Wygląda na to, że jeszcze długo będziemy się wstydzić za stan nawierzchni reprezentacyjnej części Głównego Miasta w Gdańsku. Koszt kompleksowej wymiany nawierzchni ul. Długiej i Długiego Targu 
wraz z wymianą instalacji, oszacowano na 50-60 mln zł. Miasto nie ma na to pieniędzy.
Na początku roku
informowaliśmy o popękanych i zapadających się pod stopami płytach granitowych na Rybackim Pobrzeżu i na Długim Targu. Złożona wtedy przez ZDiZ obietnica doraźnych napraw nie zadowoliła jednak mieszkańców.
- W jakim czasie jest planowany remont ul. Długiej, bo niestety jej stan jest fatalny, a jest ona jedną z wizytówek Gdańska? - takie pytanie zadał ostatnio pan
Patryk, na Twitterze
Pawła Adamowicza.
Prezydent Gdańska udzielił właśnie szerszych wyjaśnień na swoim profilu na Facebooku. Wynika z nich, że od 8 lat jest planowany kapitalny remont ulic Długiej i Długiego Targu. Wśród wielu koncepcji, uzgadnianych także z wojewódzkim konserwatorem zabytków, rozważano nawet przywrócenie przedproży, które zostały rozebrane w XIX wieku.
należy wykonać go za wszelką cenę, jak najszybciej, bo to wstyd dla miasta
30%
jest potrzebny, ale nie za 60 mln zł
43%
są ważniejsze wydatki w mieście
27%
"Niestety to ogromny projekt i bardzo kosztowny. Nie udaje się również na niego pozyskać unijnych środków więc ciągle jest przesuwany w imię innych, ważniejszych potrzeb i tak będzie na pewno w tym i następnym roku, tym bardziej, że na horyzoncie nie widać środków unijnych, które mogłyby wspomóc taką decyzję. Na wiosnę jak zwykle naprawione zostaną uszkodzenia nawierzchni powstałe zimą, ale na taki remont z prawdziwego zdarzenia, uwzględniający wszystkie podziemne instalacje, zieleń, oświetlenie, małą architekturę przyjdzie nam jeszcze poczekać. Niestety remont tego typu spowoduje również uciążliwości dla mieszkańców, handlujących oraz turystów a czas wykonania może zająć nawet 2 lata" - czytamy w wyjaśnieniu
Pawła Adamowicza.
Prezydent jednak nie określił o jak wysokie koszty może chodzić. Udało nam się ustalić, że
kwota gruntownego remontu obu ulic o łącznej długości zaledwie 500 m i powierzchni ponad 13 tys. m kw, wraz z wymianą instalacji, zielenią i małą architekturą, Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku oszacował na 50-60 mln zł. - To nie jest tylko, jak ktoś sobie wyobraża, banalne położenie nowych płyt, gdyby to tylko na tym polegało to nie sądzę, żeby to był większy problem. Przedszkole modułowe to jest koszt 3,5 mln zł, więc za sumę 50 mln zł mamy kilka przedszkoli co najmniej. Daje to jako przykład wartościowania potrzeb. Przy tak dużym koszcie musimy aplikować o fundusze unijne, aby nasz wkład własny był jak najmniejszy, ale to nie nastąpi w najbliższych latach - wyjaśnia
Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.
Niemniej ZDiZ ma już gotową koncepcję przebudowy ul. Długiej i Długiego Targu. Zakłada ona, że docelowo zostaną tam położone grube przynajmniej na 8-10 cm płyty granitowe o dużej wytrzymałości i nośności. Granit jest jedną z najtwardszych skał na świecie, ale jest też kosztowny. Jeden m kw. szarego granitu o grubości 8 cm i wymiarach 50 na 50 cm, to koszt od 170 do 200 zł. Jednak to nie on byłby najdroższy (2,6 mln zł).
Gdy w Krakowie w 2007 roku wymieniano nawierzchnię we wschodniej części rynku, która ma podobną wielkość jak
Długi Targ, też wykorzystano tam płyty granitowe, koszt tego remontu wyniósł 27 mln zł.
Natomiast przy remoncie Małego Rynku w Krakowie (4,5 tys. m kw) też w 2007 roku, zrobiono małą architekturę, fontannę, iluminację, oświetlenie, instalację pod scenę, ale nawierzchnie wykonano z tańszej kostki granitowej - całość tych prac pochłonęła 12,3 mln zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
