- 1 Gdzie lądują ścieki z działek? Będą kontrole (104 opinie)
- 2 Chciał zabić psa. Przejechał po nim autem (153 opinie)
- 3 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (92 opinie)
- 4 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (245 opinii)
- 5 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (938 opinii)
- 6 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (265 opinii)
Aleja Anny Walentynowicz zamiast alei Zwycięstwa?
Gdańscy radni będą za tydzień rozważali wniosek części mieszkańców Gdańska o zmianę nazwy alei Zwycięstwa na aleję Anny Walentynowicz. Czy poprą inicjatywę, w wyniku której 90 firm i blisko 500 mieszkańców będzie musiało wymienić wszystkie dokumenty?
- Zebraliśmy pod nią blisko 600 podpisów, ale akcja jeszcze trwa - wyjaśnia Joanna Radecka z komitetu. Dlaczego upatrzyli sobie właśnie al. Zwycięstwa? - Aleja łączy rejon Stoczni Gdańskiej, w której Anna Walentynowicz pracowała, z Wrzeszczem, gdzie mieszkała - tłumaczy.
Wielka Aleja (niem. Grosse Allee) postała już w XVIII wieku. Dopóki nie pojawiły się na niej tramwaje (XIX w.), była promenadą i miejscem przejażdżek konnych, ozdobioną czterema rzędami 1416 lip sprowadzonych z Holandii. Od lat 30. XX w. do końca wojny nazywała się Hindenburg Allee, potem, zgodnie z linią PRL-u, aleją marszałka Rokossowskiego. Dopiero po 1956 roku otrzymała obecną nazwę.
Na pewno radni komisji wezmą pod uwagę fakt, że aleja Zwycięstwa to 3-kilometrowa, główna arteria komunikacyjna miasta, przy której znajduje się 90 firm i instytucji (m.in. Opera Bałtycka czy Centrum Onkologiczne) i są przy niej zameldowane 483 osoby, które musiałyby dokonać zmian w wielu dokumentach.
Zdaniem Komitetu liczba mieszkańców akurat wpływa na korzyść wniosku. - Z obu stron alei są parki i nie ma zbyt wielu zabudowań. Ponadto dowiedzieliśmy się, że w podobnych sytuacjach rada może odstąpić od obciążania kosztami mieszkańców - wyjaśnia Joanna Radecka.
Prezydent Paweł Adamowicz, który także otrzymał petycję, przedstawił Komitetowi inną propozycję. "Najbardziej odpowiednim miejscem na uczczenie pamięci tych zasłużonych dla Polski i Gdańska osób będzie Młode Miasto, dzielnica, która powstanie na terenach postoczniowych. Tam widzimy najlepsze miejsce na ulice, place i skwery, dedykowane bohaterom Solidarności i ofiarom tej strasznej katastrofy [pod Smoleńskiem - przyp. red.]. Tam też znalazłaby się ulica (a może plac) Anny Walentynowicz" - czytamy w liście skierowanym do Komitetu.
Jednak ten pomysł nie przypadł do gustu autorom petycji. Zapowiedzieli, że jeżeli ich petycja nie będzie przyjęta, to mogą skorzystać z możliwości wniesienia uchwały obywatelskiej. W takim wypadku musieliby zebrać dwa tysiące podpisów.
Opinie (435) ponad 20 zablokowanych
-
2010-09-16 06:39
Może na Strzyży (1)
Może tylko część Al. Zwycięstwa/Grunwaldzkiej na Strzyży przemianować na ulicę Walentynowicz. Tam na razie nie ma wielu budynków więc zmiany dla mieszkańców nie byłyby dotkliwe. Myślę o części od skrzyżowania z Wojska Polskiego po Abrahama lub nawet do hali Olivia.
- 5 17
-
2010-09-16 07:52
bujaj się i odczep od Strzyży...
- 1 1
-
2010-09-16 07:51
To moze zamiast ul jana pawla to ul lecha kaczynskiego z rodzina lub ofiar smolenskich
To juz jakas paranoja dziennie ginie kikadziesiat ludzi i nikt nie jest tak chetny na stawianie im pomnikow czy nazywanie ulic ich imionami
- 20 5
-
2010-09-16 07:50
fanatyczna obsesja
no pewnie, zmieniajmy nazwy ulic przy najmniejszej okazji !!!
nie zasłuzonych chowajmy na Wawelu !!!
stawiajmy pomniki komu się tylko da i wieszajmy po kilka tablic upamietniajacych skoro jedna nie wystarczy !!!
a co, nie stac nas na to !!!
brrrrrr... juz obrzydzenie bierze na mysl o naszej glupocie- 30 3
-
2010-09-16 07:46
PRZECIWNY - WPISUJ SIE TUTAJ!!
1. PRZECIWNY JAK NAJBARDZIEJ!!!!
- 49 8
-
2010-09-16 07:43
Dworzec Główny nazwać Dworcem Solidarnośći!
A ul. Długą ulicą Porozumień Sierpniowych! A Szeroką ul. Strajków Robotniczych. A co tam! Kazimierz Jagiellończyk też się znudził, Mieszko też spowszedniał. Najlepiej zróbmy listę wszystkich pracowników stoczni w owych czasach i dajmy im po ulicy...
Czy inicjatorzy pomysłu nie pomyśleli, że pamięć o człowieku można uczcić inaczej a non stop gadanie "czym jest dla ciebie solidarność" owocuje odpowiedzią "nie wiem ale mi zbrzydła!!!"- 28 3
-
2010-09-16 07:39
Amok przedwyborczy (1)
szanowni radni niech zachowaja proporcje. Wielkiego Króla Kazimierza Jagiellończyka skazali na zesłanie nadajac imie drogi przy której nie stanie zadna posesja czyli Obwodowej (konia z rzedem temu kto te droge nazywa inaczej jako ulica Kazimoerza Jagiellończyka?) natomiast główna ulice w mieście przemianuja bo akurat takie sa nastroje wyborców. Przy takim postepowaniu Gdask nigdy nie pozbedzie się prowincjonalizmu
- 28 2
-
2010-09-16 07:41
Racja!
- 4 0
-
2010-09-16 07:38
ach!
tu juz nawet nie chodzi o to czy to wlasciwa osoba zeby glowna ulica gdanska nosila jej nazwe, ale o koszty jakie beda musieli poniesc mieszkancy i firmy tam sie znajdujace. o kosztach miasta juz nie wspomne bo co to dla budynia, on lubi szastac naszymi pieneidzmi. moze wiec tak lepiej nadac nazwe a. walentynowicz jakiejs nowej ulicy??
- 18 2
-
2010-09-16 07:28
Przywrócić
Najstarszą nazwę tego obiektu a nie manipulować "osobistościami". Pamiętajmy, że po obu stronach Alei znajdują się dwa ogromne cmentarze zrekultywowane przez komunistów - więc może raczej ul. CMENTARNA wszystkich narodów zamieszkujących Gdańsk przez całe pokolenia?
- 10 3
-
2010-09-16 07:26
Nawiedzonych nie brakuje
Niech ta nawiedzona część gdańszczań również pokryje wszystkie koszty związane z wymianą dowodów, pieczątek i innych dokumentów. Ul. A. Walentynowicz powinna się nazywać na terenach postoczniowych, a nie wprowadzać haos w istniejącym stanie.
- 36 2
-
2010-09-16 06:21
Błagam tylko nie to!!! Dajcie już spokój z tą katastrofą!!!! (2)
A za dwa miesiące może aleja Krzyża.....albo trzech Krzyży!?!?!?
- 63 8
-
2010-09-16 07:21
katastrofa to dobry temat
duzo komentarzy, dużo jadu
nie narzekaj bracie ;)- 4 2
-
2010-09-16 06:37
przecież nie musisz tu komentować
póki co jest to, jak na razie jeszcze, wolny kraj i każdy może mówić i pisać o czym chce- 5 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.