• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe funkcje w "śmieciowej" aplikacji. Apka nauczy, jak produkować mniej śmieci

Ewelina Oleksy
3 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Aplikacja Czyste Miasto Gdańsk została wzbogacona o nowe funkcje. Aplikacja Czyste Miasto Gdańsk została wzbogacona o nowe funkcje.

Aplikacja Czyste Miasto Gdańsk, która do tej pory głównie podpowiadała, jak segregować śmieci oraz to, kiedy zostaną one odebrane z danej wiaty, teraz wzbogaciła się o nowe funkcje. Za jej pomocą będzie można nauczyć się, jak produkować mniej śmieci, zeskanować etykiety czy podzielić się tym, czego nie potrzebujemy z innymi, zamiast wyrzucać.



Korzystasz z aplikacji Czyste Miasto Gdańsk?

Bezpłatną aplikację Czyste Miasto Gdańsk urzędnicy uruchomili w 2019 r. Obecnie korzysta z niej już ponad 32 tys. mieszkańców.

Działająca w niej wyszukiwarka podpowiadała, do jakiego pojemnika wrzucić dany odpad. Po wpisaniu nazwy i numeru ulicy, przy której się mieszka, dawała dostęp do spersonalizowanego harmonogramu odbiorów śmieci, przypominała też o objazdowych zbiórkach "gabarytów" (np. mebli) czy odpadów niebezpiecznych.

I te wszystkie funkcje aplikacja ma nadal, ale właśnie doszły do nich kolejne.

Nowe elementy aplikacji:

  • Gdańska Mapa GOZ (znajdź i wykorzystuj usługi rzemieślnicze i naprawcze oraz wspierające ograniczanie produkcji odpadów i marnowania zasobów).
  • Jak mniej wyrzucać - poradnik mieszkańca (baza wiedzy).
  • Platforma ogłoszeń - "oddaj/wymień" (zbędne przedmioty) - faza testów.
  • Skaner etykiet opakowań (sztuczna inteligencja - rozpoznawanie rodzaju opakowania po specjalistycznych symbolach na opakowaniach) - faza testów/uczenia się programu.


Apka nauczy, jak produkować mniej odpadów



W aplikacji pojawiła się nowa zakładka "jak mniej wyrzucać". Po kliknięciu w nią będzie można skorzystać m.in. z tablicy ogłoszeń "oddaj/wymień" - zamiast wyrzucać niepotrzebną rzecz, będzie można ją komuś przekazać, zamieszczając ogłoszenie w tym temacie.

  • Jak mniej wyrzucać? Aplikacja pomoże.
  • Nowe funkcje aplikacji Czyste Miasto Gdańsk.
- Każdy mieszkaniec Gdańska produkuje blisko 500 kg odpadów na osobę rocznie. Zawsze mówiliśmy o segregacji odpadów i tu pomocna jest aplikacja. Ale to nie wystarczy. Chcemy także pomóc mieszkańcom produkować tych odpadów mniej. Dlatego pojawiła się nowa funkcjonalność w aplikacji - mówi wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. - Wchodząc w zakładkę, dowiemy się, na czym polega idea współdzielenia, bo nie zawsze musimy kupować rzeczy nowe, czasem można się czymś podzielić lub wymienić. Są dziś platformy, gdzie takie podzielenie się dobrem konsumpcyjnym może nastąpić. Ponadto możemy wiele rzeczy naprawić i w ramach naszej aplikacji chcemy pokazać, że tych usług jest dużo i warto z nich korzystać.
Czytaj też:

Sprawiedliwy handel, ekologia, zero waste - świadoma konsumpcja w Trójmieście



W aplikacji powstała więc specjalna baza i mapa, gdzie szybko można znaleźć w swojej okolicy szewca, tapicera czy punkt naprawy RTV/AGD.

Skaner opakowań w aplikacji. Skaner opakowań w aplikacji.
- Nowa funkcja pozwala też znaleźć miejsca organizowane oddolnie w ramach ekonomii współdzielenia, np. jadłodzielnie i giveboxy - specjalne półki, na których bez formalności można przekazać innym osobom niepotrzebne przedmioty użytkowe. Zapraszamy mieszkańców, aktywistów i rzemieślników do współtworzenia tej mapy, zgłaszania kolejnych punktów usług, inicjatyw "zero waste", a nawet pomysłów na rozwijanie tego narzędzia - mówi Olga Goitowska, wicedyrektor Wydz. Gospodarki Komunalnej.
Są też np. podpowiedzi dotyczące less waste, czyli idei promującej styl życia, którego celem jest ograniczenie ilości wytwarzanych odpadów. Znaleźć w niej też można wiele innych ekoporad i ciekawostek.

Gdańsk uczestniczy też w testach skanera etykiet, który za kilka miesięcy będzie dostępny dla mieszkańców. To narzędzie uczące się na zasadach sztucznej inteligencji. Będzie poprzez aplikację rozpoznawać kody przedmiotów, którym zrobimy zdjęcie, i podpowiadać, w którym pojemniku powinien się znaleźć taki odpad.

Opinie (119) 4 zablokowane

  • Kosztami powinni obciążyć producentów, a nie konsumentów.

    • 3 0

  • Śmieci przychodzą z zakupami - to w 90% opakowania

    Reszta to bio - obierki. Ale zawsze można wydać kasę na coś niepotrzebnego - w końcu budżet jest z gumy - wystarczy trochę postękać jaki to rząd jest zły i bardziej zadłużyć miasto.

    • 3 0

  • Harmonogram powinien być stały = wtedy appka nie będzie potrzebna

    Ale ponieważ jest chaos w terminach odbioru, więc zrobimy aplikację, która po każdej zmianie w terminach odbioru wymaga ręcznej aktualizacji.

    • 3 0

  • Brakuje podobnej dla Gdyni. Oczywiście część ogólna jest taka sama dla wszystkich miast jednak każda gmina i miasto ma swoje zasady i terminy.

    • 1 1

  • A kto nauczy apkę?

    • 2 0

  • Tylko co to daje jak miasto i tak nie sprząta?

    Pełno nielegalnych wysypisk.Mapa porządku też do niczego,można zgłaszać i tak nikt tego nie wywozi.

    • 4 0

  • A ja się nie zgadzam

    To jest przerzucanie odpowiedzialności za ilość śmieci na konsumentów, podczas gdy tak naprawdę jako konsumenci nie mamy wyboru i musimy kupować w opakowaniach które potem idą na śmieci.
    To producenci pakują pastę w tubkę, a potem jeszcze w kartonik i potem jeszcze w karton zbiorczy - bo tak jest łatwiej (taniej) transportować. To producenci napojów wlewają napoje do plastikowych butelek - bo tak jest łatwiej (taniej).
    Czemu rządy nie wymuszą na producentach sprzedaży w opakowaniach zwrotnych?
    Prześmiewczo patrząc można stwierdzić że komuna była ekologiczna - mleko w butelkach zwrotnych, piwo w butelkach zwrotnych, twaróg pakowany na wagę i owijany w papier itd, itd.

    • 4 0

  • Apka dla psów- spacer

    Klik: tu jesteś. Klik: idąc bez przerwy- 22 minuty. Klik: obwąchując i obsikując wszystko- 2 h, 13 minut

    • 2 1

  • Mieszkam sam w średniej wielkości mieszkaniu. (2)

    Śmieci "produkuje" wręcz minimalne ilości, jem głównie "na mieście", piję kranówkę, itp itd.

    I co, k... z tego? Za wywóz śmieci płacę tyle samo co sześciosobowa rodzina pode mną i właściciel mieszkania nade mną, wynajmujacy je ośmiu Ukraińcom.

    Bo jakiś "mózg" urzędniczy wymyślił że to metry kwadratowe produkują śmieci, a nie ludzie na tych metrach mieszkający.

    I tysiąc apek tego nie zmieni...

    • 8 0

    • bo w Gdańsku mało ludzi mieszka oficjalnie. (1)

      pewnie połowa. A metry da się policzyć.

      • 0 0

      • To się nazywa pójść na łatwiznę.
        Sa miasta gdzie płaci się od zużycia wody, to już jakieś pojęcie daje.

        • 2 0

  • Za ile kosztowała apka?

    5 milionów?

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane