- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (176 opinii)
- 2 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (78 opinii)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (39 opinii)
- 4 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (87 opinii)
- 5 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (29 opinii)
- 6 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (77 opinii)
7 lat więzienia dla sprawcy wypadku na moście w Straszynie
Bez taryfy ulgowej podszedł gdański sąd do 29-letniego Przemysława W., który rok temu, prowadząc samochód po alkoholu, wjechał w Straszynie na chodnik i potrącił 5-osobową rodzinę, zabijając 6-letniego chłopca. Mężczyzna spędzi w więzieniu 7 lat. Będzie też musiał zapłacić rodzinie zmarłego 200 tys. zł.
Do wypadku doszło 31 grudnia zeszłego roku przy skrzyżowaniu ul. Starogardzkiej i Poprzecznej w Straszynie. Pięcioosobowa rodzina szła chodnikiem, kiedy wjechał w nią samochód. Kobieta i mężczyzna zostali poważnie ranni (on do dziś nie wrócił do pełnej sprawności), zaś ich 6-letni syn zmarł w szpitalu. Pozostała dwójka dzieci nie odniosła poważniejszych ran.
Szybko okazało się, że sprawca wypadku znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu - miał go w organizmie 0,4 promila. Badanie przeprowadzono już po wypadku - nie wiadomo, czy podczas samego zdarzenia nie miał więcej promili. Niemniej jednak nie postawiono mu zarzutu spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu. Groziło mu więc maksymalnie 8, a nie 12 lat więzienia.
Takiej właśnie kary domagała się prokuratura. Sąd wymierzył niewiele mniejszą, tym bardziej dotkliwą, że Przemysław W. będzie też musiał zapłacić rodzinie zabitego chłopca 200 tys. zł. Dodatkowo - już po wyjściu z więzienia - obowiązywać będzie go 10 letni (maksymalny możliwy) zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Chociaż wyrok nie jest prawomocny, sąd od razu zdecydował się aresztować mężczyznę na najbliższych 6 miesięcy, aby nie próbował on uciec od odpowiedzialności.
Później, już w miejscu, gdzie doszło do tragedii, rozwinął prędkość około 100 km/h, chociaż zgodnie z prawem nie mógł jechać szybciej niż 50 km/h. Co gorsza, zdawał sobie sprawę, że jedzie po oblodzonej jezdni, na której każdy gwałtowny manewr mógł oznaczać poślizg.
Za okoliczność dodatkowo obciążającą 29-latka sąd uznał to, że pierwszy raz zainteresował się on losem swoich ofiar dopiero po kilku tygodniach, dopiero po tym, jak przydzielono mu obrońcę. Co więcej, kiedy już mężczyzna wyszedł z aresztu, nie kontaktował się z rodziną, której życie zamienił w koszmar i nie próbował jej w żaden sposób pomóc.
W podobny sposób sędzia Joanna Jurkiewicz potraktowała to, że Przemysław W. był wcześniej wielokrotnie karany mandatami za wykroczenia drogowe, w większości wypadków za przekraczanie prędkości.
Podczas ogłoszenia wyroku na sali nie pojawił się nikt z poszkodowanej rodziny. W ławach zasiadł tylko oskarżony i - naprzeciw niego - skarżąca go prokurator.
- Wyrok raczej nas satysfakcjonuje i nie sądzę, abyśmy się od niego odwoływali, niemniej jednak przeanalizujemy ustne uzasadnienie, które przedstawił sąd - powiedziała nam Iwona Ratajczyk z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim.
Sąd nie wyraził zgody na publikację pełnych danych i wizerunku Przemysława W.
Opinie (373) 6 zablokowanych
-
2012-12-05 22:21
czyly wedłog gregorjańskiego kalendarza za dwa lata z hakiem znowu zobaczymy
go za fajerą jakiegoś bolida
- 0 2
-
2012-12-05 22:16
za malo mu wlepili...
Uważam że za mało mu wlepili. Za głupotę i brawurę trzeba płacić.
A tak na marginesie..
Ciekawe że facet przez rok postarzał się o trzy lata O_0
W artykule sprzed roku napisane jest że 26 latek spowodował wypadek. W dzisiejszym artykule ten sam człowiek i już ma 29 lat.
Trzy lata w rok..- 3 1
-
2012-12-05 22:16
no to Gamonie z Zarządu Dróg odetchneli z ulgą !- za te barierki to powinni
razem z nim siedzieć na ławie oskarżonych i tyle samo siedzieć w pierdlu !!! łapki zacierają i dalej d*psga będą grzać na ciepłych posadkach nie robiąc nić i mając wszystko i wszystkich w d...upie !Złe i niewłaściwe oznakowanie remontowanego odcinka drogi było przyczyną wypadku autokaru wiozącego niesprawne dzieci z ciężarową lawetą w ubiegłym miesiącu na Stogach !- i kto pociągnie do odpowiedzialności Gamoni za to odpowiedzialnych ?.
- 4 1
-
2012-12-05 21:19
Ma ktoś jego profil z fejsa albo NK? (1)
Jak ktoś ma to niech da
- 3 6
-
2012-12-05 21:33
masz tu linka do jego profilu
http://www.spadajbucu.pl
- 3 0
-
2012-12-05 21:33
Takiego hu*a należy skazać na 1 miesiąc, ale z pedofilami i mordercami w celi. Najpierw wyruc*ać a pote zabić, wystarczy. Bo nie mam zamiaru ( a i tak muszę i będę) opłacać jego śniadań, tv, ogrzewania z moich podatków na które muszę zapier**lać.
- 3 1
-
2012-12-05 21:29
witajcie mrowki
wielki kim dzong gill powrocil i napewno zaraz skrobnie cos mądrego.
- 2 2
-
2012-12-05 20:59
Brawo SĄD
Wreszcie adekwatny wyrok ! Widocznie nikt z rodziny nie uważał by ich członek miał POMROCZNOŚĆ JASNĄ tak jak to w przeszłości bywało. Jeszcze raz gratulacje za odwagę za orzeczenie sądu
- 4 0
-
2012-12-05 20:51
Tylko 7 lat!?!
Przecież to było morderstwo!
Pijany za kierownicą, 25 mu albo niech tam zdechnie!
Zabił niewinne dziecko. Kur***!- 7 3
-
2012-12-05 20:24
. (1)
Proponuję przejechać mu rodzinę - to będzie dla niego największa kara! żadne pieniądze nie wynagrodzą rodzinie straty dziecka i zdrowia głowy rodziny.
- 6 6
-
2012-12-05 20:39
mózg sobie przejedź
żelazkiem
- 5 2
-
2012-12-05 20:30
Się kurna mać nie jeździ po alkoholu !!!
Polacy nie maja w zwyczaju wypicia piwka 0,3l do obiadu, wiec chyba na ten narod nie ma innej opcji jak calkowity zakaz..
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.