- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (97 opinii)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (152 opinie)
- 3 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (50 opinii)
- 4 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (38 opinii)
- 5 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (701 opinii)
- 6 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (62 opinie)
Zgłosił dzika na obwodnicy. Po godzinie wypadek
Nasz czytelnik w sobotni wieczór zadzwonił pod numer 112 i poinformował dyżurnego, że po obwodnicy chodzi dzik. Godzinę później w tym samym miejscu w martwego już zwierzaka wjechało auto, potem trzy kolejne. Dwie osoby odniosły obrażenia. GDDKiA przekonuje, że dyżurny był na miejscu po pierwszym zgłoszeniu, ale dzika nie zauważył.
- Powiedziałem, że po obwodnicy chodzi dzik i wskazałem dokładne miejsce. Kobieta, która odebrała telefon, przełączyła mnie - jak to określiła - do kompetentnej osoby. Tam mężczyzna stwierdził, że przyjmuje zgłoszenie, na miejsce wysyła odpowiednie służby i na tym rozmowa się skończyła - relacjonuje Jakub Miciński.
Czytaj także: W Gdyni dziki wyłapie prywatna firma.
W niedzielę rano przemierzał ten sam odcinek obwodnicy i w tym samym miejscu zobaczył ślady wypadku: potłuczone szkło, a na poboczu niewielkie elementy karoserii samochodów.
O godz. 21:30 doszło tam bowiem do wypadku. W leżącego dzika uderzył samochód.
- Nie było szans, żeby go dojrzeć, bo zwierzę leżało tuż za zakrętem. Po uderzeniu w dzika, samochód wyrzuciło w powietrze i wylądowaliśmy na dachu w rowie. Po nas w ciągu 10 minut wjechały w niego trzy kolejne samochody - opowiada nam uczestnik zdarzenia.
Policja zakwalifikowała zdarzenia jako kolizje, bo poszkodowani nie wymagali opieki w szpitalu. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
- To wielce prawdopodobne, że to ten sam dzik, o którym informowałem. Wokół jest ogrodzenie, więc trudno zakładać, że co chwilę forsował je kolejny. Podstawowe pytanie jest jednak inne: czy ktoś w ogóle wysłał tam choćby radiowóz, który mógłby stanąć na sygnale i kierowcy by po prostu zwolnili? - dodaje pan Jakub.
Operatorka 112 przełączyła rozmówcę bezpośrednio do gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, który jest zarządcą obwodnicy Trójmiasta. Policja o zdarzeniu dowiedziała się dopiero po zgłoszeniu od poszkodowanych.
Przedstawiciele GDDKiA przekonują, że zgłoszenia nie zlekceważyli.
- Dyżurny pojechał na ten odcinek drogi, ale - jak odnotował w dzienniku - nie zauważył żadnego zwierzęcia. Kolejna informacja nadeszła o godz. 22, kiedy do Punktu Informacji Drogowej zadzwoniła policja z Gdyni, że między Karwinami a Osową leży martwy dzik i była kolizja - tłumaczy Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA.
Czytaj także: Uderzył w sarnę. Za naprawę zapłaci z własnej kieszeni.
Zobacz leżącego w marcu dzika na ul. Spacerowej w Gdańsku.
Opinie (211) 7 zablokowanych
-
2014-12-09 21:46
Policja.....
"Dyspozytorka przełączyła do GDDKiA" - co za bzdura. Było zgłoszenie o zagrożeniu dla życia i bezpieczeństwa na drodze za co odpowiada policja., GDDKiA za łatanie dziur w ogrodzeniu. To tak jakby biegającego z nożem alkoholika po ulicy wysłać terapeutę z klubu AA
- 2 2
-
2014-12-09 23:44
wychodzą z lasów bo mają łatwy dostęp do jedzonka
sortowanie śmieci i kosze z "mokrym" to istna stołówka dla zwierząt, lisy, dziki to stali bywalcy na osiedlowych śmietnikach- 0 0
-
2014-12-10 00:07
TO JEST ŻAŁOSNE !!!!!!
Sam miałem wypadek z tego powodu ale nie był to jeden osobnik lecz 5 !!! w miejscu gdzie jest siatka oczywiscie szkoda naprawiana z AC bo prawie na całej obwodnicy są znaki uwaga zwierzeta niech ktoś sie tym w końcu zajmie !!!!!!!
- 3 0
-
2014-12-10 00:14
Na tej fotografi widać wyraźnie, że chcom żeby ich udomowić tych dzików.
Idom ze spuszczonymi głowami prosto s puszczy do schludnie ubranych, co mają rence w keszeniach np. i marchewke w środku. Do biednych odzianych z kulom nie podchodzom tak ufnie. Jusz raz ludzie udomowjali ich w historii. Ludzie nie chco, bo teraz inne rzeczy się je, czypsy itd.. Ale dziki nie wiedzom tego.
- 0 1
-
2014-12-10 08:44
najwazniejsze że żadnemu urzędasowi nic się nie stało
oby światłość otulała każdego polskiego urzędnika, oby włos mu nie spadł i oby piekło pochłonęło każdego obywatela tego parszywego kraju który ośmieli się przerwać wieczorną herbatkę jaśnie panującemu na swym stanowisku urzędnikowi...
- 0 1
-
2014-12-10 10:53
Nieudolność
nieudolnośc służb leśnych, dzik powinien byc wylapany i wywieziony do puszczy, a jak za duzo sie namnożyło to złapany, zbadany i nakarmić bezdomnych. Tyle ludzi chodzi głodnych!
- 3 1
-
2014-12-10 11:38
Nie dzwońcie na 112 !
tam odbiera telefon osoba, która jest przeszkolona w zadawaniu 15 pytań, (która nie ma pojęcia nawet gdzie jest Estakada Kwiatkowskiego w Gdyni) rozmowa trwa dobre kilka minut, po czym na koniec mówi; łącze z np. policją.
Wygląda to tak, jakbyś wyspowiadał się klerykowi, a ten po wysłuchaniu łączy cię z księdzem :-)
Wystarczy wybrać 997, to też tel alarmowy.- 1 2
-
2014-12-10 11:50
GDDKiA - żart
Co taki pracownik może zrobić na obwodnicy? NIC.
Włączy pomarańczowe koguty i będzie machał rękoma, żeby rozpędzone pojazdy zwolniły lub się zatrzymały? To nie jest dziura w asfalcie, żeby w pierwszej kolejności powiadamiać właściciela drogi. To tak, jak będzie się palić wynajęty samochód z wypożyczalni, to zadzwonić do właściciela, żeby wezwał strażaków?
Powinna być powiadomiona odrazu policja lub straż! Która musi w takim przypadku zabezpieczyć drogę!
Życie i zdrowie ludzkie ponad wszystko i ważniejsze niż urzędowe paragrafy, procedury czy przepisy. Więcej rozsądku życzę tym paniom pod 112.- 3 1
-
2014-12-10 11:57
Nieudolność myślenia operatorów 112
W danym przypadku trzeba było natychmiast zapewnić bezpieczeństwo ludzi, powiadomić Strażaków, Policję, a operator z 112 powiadomił Zenka że mu się coś panoszy po drodze.
- 3 1
-
2014-12-10 12:16
to tak jakby
się ktoś topił, a dyspozytor z 112 zdzwoni do Saur Neptun żeby zakręcili wodę :D
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.