaw nie ma. W tym miejscu las pozostanie, jednak trzeba go odmłodzić. Cała operacja nie zagrozi jego istnieniu, a wręcz przeciwnie - pomoże.

- W tym celu wycinamy drzewa, żeby zrobić miejsce dla nowych buków, które obsiewane są metodą naturalną i powinny - dzięki większej ilości światła w tym miejscu - urosnąć jako nowe gatunki. Takie obsiewanie to naturalny proces biologiczny - zapewnia Michał Grabowski z Nadleśnictwa Gdańsk.

Nie ma się również co dziwić bałaganowi, który spacerowicze mogą zastać na miejscu. Jego powodem jest chęć ochrony terenu przed zadeptaniem.

- Pracownicy Nadleśnictwa Gdańsk mogli specjalnie pozostawić w tym miejscu porozrzucane gałęzie, żeby ochronić okolicę przed wejściem spacerowiczów, którzy mogą zniweczyć nasze działania w bardzo szybki sposób - dodaje Grabowski.

Dlaczego w ogóle trzeba robić wycinkę? Jak tłumaczą leśnicy, często ma ona na celu przerzedzenie lasu: wycięcie jednego zdrowego drzewa robi się po to, by zapewnić dostęp do światła i wody wznoszącym się wokół kilku młodym drzewom. Takie operacje odbywają się permanentnie.

Zobacz też: Trójmiejski Park Krajobrazowy czy fabryka drewna?

Warto podkreślić, że działania na Pustkach Cisowskich to część 10-letniego planu, który zatwierdza Ministerstwo Środowiska. Ostatni był zatwierdzony w 2005 roku dla Lasów Państwowych w całej Polsce. Zgodnie z nim rocznie w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym przeznaczonych jest do wycięcia średnio ok. 100 tys. m sześc. drzewa. Przed jego przyjęciem znikało 60 tys. metrów sześciennych. W ich miejsce sadzone są nowe drzewa, najczęściej dęby.

Obecnie w całym parku o powierzchni 19 tys. ha trwa kilkanaście wycinek. Robi się je w miesiącach jesiennych i zimowych, by jak najmniej zaszkodzić drzewom. Latem można także uszkodzić gniazda ptaków i siedliska zwierząt.

W 2015 roku zacznie obowiązywać kolejny plan urządzania lasów, w tym także tych należących do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Dokument przygotowywany przez kilkanaście miesięcy będzie ważny do 2024 roku. Określa m.in. miejsca, gdzie powinny nastąpić wycinki. Ich zakres ma być podobny jak w poprzednich latach.

Miejsca

Opinie (122) 5 zablokowanych

  • Więcej, szybciej, taniej

    To jest motto LP. Wszystkie hasła pt. "dla dobra lasu" można wsadzić między bajki. Wycina się wszystko jak leci przy drogach, gdzie można wygodnie dojechać ciężkim sprzętem, a nie tam, gdzie las być może faktycznie potrzebuje odświeżenia.

    Natomiast Zarząd TPK może po prostu trzeba zlikwidować, jeżeli nic nie potrafi z tym zrobić lub nie ma uprawnień do ingerowania w to, co LP wyprawiają na jego terenie. Będzie taniej.

    • 13 3

  • kto tam mieszka

    gdzie to jest ?

    • 6 0

  • Pan redaktor pisze o czymś o czym nie ma pojęcia

    1. Wycinka trwa przez cały rok a nie tylko jesienią i zimą - sprawdzić łatwo wystarczy bywać od czasu do czasu w TPK .
    2. Powoływać się na artykuł "Nawet 50 hektarów drzew ..." innego "eksperta" to porażka, ponieważ 100 000 m3 (co prawda 50-60% to tzw grubizna której zasoby to ca. 200-250m3/ha) / 50 hektarów to 2000 m3 z hektara przy zasobach rzędu 200-250 m3/ha to brak kompetencji.
    Te 50ha to manipulacja bo może 50ha czyszczą do zera - reszta jest z innych wycinek również bardzo intensywnych

    • 15 0

  • W różnych opracowaniach o TPK są informacje, że lasy gdańskie są wodochronne itd.

    Tymczasem masowa wycinka drzewostanów prowadzi do zmniejszenia zasobów wodnych. Więc są to lasy wodochronne, czy nie?
    A tak na marginesie, gdybym tak bałaganił jak leśnicy w miejscu pracy, to już dawno rozwiązanoby ze mną umowę o zatrudnienie. Serio!

    • 15 1

  • To nie zadni lesnicy...to przestepcy z pilami motorowymi w rekach.

    Jedni piszą sprzyjające ustawy...drudzy je realizują a zysk do podziału. Stop wycince lasów w Gdańsku.Pro-las...= sprzedaż drewna kominkowego....Pro-las+anty ekologia,złodziejstwo i sobiepaństwo..czas zamknąć ta firmę ,która lupie ile wlezie i niszczy drzewostan na potęgę.

    • 11 5

  • Co na to wybrani przez ludzi Radni?Nie znaja problemu? (1)

    To moze ich to nie interesuje?..To moze nie powinni dalej pelnic tej zaszczytnej funkcjii?

    • 8 6

    • Radni z Komisji Planowania Przestrzennego i Środowiska są za totalną wycinką

      Ich tylko interesują inwestycje na obszarze lasów. Nie ważne, czy to cenny obszar pod ochrona, np. rezerwat. Kasa - to kasa i już.
      Jak kto nie wierzy, to niech sięgnie do portalu Stara Oliwa i przeczyta artykuł pt. "Gdańsk żąda łupów". Pouczające i dające dużo do myślenia przed wyborami.

      • 7 0

  • Doktorzy Mengele Trójmiejskich Lasów (2)

    Debile z LP i ich pachoły z piłami które niszczą stary drzewostan tłumacząc to potrzebą lasu, powinni sobie tymi piłami nawzajem durne łby poodcinać. To na pewno było by z pożytkiem dla lasu - gwarantuję.
    Rabunkowa gospodarka leśna nie ma nic wspólnego z pielęgnacją lasu.

    • 21 7

    • (1)

      W drzewostanach muszą również być stare drzewa. W dziuplach starych drzew mają dziuple ptaki, nietoperze , wiewiórki itp. o czym służby leśne powinny wiedzieć. Jak widać po pieńkach wycinane są tylko zdrowe i dorodne drzewa. Często zostawia się chore i krzywe drzewa nie nadające się do produkcji tarcicy.

      • 8 3

      • To dobrze że zostawia się chore i krzywe drzewa bo rozsiewają nasiona i są dziuplaste

        • 3 0

  • szokujący widok (1)

    Proponuję przejść się tą nową drogą która powstała od ul.Owsianej w kierunku Tesco o kolo 1 kilometra szer.4-5m.którą ciągnik zwozi drzewa, wygląda to strasznie, głębokość do 1m.ile drzew zostało pozbawionych kory, przy pniu które nadal będą rosły a wzgórze od ul. Zbożowej w kierunku Tesco, jak las 1945r. po czołgach Radzieckich co sam widziałem.Takie zniszczenia nie muszą towarzyszyć pozyskiwaniem drewna.

    • 21 5

    • W kleszczach sowieckiego myślenia

      • 0 2

  • Szanowni państwo (4)

    Jeżeli chcecie mieć piękny stary las bez wycinki z ładnymi alejkami itp. zróbcie to samo co zrobili onegdaj mieszkańcy Wrzeszcza. Kupcie pola pobudujcie alejki posadźcie drzewa opłacie pielęgnacje i podatki i będziecie decydowali o swoim.
    Czy do rolnika też macie pretensje że piękne dojrzałe malownicze słoneczniki skosi ze swego pola? Las dojrzał pod siekierę, gdyby to nie był park wycinka była by rozleglejsza, jesteśmy na prawach gości w lesie .

    • 11 13

    • (1)

      "Kupcie pola pobudujcie alejki posadźcie drzewa opłacie pielęgnacje i podatki i będziecie decydowali o swoim."
      W Polsce obowiązują przepisy za czasów komuny. Jak urosną drzewa to właściciel nie ma prawa ich wyciąć bez zgody władzy.

      • 9 0

      • ta ustawa nie jest za czasów komuny, ale jaki problem

        dlaczego na swojej ziemi chcą wycinać , a na cudzej chronić bezcenną przyrodę

        • 7 0

    • DURNE MYSLENIE.

      wIADOMO,ZE DEVELOPER DZIALA JAKO JEDNOSTKA Z DUZYMI PIENIEDZMI..Kiedy z odpowiednia koperta idzie do urzednika lub oferta posrednia kupuje co chce nie liczac sie z tym czy ktos komus bedzie zagladal w okna w przyszlosci.Czesto tereny takie juz dawno ma wykupione a mieszkancy liczac ,ze nie bedzie w tym miejscu dalszej zabudowy kupuja..Niestety ludzie mlodzi czesto zakupujac swoje mieszkania na kredyt nie maja juz pieniedzy na wykup np 2 hektarow ziemi..wolnej od zabudowy...TAKZE TAKIE MYSLENIE TO TYLKO USPRAWIEDLIWIANIE SIE DEVELOPERA BEZ SUMIENIA...ZE przeciez inni ( w domysle mieszkancy mogli to sobie wykupic) otoz panie kolezko z pieniedzmi nie zawsze jest to takie oczywiste.W calym tym balaganie jest najwieksza wina miasta....ktore nie zabezpiecza miejskich obszarow od zabudowy developerskiej..W urzedzie Miejskim..Spia albo biora pod stolem i wogole ch nie obchodzi jakies przygotowanie planow ,ktore byly by na zawsze wylaczone w danej dzielnicy z pod zabudowy.

      • 5 2

    • Drogi Mądralo,

      jeśli chcesz być zdrowy, to kup ziemię i pobuduj tam szpital. To rada w Twoim stylu. LP są tylko gospodarzem, a nie właścicielem, którym jest Skarb Państwa.
      I ten gospodarz powinien także chronić lasy, a nie tylko swoje uprawy.

      • 0 4

  • ej, "fachowcy" od siedmiu boleści nie wpisujcie głupot (4)

    na wszystkim się znacie lepiej niż fachowcy, co? A o lesie to ostatnio czytaliście w Elementarzu pewnie. Wiecie, co to gospodarka leśna? Nie? To zajrzyjcie sobie do pierwszej lepszej przeglądarki i wpiszcie hasło. Ona nie polega tylko na sadzeniu nowych drzew, ale również na wycince tych starych. Trudno wam to pojąc pewnie, a jednak to prawda.

    • 11 15

    • Mądralo, a czym się różni zwykły las od parku krajobrazowego? (3)

      Bo wg leśników niczym - nie ma już lasów, są uprawy leśne, gdzie można wszystko ciąć wg uznania.
      A ochrona ekosystemów to dziecinada dobra dla naiwniaków.

      • 7 2

      • eko-terrorysta? (2)

        polskie lasy są coraz większe, a nie coraz mniejsze. Owszem, prowadzi się sanitarną i przemysłowa wycinkę i wyrąb, ale jeszcze więcej drzew się sadzi! Na tym polega właśnie gospodarka leśna. A park krajobrazowy, to nie rezerwat, w którym jak drzewo zwali piorun, to ono ma prawo spruchnieć, zgnić. W parku drzewa się tez wycina, przycina, dosadza.

        • 1 1

        • To wycinajcie z daleka od miast panowie lesnicy..bo my nie bedziemy zyli wiecznie. Chcemy odpoczywac w lesie a nie zagajniku

          • 5 2

        • Ale na próchnieniu, to się nie znasz w ogóle.

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane