• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

42 mln zł oszczędności na śmieciach. Co Gdańsk zrobi z pieniędzmi?

Katarzyna Moritz
8 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Miasto chce nadwyżkę z opłat - 42 mln zł - ewentualnie przeznaczyć na nowy system segregacji na sześć frakcji, który zapowiada rząd. Miasto chce nadwyżkę z opłat - 42 mln zł - ewentualnie przeznaczyć na nowy system segregacji na sześć frakcji, który zapowiada rząd.

Od początku wprowadzenia reformy śmieciowej mieszkańcy Gdańska wnoszą zawyżone opłaty za odbiór odpadów, co stworzyło nadwyżkę w wysokości aż 42 mln zł. Czy to oznacza, że mieszkańcom zostaną obniżone opłaty? Raczej nie, dodatkowe pieniądze pójdą najprawdopodobniej na sfinansowanie nowego systemu segregacji, który przygotowuje rząd.



Czy miasto powinno zwrócić nadwyżkę z opłat za śmieci?

Gdy w lipcu 2013 roku wprowadzono reformę śmieciową, w Gdańsku ustalono stosunkowo wysokie stawki wyjściowe za odbiór odpadów i to naliczane nie od osoby, ale za metr kwadratowy. Radni opozycji apelowali, by obniżyć - ich zdaniem - "grabieżczą" stawkę, co ostatecznie stało się na sesji w lutym w 2014 roku i w efekcie od 1 kwietnia stawka za odbiór odpadów posegregowanych spadła z 56 gr do 44 gr za 1 m kw.

Jednak radni PiS w dalszym ciągu uważają, że obecna stawka jest wygórowana i mieszkańcy Gdańska przepłacają za utylizację odpadów. Dlaczego?

To efekt otrzymanej odpowiedzi od prezydenta Gdańska na interpelację w sprawie kosztów funkcjonowania systemu odbioru odpadów komunalnych w okresie od lipca 2013 do końca 2015 roku.

- Jednoznacznie z niej wynika, że miasto Gdańsk wyłudziło pod pretekstem utylizacji odpadów komunalnych ponad 42 mln zł - podkreśla Grzegorz Strzelczyk, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta.
Przez blisko dwa i pół roku dochody Gdańska z opłat od mieszkańców za gospodarkę opadami komunalnymi wyniosły w sumie 215 mln zł, a koszty systemu i wydatki inwestycyjne 173 mln zł. Nakłady na inwestycje wyniosły dokładnie 9,5 mln zł, zostały one przeznaczone na infrastrukturę poprawiającą czystość, czyli kosze na śmieci czy dodatkowe pojemniki.

Co stanie się z nadwyżką 42 mln zł? Czy opłata za odbiór odpadów zostanie obniżona?

- Jak jeszcze był wiceprezydent Lisicki, to zarzekał się na sesji RM, że żaden grosz nie zostanie źle zagospodarowany przez miasto i w kolejnych etapach te pieniądze zostaną zwrócone mieszkańcom. W tej sytuacji oczekujemy chociażby znaczącej obniżki opłat za odbiór odpadów w najbliższym czasie. Apelujemy "panie prezydencie oddaj nam nasze pieniądze, albo mieszkańcy zmienią ciebie" - podkreśla Strzelczyk.
Radni PiS, Anna Kołakowska, Grzegorz Strzelczyk i Kazimierz Koralewski, apelują: "Panie prezydencie oddaj nam nasze pieniądze albo mieszkańcy zmienią ciebie". Radni PiS, Anna Kołakowska, Grzegorz Strzelczyk i Kazimierz Koralewski, apelują: "Panie prezydencie oddaj nam nasze pieniądze albo mieszkańcy zmienią ciebie".
Radni PiS podejrzewają, że nadwyżka może być przeznaczona na planowaną budowę spalarni w Zakładzie Utylizacyjnym w Szadółkach, która ma powstać do 2020 roku za ponad 400 mln zł. Co ciekawe, w przeprowadzonej na zlecenie miasta ankiecie na temat spalarni wielu ankietowanych dopiero w momencie przeprowadzania badania uświadomiło sobie, że budowa spalarni może wiązać się z podwyżką opłat za śmieci. Mimo to blisko dwie trzecie gdańszczan (60,9 proc.) jest za uruchomieniem spalarni.

Czeka nas kolejna rewolucja w segregacji odpadów

Miasto jednak zaprzecza temu, że zamierza przekazać nadwyżki na ten cel. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zapewnia, że nadwyżka dochodów jest i będzie wydatkowana tylko i wyłącznie na system gospodarki odpadami komunalnymi.

Dlatego jeszcze w tym roku część nadwyżki będzie przeznaczona na to, by w sześciu okręgach powstała sieć punktów selektywnej zbiórki odpadów w formie minisortowni osiedlowych, gdzie będzie można oddać np. stary telewizor, ale też wymieniać się różnymi odpadami. Z dużym powodzeniem funkcjonuje na tej zasadzie Lamusownia w Krakowie.

Ponadto miasto czeka na ostateczną treść rozporządzenia szykowanego przez rząd, które ma być podjęte pod koniec czerwca lub na początku lipca. W związku z nim możemy się spodziewać kolejnej rewolucji w sposobie segregacji odpadów. Niewykluczone, że w domach zamiast trzech pojemników na odpady (poza mokrymi, suchymi, a od 1 lipca także szkłem), będzie ich aż sześć, w tym m.in. biodegradowalne pochodzenia roślinnego, tworzywa sztuczne i metal.

- Czekamy w niepewności na rozporządzenie, czy aby nie zwiększy ono kosztów funkcjonowania systemu. Jeżeli tak by się miało stać, to wolelibyśmy mieszkańcom złagodzić dodatkowe skutki tego rozporządzenia. Dopóki go nie będzie, nie jest też przesądzona żadna obniżka czy też podwyżka. Zapewniam, że środki, które były pobrane w ramach opłaty śmieciowej, na ten system zostaną przeznaczone - zapewnia Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej.
Zgodnie z miejskimi symulacjami, system śmieciowy od tego roku zacznie się bilansować i nadpłata prawdopodobnie nie powstanie.

Opinie (170) 1 zablokowana

  • Segregacja!

    Mogę mieć i 10 oddzielnych worków,ale i tak jak inni wszystko wwalę do najbliższego wejścia do 'altany" kubła.
    Po prostu do innych nie da się rady z daleka wcelować,a nikt nikt wchodzi do tych przybytków,bo na osiedlach te pomieszczenia są zasr.... i zaszcz....,a zwłaszcza te które są w pobliżu sklepów monopolowych.

    • 2 1

  • Moja rodzina straciła ok. 250 zł (1)

    Z prostego wyliczenia wynika, że mojej 3-osobowej rodzinie zabrano za nic, ot tak sobie, ok. 250 zł

    • 14 3

    • x

      a moja rodzina na tym systemie zaoszczędziła około 900 zł

      każdy system nie jest idealny i wszędzie będzie ktoś pokrzywdzony, a ktoś wygrany

      sytemy mozliwe:
      - zużycie wody
      - m2
      - ryczałt jak w Gdyni od danej powierzchni
      - osób

      okazuje się , że przechodząc z jednego na inny system jakaś częśc mieszkańców zyska a jakaś straci i tyle.

      • 0 3

  • Pan Prezydent Adamowicz to dobry gospodarz.

    Potrafi zaoszczędzić na wszystkim. Dlatego na niego głosowalismy i będziemy głosować! Doskonała ekipa menedżerów.

    • 3 10

  • Nadwyżkę finansową dziadkowie oddają w formie darowizny wnukom, nawet jeżeli nie mają.

    Kupię sobie za te pieniądze kolejne mieszkanie do kolekcji, które sprzedam dziadkom moich córek.
    Czyli dziadkowie faktycznie nic nie dali, więc nie mogli kupić.

    • 9 1

  • kolejny biurowiec premie i etety

    skubnie się tysiące ludzi na parę zł i jest,

    • 4 1

  • sześć??? (1)

    Ciekawe gdzie znajdę na nie miejsce, obstawimy wraz z sąsiadami dom dookoła? Nie wystarczą zbiorcze pojemniki na szkło, makulaturę i plastik
    - tam w tej chwili wynosimy. Rozumiem sens segregacji odpadów ale takie pomysły to brak zdrowego rozsądku. Witaj dobra zmiano !

    • 2 3

    • Przecież PO rządzi w Gdańsku

      to gdzie ta dobra zmiana...

      • 3 0

  • Już się urzędasy o to postarają, by od teraz nie było nadwyżki : )

    hehe

    • 8 0

  • Śnię ? Naliczają zawyżane kwoty i uważają, że to jest OK??! co to jest??!

    I te tłumaczenia, np że jak wzrosną ceny to będzie akurat... co to jest? śnię?
    Na pewno śnię.

    • 13 0

  • Ehhh, zawsze Cię okradną ...

    • 5 0

  • Demokracja, mówisz co chcesz a robisz co ci każą......

    Cha, cha, cha, normalne strzyżenie baranow tzn plebsu.

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane