- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (242 opinie)
- 2 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (66 opinii)
- 3 Oni będą teraz rządzić województwem (68 opinii)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (73 opinie)
- 5 W Gdyni odłowią 80 dzików (338 opinii)
- 6 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (134 opinie)
13-latek włamał się na e-lekcję i zwyzywał uczniów
13-latek z Gdańska wykazał się dość dużą wiedzą z zakresu informatyki, choć wykorzystał ją w sposób raczej daleki od oczekiwań swoich nauczycieli - włamał się na e-lekcję w zupełnie innej szkole, po czym zwyzywał przypadkowych uczniów. Policja namierzyła młodego hakera, teraz zajmie się nim sąd rodzinny.
Warto jednak przypomnieć, że taka "rozrywka" może mieć też swoje konsekwencje. Przekonał się o tym 13-latek z Gdańska.
- W środę policjanci z komisariatu w Oliwie przyjęli zawiadomienie o zhakowaniu zdalnej lekcji prowadzonej przez nauczyciela jednej z gdańskich szkół podstawowych. W trakcie zajęć online, w których uczestniczyli uczniowie klasy ósmej, do grupy dołączył uczeń spoza szkoły i zaczął przeszkadzać w zajęciach oraz wyzywać ósmoklasistów. Sprawca, przekonany o swojej bezkarności i anonimowości, przełamał zabezpieczenia i bez uprawnienia dołączył do grupy, zwracał się do uczniów po imieniu i kierował do nich obraźliwe pytania - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Czytaj też: Jak naprawdę wygląda zdalne nauczanie?
Sprawa trafiła do policyjnej grupy specjalizującej się w zwalczaniu przestępczości wśród nieletnich. Policjanci przeanalizowali zabezpieczone nagranie z e-lekcji i ustalili możliwą tożsamość młodego hakera. Okazał się nim 13-latek uczęszczający do zupełnie innej szkoły i nieznający uczniów, których wyzwał podczas e-lekcji.
Jego sprawa trafiła już do sądu rodzinnego.
Języki obce on-line. Ucz się z domu
Były inne podobne przypadki
Co ciekawe, nie jest to jedyne śledztwo w tego typu sprawie, które prowadzą gdańscy policjanci. Badają oni podobne zdarzenie, do którego doszło podczas e-lekcji w innej gdańskiej szkole. Na zajęcia online włamywał się tu kilkukrotnie nieznany nauczycielowi nastolatek. On dla odmiany wyzywał nie uczniów, a prowadzącego zajęcia. Policjanci pracują nad ustaleniem tożsamości młodego "żartownisia".
- Przypominamy, że nikt w internecie nie jest anonimowy, a konsekwencje prawne takich zachowań są bardzo poważne. Za popełnienie tych przestępstw przez osoby, które ukończyły 17 lat, w przypadku nieuprawnionego dostępu do systemu teleinformatycznego grozi kara dwóch lat więzienia, za znieważenia grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Natomiast sprawca, który nie ukończył 17 lat, odpowiada za swój czyn przed sądem dla nieletnich - mówi Kamińska.
Opinie (197) ponad 20 zablokowanych
-
2020-05-14 13:34
Bardzo mądry. (2)
Myslał że nie do wyśledzenia. A niby te młode pokolenie takie obcykane sie rodzi.
- 20 3
-
2020-05-14 13:53
jedna jaskółka wiosny nie czyni
- 1 1
-
2020-05-14 13:48
Stare pokolenie też myślało, że nikt nie widział, jak palili pod garażami ;)
Dzieciaki to dzieciaki, szczególnie w takim wieku, kiedy jeszcze nic nie ogarniają, a już im się wydaje, że jest inaczej.
- 4 0
-
2020-05-14 13:41
Takie są
Uroki życia w sieci.
- 6 1
-
2020-05-14 13:36
Może głupek z twarzą frankensztajna coś zrobi ?
Ten cały on line to ściema. Nie ma metodyki, domorosłe samouczenie narzędzi, kucie po domach i kolejne sukcesy w tvpis. Dzieci, młodzież, rodzice, nauczyciele pozostawieni sami sobie, to co oczekiwać? Są też rajdy na lekcje etc etc Efekty wkrótce tak jak zniszczenie gimnazjów. A matury ?
- 13 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.