Miniony weekend był udany dla pomorskich policjantów walczących z producentami i dilerami narkotyków. Najpierw w Gdyni złapano dwóch handlarzy, a następnie koło Kolbud odkryto profesjonalną hodowlę marihuany.
Policjanci z gdańskiego oddziału CBŚ przy współpracy funkcjonariuszy sekcji kryminalnej KMP w Gdyni zatrzymali na terenie opuszczonego zakładu 39-letniego
Tomasza S. i 29-letniego
Łukasza C. Mężczyźni zostali zatrzymani podczas przekazywania sobie paczki z narkotykami.
Przy Tomaszu S., znaleziono klucze pasujące do drzwi magazynu, w którym znaleziono dodatkowo ok. 1 kg kokainy, czyli ok. 10 tys. porcji dilerskich, oraz 20 g haszyszu.
Narkotyki najprawdopodobniej miały trafić na ulice Trójmiasta. Jak ustalono, mężczyźni handlowali nimi od kilku miesięcy. Tomasz S. ważył i porcjował narkotyki, a następnie przekazywał je do sprzedaży dilerom.
tak, palę dość regularnie
18%
tak, ale tylko kilka razy
36%
nie, ale chętnie bym spróbował(a)
6%
nie i nie mam zamiaru
40%
Drugi sukces policjantów z gdańskiego CBŚ był możliwy dzięki współpracy z funkcjonariuszami z Poznania. W małej miejscowości w gminie Kolbudy ujawnili plantację konopi indyjskich. Konopie uprawiano na 40 m kw. w piwnicy i garażu jednego z domów.
Znajdowało się tam około 200 krzaków konopi gotowych do zbioru, które dojrzewały w bardzo sprzyjających warunkach. Pomieszczenia były doskonale przystosowane do uprawy. Miały automatyczne systemy nawadniania, nawilżania, wentylacji, oświetlenia i urządzenie czujnikowe do utrzymywania odpowiedniej temperatury. Ponadto elementem maskującym plantację, były podwójne drzwi.
Policjanci ustalili, że dom należy do 66-letniej matki zatrzymanego w tej samej sprawie w Poznaniu, 45-letniego
Tomasza H. Jak się okazało, kobieta otrzymywała miesięcznie 300 złotych wynagrodzenia za wynajęcie części domu przeznaczonej do uprawy narkotyków. Hodowla trwał od około 3 miesięcy.