- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (428 opinii)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (81 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (281 opinii)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (116 opinii)
- 5 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (48 opinii)
- 6 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (18 opinii)
Przyjęto uchwałę o przewozie rowerów komunikacją miejską
Dyskusja nad zmianami w uchwale o przewożeniu rowerów w pojazdach komunikacji miejskiej trwała kilkadziesiąt minut i - co nie było trudne do przewidzenia - podzieliła radnych na zwolenników nowych przepisów i ich przeciwników. Przysłuchiwało się jej ok. 10 pracowników GAiT. Ostatecznie po ponadgodzinnej dyskusji uchwałę przyjęto.
Po tym, jak zmiany w uchwale przedstawił Wojciech Siółkowski, z-ca dyrektora ZTM głos zabrali radni. Jako pierwszy Przemysław Majewski z PiS.
- Przewożenie roweru komunikacją jest zachowaniem wyjątkowym. Często jednak konfrontacja rowerzystów z osobami na wózku czy matką z dzieckiem kończy się konfliktem, a odpowiedzialność za to co się dzieje w pojazdach spoczywa na kierowcach i motorniczych. Cedowanie na nich tej odpowiedzialności jest dyskusyjne.
Odpowiedział mu Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
- Szanuję głosy pracowników GAiT. Spotkaliśmy się ze związkowcami, prezesem Maciejem Lisickim i dyrektorem Sebastianem Zomkowskim. Postulaty związkowców były dwa: likwidacja sprzedaży biletów przez prowadzących pojazdy oraz całkowity zakaz przewożenia rowerów. Musimy jednak myśleć o wszystkich mieszkańcach. Uchwała jest w naszym przekonaniu rozsądnym kompromisem.
Borawski zwrócił się też bezpośrednio do radnych opozycji.
- Jeśli uważacie, by zakazać sprzedaży biletów i przewożenia rowerów i zbierzecie większość w tej sprawie, jesteśmy skłonni do dyskusji. Nie możemy zapisać w uchwale zasad współżycia społecznego czy kultury osobistej. Czy mamy w komunikacji w Gdańsku zakazać przewozu rowerów? A może wprowadzenia dodatkowych opłat za przewóz rowerów? Proszę określić swoje stanowisko - powiedział Borawski do przewodniczącego klubu PiS Kazimierza Koralewskiego.
- Nie dziwię się kierowcom, że dążą do komfortu pracy i walczą o bezpieczeństwo pasażerów - odpowiedział Koralewski. - To nieprawda, że pasażer będzie brał odpowiedzialność za to co się stanie w pojeździe. Bo do pojazdu wpuścił go przewoźnik. Ubolewamy, że stanowisko związków zawodowych nie zostało uwzględnione przez władze miasta.
Emocji nie ukrywał radny Andrzej Skiba (PiS). Jak mówił, sam codziennie korzysta z transportu zbiorowego i problem poruszony w dyskusji jest mu znany.
- Codziennie widzę, z jakimi trudnościami musi się mierzyć każdy kierowca czy motorniczy. Ciąży na nim duża presja, musi dbać o bezpieczeństwo wszystkich pasażerów. Taka osoba nie powinna mieć żadnych innych zadań ponad prowadzenie pojazdu czy pomaganie we wsiadaniu osobom niepełnosprawnym. Kierowca nie może zajmować się w czasie jazdy decydowaniem czy może jechać ten czy inny pasażer. Nie może zajmować się sprzedawaniem biletów. Co od lat stoi na przeszkodzie, by taki bilet można było kupić w biletomacie?
Wiceprezydent Borawski tłumaczył, że nie może wykazać się niegospodarnością i w trakcie prac spółki Innobaltica nad wprowadzeniem wspólnego biletu nagle kupić i instalować w pojazdach biletomatów, których czas amortyzacji wynosi kilka lat.
Głos w dyskusji zabrał też Karol Rabenda. Jego zdaniem uchwała zachęci rowerzystów do podróżowania komunikacją miejską i problem się nasili.
- Jak wobec tego chcecie rozwiązać problem, gdy na przystankach pojawią się rowerzyści, matki czy ojcowie z wózkiem oraz osoby niepełnosprawne. Spór będzie musiał rozstrzygać kierowca. Robimy ukłon w kierunku grupy [rowerzystów], która tej pomocy nie potrzebuje - przekonywał radny PiS i złożył wniosek o ponowne skierowanie uchwały do prac w komisji.
W głosowaniu wniosek radnego został odrzucony.
- Proszę zwrócić uwagę, że ta uchwała ogranicza przewóz rowerów w pojazdach, które nie będą miały stosownych piktogramów i nie będą wyposażone w stojaki, wieszaki czy pasy. Będzie to możliwe tylko w autobusach i tramwajach, które zostaną do tego dostosowane - zauważył Cezary Śpiewak-Dowbór z Koalicji Obywatelskiej.
Ostatecznie po ponadgodzinnej dyskusji uchwałę przyjęto.
Za głosowało 21 radnych, przeciw było 10 radnych. Jeden radny lub radna wstrzymała się od głosu.
Mobilizacja kierowców i motorniczych to pokłosie uchwały, jaką radni miasta mają poddać pod głosowanie na dzisiejszej sesji. Zmiany w przepisach dotyczą m.in. przewozu rowerów w pojazdach komunikacji miejskiej. Uchwała zakłada, że wkrótce będzie to możliwe tylko w pojazdach oznaczonych piktogramem, w miejscu do tego wyznaczonym. Dodatkowo rower będzie musiał być zabezpieczony specjalnymi pasami, a pełną odpowiedzialność za ewentualne szkody ponosi pasażer.
Dlaczego więc zaproponowane zmiany, które teoretycznie powinny uregulować sporne kwestie między rowerzystami, pasażerami a kierowcami i motorniczymi, nie podobają się tym pracownikom GAiT?
Brak elementarnych wymogów bezpieczeństwa
Jak czytamy w uzasadnieniu pisma, jakie kilka dni temu trafiło na biurko władz miasta, związkowcy zwracają uwagę, że kierowcy i motorniczowie wciąż są zmuszani do przewozu rowerów "w pojazdach, które nie spełniają nawet elementarnych wymogów bezpieczeństwa, tj. nie mają wyodrębnionej przestrzeni bagażowej odizolowanej od pasażerów oraz żadnych urządzeń mocujących i zabezpieczających rowery przed gwałtownym hamowaniem".
- Tylko brakiem wyobraźni oraz wiedzy z fizyki można wytłumaczyć projektantów obecnych i tych nowo proponowanych przepisów porządkowych. W tej sytuacji dalej się chce obciążać odpowiedzialnością kierujących za skutki dopuszczenia do ruchu nieodpowiedniego taboru - czytamy w uzasadnieniu stanowiska związkowców.
Policja i sądy po stronie pokrzywdzonego, a nie kierowcy
Jako "prawnie kontrowersyjny" związkowcy określają też zapis o odpowiedzialności pasażerów za powstanie ewentualnych szkód w trakcie przewozu bagażu, roweru czy hulajnogi.
- W praktyce zarówno policja, jak i sądy są zawsze po stronie pokrzywdzonego, a nie kierującego - twierdzą związkowcy. - Ten zapis w żadnym wypadku nie zabezpiecza kierujących przed odpowiedzialnością prawną i materialną za ewentualne szkody.
Uchwała w nowym brzmieniu precyzuje też, że pierwszeństwo podczas zajmowania miejsca w pojeździe przed osobą z rowerem mają mieć osoby niepełnosprawne na wózkach oraz pasażerowie z wózkami dziecięcymi. Ewentualny przewóz kilku osób ma być zależny od decyzji kierującego.
- Na tym tle dochodzi do najczęstszych sporów między pasażerami i kierującymi pojazdami. W takich sytuacjach solidarność pozostałych pasażerów powoduje wręcz presję społeczną i frustrację kierujących - podkreślają pracownicy GAiT.
Stencel: chcemy, by władze nas wysłuchały
Poza 500 podpisami pracowników związkowcy do swojego protestu dołączyli też obszerną opinię z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, która sprawą zajęła się już we wrześniu 2019 r.
- Ani obecne, ani nowe zmiany w przepisach nie gwarantują komfortu i bezpieczeństwa pracy kierowców i motorniczych, którzy zawsze ponoszą pełną odpowiedzialność za przewożonych pasażerów - tłumaczy Stanisław Stencel, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. - Poza tym czujemy się zwodzeni obietnicami o likwidacji sprzedaży biletów przez prowadzących pojazdy. Na mocy porozumienia z 2016 r. miało to nastąpić do końca 2019 r., a tymczasem mamy rok 2020 i teraz nakłada się na nas obowiązek sprzedaży karnetów. Pojawimy się na sesji, bo chcemy zabrać głos w tej sprawie. Mamy nadzieję, że władze miasta będą chciały nas wysłuchać - dodaje.
Początek czwartkowej sesji Rady Miasta o godz. 9.
Opinie (853) ponad 20 zablokowanych
-
2020-01-31 17:30
Internetowi Eksperci (1)
Co ostatni raz na rowerze byli 15 lat temu i max 10 km ujadą i cali spuchnięci. Nigdy nie wiecie gdzie i kiedy dętka się dosłownie rozpruje czy też nie dostaniecie strzała i macie koło krzywe niczym moralność polityków. Prawdziwi rowerzyści robią trasy po kilkadziesiąt km w trudnych warunkach, zawsze coś się może stać - chocbyś wielką torbę z narzędziami dźwigał nic to może niw pomóc. Płacimy za bilety, więc jakim prawem nas się dyskryminuje. To madki z bombelkami niech se chodzą na piechotę - do sklepu mają blisko, nie zmęczą się. Poza tym dostają 500+ a nie płacą za dodatkowo bagaż, swoją drogą bardzo uciążliwy dla innych pasażerów. Dlatego z madkami trzeba zrobić porządek.
- 5 4
-
2020-01-31 20:25
Pomoc drogowa chętnie przyjedzie.
- 1 1
-
2020-01-31 18:46
t
Swojego czasu często przewoziłam rower autobusem i nigdy mnie kierowca nie wyprosił, ale to marudzenie starców z torbami na kółkach, madki z bąbelkami i ich ciężkie życie opisywane podczas rozmów telefonicznych skutecznie mnie zniechęciły.Rowerzyści popróbują i sami odpuszczą:-) Naprawdę na dłuższą metę tego nie da się wytrzymać:-)
- 3 1
-
2020-01-31 19:25
Ścieżki rowerowe (1)
Przepraszam to po co miasto wydaje nasze pieniądze na ścieżki rowerowe jak rowery mają jeżdzić komunikacją miejską? Może zaraz motocykle i samochody wsadzimy do autobusów , tramwajów trolejbusów żeby się nie pobrudziły bo były przed chwilą na myjni ? paranoja rządzących przechodzi wszelkie wyobrażenia i jak może być dobrze w tym kraju jak tak marnują kasę na takie rozwiązania .
- 2 5
-
2020-02-04 14:12
Chodniki dla wózków
No nie wiem po co miasto wydaje nasze pieniądze na chodniki jak matki z wózkami mają jeździć komunikacją miejską ??? Może zaraz zróbmy huśtawki i piaskownice w tych autobusach i tramwajach żeby dzieci miały gdzie się bawić paranoja rządzącej PO przechodzi wszystkie wyobrażenia, jak może być dobrze w tym kraju jak marnują kasę na takie rozwiązania, a matki z wózkami i tak nie chcą korzystać z tych chodników bo ich lenistwo zżera !
- 0 0
-
2020-02-01 09:09
Chcą upadku miasta to prosze bardzo! KO straciła mój glos w wyborach!!!
- 2 0
-
2020-02-03 02:16
Kodeks Drogowy zabrania przewożenia rowerów w autobusie. To jest najważniejsze i każdy policjant to powie. Radni nie powinni łamać prawa !!!
- 1 1
-
2020-02-03 08:47
to w końcu mozna wozić rowery czy nie?!
bo z tego artykułu nie wynika
- 0 0
-
2020-02-26 11:09
Worze rower od 10 lat to dopiero teraz można a te piktogramy po co były ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.