- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (256 opinii)
- 2 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (71 opinii)
- 3 Oni będą teraz rządzić województwem (71 opinii)
- 4 W Gdyni odłowią 80 dzików (355 opinii)
- 5 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (75 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (211 opinii)
16-letni bramkarz-bohater uratował mężczyznę
Gedania 1922 Gdańsk
Niemal wszyscy się odwrócili i nic nie zrobili, ale gdy 16-letni Aleksander Petza zauważył, że stojący obok niego mężczyzna przewrócił się i padł na chodnik, od razu udzielił mu pomocy i zadzwonił po karetkę. - Uratował życie mojemu ojcu - nie kryje wzruszenia córka mężczyzny.
Od razu ruszył na pomoc, choć wokół było wielu dorosłych, którzy sprawą wcale się nie zainteresowali.
Ułożył mężczyznę w bezpiecznej pozycji i zawołał dwóch kolegów, których dostrzegł w autobusie.
- Zatamowaliśmy mu krwotok z głowy chusteczkami i zadzwoniliśmy po pogotowie. Mężczyzna odzyskał świadomość, ale kontakt z nim był utrudniony. Okazało się, że podczas upadku wypadł mu aparat słuchowy. Po przyjechaniu karetki opowiedzieliśmy zdarzenie personelowi medycznemu i pozostawiliśmy pana w rękach profesjonalistów - opowiadają skromnie bohaterowie z Gdańska.
O sprawie pewnie by zapomnieli, gdyby nie Raport z Trójmiasta, w którym okazało się, że ich pomoc nie była wcale drobnostką. Córka mężczyzny podkreśliła, że ich postawa uratowała życie.
- Chciałabym podziękować za wezwanie karetki. Ta osoba uratowała życie mojemu tacie. Już jest po zabiegu - napisała w Raporcie z Trójmiasta córka mężczyzny, który zasłabł.
Młody człowiek uratował życie (9 opinii)
Gdy sprawa dotarła do władz klubu, postanowiono wyróżnić 16-latka. Dumy nie kryje też mama nastolatka.
- Mój 16-letni syn zadzwonił po karetkę, pomagał mu jeszcze chłopak rok starszy. Starali się zatamować krwawienie z głowy i zostali do przyjazdu karetki. Jestem z nich taka dumna! - podkreśla Ewa Gadomska-Petza.
Podczas odbywającego się w ostatnią sobotę meczu juniorów Gedanii z Arką Aleksander Petza otrzymał od władz klubu w nagrodę bon do sklepu sportowego, a jego mama bukiet kwiatów.
- To dla nas wielka sprawa, bo prowadząc nie tylko klub, ale też przedszkole, jak i szkołę sportową, zdajemy sobie sprawę, że nie każdy z trenujących chłopaków zostanie piłkarzem. Zależy nam więc także - a może przede wszystkim - by byli dobrymi ludźmi. Zachowanie Olka utwierdza nas w przekonaniu, że możemy na nich liczyć - podkreśla Bartosz Dolański, dyrektor sportowy piłkarskiej Gedanii.
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (132) 7 zablokowanych
-
2021-06-21 16:57
ideOlo :)
- 3 0
-
2021-06-21 12:27
Cukrzyca, choroby krążenia itp. Spytajmy nawet tego co wyhlada na pijanego (1)
Czy nie jest chory. Tylko spytaj. Moze uratujesz zycie
- 19 0
-
2021-06-21 16:52
epilepsja
- 1 0
-
2021-06-21 15:45
Ten młody czlowiek przywraca mi wiarę w dzisiejsza mlodzież! Brawo!!! (1)
I to jest przykład dla starszych, którzy nie zareagowali... choć powinno być odwrotnie chyba?
- 8 1
-
2021-06-21 16:51
głupoty wypisujesz młodzi są szybsi i bardziej spontaniczni ,a ci co maja twarze w smartfonach
i w d*pie mają starszych w środkach lokomocji ,i też nie zareagowali w tej sytuacji
- 1 0
-
2021-06-21 16:44
Brawo....
....młody człowieku , jesteś wielki, pamiętaj ,,kto życie ludzkie ratuje , większym jest od tego , kto wygrywa wojny ,, w przyszłości życzę ci gromadki dzieci , będą miały po ojcu zdrowe geny.
- 3 0
-
2021-06-21 16:36
brawo chłopie!
Oby więcej takich młodych ludzi jak Ty! Sukcesów!
- 5 0
-
2021-06-21 16:33
olek olek wygraj. ole olek na prezydenta tylko ty!!
- 2 1
-
2021-06-21 16:29
Brawa dla Olka, wspaniała postawa!
- 6 0
-
2021-06-21 15:49
Przykre (1)
Wielokrotnie bylem w podobnej sytuacji i moge tylko potwierdzic ze najwieksza znieczulica jest u starszych osob.
- 3 7
-
2021-06-21 15:54
byle co jesz i byle co piszesz . ,co to znaczy wiele razy byłeś, to co ty robisz ,ze masz taką wiedzę ?
- 0 2
-
2021-06-21 14:21
Brawo, młody Człowieku (1)
Nie bójmy się sprawdzić, czy komuś coś dolega. Jeżeli obawiamy się, że to pijak (chociaż takiemu człowiekowi też można spróbować pomoc, jeśli nas nie odrzuca, choć tu to raczej nie obowiązek ), to łatwo to wyczuć.
Kiedyś natknąłem się na człowieka na ziemi na przystanku tramwajowym (dawno to było, więc nie pamiętam czy ktoś go ignorowal), trochę zarosniety, ale podszedłem, spytałem, czy mu pomóc. Grzecznie odparł, że tak. Miał stwardnienie rozsiane...
Nie oceniajmy na oko innego człowieka.- 10 1
-
2021-06-21 15:38
w punkt
- 2 0
-
2021-06-21 15:37
Szacun Olek. Brawo. Tak trzymac. Duma:) Najlepszego
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.