• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Akcje Lewny

Mikołaj Chrzan
15 lutego 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Szczepan Lewna był jednocześnie akcjonariuszem firmy, która zarabiała na zlecanych przez miasto robotach, i wiceprezydentem, któremu wykonanie tych prac podlegało.

Szczepan Lewna jest wiceprezydentem Gdańska od 2002 r. Od początku kadencji w swoich oświadczeniach majątkowych informuje, że jest niewielkim akcjonariuszem Przedsiębiorstwa Produkcji i Usług Technicznych Inex z Gdańska. Firma zajmuje się m.in. robotami kanalizacyjnymi i remontami tramwajowych sieci trakcyjnych.

Dotarliśmy do informacji, że Inex zarabia na miejskich kontraktach. W 2003 r. był zakontraktowany jako podwykonawca w największym w historii przetargu na remonty gdańskich torowisk. W 2004 r. firma wygrała organizowany przez Zakład Komunikacji Miejskiej przetarg na modernizację kanalizacji sanitarnej w bazie autobusowej przy al. Hallera (wartość ok. 280 tys. zł). Teraz Inex jest podwykonawcą modernizacji wiaduktu Błędnik. Niedługo pracownicy Ineksu rozpoczną pracę przy remoncie torowisk na ul. Marynarki Polskiej. Te wszystkie zadania podlegają Lewnie. Wiceprezydent odpowiada bowiem w Urzędzie Miejskim za go-spodarkę komunalną, nadzoruje ZKM oraz Zarząd Dróg i Zieleni, który zleca przetargi na remonty torowisk.

Szczepan Lewna twierdzi, że w żaden sposób nie pomagał firmie Inex w zdobywaniu zleceń. - Z posiadania jej akcji nie czerpię żadnych korzyści - dodaje. Potwierdza to Jerzy Wójcik, prezes firmy Inex. - Formalnie Lewna nie jest już nawet naszym akcjonariuszem. W 2004 r. przekształciliśmy się ze spółki akcyjnej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Lewna nie przystąpił do spółki ani nie zgłosił roszczeń o wypłatę z tytułu akcji - mówi Wójcik. Gdyby wystąpił, otrzymałby ich wartość księgową, czyli ok. 6 tysięcy zł. - O tym przekształceniu Ineksu nawet nie wiedziałem - twierdzi wiceprezydent Gdańska.

Lewna jest akcjonariuszem Ineksu od 1987 r. Wtedy to jako prezes spółdzielni mieszkaniowej Arkady objął 8 procent akcji zakładanej spółki Inex. - Jako prawnik pomagał w tworzeniu statutu spółki. Od lat 90. nie uczestniczył w działalności firmy ani się nią interesował - twierdzi prezes spółki.

Czemu przed objęciem posady wiceprezydenta Lewna nie pozbył się akcji Ineksu? - Nie wiedziałem, co z nimi robić. To nie jest notowana na giełdzie spółka publiczna, tylko mała firma, więc trudno sprzedać takie akcje - tłumaczy Lewna.

Możliwość robienia interesów ogranicza najwyższym urzędnikom, m.in. prezydentom i ich zastępcom, tzw. ustawa antykorupcyjna. Stanowi ona, że osoby na takich stanowiskach nie mogą posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10 proc. akcji. Lewna takiego progu nie przekroczył: początkowo jego pakiet stanowił 8 proc. wszystkich akcji, ale później - na skutek nowych emisji akcji - zszedł do jeszcze niższego poziomu. Ustawa nie mówi jednak o firmach, które są zaangażowane w robienie interesów z miastem.
Kłopoty wiceprezydenta
Gdańska prokuratura uważa, że bezprawnie zlecił i przeprowadził eksmisję dzierżawcy restauracji przy ul. Długiej w Gdańsku. Według prokuratury, popełnił przestępstwo polegające na przekroczeniu uprawnień. Grozi mu za to do trzech lat więzienia. O tej sprawie "Gazeta" napisała jako pierwsza 26 stycznia.
Gazeta WyborczaMikołaj Chrzan

Opinie (104) 9 zablokowanych

  • kolejny debil z radyja w rządzie

    jasiński stary pierdziel będzie rządził majątkiem państwowym - to się rydzyk obłowi!
    PiSiory to zwykła komuna - tylko w jeszcze głupszym wydaniu

    • 0 0

  • Dobrze ze wyjechalem do UK...

    • 0 0

  • 280 tys

    Kontrakt za 280 tys to śmiech na sali a nie kontrakt. O tym pejsaci z GW akurat powinni dobrze wiedzieć

    • 0 0

  • Jakie akcje? ja nic nie wiem? Ja bylem na waakaacjach.

    Niezłe tłumaczenia. Koleś zapomniał, że jest współwłwścicielem firmy, której podsyłał przetargi, BRAWO TEN PAN !!!

    • 0 0

  • Gazeta wybiorcza to brukowiec jakich malo...

    Dziwie sie ze ludzie wogole kupuja ten badziew dziennikarski...rewelacje na poziomie faktu. Smiac sie chce...

    • 0 0

  • Ręce opadają

    Za taką samą kasę jaką zarobił Lewna w firmie Inex, pan dziennikarz opisujący tę sprawę nie wziąłby nawet długopisu do ręki. To zwykła obłuda redaktorze, tym bardziej, ze w oświadczeniach Lewny nie ma słowa o pobieranych dywidendach a tylko o akcjonariacie.

    • 0 0

  • o i dyżurny klakier jaśnie nam panującej ekipy znowu w akcji - już trzy wpisy z różnymi podpisami.

    • 0 0

  • ..."Formalnie Lewna nie jest już nawet naszym akcjonariuszem. W 2004 r. przekształciliśmy się ze spółki akcyjnej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Lewna nie przystąpił do spółki ani nie zgłosił roszczeń o wypłatę z tytułu akcji"... – –..."O tym przekształceniu Ineksu nawet nie wiedziałem"...powiedzial pan Lewsna.
    Smiech na sali.
    Po pierwsze :Nawet drobny akcjonariusz (8% to juz nie taki drobny) jest informowany o zmianach w firmie.
    Po drugie :dywidendy sa wyplacane automatycznie.
    Po trzecie:Najwieksze przewalki sa mozliwe na styku firm panstwowych (komunalnych) i prywatnych.
    Ale pomimo tego "Szczepan Lewna twierdzi, że w żaden sposób nie pomagał firmie Inex w zdobywaniu zleceń. – Z posiadania jej akcji nie czerpię żadnych korzyści"...
    To po co kupuje w ogole jakiekolwiek akcje , jezeli nie dla czerpania z nich korzysci?Przeciez to nie jest zabronione.
    Kon by sie usmial , zawsze byl objektywny i chcial , zeby przetargi wygrywala konkurencja , ale dziwnym trafem Fa.Indes byla zawsze lepsza od konkurentow.

    • 0 0

  • " Lewna takiego progu nie przekroczył: początkowo jego pakiet stanowił 8 proc. wszystkich akcji, ale później – na skutek nowych emisji akcji – zszedł do jeszcze niższego poziomu"

    manipulacja jest w "ale później na skutek nowych emisji"
    gdyby pan autor użył zamiast "ale później" słów "co więcej" byłby dla mnie obiektywny
    ale wtedy nie byłoby powodu do przypomnienia nam o istnieniu szczepana lewny, sprawy eksmisji itd...

    • 0 0

  • Dajcie człowiekowi spokój

    Nie znacie faktów i prawdy tylko wypociny jakiegoś pseudo redaktorka i już wyroki. Za te 6tyś. to szkoda nawet i pisać . Paranoja jakaś a wy jak hieny. Więcej luzu, pewnie sami nie raz coś w zyciu zakombinowaliście czy nie?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane