Pośpiechem tłumaczył jazdę po torowisku tramwajowym kierowca suzuki, na którego w piątek w nocy natknął się na ul. Nowolipie nasz czytelnik.
wielokrotnie widziałem dziwne sytuacje, ale nie wiem z czego wynikały
17%
Do zdarzenia doszło na ul. Nowolipie, przed skrzyżowaniem z ul. Kartuską, przed godz. 1:00.
- Jechałem od strony Moreny, gdy w pewnym momencie zauważyłem jadące po torach auto. Gdy się z nim zrównałem, kierowca zatrzymał samochód i wysiadł. Podszedł do mnie i zaczął tłumaczyć, że się spieszy i że wszystko jest w porządku. Z racji tego, że jego zachowanie wydało mi się dziwne, a mowa dość bełkotliwa, postanowiłem wezwać pomoc. Gdy po chwili odjechałem, widziałem, że mężczyzna porzucił auto na torowisku i ruszył dalej pieszo - opowiada pan Adam.Według relacji naszego czytelnika kierowca był w starszym wieku, a prowadzone przez niego auto miało gdańskie tablice rejestracyjne.
Po chwili na miejscu pojawili się policjanci z wydziału ruchu drogowego. Zatrzymali mężczyznę do kontroli. Okazało się, że to 73-letni mieszkaniec Gdańska. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
Kierowca w tym przypadku naruszył przepisy art. 97 Kodeksu wykroczeń. Za to wykroczenie grozi mandat od 20 do 500 zł.
Samochód jadący po torach tramwajowych przykuł też
uwagę kierowców w październiku 2017 r. we Wrzeszczu. Tam jednak przyczyną był inny kierowca, który zajechał drogę kierującemu autem marki BMW. By uniknąć zderzenia, kierujący odbił w bok, po czym wjechał na torowisko. Gdy zjeżdżał nim do najbliższego skrzyżowania, nagrały go kamery miejskiego monitoringu.