• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

65 lat temu położono stępkę pod budowę Sołdka

Katarzyna Moritz
3 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Obecnie Sołdek zwiedza około 20 tysięcy osób rocznie. Obecnie Sołdek zwiedza około 20 tysięcy osób rocznie.

Mimo braku narzędzi, wykształconych pracowników, materiałów, energii, a nawet stali - 3 kwietnia 1948 roku był świętem Stoczni Gdańskiej. Na pochylni A2 uroczyście położono stępkę pod pierwszy pełnomorski rudowęglowiec s.s. "Sołdek".



Odradzający się po II wojnie światowej przemysł stoczniowy był jednym z priorytetów komunistycznych władz ówczesnej Polski. Choć nawet te miały wątpliwości, czy powierzenie budowy rudowęglowców Stoczni Gdańskiej było dobrą decyzją.

"Długo zastanawialiśmy się, czy można młodemu, niedoświadczonemu przemysłowi stoczniowemu, pełnemu entuzjazmu, ale przecież niewyszkolonemu, powierzyć miliardy złotych, powierzyć budowę nowoczesnych statków" - mówił 65 lat temu ówczesny minister żeglugi Adam Rapacki podczas położenia stępki.

Niemniej 3 kwietnia 1948 roku zapoczątkowano w Gdańsku prace nad jednym z pierwszych rudowęglowców (docelowo do 1954 roku podobnych powstało 29). Tego dnia przemawiało wiele osób, po czym pierwszy nit zakuł osobiście minister Rapacki, a pierwsze blachy kadłuba nawet poświęcono. Dokonał tego o. Ernest Łanucha z zakonu kapucynów z gdańskiego kościoła św. Jakuba.

Przy budowie Sołdka problemów było mnóstwo. Dokumentacja techniczna, opracowana na podstawie wstępnego projektu wykonanego przez grupę polskich konstruktorów pod kierunkiem inż. Henryka Giełdzika przez francuską stocznię Augustin Normand, roiła się od błędów. Zostały jednak wykryte i poprawione m.in. w traserni, gdzie królował mistrz Karol Chwastek.

Budowa statku po uroczystościach posuwała się z początku wolno. Brakowało nie tylko wykwalifikowanej kadry, materiałów, ale nawet energii. Co ciekawe, gdy spawano elementy statku w Stoczni Gdańskiej, wyłączano niekiedy prąd w różnych częściach miasta. Jednak z miesiąca na miesiąc prace nabierały tempa.

"Dziennik Bałtycki" w tamtym okresie donosił z dumą, że wykonanie normy w okresie kwiecień - czerwiec 1948 roku wynosiło od 126 do 183 proc. Najbardziej wyróżniającym się pracownikiem był jeden z traserów, Stanisław Sołdek, przodownik pracy, który wyrabiał nawet 206 proc. normy.

O ile w kwietniu 1948 roku przerób dzienny wynosił 20 ton stali, to we wrześniu osiągnął on 75 ton. Rosło też zatrudnienie, które we wrześniu 1948 roku wyniosło ponad 3 tys. pracowników. Motywację do wydajnej pracy stanowiły nie tylko pieniądze (zarobki od 4 do 7,5 tys. zł), ale też nagrody rzeczowe, jak tkaniny na garnitur, bielizna, komplety do golenia, a także meble czy radio.

Wodowanie odbyło się 6 listopada 1948 roku. "Przybyły tłumy ludzi (...) na trybunę wchodzi przodownik pracy, traser Stoczni Gdańskiej Stanisław Sołdek i składa ślubowanie (...). Na trybunie u dziobu stanęła pani Sołdkowa, żona przodownika pracy, trzymając w ręku butelkę wina (...) wybito ostatnie podpory, statek drgnął, zaczął z wolna, lekko przyspieszając spływać ku morzu. Towarzyszyły temu okrzyki radości zebranego tłumu. Orkiestra odegrał hymn narodowy (...). Stało się to o godz. 13.25." - donosił ówczesny "Dziennik Bałtycki".

"Sołdek" stał się symbolem - to pierwszy oddany do eksploatacji po II wojnie światowej statek pełnomorski. 21 października 1949 r. pod dowództwem kpt. ż.w. Zbigniewa Rybiańskiego udał się w swój pierwszy rejs do Szczecina, gdzie 25 października miało miejsce uroczyste podniesienie bandery.

Początkowo pływał do Belgii, wożąc do Gandawy węgiel. Następnie cały swój żywot spędził na Bałtyku, pływając niemal wyłącznie do Danii i Szwecji.

Czy zwiedzałeś statek muzeum Sołdek?

Na parowcu pracowało łącznie 40 kapitanów i setki marynarzy, a także takie indywidualności, jak najlepszy kucharz w historii PŻM Zygmunt Bieszke czy pomocnik palacza Marian Kielec, który na lądzie był królem strzelców piłkarskiej ekstraklasy.

"Sołdek" był też uważany za "lucky ship", choć zdarzały mu się dramatyczne momenty. Jednym z groźniejszych miał miejsce w 1968 roku w okolicach Arkony: podczas silnego wiatru, dochodzącego do 7 stopni w skali Beauforta, maszynownia nabrała wody. Nadano sygnał SOS, ale przeciek udało się zlikwidować.

Do 2 stycznia 1981 r. "Sołdek" odbył 1479 podróży morskich. W ciągu 31 lat eksploatacji statek przewiózł ponad 3,5 miliona ton węgla i rudy i zawinął do ponad 60 portów.

Kiedy rozpoczął pracę, był prawdziwą "perłą" w polskiej flocie pod względem nowoczesności i standardu technicznego. Jednak gdy żegnał się z PŻM w 1980 roku, był na tle nowoczesnych zautomatyzowanych statków prawdziwym zabytkiem.

Od roku 1985, kiedy to został statkiem muzeum, zwiedza go około 20 tysięcy osób rocznie.

Zobacz, jak wygląda statek-muzeum Sołdek od kuchni.



Materiały wykorzystane do przygotowania tekstu: książka Ignacego Sienickiego "Statek-Muzeum 'Sołdek'", (dostępna w kasie Centralnego Muzeum Morskiego) oraz "Zaczęło się od Sołdka" i "Sołdek" pod biało-czerwoną banderą" - broszury z sympozjum w CMM w 2008 roku.

Wydarzenia

Sołdek pierwsza polska stępka powojenna

wykład / prezentacja, spotkanie

Miejsca

Opinie (160) ponad 10 zablokowanych

  • Sołdek (8)

    Dzisiaj jak się patrzy na "Sołdka" to serce ściska , żal , że wtedy można było.Dzięki takim ludziom jak prof.Doerffer, Potyrała,Kobyliński,Wakuła i wielu innym zaczął się proces budowy przemysłu stoczniowego w Polsce.Minęło 65 lat i ze stoczni nic nie zostało. Układ warszawski - ludzie z ARP i MARS zniszczyli stocznie w Polsce. Opowiadają bujdy o łaczeniu stoczni Gryfia ze stocnią w Świnoujściu. Zniszczyli Stocznię Marynarki Wojennej. W Naucie rządzi jajogłowy z rady nadzorczej mając do pomocy obcego dwojga nazwisk i pijaka.Spółki nautowskie idą na dno.W Konremie działa trójca prym wiedzie nieuk a gąsiory bezradnie trzepoczą skrzydłami ,agent szuka wrogiej działalności.W innej spec od strzykawek zajmuje się malowaniem.By dobrać się do innych firm podnosi się czynsze o 40-50%. Ważne by zdobyć dla kolesi kasę.Jeszcze został Mr Green do zniszczenia tylko jak to zrobić myśli pan ....
    A nam pozostanie tylko oglądanie filmów i zdjęć i wspomnienia i bezsilny żal, że 1970r i 1980r poszedł na marne.

    • 82 17

    • zadziałało nieubłagane prawo rynku (6)

      Statek jest również towarem. Jeżeli towar jest drogi i niskiej jakości znika z rynku razem z producentem.

      • 9 11

      • buchalterowi

        oj chyba nie tak dokładnie, decydują ludzie.To nie stocznia ustala cenę statku lecz zamawiający czyli armator.

        • 2 1

      • czy pgr arina

        też podlega temu niubłaganemu prawu rynku. czy może arina nie jest towarem a słomianym misiem ?

        • 5 4

      • ot i kolejny leming, (3)

        a nie przyszło ci do pustego łba, że trzeba reagować na zmiany na rynku, żeby z niego nie wypaść? ale do tego potrzebny byłby prawdziwy zarząd, a nie tępaki wybierane po linii partyjnej.

        • 21 3

        • ot i kolejny czerwony (2)

          "ale do tego potrzebny byłby prawdziwy zarząd, a nie tępaki wybierane po linii partyjnej."
          Negatywna selekcja -tylko tacy rządzili stocznią i dlatego upadła. Wg mediów stocznia miała zapełniony portfel zamówień na 20 lat tylko że 50% ceny pokrywał rząd.

          • 6 7

          • jo, jo

            zarządy były wyśmienite, tylko ten paskudny rząd uparł się, żeby dotować w 50% ... przestań już łykać to świństwo wreszcie, bo gadasz jak poparzony.

            • 3 1

          • "wg mediów" oooo tak mendia prawde ci powiedzą, niczym Cyganka

            • 10 1

    • Sołdek..

      ..prawda, smutna prawda. '70 i '80 to zmarnowany trud, zmarnowane ofiary, ONI nie walczyli o pomniki które im sie stawia, ONI walczyli o NORMALNE JUTRO...nic z tego, jak widać...

      ..także nie wierzący juz w nic..
      POZDRAWIAM...

      • 13 3

  • Stocznie (3)

    Ci którzy czepiają się Tuska niech się pukną w łeb.A co,te wszystkie wcześniejsze rządy od 89 roku to nie były winne zrujnowania polskiego przemysłu stoczniowego ?Wszyscy premierzy i rządy od 23 lat doprowadziły do ruiny polskie stocznie i gospodarkę morską a nie tylko Tusk !

    • 6 9

    • się puknąłem (1)

      i Tusk dalej winny za:
      1)Kradzież mojej kasy z OFE
      2)rozrost biurokracji
      3) zadłużanie państwa

      • 4 2

      • się puknąłem

        A cha,to wszystkiemu od 23 lat winny Tusk,a reszta rządzącej hołoty od 89 roku jest niewinna.CIEKAWE

        • 1 1

    • ale to ta sama towarzysko ekipa UD/UW/KLD/PO

      • 3 1

  • I nadal trwa propaganda sukcesu

    Daj Boziu rozumku!

    • 3 0

  • A 65 lat później poTOMKOWIE-kundle:ryży z kolesiami i poZOSTAŁA banda (2)

    nieudaczników, co to dorwała się do koryta poDSTĘPNIE, obróciła w s z y s t k o w perzynę i dumnie zwodowała OSTATNI piękny statek, dzieło POLSKICH stoczniowców!!! Żałosne, bolesne...

    • 16 11

    • Ktoliczka sie odezwała (1)

      • 1 6

      • rebe nie marudź

        • 3 0

  • Zabytkiem to on był juz w trakcie wodowania. (7)

    szkoda, że żaglowca albo galery nie wybudowali.

    • 7 18

    • Jest żagłowiec - Dar Pomorza. Tylko dlaczego on w Gdyni stoi skoro należy do gdańskiego muzeum? (4)

      • 3 2

      • chodzi Ci o fregatę Prinzess Eitel Friedrich lub jak kto woli Colbert? (3)

        niemiecki statek w niemieckim muzem, tak być powinno.

        • 1 4

        • niemiecki to on był kiedyś, ale niemaszkom zachciało się wojenek i "po ptakach" (2)

          • 5 1

          • prawda jest taka, że co dobre to niemieckie (1)

            bo polska jest dobra tylko zawiść i beznadzieja

            • 1 3

            • najlepsze niemieckie to miłość i solidność typu K.L. Auschwitz i pierdzenie przy stole

              • 1 0

    • bo galernicy nie przeżyliby rejsu na Syberie ! (1)

      • 1 0

      • buhaha, dobre:)

        • 0 1

  • leżałem na styropianie

    i jestem posłem! Chociaż jestem głupi jak kiep ale swój solidaruchowy zuch!

    • 6 3

  • Dzis mimo komputeryzacjii wszystko wymaga wiekszej ilosci czasu !!! A przeciez mialo byc lepiej i krocej (4)

    Pamietacie jak w latach chyba 70 Najwieksi fachowcy swiata i Polski mowili ze komputery zrewolucjonizuja swiat i praca bedzie prostsza i szybsza !!!!! Wiec dlaczego stalo sie odwrotnie i dzis mimo komputeryzacji np. biur wszystko trwa dluzej niz 30 lat temu mimo ze wtedy byly liczydla z drewna :) Nawet fachowcy z lat budowy '' Soldka ''mieli wtedy ciekawsze pomysly niz dzis . CO SIE WIEC STALO Z POLSKA ?

    • 39 27

    • Stocznie Marynarki Wojennej się sama zniszczyła!!

      • 3 2

    • Urzędy to inny świat

      to co robiły dwie osoby teraz robi pięć bo doszedł specjalista od sieci ,od oprogramowania, i zaopatrzenia w materiały eksploatacyjne .

      • 2 1

    • (1)

      O czym ty za przeproszeniem chrzanisz????

      • 15 3

      • mówi o jakości i autonomii tamtych i dzisiejszych inżynierów.

        • 5 9

  • Świetnie, że w Centrum Gdańska jest okręt dla turystów to super atrakcja. (8)

    • 32 3

    • (6)

      Okręt to może być wojenny.

      • 15 1

      • (5)

        Nieprawda, potocznie używa się słowa okręt dla określenia większego statku.

        • 2 13

        • Odp. Zyga (4)

          Proponował bym nie używać Wikipedii jako kompendium wiedzy. Okręty są jednostkami o przeznaczeniu militarnym, statki są jednostkami cywilnymi - przynajmniej w nomenklaturze polskiej. To tylko w kwestii nazewnictwa, mimo iż faktycznie Wiki podaje inaczej- wynika to z tłumaczenia z angielskiego ( navy ship - okręt, ship - statek. Poza tym faktycznie Sołdek jest ozdobą Motławy. I fajnie że jest :-)Szkoda że Gdynia nie postawiła okrętu podwodnego na przygotowanym dla niego miejscu :-(

          • 5 1

          • (2)

            Proponowałbym nie zgadywać, z czego korzystam. Wiele terminów funkcjonuje w mowie potocznej i czepianie się z "niby fachowością" jest raczej niegrzeczne. Straciłem trochę zdrowia na OiO, ale się nie wymądrzam.

            • 2 2

            • Odp

              Przepraszam, faktycznie zgadywałem, ponieważ identyczne określenie jest w Wikipedii, pod hasłem okręt. Być może w Twoich okolicach nazywacie faktycznie statki okrętami, nie wiem. W Gdańsku tak nie jest, a przynajmniej ja nie słyszałem. Co do OiO , współczuję, ponieważ zaliczyłem tam tylko jeden semestr wieki temu i się przeniosłem. Ale uważam to za wyjątek, bo oceanotechnika i statkownictwo brzmiało by co najmniej dziwnie:-)

              • 2 1

            • Ano jo! Zyga ma trochę racji... Na PG był Wydział Budowy Okrętów (obecne WOIO).

              ...i generalnie uczy się tam budowy i projektowania wszelkich jednostek pływających,a przede wszystkim uczy się budowy i projektowania statków cywilnych. Tak więc, z tym nazewnictwem bywa różnie. "Okręt" może oznaczać (przede wszystkim) "statek wojenny", ale też może oznaczać "dużą jednostkę pływającą".

              • 2 4

          • Wystawiła

            choć może masz na myśli inne miejsce, niż to, w którym stoi.

            • 0 3

    • ...statek, nie okret...

      ..ale i tak git ;)

      • 7 1

  • ..na pohybel wszystkim którym "SOŁDEK" przeszkadza na Motławie... (1)

    ...historia, uczcie sie historii, osły..! "Sołdek" i jego historia są nieodłączną częścią Gdańska. Tyle.

    • 11 7

    • A minusy od folksdojczów, zebrało się już ich siedmiu...

      Jak muchy do stolca.......

      • 2 1

  • Po 31 latach stał się zabytkiem tylko dla systemu, który sam odszedł do lamusa (11)

    Kiedy rozpoczął pracę, był prawdziwą "perłą" w polskiej flocie pod względem nowoczesności i standardu technicznego. Jednak gdy żegnał się z PŻM w 1980 roku, był na tle nowoczesnych zautomatyzowanych statków prawdziwym zabytkiem zastosowanych rozwiązań technicznych z końca 18 wieku.
    ciekawostki z artykułu:
    -30 lat 40 kapitanów,
    -czy jest 60 portów na Bałtyku
    - "lucky ship", to dlaczego pływał tylko po Bałtyku
    - ile z tych 29 statków zostało "zabytkami"

    • 13 21

    • Odpowiedzi dla Niewiernego Tomasza (2)

      Odnośnie artykułu:
      - nikt nie napisał że zabytkiem z XVIII w., tylko zabytkiem, a to różnica
      - 40 kapitanów, pierwszy oficer również ma stopień kapitana zazwyczaj, jak dodasz do tego pilotów to wyjdzie jeszcze więcej, nikt nie napisał że dowodzili, tylko że pracowali. Poza tym gdy pracowali nie musieli być w stopniu kapitańskim, a osiągnęli go później:-)
      - na Bałtyku jest ponad 200 portów komercyjnych, niektóre oczywiście bardzo małe, ale jednak...
      - "lucky ship" - a co ma szczęście do rejonu pływania? Sołdek był zbyt mały aby opłacało się wysyłać go w dalekie podróże.
      - zabytkiem techniki został Sołdek - reszta dostała "drugie życie" .Albo i trzecie lub więcej :-)

      • 8 1

      • W Polsce

        zabytkiem morskiej kultury i techniki są statki, okręt Błyskawica najnowocześniejszy okręt wojenny w swojej klasie w II w.św. , oraz żaglowce, Dar Pomorza, i Zawisza Czarny I tu niema żadnych wątpliwości.

        • 5 2

      • MARCINIE

        W latach 80 pływałem na tz " kaloszu" trzy razy miejszym od Sołdka . Pływaliśmy do Angli i Irlandi Syrenka było jej na imie.

        • 2 0

    • (4)

      A gdzie jest napisane, że pływał tylko po Bałtyku? Bo wg mnie wyraźnie powiedziano, że nie tylko. Lucky ship, bo nie przydarzyła mu się żadna dramatyczna historia. Ile z tych 29 statków było pierwszymi po wojnie rudowęglowcami (lub w ogóle pierwszymi po wojnie statkami handlowymi)?

      • 5 1

      • Dlaczego piszesz po wojnie?

        A przed wojną zbudowaliśmy jakikolwiek pełnomorski statek? Chyba ostatni to drewniany w XVIIIw za Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

        • 3 2

      • to przeczytaj raz jeszcze: (2)

        "Początkowo pływał do Belgii, wożąc do Gandawy węgiel. Następnie cały swój żywot spędził na Bałtyku, pływając niemal wyłącznie do Danii i Szwecji".

        • 2 4

        • Przez 7 pierwszych lat pływał do Wielkiej Brytanii, Belgii i Francji - to nad Bałtykiem? Raczej nie, raczej daleko za Bałtykiem.

          • 5 0

        • prawda

          Daleko z a Bałtyk nie wypłynął

          • 0 5

    • dodam jeszcze a propos zabytków technicznych (2)

      Na Alasce i w Kanadzie latają samoloty w ciężkich warunkach klimatycznych mające już 60 lat i nie są uważane za zabytki.

      • 7 4

      • (1)

        Super. A Sołdek to samolot? Konwencji i przepisów spełniać nie musi?

        • 5 2

        • po prostu

          eksploatacja tego "zabytku" była nie opłacalna.

          • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane