- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (172 opinie)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (120 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (68 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Żandarmi przeszukali Komendę Portu Wojennego w Gdyni
18 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Przed sąd za korupcję w wojsku
Sprawa korupcji przy ochronie obiektów wojskowych na Pomorzu zatacza coraz szersze kręgi. Kolejne jednostki zostały przeszukane w nocy z piątku na sobotę. Wcześniej zatrzymano dyrektora gdańskiego oddziału jednej z największych polskich firm ochroniarskich, a zarzuty postawiono ośmiu osobom - cywilom i wojskowym.
- Żandarmi sprawdzali dokumenty, ale oczywiście nikomu nic nie powiedzieli. Wiemy jedynie, że doszło do przeszukania i tyle. Czekamy na oficjalne informacje - mówi kapitan Przemysław Płonecki, który w noc przeszukania pełnił służbę w Komendzie Portu Wojennego w Gdyni.
Oficjalnych informacji nie chce na razie udzielać także żandarmeria.
Z naszych informacji wynika, że to dalszy ciąg sprawy korupcyjnej związanej z ustawianiem przetargów na ochronę jednostek wojskowych.
Zaczęło się od afery w Malborku. Osiem osób usłyszało zarzuty w związku z ochroną tamtejszej 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego. To czterech żołnierzy, dwóch cywilnych pracowników wojska oraz dwóch przedsiębiorców.
Przetarg na ochronę wygrała tam agencja City Security North z Gdańska. Według prokuratury miał on być ustawiony. Najprawdopodobniej jego postanowienia nie były również w całości wypełniane.
Sprawa trwa i rozwija się w szybkim tempie, bo miesiąc później policja zatrzymała dwie kolejne osoby. Tym razem żołnierza z Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie i dyrektora gdańskiego oddziału jednej z największych polskich firm ochroniarskich.
Zdaniem śledczych, na nieuczciwych przetargach armia mogła stracić nawet 13 mln zł.
Śledczy zarzucają zatrzymanym m.in. przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poświadczenie nieprawdy oraz nieprawidłowości w ochronie informacji niejawnych. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.
Tymczasem w październiku 2013 roku przetarg na trzyletnią ochronę "Komendy Portu Wojennego i jednostek wojskowych będących na zaopatrzeniu gospodarczym" wygrało konsorcjum firmy Impel i jej spółek-córek. Oferta na kwotę 36,8 mln zł była jedyną, która została złożona. Otrzymała 100 punktów na 100 możliwych. W przetargu w 80 proc. decydowała cena, a w 20 proc. doświadczenie.
- Do tej pory nikt nie kontaktował się z kierownictwem firmy Impel w tej sprawie. Nie dysponujemy informacjami o celu przeprowadzonej kontroli. Na podstawie art. 44 ustawy o ochronie osób i mienia Żandarmeria Wojskowa ma prawo do kontroli ochrony terenów prowadzonej przez specjalistyczne uzbrojone formacje ochronne - mówi Jolanta Jamioł-Juszczak z biura komunikacji grupy Impel.
Policja zatrzymuje dyrektora gdańskiego oddziału jednej z firm ochroniarskich. Film archiwalny.